Gdybyście mieli zamieszkać /oczywiście jako goście i całkowicie za darmo/ w jednym z największych i najwspanialszych pałaców na świecie, to jakiego dokonalibyście wyboru?
Poniżej największe pałace:
1. ISTANA NURUL, IMAN.
Pałac sułtana Brunei to największa prywatna rezydencja na świecie pod względem powierzchni /200 tysięcy metrów kw/. Mieści 1788 pokoi, 257 łazienek, sale bankietową na 5 tysięcy gości, meczet dla 1500 osób. W kompleksie znajdują się garaże dla 7 tys. samochodów, klimatyzowana stajnia dla 200 koni, 5 basenów, 44 klatki schodowe i 18 wind.
2. ANKARA AK SARAY
Rezydencja prezydenta Republiki Turcji ma conajmniej 1150 pokoi. Kompleks połozony jest w dzielnicy Bekstepe w Ankarze. Zajmuje powierzchnię 300 tys. m.kw.
3.BUKARESZT. PAŁAC PARLAMENTU
Zbudowany dla Nicole Caucescu. Dziś jest siedzibą parlamentu i wielu instytucji.
Ma powierzchnię 830 tys.m.kw. /pomieściłby 16,6 tysięcy 50-metrowych mieszkań/, Mieści 1100 sal na 12 piętrach naziemnych i 8 podziemnych. Ma 86 m. wysokości i sięga 92 m, pod ziemią.
4. LUWR
Przez 300 lat był siedzibą królów francuskich. Po 1793 roku część budynków zamieniono w muzeum. Dziś wystawy zajmują 70,3 tys. m.kw. Kompleks pałacowy z ogrodami ma blisko 40 hektarów.
5. PAŁAC BUCKINGHAM
Siedziba monarchów brytyjskich. Ma powierzchnię 77 tys,m.kw. i posiada 775 pomieszczeń - w tym 188 kwater dla służby i 78 łazienek. Ogród pałacowy jest największym pałacowym ogrodem w Londynie. Pokoje oficjalnie są otwarte do zwiedzania przez kilka tygodni w roku.
6. PAŁAC APOSTOLSKI
Ma powierzchnię 162 tys. m.kw. W budynku znajdują się apartamenty papieskie, biura, kaplice /w tym Kaplica Sykstyńska/, muzea oraz biblioteka. Tylko część jest otwarta dla zwiedzających.
7. FALAKNUMA
Kompleks zajmuje obszar 13 hektarów w Falaknuma w Indiach. Sam pałac ma powierzchnię 93 971 m.kw. /jest dwa razy większy od Pałacu Zimowego w Petersburgu/ . Obiekt nie był otwarty dla publiczności aż do 2000 roku. Budynek ma kształt skorpiona z dwoma żądłami. Współcześnie część pałacu jest użytkowana jako hotel, w innych partiach kompleksu znajduje się blok muzealny, w tym dawny harem.
8. PAŁAC KRÓLEWSKI W VENARIA
Mało znana w Polsce siedziba władców Sabaudii położona jest 10 km. od Turynu. Kompleks pałacowy zajmuje powierzchnię 950 tys.m kw... Sama stajnia zajmuje 6 tysięcy m.kw./Dla porównania Zamek Królewski w Warszawie ma powierzchnię 21,7 tys. m.kw./
-----------------------------------------------------------------------------
I co wybraliście?
Ja chciałabym zamieszkać w Luwrze. Ale conajmniej przez 100 dni. Bo w tym czasie mogłabym zobaczyć wszystkie eksponowane skarby Luwru. Ale na każdy miałabym zaledwie 30 sekund.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Doktor od słów-ek - początek
/Na zdjęciu Tadeusz Boy-Żeleński podpisujący swoje książki w redakcji "Wiadomości Literackich"/ Z wykształcenia był lekarzem-pedia...
-
Z wielką niechęcią wybrałam się do jednego z supermarketów aby kupić sobie zimowe buty. Bardzo nie lubię robić zakupów w wielkich centrach h...
-
Zgadzacie się z tym stwierdzeniem? Powracam do książki Pani Profesor Marii Szyszkowskiej. Tym ...
Mieszkać? Tylko w moim domku, ale pozwiedzał bym chętnie wszystko i wszędzie.
