Niepotrzebny most
Nieco oddalony od centrum Bytowa /Pojezierze Kaszubskie/ 20-metrowej wysokości most kolejowy nad rzeką Borują wzniesiono w 1884 roku. Miał byc częścią linii z Bytowa do Korzybia. Jednak już po wybudowaniu wiaduktu dokonano nieznacznej korekty linii kolejowej o kilkadziesią metrów. Powody tej decyzji do dziś są nieznane. Od tamtej pory most jedynie zdobi krajobraz. W latach 20-tych XX wieku widniał na na wydawanyh w Bytowie banknotach o nominale 2 marek. Do dziś zachwyca elewacja mostu, staranność wykonania i zdobnictwa wyrózniającego go nie tylko spośród mostów kolejowych dawnych Prus lecz także całej Europy. Na filarach umieszczone są wykonane z piaskowca herby Rzeszy, Pomorza, Prus, Bytowa i kolei niemieckich.
Puńsk czyli PunskasPonad 80% mieszkańców Puńska /Pojezierze Suwalskie/ to autochtoniczna ludność narodowości litewskiej. Litwini znad Merecza i Puni pojawili się na tych ziemiach już w XV wieku. Puńsk to wieś, ale wieś wyjątkowa. Znajdujące się tu Wydawnictwo "Ausra" publikuje litewskie podręczniki i czasopisma. Działa tu także redakcja pisma przeznaczonego dla Litwinów rozrzuconych po całym świecie. Przy Puńskim Domu Kultury Litewskiej działają litewskie zespoły artystyczne. I znajduje się tu wielka atrakcja - Puńskie /Litewskie/ Muzeum Etnograficzne. Są także 3 inne muzea: Społeczne Muzeum Etnograficzne, galeria-muzeum Stara Plebania i skansen Zagroda Wiejska przy drodze do Sejn. Puńsk nosi miano litewskiej stolicy w Polsce.
Muzeum Hymnu Narodowego
Piękna opowieść. Nie byłem tam, ale wszystko przede mną. Pozdrawiam serdecznie Stokrotko :-)
OdpowiedzUsuńCała Polska przed Tobą Jardianie :-)
Usuńperełki, ciekawostki, super!Byłam tylko w Będominie.
OdpowiedzUsuńI pewnie tego pobytu nie zapomnisz...
UsuńTyle nieznanych rzeczy jeszcze do odkrycia.....
OdpowiedzUsuńIm więcej się o naszym kraju czyta tym więcej się człowiek dowiaduje ciekawych rzeczy :-)
UsuńTo piękne, że są jeszcze takie miejsca gdzie ludzie różnych narodowości żyją koło siebie i wcale im nie przeszkadza, że pochodzą z innych krajów… sporo się mówiło o niesnaski polsko-litewskich…a jednak można, wystarcza tylko dobre chęci i zakaz wjazdu politykom
OdpowiedzUsuńMasz rację Marku...
UsuńKiedys granice wyznaczano olowmiem na mapie i tak rozdzielono rodzine kolezanki, jej mama juz nie zobaczyla siostry. Nazwa jej wioski Szlinokemie jest dowodem tej praktyki. Tak samo bylo na Orawie/i nie tylko/podobno Gorale jezdzili orac swoje pole nie przejmujac sie granica i ich sasiedzi robili to samo. To nie tylko ciekawostki-takze ludzkie tragedie. Malgosia.
OdpowiedzUsuńJak zwykle Małgosiu pięknie i mądrze komentujesz.
UsuńSerdeczności dla Ciebie :-)
Ale że Szwaby tak się walnęli z tym mostem? Widocznie nie są aż tak akuratni jak się wydawało...
OdpowiedzUsuńBojo - jak widać wcale te Szwaby nie były takie akuratne...
UsuńByłam, widziałam, podziwiałam...;o)
OdpowiedzUsuńO masz!!!! We wszystkich trzech miejscach???
Usuńwzbogaciłaś moją wiedzę w temacie "zbudowano most i na tym się sprawa skończyła", bo znałem, temy oczamy i nogamy zresztą, tylko most w Stańczykach, dziękować...
OdpowiedzUsuńp.jans :)
W Stańczykach to są nawet dwa mosty.... ale nie takie ładne...
Usuńpowiedzmy, że jeden podwójny...
Usuńczy "nie takie ładne" to zależy od gustu, ale możemy się zgodzić, że nie takie zdobne...
