wtorek, 13 lipca 2021

Niepotrzebny most, wieś Punskas i Muzeum Hymnu Narodowego - z cyklu "Polska Nieznana"

 

                                                               Niepotrzebny most

Nieco oddalony od centrum Bytowa /Pojezierze Kaszubskie/ 20-metrowej wysokości most kolejowy nad rzeką Borują wzniesiono w 1884 roku. Miał byc częścią linii z Bytowa do Korzybia. Jednak już po wybudowaniu wiaduktu dokonano nieznacznej korekty linii kolejowej o kilkadziesią metrów. Powody tej decyzji do dziś są nieznane. Od tamtej pory most jedynie zdobi krajobraz. W latach 20-tych XX wieku widniał na na wydawanyh w Bytowie banknotach o nominale 2 marek. Do dziś zachwyca elewacja mostu, staranność wykonania i zdobnictwa wyrózniającego go nie tylko spośród mostów kolejowych dawnych Prus lecz także całej Europy. Na filarach umieszczone są wykonane z piaskowca herby Rzeszy, Pomorza, Prus, Bytowa i kolei niemieckich.

                                                Puńsk czyli Punskas 

Ponad 80% mieszkańców Puńska /Pojezierze Suwalskie/ to autochtoniczna ludność narodowości litewskiej. Litwini znad Merecza i Puni pojawili się na tych ziemiach już w XV wieku. Puńsk to wieś, ale wieś wyjątkowa. Znajdujące się tu Wydawnictwo "Ausra" publikuje litewskie podręczniki i czasopisma. Działa tu także redakcja pisma przeznaczonego dla Litwinów rozrzuconych po całym świecie. Przy Puńskim Domu Kultury Litewskiej działają litewskie zespoły artystyczne. I znajduje się tu wielka atrakcja - Puńskie /Litewskie/ Muzeum Etnograficzne. Są także 3 inne muzea: Społeczne Muzeum Etnograficzne, galeria-muzeum Stara Plebania i skansen Zagroda Wiejska przy drodze do Sejn. Puńsk nosi miano litewskiej stolicy w Polsce.


                                     Muzeum Hymnu Narodowego

Józef Wybicki /1747-1822/ to prawdziwie wybitny Polak. Światły gospodarz, konfederat barski, emigrant, prawnik, dyplomata, powstaniec, minister Księstwa Warszawskiego, pisarz, poeta. Całe życie poświęcił służbie publicznej. W Będominie na Pojezierzu Kaszubskim zachował się dom rodzinny Wybickiego. Jego mury z pewnością pamiętają urodzonego tu twórcy Mazurka Dąbrowskiego. To w tym dworze znajduje się Muzeum Hymnu Narodowego. Każdego roku pod koniec sierpnia organizowane są w Będominie inscenizacje historyczne, ukazujące zmagania wojsk polskich, napoleońskich i rosyjskich w epoce napoleońskiej. 
To wzruszające miejsce...

72 komentarze:

  1. Piękna opowieść. Nie byłem tam, ale wszystko przede mną. Pozdrawiam serdecznie Stokrotko :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. perełki, ciekawostki, super!Byłam tylko w Będominie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tyle nieznanych rzeczy jeszcze do odkrycia.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im więcej się o naszym kraju czyta tym więcej się człowiek dowiaduje ciekawych rzeczy :-)

      Usuń
  4. To piękne, że są jeszcze takie miejsca gdzie ludzie różnych narodowości żyją koło siebie i wcale im nie przeszkadza, że pochodzą z innych krajów… sporo się mówiło o niesnaski polsko-litewskich…a jednak można, wystarcza tylko dobre chęci i zakaz wjazdu politykom

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedys granice wyznaczano olowmiem na mapie i tak rozdzielono rodzine kolezanki, jej mama juz nie zobaczyla siostry. Nazwa jej wioski Szlinokemie jest dowodem tej praktyki. Tak samo bylo na Orawie/i nie tylko/podobno Gorale jezdzili orac swoje pole nie przejmujac sie granica i ich sasiedzi robili to samo. To nie tylko ciekawostki-takze ludzkie tragedie. Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zwykle Małgosiu pięknie i mądrze komentujesz.
      Serdeczności dla Ciebie :-)

      Usuń
  6. Ale że Szwaby tak się walnęli z tym mostem? Widocznie nie są aż tak akuratni jak się wydawało...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bojo - jak widać wcale te Szwaby nie były takie akuratne...