OdpowiedzUsuńJa też tylko w swoim .... ale w Luwrze przez jakiś czas - czemu nie???
UsuńStokrotko ja chciałabym zamieszkać u Królowej Elżbiety. Przez ciekawość jak jest naprawdę w rodzinie królewskiej. Ale pewnie i tak niczego bym się nie dowiedziała.
OdpowiedzUsuńEla
Pewnie że nie. Bo oni pilnie strzegą swoich tajemnic.... ale jednak co pewien czas wychodzą na światło dzienne mało chwalebne wydarzenia z rodziny królewskiej.
Usuńzgubiłabym się:)) Po wyjeździe do miasta czuję się zmęczona i przytłoczona.A w takich rezydencjach?może w ogrodzie w domku na drzewie?:)
OdpowiedzUsuńCzesiu - a wiesz że w domku na drzewie można zamieszkać w Kazimierzu Dolnym???
Usuń:-)
Z tego samego powodu wybieram Luwr. Nie dosyć, że za free, to jeszcze frajda podziwiać dzieła sztuki. Buziaki zostawiam, Jagódko :)
OdpowiedzUsuńTylko żebyśmy się tam spotkały Anusiu - bo tam jest OKROPNIE dużo tych sal :-))
UsuńW żadnym z takich :) U siebie na wsi, w moim domku czuję się najlepiej! Ale jako turystka, i owszem, lubię pozwiedzać takowe również :) Pozdrawiam wraz z deszczowym poniedziałkiem :)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem Polu...
Usuń:-)
Owszem, żeby pooglądać spokojnie dzieła, to stawiam także na Luwr.
OdpowiedzUsuńChciałabym przynajmniej miesiąc pomieszkać w małym domku w Grecji.
A tak w ogóle w moim mieszkaniu czuję najbezpieczniej. Oby tylko zdrowie było...
Pozdrawiam Cię w deszczowy poniedziałek.
Ja ostatnio przez dwa dni mieszkałam w starym spichlerzu. Napiszę o tym niedługo..
Usuń:-)
Zamieszkać - w żadnym z tych miejsc. Nie mogę pojąć na licho komu tyle pokoi. Ja tu po własnym swoim mieszkaniu nieźle się nadrepczę nawet gdy nie sprzątam. A dotarło to do mnie gdy zerknęłam któregoś dnia na krokomierz, który mi zalegał w kieszeni spodni.
OdpowiedzUsuńMogłabym chyba zamieszkać w Białym Domku w Łazienkach- to takie na miarę człowieka miejsce.
A wiesz że Biały Domek ostatnio odnowiono? Pięknie tam jest... Ale też byś się nadreptała bo przecież tam po schodach trzeba chodzić.
Usuń:-))
To zależy w jakim charakterze. Na razie jest mi dobrze tu gdzie mieszkam i wiem, że nie warto planować, bo jest taki Jeden co lubi się śmiać z naszych planów i je niweczyć.
OdpowiedzUsuńCo do Luwru to od kilku lat jest już kilka aplikacji, wystarczy założyć hełm wirtualnej rzeczywistości i już jesteśmy w Luwrze, wszędzie tam, gdzie zwykły turysta nie ma dostępu.
Nie ma to jak wydreptać Luwr na własnych nogach.... tak żeby potem człowiekowi w migdały weszły te nogi oczywiście.
Usuń:-))
Ze względu na moją słabość do Paryża - wybrałabym Luwr , ale niezbyt długo 😉
OdpowiedzUsuńFajnie byłoby się tam spotkać Gabrysiu :-)
UsuńTak na krótko, wybieram Pałac Sułtana. Pozdrawiam Stokrotko. :) .
OdpowiedzUsuńAle jak na krótko to nie zdążyłabyś zostać w haremie sułtana :-))
UsuńJaguniu,
OdpowiedzUsuńte wszystkie pałace i rezydencje to są takie małe państwa rządzące się swoimi prawami. I w tej intencji są chyba budowane, a najciekawszy byłby pokój osobisty rządzącego, do którego z ulgą wraca i ma pod ręką swoje prywatne przedmioty w tym intymne jak np. jakiś ładny nocniczek kiedy w nocy nie chce mu się iść 100 metrów do łazienki! Reszta na pokaz i udostępnianie innym jako dowód swoje siły i władzy!
