Tekst ten dedykuję EFFCE, która jako pierwsza udzieliła prawidłowej odpowiedzi na zadane przeze mnie pytanie. Na drugim zdjęciu w poprzednim tekście jest kamienny wyżeł As a dookoła, porośnięty bluszczem - cmentarzyk dla psów i kotów, które mieszkały kiedyś na terenie Łazienek Królewskich.
------------------------------------------------------------------------------
W lipcu 2006 roku wybraliśmy się z biurem podróży na wycieczkę objazdową po Białorusi.
Była to trasa śladami Wielkich Polaków.
Gdy już powędrowaliśmy śladami Mickiewicza, Kościuszki, Orzeszkowej, Moniuszki, Rodziewiczówny i Kapuścińskiego to nasza pilotka zapytała:
- A może chcielibyście państwo pojechać dodatkowo do Starych Wasiliszek? Stąd to tylko 40 km a tam przecież urodził się Czesław Niemen. Stoi tam dom w którym się urodził 16 lutego 1939 roku i mieszkał aż do momentu gdy razem z rodziną w roku 1958 musiał go opuścić w ramach ostatniej fali repatriacji Polaków z Kresów Wschodnich.
-------------------------------------------------------------------------------------
"Polskim artystą wszech czasów" nazwano Czesława Wydrzyckiego Niemena już w roku 1999 w plebiscycie tygodnika "Polityka". Podkreślono wtedy, że przez 19 lat dzieciństwa i młodości osobowość przyszłego artysty, którego muzyczna twórczość później poruszała miliony ludzi kształtowała się w maleńkiej kresowej miejscowości.
Po wyjeżdzie rodziny Wydrzyckich ze Starych Wasiliszek ich dawny dom najpierw zajęli przyjezdni nauczyciele a póżniej kołchoz założył tu sklep. Od czasów pieriestrojki obiekt stał opuszczony a teren wokól zarastał chwastami. Domem zainteresowano się dopiero po śmierci artysty w roku 2004. Wtedy to zaczęli przybywać do Starych Wasiliszek fani Czesława Niemena. A 1 sierpnia 2010 roku otwarto tu klub-muzeum. Podobno każdego roku odwiedza muzeum około 3 tysięcy osób.
Zobaczcie proszę jak wygląda "Muzeum -dom rodzinny Czesława Niemena".
Zdjęcia autorstwa Mirka i Magdy Osip-Pokrywka zeskanowałam z przepięknego albumu pt: "Kresy - Śladami Wielkich Polaków". Dostałam ten album w prezencie pod choinkę. Mam nadzieję, że twórcy zdjęć nie wytoczą mi procesu.
A sama w tym muzeum niestety nie byłam bo wtedy gdy byliśmy na Białorusi to jeszcze go nie było.
A na obejrzenie samego domu z zewnątrz większość uczestników nie miała ochoty. Więć musieliśmy dostosować się do większości.
Dziwny jest ten świat..... prawda???
Ciekawe miejsce, nie byłam na Białorusi, byłam we Lwowie i to mnie bardzo przygnębiło - wszędzie ślady polskości, które gdzieś giną w rozrastającym się mieście. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńKrystyno - ale lubisz twórczość Czesława Niemena? :-)
UsuńUtwory SEN O WARSZAWIE I POD PAPUGAMI mógł stworzyć nieprzeciętny artysta, trafiają do wszystkich odbiorców. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
UsuńNo pewnie że tak...
Usuń:-)
Z Białorusi przywozimy okrągły,czarny chleb i nostalgię.
OdpowiedzUsuńByłam na Bialorusi w 2015 roku,w Wasiliszkach niestety nie, nie było ich w programie wycieczki .A Niemena cenię i lubię i słucham.
Serdecznie Ci dziękuję Liiviio :-)
UsuńBardzo dobrze, że powstają takie miejsca i że żyją dalej ciekawym życiem:-) Podobnie jest z domem Kukuczki w Istebnej:-)
OdpowiedzUsuńTo muszę dom Kukuczki odwiedzić :-)
Usuń-- oj, naprawdę dziwny ten świat, ale wciąż jeszcze mam nadzieję, że " ludzi dobrej woli jest więcej"
OdpowiedzUsuń- pozdrawiam
Alinko - chyba tych ludzi dobrej woli jest coraz mniej...
UsuńSerdeczności dla Ciebie.
Dziewczyny obliczyły że Niemem skończyłby dzisiaj 81 lat.
OdpowiedzUsuńSzkoda że tak wcześnie odszedł, bo wyjątkowo pięknie śpiewał.
Marek z dziewczynami
Pewnie że szkoda.
