Sprawiedliwe władczynie i bezwzględne despotki. Skuteczne dyplomatki oraz dzielne wojowniczki. Utalentowane artystki i niezależne emancypantki. Kobiety zmieniające oblicza świata.
Nie było ich wiele bo nigdy nie miały równych praw z mężczyznami.
Ale te, o których chcę napisać były naprawdę WYJĄTKOWE.
19. Kobieta Szpieg czyli MATA HARI /1876-1917/
Margaretha Geertruida Zelle, tancerka egzotyczna, luksusowa prostytutka, szpieg z okresu I wojny światowej. Córka holenderskiego przedsiębiorcy. Po nieudanym małżeństwie rozpoczęła karierę modelki i tancerki egzotycznej pod pseudonimem Mata Hari /po malajsku "źrenica poranka"/.
Skandalizujące występy na europejskich scenach oraz umiejętnie kreowany image tajemniczej, orientalnej piękności przyniosły jej rozgłos i popularność. Wykorzystując szum wobec swojej osoby, stała się utrzymanką bogatych i wpływowych mężczyzn. Po wybuchu I wojny światowej z powodu ograniczonej możliwości występów popadła w kłopoty finansowe. Prawdopodobnie wówczas wplątała się w działalność szpiegowską.
Według jednej wersji najpierw przyjęła pieniądze od niemieckiego wywiadu i została agentką o pseudonimie H-21, póżniej zaś podjęła jednoczesną współpracę z Francuzami.
Inna hipoteza głosi, że od początku działała z wywiadem francuskim, Wartość informacji, jakie dostarczała Niemcom, była prawdopodobnie niewielka.
W grudniu 1916 r. Francuzi zdobyli dowody działalności szpiegowskiej Maty Hari. Istnieją przesłanki świadczące, że cała sprawa była prowokacją któregoś z wywiadów.
Mata Hari została aresztowana, poddana śledztwu, skazana na śmierć i w pażdzierniku 1917 r. rozstrzelana.
Francuzi przedstawili ją jako niebezpiecznego superszpiega, winnego śmierci tysięcy żołnierzy.
Dziś dominuje pogląd, że była raczej nieświadomą ofiarą swojej lekkomyślności, wykorzystaną jako kozioł ofiarny do potrzeb propagandowych.
Mit kobiety szpiega utrwalił się jednak w kulturze masowej, do czego przyczynił się wydatnie film z 1931 r. w którym rolę Mati Hari zagrała Greta Garbo.
Piękny wpis. Lubię Stokrotko bardzo twój blog. Swego czasu na Imperium Lektur 1 zamieszczałem podobne wpisy. Serdeczności !
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. :-)
UsuńNa pewno postać nietuzinkowa. Wykorzystała swój urok, spryt i wdzięk dla dostatniego życia. Koniec był niestety fdramatycznay. Pozdrawiam Jagódko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Anusiu :-)
UsuńPo stu latach więcej o niej legend niż faktów. Książka o Macie Hari była jedną z pierwszych przeczytanych przeze mnie biografii, kiedy wpadłam w pasje czytania tego typu literatury. I nieodparcie nasuwa mi się myśl, że stała się taka po to by byc niezależna od mężczyzn i konwenansów, a okazało się, że obrana droga jeszcze bardziej uzależniła ją od męskiego rodu.
OdpowiedzUsuńMasz rację Zielonapiranio :-)
UsuńMata... Gdyby za to tylko miano rozstrzeliwać...
OdpowiedzUsuńNo właśnie...
UsuńOglądałam o niej dokument i zapamiętałam że.... że miała bardzo małe piersi które ukrywała pod fikuśnym dziwnym stanikiem... który optycznie powiększał. Wybacz, ale to zapamiętałam :))
OdpowiedzUsuńP.s. Postać intrygujaca.
Dziękuję serdecznie Puchu :-))
UsuńJak to dobrze Stokrotko ze piszesz na różne tematy.
OdpowiedzUsuńA cykl o słynnych kobietach jest bardzo ciekawy.
Serdecznie pozdrawiam.