Najgorzej , że ciągle pada i nie mogę iść na działkę do "rezydencji" 35 metrów pod świerkami...
Serdecznie Cię pozdrawiam
Ewa z Bajkowa
Dziękuję Kochanie!!!
UsuńTak jak Ci pisałam też nie mogę pojechać do swojej rezydencji bo dochodzę do siebie po intensywnej wycieczce :-)
Luwr. Muzeum na wyłączność, a zawsze chciałam do niego wejść. No i katakumby niedaleko. Lecz tak mieszkać za darmo... czy ja wiem, ja lubię mieć coś do zrobienia, zanudziłabym się. ;D
OdpowiedzUsuńAnno - Ty masz tyle zainteresowań że s pewnością nie byłoby Ci nudno.
Usuń:-)
W sumie racja, coś już bym wymyśliła. ;D
UsuńNo widzisz :-))
UsuńWybieram pałac Buckingham, ze względu na ogrody!
OdpowiedzUsuńCałkiem dobry wybór Fuscilo :-))
UsuńNie byłam w żadnym z tych miejsc i nie będę. A za darmo godzę się mieć tylko życzliwość lub przyjaźń wartościowych osób, bo i tak byłoby to najcenniejsze. Wiem jednak, że pytanie było trochę prowokacyjne, bo w rzeczywistości chciałaś po prostu opisać te wspaniałe miejsca i budowle, by tacy jak ja, nie ruszający się z miejsca, mogli je poznać. Serdecznie dziękuję i nie forsuj się zbytnio na tych wycieczkach. Uściski.
OdpowiedzUsuńIwonko - ja byłam tylko w Pałacu Apostolskim bo zwiedzałam Kaplicę Sykstyńską no i w Luwrze.
UsuńA teraz już nie podróżuję, bo też nie jestem zdrowa.
Życzę Ci wszystkiego dobrego :-)
Nie wiem...nie byłam. Tak naprawdę nigdy o tym nie myślałam na poważnie. Inspirujący wpis :)
OdpowiedzUsuńJa też nie myślałam o tym na poważnie....
UsuńAle czasami można pofantazjować :-))
Podoba mi się ten pałac w Indiach, pomieszkałabym tam przez chwilę ze względu na jego egzotykę.
OdpowiedzUsuńWitaj na moim blogu :-)
UsuńZ pewnością ten pałac w Indiach jest ciekawy.
Z przyjemnością zwiedziłabym każde z tych miejsc. I tyle.
OdpowiedzUsuńJak mieszkać to tylko w Słodyszkowie lub w białym hiszpańskim domku, dzieląc czas między te dwa miejsca:-)
Pewnie że tak Amasjo.
UsuńPo co nam takie wielkie pałace???
Najmilej we wlasnym domku, ale chetnie poznalabym palac krolowej Elzbiety tez pelen dziel sztuki i z pieknym ogrodem.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam.
UsuńTo Ty Małgosiu?
Tak, Stokrotko,przepraszam, ale bol nie pozwala na dluzsze skupienie, caluski Malgosia.
UsuńWidzisz Małgosiu jak ja Cię wyczuwam????
UsuńTrzymaj się dzielnie Najmilsza :-)
Hej - załatwisz nam rezerwację u sułtana Brunei???
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Jasne :-)))
UsuńA w jakim terminie ????
wybieram spoza listy:
OdpowiedzUsuńKokyo = Pałac, a dosłownie tłumacząc Rezydencja Cesarska w Tokio:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82ac_Cesarski_w_Tokio
p.jzns :)
Też /w ostateczności/ obleci :-))
UsuńJa bym chciała zamieszkać tam gdzie mało pada.
OdpowiedzUsuńBo faktycznie - jak niedawno nie padało wcale - to teraz pada za często :-))
UsuńZwiedzić, tak.
OdpowiedzUsuńZamieszkać? W żadnym - ani przytulnie, ani swojsko, spacerować wolę po świeżym powietrzu, a gdybym zostawiła gdzieś telefon, to szukałabym pewnie tydzień...
Telefon to by służba za Tobą nosiła :-))
UsuńUchowaj Boże, żadnej służby!
UsuńA ile okien do mycia!