UsuńSerdeczności dla Was.
:-)
Jak to dobrze Stokrotko że napisałaś o tym muzeum.
OdpowiedzUsuńPodobn teraz są organizowane wycieczki z Polski na Białoruś które mają w planie wizytę w Starych Wasiliszkach. Może się wybiorę.
A Niemen faktycznie był wspaniały.
Ela
Elu - są organizowane takie wycieczki. Tylko trzeba dobrze poszukać.
UsuńSerdeczności :-)
Jakże się cieszę, że podjęłaś bliski mi temat! Bez Niemena moja młodość byłaby niepełna! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńA moja młodośc bez Niemena byłaby bez wyrazu... :-)
UsuńNo tak, kołchoz założył sklep. Cóż, na społeczeństwo też przechodzi przez etapy rozwoju i zaspokaja odpowiednie dla tych etapów potrzeby.
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożeno.
UsuńWspaniałym artystą był! Pięknie, że ktoś zadbał o to miejsce i stworzył tam muzeum z dobrą energią, jaką emanował Czesław Niemen i pewnie cząstkę jej tam zostawił.
OdpowiedzUsuńNie byłam na Białorusi, tylko na Ukrainie. W czerwcu br będę kolejny raz we Lwowie...
Polu - widzę że i Tobie Polskie Kresy są bliskie. Ja byłam kilka razy na Ukrainie, na Białorusi i na Litwie.
UsuńZawsze wracałam zaczarowana.
Mam takie wspomnienie związane z Niemenem :)
OdpowiedzUsuńJak miałam około 10 lat, rodzice zaczęli wynajmować pokój sublokatorkom, były to dwie nastolatki które chodziły we Wrocławiu do szkoły średniej. Niemen był wtedy wschodzącą gwiazdą, one były zaś jego gorącymi fankami. To był czas gdy plakatów idoli w sklepie nie było, wisiały zaś na słupach ogłoszeniowych. Dziewczyny wybrały się więc za ciemnicy z miotłą aby zdobyć wizerunek swego idola, oczywiście zdobyły i powiesiły w swoim pokoju. Przyszedł koniec roku, w naszym dużym mieszkaniu, rodzice urządzili Sylwestra dla swoich znajomych, obok w swoim wynajmowanym pokoju bawiły się także nasze sublokatorki. Rodzice wśród swoich znajomych mieli bardzo zasadniczego i upierdliwego faceta. Zlustrował pokój sublokatorek, odkrył plakat, no i potoczyła się burzliwa dyskusja pokoleniowa, dziewczyny dzielnie broniły swego idola.
No a teraz Niemen to klasyk i ma swoje muzeum :)
Dziękuję Mario za to wspomnienie.
UsuńJa do dziś mam zniszczony plakat z Niemenem...
:-)
Super , że dom doczekał się właściwego zaopiekowania ...a Czesiu ma swoje muzeum...
OdpowiedzUsuńYolanthe - i mnie to cieszy...
UsuńNiemena zawsze warto przypominać i jego utwory. życia. We wczesnym okresie śpiewał liryczne piosenki nieszczęśliwie zakochanego: "Stoję w oknie", "Przysyłaj choć puste koperty", i jeszcze jakaś jedna, rzadko już przypominana. Te od razu chwytały serca dziewcząt, bo współgrały z ich wrażliwą duszą. Podobno wypływało to z jego przeżyć, ale bohaterka tych westchnień też podobno była nieszczęśliwa z powodu ich rozstania. Ale te liryczne piosenki zostały i wzruszają kolejne pokolenia zakochanych dziewczyn. Potem brał już na warsztat Norwida i wielką filozofię i potrafił z tego tworzyć coś tak bardzo znaczącego. K.
OdpowiedzUsuńKrysiu bardzo Ci dziękuję za komentarz.
UsuńTylko malutkie sprostowanie - "Przysyłaj choć puste koperty" śpiewał Piotr Szczepanik.
Serdeczności.
Kochana
OdpowiedzUsuńCiekawy post, ładne zdjęcia🤗
Najbardziej denerwuje mnie żona do Niemena, która sądzi się o wszystko po nim!
Pozdrawiam słonecznie 🌤️i dziękuję za życzliwość i Twoją obecność na moim blogu 🙋❤️🌷🍵🧁
Dziękuję Morgano.
UsuńA ze spuścizną po artystach zawsze jest jakiś problem - wiem coś o tym...
I znow perelka wspombieniowa, a bohater na to zasluzyl.Przedmowczyni ma racje-zona szkodzi,a juz zazdrosc o ukochana sprzed jej epoki smieszym Malgosia.