Ela
Cieszę się że tak uważasz Elu :-)
UsuńKolejna ofiara świata mężczyzn.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Można tak powiedzieć Aniu...
UsuńTez uwazam, ze byla ofiara - pieknym, ale malo znaczacym szpiegiem. Ofiara mezczyzn? raczej wlasnej lekkomyslnosci i naiwnosci, i zwyklych intryg politycznych. Małgosia.
OdpowiedzUsuńI Ty te masz rację Małgosiu :-)
UsuńCiekawe, jak było naprawdę! Może kiedyś się dowiemy. Jedno dla mnie jest pewne - musiała mieć dużo sprytu i sporo inteligencji, aby tak manewrować w świecie polityki (czytaj: facetów). No i postać tragiczna, chyba zagubiona w życiu:)))
OdpowiedzUsuńZ pewnością masz rację Urszulko :-)
UsuńMata Hari grana prze Gretę Garbo była naprawdę niezwykła, zjawiskowa kobieta!
OdpowiedzUsuńTo prawda Asiu :-)
Usuńczy była szpiegiem takim z wyższej półki, czy nie, w każdym razie miała w sobie jakieś "TO CÓŚ" :), skoro (jak czytałem) wszystkim 12 żołnierzom z plutonu egzekucyjnego ręka drgnęła, trafiło tylko trzech i do tego słabo, jeden nawet zemdlał, aż dowódca musiał wykonać coup de grace...
OdpowiedzUsuńna filmie (jak pamiętam) tego nie było, padła salwa i ciało zawisło na słupie...
sam film szedł w ramach telewizyjnego cyklu "W Starym Kinie" prowadzonym przez znakomitego Stanisława Janickiego...
p.jzns :)
No proszę - to Ty takie filmy oglądałeś??? :-)
UsuńSzkoda, że sie nigdy nie dowiemy, jak było naprawdę. Tak czy inaczej, to wazna postac.
OdpowiedzUsuńOczywiście że tak.
UsuńCzytałam gdzieś, ze sama się zglosila do francuskiego wywiadu z propozycją współpracy, została zaakceptowana, a potem Francuzi wyparli się tej wspolpracy. Tak czy siak, postać godna dramatu.
OdpowiedzUsuńTo z pewnością prawda :)
UsuńOh zawsze ta postać mnie fascynowała. Tyle o niej różnych barwnych historii.
OdpowiedzUsuńNo właśnie...
UsuńMata Hari byla niezwykla kobieta. Pragnela byc "barwnym motylem", jak mowila, a przeszla pieklo swojego malzenstwa i tragedie jako matka. Dopiero Paryz otworzyl przed nia wiele mozliwosci dojscia do slawy. Byla niezwykle charyzmatyczna kobieta; fascynowala mezczyzn i kobiety. Jej barwne zycie zakonczyl wyrok sadu wojskowego. Rozprawa trwala niecale dwa dni. W chwili smierci stala sie legenda. Greta Garbo wcielila sie w postac Maty Hari w sposob doskonaly.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję Alenko za komentarz :)
UsuńŚliczna była, akurat w jej przypadku uroda doprowadziła do śmierci... przykre to, szkoda dziewczyny :( Stała się ofiarą jak wiele pięknych kobiet.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Anko :-)
UsuńPodejrzewam, że kobiet szpiegów było więcej i bardziej sprawnych na polu szpiegowskim, to jednak chyba właśnie Mata Hari pozostanie synonimem kobiety szpiega.
OdpowiedzUsuńPełna zgoda Marku :-)
UsuńWitaj Stokrotko.
OdpowiedzUsuńFajnie się czyta historię ładnej kobiet Maty Hari, która ponoć była szpiegiem.
Znam jej historię z innych źródeł, które też mówią, że została wrobiona w szpiegostwo.
A póki co, to Hari Kriszna.....
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Dziękuję Michale za wizytę :-)
UsuńA prawdy i tak nigdy nie poznamy...;o)
OdpowiedzUsuńJak w wielu innych przypadkach...