      Usuń
  7. Byłam, widziałam, podziwiałam...;o)

    OdpowiedzUsuń
  8. wzbogaciłaś moją wiedzę w temacie "zbudowano most i na tym się sprawa skończyła", bo znałem, temy oczamy i nogamy zresztą, tylko most w Stańczykach, dziękować...
    p.jans :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Stańczykach to są nawet dwa mosty.... ale nie takie ładne...

      Usuń
    2. powiedzmy, że jeden podwójny...
      czy "nie takie ładne" to zależy od gustu, ale możemy się zgodzić, że nie takie zdobne...

      Usuń
    3. No właśnie... poza tym o gustach się nie dyskutuje :-))

      Usuń
  9. Miałem tam znajomą koleżankę podczas studiów... Nieśmiało proponuję jednak drobniutką korektę... Puńsk czyli Punskas - nie odwrotnie. Bo to jednak POLSKA.
    Miłego dnia czyli Geros dienos
    Iki pasimatymo czyli Do widzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację - poprawiłam.
      Dziękuję serdecznie :-)

      Usuń
  10. Kaszuby to fascynujący rejon i naród.
    Przejeżdżałam kiedyś przez Bytów, ale tak lało, że nie udało się zwiedzić ani zamku, ani miasta!

    OdpowiedzUsuń
  11. Podejrzewam, że motywy "korekty linii kolejowej" były dość banalne. Końcówka XIX wieku to czasy wyjątkowo niespokojne, a jeszcze bardziej niespokojny kanclerz Niemiec Otto v. Bismarck miał wiele pomysłów na wzmocnienie siły militarnej Niemiec. I gdzieś w szpargałach doczytałem, że był zainteresowany tą inwestycją. Może więc tutaj trzeba szukać odpowiedzi?

    OdpowiedzUsuń
  12. Puńsk odwiedziłam w tantym roku i bardzo mi sie spodobal, rzeczywiście jezyk litewski jest tam często slyszalny, skansen przemiły, pani opiekująca sie nim oprzeskakiwała z jezyka polskiego na litewski po mistrzowsku.
    Most w Bytowie przypomniał mi ten w Stańczykach...Pozdrawiam Stokrotko z Bialowieży

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Ci tam musi być fajnie w Białowieży Grazynko :-))

      Usuń
  13. Żadnego z tych miejsc nie odwiedziłam, ale najbardziej podoba mi się most jako nietrafiona inwestycja, ale że nasi poszli śladem Niemców i też budują takie, jak elektrownia w Ostrołęce, dworzec we Włoszczowej i te najnowsze typu lotnisko w Baranowie, że o droższych nie wspomnę, a teraz jeszcze Pałac "Suski"?
    Pozdrawiam Cię, Stokrotko serdecznie, nie zawsze zostawiam komentarz, ale czytam wszystko.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celu D - dziękuję za fajny komentarz:-)
      No i za to że ciągle u mnie jesteś :-))

      Usuń
  14. No proszę, Prusy, a wybudowali most w złym miejscu! ;) Ale za to krajobraz wzbogaca. :)
    Wiedziałam, że jest sporo miejscowości, gdzie na tabliczkach są nazwy polskie i niemieckie (nawet już tuż pod Gliwicami!), ale o litewskiej mniejszości już nie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cieszę się Kataszo że czegoś nowego się u mnie dowiedziałaś :-)

      Usuń
  15. Piękna budowla, chociaż niepotrzebny wzbogaca piękno krajobrazu. I wrażenia estetyczne pozostawia...

    OdpowiedzUsuń
  16. Stokrotko my przez ten upał nie możemy się pozbierać :-))
    Ale wszystko do napisałaś bardzo jest ciekawe!
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie z działki wróciłam i ledwie żyję!
      Pozdrawiam Was serdecznie :-)

      Usuń
  17. Ciekawe miejsca, w żadnym jeszcze nie byłam. A ostatnie na pewno niezwykle wzruszające. Dzięki za nowinki 😘

    OdpowiedzUsuń
  18. Stokrotko ja już nie mogę doczekać się urlopu żeby tak w nieznane pojechać i odkryć coś ciekawego.
    Pozdrawiam pięknie.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie słyszałam nigdy o Puńsku. Dzięki Tobie dowiedziałam się,
    że w Polsce istnieje litewska stolica.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pani Stokrotko tylu ciekawych rzeczy dowiaduję się z Pani bloga.
    Dziękuje Pani i serdecznie pozdrawiam.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miłe Kasiu.
      Dziękuję Ci bardzo.

