Nie było ich wiele bo nigdy nie miały równych praw z mężczyznami.
Ale te, o których chcę napisać były naprawdę WYJĄTKOWE.
8. Czarna wdowa czyli LUKRECJA BORGIA /1480-1519/
Włoska arystokratka, księżna Ferrary.
Lukrecja była dzieckiem kardynała Rodrigo de Borgii, późniejszego papieża Aleksandra VI i jednej z jego luksusowych kurtyzan.
Jeden z jej braci Cezar jako władca zasłynął bezwzględnością, stając się pierwowzorem bohatera "Księcia" Machiavellego.
Lukrecja, podporządkowana interesom rodowym Borgiów była trzykrotnie wydawana za mąż /po raz pierwszy w wieku 13 lat/. Pierwsze małżeństwo zostało anulowane, bo Borgiowie przestali je uważać za politycznie korzystne. Drugiego męża Lukrecji zamordowano - najprawdopodobniej na polecenie jej brata Cezara. Trzeci mąż przeżył księżnę, która w 1519 roku zmarła najprawdopodobniej w wyniku komplikacji poporodowych.
Podobnie jak cała rodzina, Lukrecja zdobyła reputację bewzględnej, rozpustnej intrygantki - "czarnej wdowy", mordującej z zimną krwią swoich kochanków. Według krążących o niej plotek utrzymywała miłosne stosunki z ojcem i bratem, uczestniczyła w orgiach, nosiła też pierścień z trucizną, którą wsypywala do wina swoim wrogom. Urodziła nieślubne dziecko /oficjalnie uznane przez jej brata za swoje/ a dwóch jej domniemanych kochanków zginęło z rąk zabójców.
A wszystko to działo się w rodzinie papieża.
Historycy podejrzewają jednak, że zła reputacja księżnej jest w dużym stopniu wynikiem propagandy przeciwniów politycznych rodu Borgiów.
--------------------------------------------------------------------------
Owa czarna legenda została utrwalona w póżniejszych latach przez pisarzy i filmowców zafascynowanych postacią demonicznej Lukrecji.
Mniejszą uwagę przyciągały pozytywne cechy księżnej - mecenat roztoczony nad artystami czy też działalność charytatywna.
Dziś życie Lukrecji Borgii postrzegane jest raczej jako typowy przykład obyczajow włoskiej arystokracji doby renesansu.
Ze swej strony dodam, że były to okrutne i obrzydliwe obyczaje.
---------------------------------------------------------------------------
Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury włoski pisarz Dario Fo napisał książkę o Lukrecji Borgii pt: "Córka Papieża".
A może ktoś z Was czytał tę książkę?
No już osoby rodziców świadczą o tym, że nie mogła to być osoba przeciętna. U mnie też dzisiaj o kobietach, ale inaczej:-)
OdpowiedzUsuńAsiu - są o Lukrecji Borgii sprzeczne opinie.
UsuńTej książki nie czytałam, ale czytałam "Borgiowie" i film oglądałam. Też tak myślę, że wiele opowieści na jej temat są przesadą, a wiadomo, że sensacja i zło lepiej się sprzedaje, więc wszystko jasne i logiczne, działa do dzisiaj.
OdpowiedzUsuńMyślę, że dzisiaj też niejeden film można by nakręcić z życia tak zwanych elit i moglibyśmy się zdziwić, ilu rzeczy nie wiemy. Chociaż więcej do nas dociera dzięki albo poprzez wścibskich dziennikarzy, ustawek samych celebrytów, albo byłych współpracowników, którzy dzielą się informacjami, zachęceni zasileniem konta bankowego ;)
Z pewnością masz dużo racji Lidio.
UsuńTrzeba przyznać, że jej położenie było bardzo trudne. Przyszło jej żyć w trudnej epoce, w której papiestwo było dalekie od świętości, a zepsucie szerzyło się na każdym kroku. Młodziutka Lukrecja szybko się przekonała, że z ojcem-papieżem i bratem nie ma żartów, a ona jest dla nich przede wszystkim narzędziem walki politycznej, w której wszelkie chwyty są dozwolone. Była dziewczyną, która musiała odnaleźć się w wyjątkowo trudnej sytuacji i poradzić sobie z tym wszystkim i z plotkami, które pojawiały się bez względu na to, co robiła.
OdpowiedzUsuńYolanthe - czasy z pewnością były bardzo trudne dla niej.
UsuńJeszcze nie czytałam. Może kiedyś po nią sięgnę...
OdpowiedzUsuńW końcu napisał tę ksiązkę noblista, więc z pewnością jest dobra i ciekawa.