OdpowiedzUsuńMałgosiu - tak jak napisałam wyżej ze spuścizną po znanych osobach jest zawsze kłopot.
UsuńSerdeczności...
Jeden z tych artystów o których się pamięta i chętnie wraca do jego utworów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że masz takie zdanie, :-)
UsuńCzesław Niemen kilkanaście razy przebywał w Wałbrzychu.
OdpowiedzUsuńKoncertował i napisał muzykę do dwóch sztuk teatralnych
dla Wałbrzyskiego Teatru Dramatycznego.
W 1970 roku byłem na koncercie Cz.Niemena w Górniczym Domu
Kultury,gdzie Cz.Niemen wykonał piosenkę"Don't Cry Bayby"
klęcząc.Drugim utworem wykonanym klęcząc był wielki przebój
"Klęcząc przed Tobą".
https://www.youtube.com/watch?v=Xz-EKFSUzRM
Mam winyle Cz.Niemena(Faridy),Polan,Niebiesko Czarnych
i innych dinozaurów rocka lat 60/70 ubw.
Nagrania na pocztówkach także...i Bambino:)
Afisze i fotografie w gablotach też zrywaliśmy w nocy:)
Dziwny jest ten świat:)
Pozdrawiam:)
Najpiękniejsza piosenka Niemena to "Klęcząc przed Tobą".!!!!
UsuńDziękuję serdecznie Henryku!!!
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńPiękna wycieczka śladami Niezwykłego Artysty.
A niżej wspomnieniowy fragmencik, troszkę o docenianiu:):
https://www.youtube.com/watch?v=esyhF5ITB44
Pozdrawiam:)
Wspaniały fragmencik Leno!!!!
UsuńSerdecznie Ci dziękuję!!
Niemen miał trochę "pod górkę" w PRL. A szkoda, bo za granicą był także bardzo cenionym artystą.
OdpowiedzUsuńAnzai - Niemen miał nawet bardzo pod górkę. Zawiść to straszliwa rzecz...
UsuńSerdeczne dzięki za te informacje! Bardzo cenię Niemena, choć jego muzykę zaczęłam rozumieć i cenić dopiero jako dorosła osoba.Teraz wiem, jak wielki to był artysta!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się Urszulo że i Ty cenisz Niemena...
UsuńPiosenki, utwory Niemena są ponadczasowe. Dobrze, że powstało to muzeum. Dzięki za informacje i zdjęcia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Pięknie jest w środku. Troche przypomina mi dom Wlastimila Hoffmana w Szklarskiej Porębie.
OdpowiedzUsuńPodałaś autorów i źródło, więc ze zdjęciami nie powinno byc problemu.
A świat jest dziwny... bardzo...
Też mi się wydaje że wielkiej zbrodni nie popełniłam :-))
UsuńDziękuję Ci.
Pięknie dziękuję za muzyczno - historyczną podróż :) nie wiem, czy kiedyś przygoda zagna mnie na Białoruś, ale już wiem, gdzie koniecznie trzeba będzie pojechać. No właśnie, a są organizowane przez biura podróży wycieczki w tamte strony?
OdpowiedzUsuńNa przykład Sigma-travel organizuje...
Usuńhttps://sigma-travel.com.pl/wycieczka/bialorus-5-dni
Serdeczności Effko.
Ela Karczewska. Utwór "Dziwny jest ten świat" jest ponadczasowy. Zawsze będzie aktualny. Ta piosenka i "Sen o Warszawie" sprawiły, że polubiłam Niemena. Z początku nie przypadł mi do gustu. Ale potem się zakochałam. Warto odwiedzić to muzeum.Zdjecia są interesujące. Pozdr.
OdpowiedzUsuńElu - ja jeszcze bardzo lubię piosenkę "Klęcząc przed Tobą".
UsuńSerdeczności:-)
Zawsze, odkąd go pierwszy raz usłyszałam kocham głos Czesława (Wydrzyckiego) Niemena.
OdpowiedzUsuńStokrotki, czytam stale, nie zdążam tylko komentować....
Joasiu - wyczuwam że JESTEŚ :-))
UsuńA w domu w którym urodził się Kapuściński jest chyba tylko tabliczka informacyjna. Szkoda trochę.
OdpowiedzUsuńPewnie że szkoda.
UsuńAle sfotografowaliśmy ten dom i tę tabliczkę ...
Pani Stokrotko moi rodzice bardzo lubią słuchać Niemena.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Panią serdecznie.
Kasia
Kasiu powiedz swoim Rodzicom że ja też bardzo lubię słuchać Niemena :-)
UsuńAch, Czesław Niemen, oprócz głosu miał w oczach coś takiego... pewnie to, co widział oczami i odbierał duszą, tam, gdzie dorastał.