      Usuń
    2. Ale to fajnie brzmi...Pani Stokrotko :). Cudo!

      Usuń
    3. Kasia tak się do mnie zwraca bo nie ma jeszcze 18 lat.......

      Usuń
  21. Nigdy nie słyszałam o tym moście. Pozdrawiam Stokrotko. :) .

    OdpowiedzUsuń
  22. Niepotrzebny most brzmi bardzo smutno, dobrze, że most tego nie słyszy :). Jest ładny i ciekawy architektonicznie, i chociaż "tylko" zdobi krajobraz to czyni to z godnością :). O Puńsku nie słyszałam zatem dziękuję za poszerzenie wiedzy, tym bardziej, że idę przez życie z Litwinem :). Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie pojedż ze swoim Litwinem do Puńska :-)

      Usuń
  23. Och ! Chętnie człowiek zwiedziłby te miejsca osobiście ! Na Kaszuby mam niedaleko, więc może jeszcze zwiedzę co nieco !

    OdpowiedzUsuń
  24. podziwiam zapał w rozgryzaniu zagadek historii - czekam na odcinek sensacyjny - Stokrotka-Jones na tropie Rubinowej Tablicy. minimum pięcioksiąg, albo i więcej.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawe miejsca, żadnego jeszcze nie zwiedziłam.
    pozdrawiam(:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie na moim blogu i dziękuję za komentarz.
      :-)

      Usuń
  26. Most bardzo podobny do tego w Buszkowie (trasa Tuchola-Bydgoszcz). I niezbyt daleko ode mnie tak, jak Dworek w Będominie! Dziękuję bardzo za wskazówkę! A do Polska może mi się uda? Ale gwarancji nie mam, chociaż pod koniec września będę parę dni na Podlasiu!
    Pozdrawiam pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  27. Do Puńska miało być! 😒

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie znam tych miejsc, natomiast most bardzo mi się podoba.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nawet wcześniej nie słyszałam o tych miejscach, więc miło było się dowiedzieć. Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nawiążę do tego mostu, choć w nieco inny, przewrotny sposób. Otóż jeżeli ten most istnieje i pomimo tego, że nie jest już wykorzystywana w dawny sposób, to jeszcze nic wielkiego, bo można go zobaczyć, sfotografować, przejść się nim, wykorzystać do jakiegoś filmu lub uwiecznić na obrazie... gorzej, gdy coś użytecznego istniało i zostało kompletnie zniszczone, rozebrane, dosłownie pozbawione życia. W tym momencie mam na myśli ot, chociażby linie kolei wąsko- i szerokotorowej, które istniały wokół cukrowni w Dobrzelinie i tę linię, która łączyła znany onegdaj zakład EMiT w Żychlinie ze stacją kolejową Żychlin. Mówi się dzisiaj tak wiele o konieczności zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, o tłoku na drogach, a przecież te linie kolejowe można było przywrócić życiu. Dzisiaj pozostały nasypy, o które niegdyś w "niesłusznej" Polsce tak dbano... szyn już nie ma, a na ten przykład transformatory i silniki można było ładować bezpośrednio w zakładzie na wagony, które podróżowałyby do odbiorców w całej Europie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się Kawiarenko że takich przykladow jak ten ktory podajesz po transformacji w naszym kraju jest wiele.....

      Usuń
  31. Most wygląda trochę jak rzymski akwedukt ale jest rzeczywiście piękny
    architektonicznie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Witaj Stokrotko
    Jak zawsze tyle ciekawego można się u Ciebie dowiedzieć. Jesteś skarbnicą wiedzy.
    A do mostów mam wyjątkową, rodzinną słabość. Tego nie znałam, ale jest zachwycający.
    Pozdrawiam słonecznym porankiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ismeno serdecznie Ci dziękuję za obecnosc na moim blogu :-)

      Usuń
    2. To ja dziękuję, za Twoją wiedzę. No i oczywiście, że dzielisz się nią. A przede wszystkim za Ciebie samą:))))

      Usuń
    3. Ojej... ale mi miło:-)

      Usuń

Takie różności - część druga

  A tu z drugim wnuczkiem który teraz jest uczniem 2 -giej klasy liceum. To jego nazwałam Pytalskim. Ciąg dalszy różności: 1. Pierwszy biały...