UsuńGdy ktoś wydał mnie za mąż w wieku 13 lat, może też stałabym się taka bezwzględna? ;)
OdpowiedzUsuńSam fakt zaślubin dziewczynki wydaje mi się...okrutny.
Miłego dnia, Stokrotko :)
Ariadno - w tamtych czasach często wydawano 13-letnie dziewczynki za mąż.
UsuńCały czas nurtuje mnie myśl, w co wierzyli i w co nadal wierzą nasi duchowni przywódcy religijni. Bo interesy i kasa przysłaniają im główne ideały. Oczywiście i na szczęście nie wszystkim, ale wielu i to na najważniejszych stanowiskach.
OdpowiedzUsuńA dziewczyna biedna i nieszczęśliwa! Mieć takie obłudne i rozpasłe otoczenie ☺☺☺☺☺
Z pewnościąbyła nieszczęsliwa Urszulo. Chociaż i bezwzględna.
UsuńMuszę przeczytać tę książkę. Zaciekawiła mnie. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńI ja bardzo chcę tę książkę przeczytać Krystyno.
UsuńW ostatnimpoście pisałam o pewnym "naukowcu" , który stworzył tezę (fake news" opartą o w większości na kłamstwach i przeinaczeniach treści dokumentów źródłowych.
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, iż ta cała wiedza o Lukrecji ma też cos wspólnego z "feke newsami".
Myślę, że Dario Fo w swojej ksiażce napisał o niej prawdę - w miarę możliwośći oczywiście.
UsuńKolejna kobieta,która miała złą prasę.Może i była "rozpustna", ale wtedy nikt kobiety nie pytał ani o to kogo kocha ani o to czy ma ochotę na miłość w sensie cielesnym,była narzędziem w rękach rodziny. Ona była całkiem nieźle wykształcona i mądra. Czytałam kiedyś, ponad 10 lat temu, książkę o niej.Nie pamiętam już autora i tytułu.
OdpowiedzUsuńZ pewnościąbyła dobrze wykształcona i mądra - i już samo to stanowiło że była zwalczana.
UsuńZlo jest ciekawsze od dobra i stad czarna legenda.Swiadomie pisze 'legenda" ,bo nie tylko nie uwzglednia owczesnych realiow, ale i sytuacji 13 letniej dziewczyny,ktorej nikt nie pytal o zgode czy zywione uczucia.W sumie tragiczna postac.A ja czekam ba portret Marii Sklodowskiej-Curie, mam wszystkieo niej opracowania.Malgosia.
OdpowiedzUsuńMałgosiu - do Marii Skłodowskiej-Curie będziesz musiała jeszcze troche poczekać...
UsuńWytrzymasz???
:-)
Książki nie czytałam, ale kilka lat temu oglądałam bardzo ciekawy serial "Rodzina Borgiów"!
OdpowiedzUsuńPamiętam, że był taki serial, ale go nie oglądałam go.
UsuńDziś papieżowi nie wypadałoby mieć takie „kontakty”. Kto wie co się jednak dzieje niżej. Nie znałem Lukrecji ale nie dziwi mnie jej bezwzględność na tych szczeblach władzy większość ludzi było, jest i będzie właśnie kimś takim.
OdpowiedzUsuńPełna zgoda Marku.
UsuńCzytałam otej kobiecie ale bardzo dawno - książki nie znam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ervisho.
UsuńPodobno Dario Fo bierze w swojej książce Lukrecję Borgię w obronę. Jako córka papieża nie miała nic do gadania. Ale tak mnie Stokrotko zaciekawiłaś że z pewnością tę książkę przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ela
Elu - też czytałam taką recenzję o tej książce.
Usuń:-)
W tamtych czasach kobiety, w szczególności dziewczynki nie miały nic do gadania. A jak się było córką papieża, to już tym bardziej. Nic dziwnego, że stała się osobą bezwzględną, ale czy taka była naprawdę, to nigdy się nie dowiemy. Książki nie czytałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Może z tej książki dowiemy się więcej Moniko...
UsuńWitaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńTo, co mnie nurtuje, choć też trochę śmieszy, to spostrzeżenie, że dość długo kobiety miały wyłącznie dwie drogi na "zaistnienie" - albo patologiczną rozwiązłość albo - równie patologiczną - pobożność:)
Pomijając może kilka z tych, którym "robienie kariery" było przydane z urodzenia. One po prostu najzupełniej legalnie zyskiwały wpływy przez łóżko. Przepraszam - łoże;)
Pozdrawiam:)
To jest niestety Leno smutna prawda.