Okien faktycznie dużo. Ale wychodzisz na spacer a jak wracasz to okna już czyste:-))
UsuńZa duże. Zgubiłabym się. ;)
OdpowiedzUsuńNie musialabys zajmowac calego pałacu :-))
UsuńW żadnym z tych miejsc.
OdpowiedzUsuńNie lubię monumentalnych budowli.
Nawet zwiedzić nie wszystkie bym chciała, na pewno chciałabym zwiedzić Luwr i Pałac Buckingham.
Pozdrawiam Stokrotko:)
Wilmo - Luwr naprawde warto zwiedzić.
UsuńNawzajem pozdrawiam :-)
Mieszkać tylko u siebie.Natomiast zwiedzać Luwr od środka, może nocą w białej szacie, hi hi :-; - bardzo chętnie 🙂 anka
OdpowiedzUsuńOczywiście Anko że tylko nocą i tylko w białej szacie :-)
Usuń- Proszę pana, czy naprawdę w tym zamku straszy?
Usuń- Co też pani... Mieszkam tu od 450 lat, chodzę po nocach i ani razu nikogo straszącego nie widziałem...
Super :-))
UsuńO nie, w żadnym z tych pałaców nie chciałabym zamieszkać. Duze przestrzenie to nie dla mnie. Czułabym sie zagubiona. Nawet moje mieszanie wydaje mi się czasem niepotrzebnie za duże. Lubię gdy jest przytulnie :). Co nie znaczy, że te miejsca mnie nie zachwycają. Chciałabym każde z nich zwiedzić to na pewno. Jakbym miał być gościem na jakiś czas to chyba również wybrałabym Luwr, by dokładniej obejrzeć dzieła sztuki.
OdpowiedzUsuńWitaj Sady Sana na moim blogu :-)
UsuńDziękuję serdecznie za komentarz.
https://www.youtube.com/watch?v=MlflSQXkn2M
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za "Dom na przełęczy".
Usuń:-)
Ja Stokrotko chciałbym zamieszkać na wsi. Takie jedno miejsce mam upatrzone :)
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię, bo polska wieś jest piękna.
Usuń:-)
W każdym po trochu, ale tylko żeby go zwiedzić i tylko z przewodnikiem, aby się gdzieś nie zgubić w tym setkach pomieszczeń:)))
OdpowiedzUsuńMasz rację Urszulko - tylko zwiedzić :-)
UsuńNie chciałabym mieszkac w żadnej monumentalnej budowli. Nawet zwiedzać ich nie lubię. Duże mieszkanie czy dom to też nie dla mnie. Od pół wieku mieszkam w jednym miejscu i tu jest mi najlepiej.😃
OdpowiedzUsuńWierzę Ci Halinko.
UsuńŻyczę Ci wszystkiego najlepszego :-)
Po mi te ściany,
OdpowiedzUsuńGdy tyle zieleni?
Masz rację JanToni :-)
UsuńGdybym się przymierzył,
UsuńTo do jakiejś wieży
I przyznać się wolę,
Że na samym dole.
Bo po co się wspinac na dużą wysokosc?
UsuńZamieszkania sztuka,
UsuńTo łóżka nie szukać.
Jasne że tak.
Usuńw labiryncie mieszkać? a po co to komu? na takich przestrzeniach można popaść w kompleksy. człowiek staje się nieważny i trudny do odnalezienia. miałbym wrażenie, że coś zgubiłem i zapomniałem co. i błąkałbym się po tych miliardach metrów, pomieszczeń, przepraszając zupełnie nieznanym mi ludzi, że wtargnąłem gdzieś, gdzie nie powinienem. okropne to.
OdpowiedzUsuńI to jest tzw słuszna racja :-)
UsuńWitaj Stokrotko.
OdpowiedzUsuńLubię zwiedzać pałace, ale zamieszkać już bym w nich nie chciał.
Pewnie bym się pogubił w tych pokojach. Wolę swoje mieszkanie.
Zdarzało mi się mieszkać za friko w pałacach. Za PRL na koloniach, a za RP w pałacu w Rydzynie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Bo zamieszkac w niewielkim pałacu to jednak wielka frajda.
Usuń:-)
Małe jest piękne.
OdpowiedzUsuńLuksus jest czymś zwyczajnym.Nie chcę być wyjątkiem pod tym względem.Moje proroctwa są oparte na różnych widokach natury.