UsuńMargaretha była w pewnym okresie swojego życia związana z kapitanem Vadimem Masłowem, rosyjskim pilotem służącym we francuskiej armii. Kiedy Maslov został zestrzelony, otrzymała pozwolenie od zewnętrznej agencji wywiadu wojskowego Francji, Deuxième Bureau, na odwiedzanie go pod warunkiem zostania szpiegiem. Jej występy taneczne dla księcia Wilhelma z Niemiec doprowadziły francuskiego kapitana Georgesa Ladoux do przekonania, że dzięki uwodzeniu może zdobyć cenne tajemnice wojskowe. Nieznany Francuzom, książę koronny był tylko zepsutym playboyem, który miał niewielką wiedzę o sprawach wojskowych.
OdpowiedzUsuńMargaretha umówiła się na spotkanie z księciem koronnym, oferując Niemcom dzielenie się francuskim wywiadem. Kiedy generał Walter Nicolai, główny oficer wywiadu armii niemieckiej, zorientował się, że ma do zaoferowania jedynie plotki, oskarżył ją o szpiegostwo.
No proszę - to dopiero informacje!!!!
UsuńSerdecznie Ci dziękuję Tereso :-)
Jaguniu,
OdpowiedzUsuńpodobno szpiega można poznać po tym jak chodzi - ale tylko od tyłu. Aby zostać szpiegiem trzeba znać kilka języków obcych, odbyć specjalistyczne szkolenie, dysponować niebagatelną wiedzą - tak twierdził Robert Baden-Powell - ojciec ruchu skautowskiego w Wielkiej Brytanii. W czasie II wojny światowej powstał plan aby jako szpiegów zatrudniać kobiety. Kobiety były wszędzie, szczególnie samotne, mogły wykonywać każdą pracę, mogły szpiegować, pozyskiwać informacje, nadawać szyfrowane komunikaty. Kobiety-agentki posługiwały się wszelkimi możliwymi metodami - np. udawały staruszkę, która pasie owce aż po takie, które jak australijka o pseudonimie Biała Mysz z seksu uczyniła narzędzie walki...
Serdecznie Cię pozdrawiam
Ewa z Bajkowa
Ewuniu - z pewnością szpieg to nie jest byle kto:-))
UsuńDziękuję Ci najserdeczniej i najpiękniej.
:-)
Albert Dreyfus w spódnicy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Można faktycznie zrobić takie porównanie...
Usuń:-)
Fantastycznie opowiada o jej życiu Bogusław Wołoszański, nieco odejmując jej znaczeniu jako szpiega. Niemniej życie bardzo barwne choć nie wiem czy szczęśliwe. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda słyszałam kiedyś jak Wołoszański o niej opowiadał.
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
:-)
Edyta Geppert: Jaka róża taki cierń - za cały komentarz:))
OdpowiedzUsuńTrafiłaś w punkt Czesiu :-))
UsuńTam gdzie sprawiedliwość nie gra roli można każdemu coś przypisać. Jak to mówią ,,na wszystko znajdzie się paragraf". I nikt prawdy nie pozna, a jej życia nie wróci.
OdpowiedzUsuńMasz 100% racji.
Usuń:-)
Żal mi rostrzelonej, pieknej kobiety, wmanewrownej w wywiad.
OdpowiedzUsuńMnie też żal Joasiu....
UsuńDziękuję ze zajrzałaś...
Ela Karczewska.
OdpowiedzUsuńSzpieg w spódnicy.
Postać kolorowa ale też tragiczna.
Dzięki Stokrotko za przypomnienie
tej historii. 😊
Bardzo proszę Elu :-)
UsuńBarwne życie, marna śmierć i wieczna pamięć o kobiecie-szpiegu. Ogromny wpływ kina i wielka rola wielkiej aktorki. Efekt? Chyba mało kto nie wie kim była Twoja dzisiejsza bohaterka. Szkoda że ona nie wie, zresztą kto to wie...
OdpowiedzUsuńMasz rację Iwonko :-)
UsuńChyba czytasz mi w myślach :D Ja w szkicach też mam tekst o Macie Hari i kiedyś go opublikuję ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowita kobieta, tak czy inaczej. Wprawnie poruszała się w bardzo niebezpiecznych czasach i okolicznościach.
To czekam na Twój tekst Celcie:-)
Usuń