UsuńLekko nie miała od dzieciństwa (no bo 13latka to dziecko przecież), to wyrosła na heterę. I dobrze, przynajmniej nie dawała sobie w kasze dmuchac. ;)
OdpowiedzUsuńTeż prawda :-)
UsuńLukrecja Borgia należała do"Power of Women"(wiki).A z"Power of Women"nie ma to tamto:)Katarzyna II pisała dla wnuków bajki i była to światła monarchini,dbała o wszechstronny rozwój państwa.W polskiej historiografii nie cieszy się uznaniem i dobrą opinią.W naszej tradycji utrwalił się stereotyp despotycznej carycy,znanej z rozwiązłego życia otoczonej gromadą kochanków.
OdpowiedzUsuńMityczna(?) Lukrecja należała do"Good of Women"(wiki).
"Co jest dla mnie bardziej przerażające niż życie bez honoru?
To jest najokrutniejsza śmierć,to najgorsza śmierć.
Tak,tak kończę moje nieszczęśliwe życie i nie mogę dłużej żyć,
wyglądając na zniesławioną.Żyłam w honorze,żyłam w cnocie..."
Gwałt na Lukrecji w Starej Drukarni w Warszawie:
https://www.youtube.com/watch?v=bKBBveCB9WA
Umierająca Lukrecja:
https://www.youtube.com/watch?v=6RTjgrE6Tsg
Miłego weekendu życzę!
Henryku - zadałeś mi lekcję na weekend.
Usuń:-)
Tej książki nie czytałem, natomiast przeczytałem książkę Maria Puzo "Rodzina Borgiów" i tam sama Lukrecja przedstawiona jest w o wiele lepszym świetle niż nam mówiono. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńLukrecja Borgia była też mecenaską sztuki.
UsuńTo dopiero były czasy! a mówią, że dziś rozpusta... :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie...
UsuńNo wlasnie, ale sie dzialo! co prawda a co fake niusy. Stokrotko, czy widzisz te stokrotki w reku Lukrecji? tez je lubila....uwazaj
OdpowiedzUsuńGrażynko - daleko mi do Lukrecji Borgii - i to pod każdym względem :-))
UsuńOj tam, oj tam! Może jeszcze nie "odnalazłaś" siebie?
UsuńWszystko możliwe :-))
UsuńTego się nie sprawdzi chyba. Tak samo jest z oglądaniem filmów, tylko w rozmowie dłuższej da się poznać czy ktoś oglądał czy tylko streszczenie czytał fabuły. Nie mniej wiele osób sięga po książki, bo mają więcej czasu. I takie jego wykorzystanie jest warte pochwały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z pewnością masz rację.
UsuńTę książkę mam na swojej liście 'do przeczytania'. Ciekawa jestem czy autorowi udało się zrehabilitować Lukrecję? Jestem przekonana, że łatkę trucicielki i rozpustnicy przypięto jej niesłusznie.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Stokrotko:-)
Bardzo możliwe że tak właśnie było Amasjo.
Usuń:-)
Kolejna nieprzeciętna kobieta. Może po prostu nie mogła inaczej? Geny to jedna sprawa, zaś inna to warunki, okoliczności, czasy w jakich przyszło żyć - w sumie trudna walka o przetrwanie. Nie chciałabym wtedy żyć. Zdecydowanie nie.
OdpowiedzUsuńDzięki, Stokrotko, za przybliżenie kolejnej postaci.
Anko - będzie jeszcze trochę tych słynnych kobiet...
Usuń:-)
Dzięki za przypomnienie o tej postaci. Książki nie czytałam. Pozdrawiam Stokrotko. :) .
OdpowiedzUsuńBardzo proszę Tereso :-)
UsuńTrudno ocenić jednoznacznie zachowanie Lukrecji. Pewnie nie do końca tak było, jak mówią legendy... Ale kto to wie
OdpowiedzUsuńDziękuję za pogłębienie mojej wiedzy na temat kolejnej intrygującej kobiety.
Moc pozdrowień posyłam.
Serdecznie Ci dziękuję za komentarz :-)
UsuńI do dziś ta kościelna obłuda pozostała, jak i to, że księża mają dzieci, ale nie o tym, bo to temat, na który każdy ma własne zdanie i może się poczuć urażony. Kolejna intrygująca postać kobieca, co do książki o niej to nie słyszałam i nie czytałam.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za komentarz :-)
UsuńSkoro miała takiego tatusia to wcale się nie dziwię że na taką żmije wyrosła. Czytałam o Lukrecji jedną książkę, autora nie pamiętam. Lukrecja to fascynująca postać w historii trzeba to przyznać.
OdpowiedzUsuńTo prawda Kasiu :-)
Usuń