Luksus on ookcaniaurikuil .Ci taha olla selles suhtes erand.
Oma ettekuulutamise rajawad Manad inimesed mitmesugustele nahetele looduses.
https://www.youtube.com/watch?v=bsjdIAhlFqs
Ja z kolegami w latach 50.ubw.mieszkałem przez tydzień w"luksusowym pałacu"Adolfa Hitlera-tunelach Riese.Po tygodniu zapleśniały nam pałacowe łóżka,czyli materace.Śmierdzieliśmy pleśnią.Ciepło też nie było z powodu braku ogrzewania.Ciągle kapała ze stropu woda,coś spadało,niektórzy słyszeli kroki i szepty ukrywających się w tunelach Niemców:)
https://www.youtube.com/watch?v=T180qpuSjbM
Pozdrawiam:)
Henryku ależ Ty masz wspomnienia - Szacun wielki.!!!
Usuń400 m2,tylko 420 km od Warszawy,mnóstwo pałaców i zamków w okolicy,jak w Dolinie Loary.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=ib8ep256o5Y
:)
Już jadę. ....:-)
UsuńOboje - z widokiem na przyszłość - wykupiliśmy skromne m2 na piaszczystym pagórku z widokiem na rzekę i łąki, obok miodna lipa - drzewo Kochanowskiego i polityków, niewielka kępa bzów... Samo życie... Cena rewelacyjna...
OdpowiedzUsuńSzczerze gratuluję :-)
UsuńA dziękuję... Zapomniałem dodać, że nawet prowizoryczna płyta już leży. Tylko finalne daty dopisać...
UsuńPrzepraszam nie wiedzialam że o takie m2 chodzi....
UsuńZa co przepraszać? - Samo życie...
Usuń.... które zawsze kończy się tak samo...
UsuńEla Karczewska. Pomieszkalabym w każdej z tych wspaniałości.
OdpowiedzUsuńW celach poznawczych. A potem szybciutko do swojego m... ileś tam.. Wielkie przestrzenie nie dla mnie są.
Nie, żebym cierpiała na agorafobię.😊Za dużo czasu zajęłoby mi poruszanie się po
tych przestworzach😉😀.
Pozdrówki.
Elu moglabys na rolkach sobie pojezdzic :-)))
Usuń😀😀Jeśli już, to wolę hulajnogę.
UsuńTeż można
UsuńNajlepiej mi u siebie i nigdzie się nie wybieram. Nawet kiedy jestem poza domem gdzieś na krótkim wyjeździe, to kiedy już wracam, na sam widok mojego domku czuję się jak w siódmym niebie ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI ja najbardziej na swiecie lubię swój dom...
Usuń:-)
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńNie umiem się zdecydować:)
Może dlatego, że każda z budowli warta jest dogłębnego zwiedzenia.
Pomieszkałabym w każdej z nich i jeszcze w kilku innych, ale na stałe tylko u siebie:)
Pozdrawiam:)
Bo najlepiej Leno jest we własnym domu...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Zabawne pytanie. Odpowiedź jest oczywista. Mój zamek, moja twierdza i tymczasem ,żadnej przeprowadzki nie planuję a mieszkać po kimś, spać w cudzym łóżku ...na samą myśl chce się wymiotować.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTe propozycje są dobre do zwiedzania, a mieszka mi się dobrze w moim domku z ogródkiem. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię.
UsuńPozdrawiam
Wszystko za duże :) Dla mnie dom z zielonym, angielskim ogrodem, w ogrodzie psy i koty.
OdpowiedzUsuńI deszcze ktoś bardzo bliski...
UsuńZamieszkać nie, ale odwiedzić, pobyć tak, może we wszystkich 🤗
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam na miły dzień 🌞🙋🏵️🧡
Bardzo słusznie Morgano.
Usuń:-)
Polska wieś...uwielbiam stare drewniane stodoły ;)
OdpowiedzUsuńA spalas kiedyś w takiej stodole na sianie?
UsuńNie raz :)
OdpowiedzUsuńSuper było prawda ?
UsuńŻaden z tych ale oglądać lubię te stare pałace.
OdpowiedzUsuńA wyobrażasz sobie Kasiu to bogactwo???
Usuń:-)
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam do częstych odwiedzin mojego bloga.
Usuń