OdpowiedzUsuńDziękuję Stokrotko:)
Mario - Czesław Niemen był po prostu bardzo przystojny:-))
Usuń'Mam tak samo jak Ty...' No i takie chałupy to ja kocham, a jeśli nie kocham to uwielbiam, to szukam schronienia w starych dechach, które piszą wiersze... :)
OdpowiedzUsuńTak też myślałam Puchu Romantyczny :-))
UsuńJaguniu,
OdpowiedzUsuńczas jest ojcem prawdy, jak ktoś powiedział. Wielu twórców odkryto dopiero po śmierci i stali się klasykami w swojej dziedzinie. Niemen już za życia był wielki choć był moment, że jakieś świnie, bo nie umiem ich inaczej nazwać, wyprodukowały przeciw niemu paszkwil degradując go - świń już dawno nie ma, ich podłość została zidentyfikowana, a Niemen idzie coraz wyżej w górę bo Jego talent i osobowość stawia Go wśród największych i wraz z latami Jego legenda będzie tylko rosła.
Ja zaś osobiście kojarzę Go najbardziej z piosenką "Wspomnienia" bo ona też kojarzy mi się z Warszawą. Otóż przyjechałam pół wieku temu z Wrocławia do Warszawy, jest wrzesień, ciepło, okna pootwierane, a tu z jednego okna Niemen śpiewa:"
"Mimozami jesień się zaczyna
Złotawa, krucha i miła,
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła..."
Nie wiem kim była ta dziewczyna, o której śpiewał Niemen, ale od tej pory dla mnie w Warszawie jesień zawsze mimozami się zaczyna, i wyobraziłam sobie, że ta dziewczyna to jestem ja, która teraz już na stałe chodzi ulicami Warszawy, choć pół wieku starsza...
Serdecznie Cię pozdrawiam
Ewa z Bajkowa
Ewuniu Kochana - to sobie westchnijmy obydwie - dobrze???
Usuń:-))
Mam wszystkie (o ile wiem) płyty Niemena. Nawet te, których potem już mało kto słuchał. Muszę w końcu zdjąć je z pawlacza, gdzie trafiły po przeprowadzce i przypomnieć sobie.
OdpowiedzUsuńCzyżbyś mówiła o płytach analogowych???
UsuńA masz jeszcze taki adapter żeby je odtworzyć? :-))
Lubię tu do Ciebie przychodzić, bo stale zabierasz mnie w jakieś ciekawe miejsce i dowiaduję się wciąż czegoś nowego. Np. tego, że Niemen był z Białorusi i na Białorusi jest jego muzeum (klimatyczne, jeśli sądzić po zdjęciach). Dziękuję Ci bardzo :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi szalenie miło, jeżeli zechcesz wpaść na 13 urodziny Bloga - szczególnie, że jesteś wspomniana w notce :)
https://zyciecelta.wordpress.com/2020/02/17/szczesliwa-trzynastka/
Zapraszam i przytulam mocno!
Dziekuję Celcie Najmilszy!
UsuńWłaśnie od Ciebe wróciłam...
:-)
Pamiętam jak umarł Niemen - traf chciał, że omawialiśmy wtedy wiersz "Dziwny jest ten świat". Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo masz niesamowite wspomnienie Karolinko.
UsuńSerdeczności :-)
Tak, ten świat jest dziwny... Co raz dziwniejszy...
OdpowiedzUsuńTo prawda Dagmaro.
Usuń:-)
Jak zawsze niezwykle ciekawe są Twoje Jagódko posty. Nooo, a ja pamiętam, że kiedyś Niemen zaprosił Cię do tańca, ale odmówiłaś /niewybaczalne/. A artystę najbardziej pamiętam z lat 60-tych, to był mój ulubiony okres jego twórczości. Ciepluteńko pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz pamięć Anusiu!!!
UsuńTak faktycznie kiedyś się stało :-))
Bardzo Ci dziękuję!
Cudowną muzykę tworzył. Wyprzedzał muzycznie czasy w których przyszło mu żyć. Fenomenalny. Trafiliście na super panią przewodnik. Dodatkowa "atrakcja" tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńAle ... niestety nie byliśmy tam.
UsuńDziękuję za wizytę i komentarz.
Niemena uwielbiam i cenię niezwykle. Co to był za głos. Niejednokrotnie wracam do jego utworów. Pięknie że mogłaś zawitać do jego rodzinnego domu.
OdpowiedzUsuńNiestety Kasiu - nie mogłam :-)
Usuń