No właśnie... poza tym o gustach się nie dyskutuje :-))
UsuńMiałem tam znajomą koleżankę podczas studiów... Nieśmiało proponuję jednak drobniutką korektę... Puńsk czyli Punskas - nie odwrotnie. Bo to jednak POLSKA.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia czyli Geros dienos
Iki pasimatymo czyli Do widzenia
Masz rację - poprawiłam.
UsuńDziękuję serdecznie :-)
Kaszuby to fascynujący rejon i naród.
OdpowiedzUsuńPrzejeżdżałam kiedyś przez Bytów, ale tak lało, że nie udało się zwiedzić ani zamku, ani miasta!
To nie zapomnijcie następnym razem :-))
UsuńTen most jest piękny! :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam...:-)
UsuńPodejrzewam, że motywy "korekty linii kolejowej" były dość banalne. Końcówka XIX wieku to czasy wyjątkowo niespokojne, a jeszcze bardziej niespokojny kanclerz Niemiec Otto v. Bismarck miał wiele pomysłów na wzmocnienie siły militarnej Niemiec. I gdzieś w szpargałach doczytałem, że był zainteresowany tą inwestycją. Może więc tutaj trzeba szukać odpowiedzi?
OdpowiedzUsuńMądrze prawicie Andrzeju :-))
UsuńPuńsk odwiedziłam w tantym roku i bardzo mi sie spodobal, rzeczywiście jezyk litewski jest tam często slyszalny, skansen przemiły, pani opiekująca sie nim oprzeskakiwała z jezyka polskiego na litewski po mistrzowsku.
OdpowiedzUsuńMost w Bytowie przypomniał mi ten w Stańczykach...Pozdrawiam Stokrotko z Bialowieży
Ale Ci tam musi być fajnie w Białowieży Grazynko :-))
UsuńŻadnego z tych miejsc nie odwiedziłam, ale najbardziej podoba mi się most jako nietrafiona inwestycja, ale że nasi poszli śladem Niemców i też budują takie, jak elektrownia w Ostrołęce, dworzec we Włoszczowej i te najnowsze typu lotnisko w Baranowie, że o droższych nie wspomnę, a teraz jeszcze Pałac "Suski"?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię, Stokrotko serdecznie, nie zawsze zostawiam komentarz, ale czytam wszystko.:))
Celu D - dziękuję za fajny komentarz:-)
UsuńNo i za to że ciągle u mnie jesteś :-))
No proszę, Prusy, a wybudowali most w złym miejscu! ;) Ale za to krajobraz wzbogaca. :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że jest sporo miejscowości, gdzie na tabliczkach są nazwy polskie i niemieckie (nawet już tuż pod Gliwicami!), ale o litewskiej mniejszości już nie. :)
To cieszę się Kataszo że czegoś nowego się u mnie dowiedziałaś :-)
UsuńPiękna budowla, chociaż niepotrzebny wzbogaca piękno krajobrazu. I wrażenia estetyczne pozostawia...
OdpowiedzUsuńTo prawda, że ten most robi wrażenie...
UsuńStokrotko my przez ten upał nie możemy się pozbierać :-))
OdpowiedzUsuńAle wszystko do napisałaś bardzo jest ciekawe!
Marek z dziewczynami
A ja właśnie z działki wróciłam i ledwie żyję!
UsuńPozdrawiam Was serdecznie :-)
Ciekawe miejsca, w żadnym jeszcze nie byłam. A ostatnie na pewno niezwykle wzruszające. Dzięki za nowinki 😘
OdpowiedzUsuńNajuprzejmiej proszę Urszulko :-)
UsuńStokrotko ja już nie mogę doczekać się urlopu żeby tak w nieznane pojechać i odkryć coś ciekawego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie.
Ela
Elu - już niedługo :-))
UsuńNie słyszałam nigdy o Puńsku. Dzięki Tobie dowiedziałam się,
OdpowiedzUsuńże w Polsce istnieje litewska stolica.
Serdecznie pozdrawiam :)
Hanno - serdecznie Ci dziękuję za wizytę :-)
UsuńPani Stokrotko tylu ciekawych rzeczy dowiaduję się z Pani bloga.
OdpowiedzUsuńDziękuje Pani i serdecznie pozdrawiam.
Kasia
To miłe Kasiu.
UsuńDziękuję Ci bardzo.
Ale to fajnie brzmi...Pani Stokrotko :). Cudo!
UsuńKasia tak się do mnie zwraca bo nie ma jeszcze 18 lat.......
UsuńNigdy nie słyszałam o tym moście. Pozdrawiam Stokrotko. :) .
OdpowiedzUsuńTereso - serdecznie dziękuję za wizytę :-)
UsuńNiepotrzebny most brzmi bardzo smutno, dobrze, że most tego nie słyszy :). Jest ładny i ciekawy architektonicznie, i chociaż "tylko" zdobi krajobraz to czyni to z godnością :). O Puńsku nie słyszałam zatem dziękuję za poszerzenie wiedzy, tym bardziej, że idę przez życie z Litwinem :). Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo koniecznie pojedż ze swoim Litwinem do Puńska :-)
UsuńOch ! Chętnie człowiek zwiedziłby te miejsca osobiście ! Na Kaszuby mam niedaleko, więc może jeszcze zwiedzę co nieco !
OdpowiedzUsuńTo życzę żeby się udało!
Usuń:-)
podziwiam zapał w rozgryzaniu zagadek historii - czekam na odcinek sensacyjny - Stokrotka-Jones na tropie Rubinowej Tablicy. minimum pięcioksiąg, albo i więcej.
OdpowiedzUsuńNo to mnie zmotywowaleś :-))
UsuńCiekawe miejsca, żadnego jeszcze nie zwiedziłam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam(:
Witam serdecznie na moim blogu i dziękuję za komentarz.
Usuń:-)
Most bardzo podobny do tego w Buszkowie (trasa Tuchola-Bydgoszcz). I niezbyt daleko ode mnie tak, jak Dworek w Będominie! Dziękuję bardzo za wskazówkę! A do Polska może mi się uda? Ale gwarancji nie mam, chociaż pod koniec września będę parę dni na Podlasiu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie!
To koniecznie się wybierz do Będomina :-)
UsuńDo Puńska miało być! 😒
OdpowiedzUsuńI do Puńska też :-)
UsuńNie znam tych miejsc, natomiast most bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Łucjo dziękuję za wizytę:-)
UsuńNawet wcześniej nie słyszałam o tych miejscach, więc miło było się dowiedzieć. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńJa też Cię pozdrawiam :-)
UsuńNawiążę do tego mostu, choć w nieco inny, przewrotny sposób. Otóż jeżeli ten most istnieje i pomimo tego, że nie jest już wykorzystywana w dawny sposób, to jeszcze nic wielkiego, bo można go zobaczyć, sfotografować, przejść się nim, wykorzystać do jakiegoś filmu lub uwiecznić na obrazie... gorzej, gdy coś użytecznego istniało i zostało kompletnie zniszczone, rozebrane, dosłownie pozbawione życia. W tym momencie mam na myśli ot, chociażby linie kolei wąsko- i szerokotorowej, które istniały wokół cukrowni w Dobrzelinie i tę linię, która łączyła znany onegdaj zakład EMiT w Żychlinie ze stacją kolejową Żychlin. Mówi się dzisiaj tak wiele o konieczności zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, o tłoku na drogach, a przecież te linie kolejowe można było przywrócić życiu. Dzisiaj pozostały nasypy, o które niegdyś w "niesłusznej" Polsce tak dbano... szyn już nie ma, a na ten przykład transformatory i silniki można było ładować bezpośrednio w zakładzie na wagony, które podróżowałyby do odbiorców w całej Europie...
OdpowiedzUsuńObawiam się Kawiarenko że takich przykladow jak ten ktory podajesz po transformacji w naszym kraju jest wiele.....
UsuńMost wygląda trochę jak rzymski akwedukt ale jest rzeczywiście piękny
OdpowiedzUsuńarchitektonicznie.
Elu też tak uważam. ...
UsuńWitaj Stokrotko
OdpowiedzUsuńJak zawsze tyle ciekawego można się u Ciebie dowiedzieć. Jesteś skarbnicą wiedzy.
A do mostów mam wyjątkową, rodzinną słabość. Tego nie znałam, ale jest zachwycający.
Pozdrawiam słonecznym porankiem
Ismeno serdecznie Ci dziękuję za obecnosc na moim blogu :-)
UsuńTo ja dziękuję, za Twoją wiedzę. No i oczywiście, że dzielisz się nią. A przede wszystkim za Ciebie samą:))))
UsuńOjej... ale mi miło:-)
Usuń