Cytuję dosłownie:
" W średniowieczu przynajmniej obwarowywano wojny szeregiem warunków. Ochronie w czasie wojen podlegali /.../ kobiety i dzieci. Nie dopuszczano do walki rycerzy w złej sprawie i określano jak mają walczyć. W XXI wieku zwiększane są wydatki na zbrojenia kosztem milionów głodnych ludzi i wciąż poszukuje się bardziej doskonałych metod zabijania. Jednocześnie uchwala się prawa człowieka i mówi się o społecznej naturze człowieka, co jest wewnętrznie sprzeczne"
"/.../ Lekceważenie idei pacyfizmu jest szczególnie groźne zważywszy zgromadzone środki masowego rażenia. Problem jest tym większy, ze najtańszym sposobem zniszczenia przestarzałego uzbrojenia, które lawinowo narasta, jest krótkotrwała wojna".
"Lektury szkolne na których wychowywane są kolejne pokolenia, sławią w swej większości oręż i wzbudzają nienawiść do wroga. Nie wytwarza się oporu wobec zabijania człowieka. Co więcej, obecnie wojny wywołują bogate koncerny - nie biedne społeczeństwa. Lektury o charakterze pacyfistycznym, podobnie jak filmy, byłyby w stanie wyrobić opór wobec wojen. Ich nieuchronność nie jest prawdą."
"Jednym z paradoksów jest fakt, że zgodzie na prowadzenie wojen towarzyszy u nas protest wobec uchwalenia prawa do eutanazji. A jest oczywiste, że korzystałoby z niego niewiele osób, zważywszy siłę instynktu samozachowawczego. Naród wyniszcza jedynie wojna. Warto się zastanowić także nad tym, że w czasie wojny giną ludzie, którzy pragną żyć. Eutanazji, ściślej prawa do niej domagają się natomiast ci, którzy nie chcą żyć./.../ Eutanazja to w pełni świadome domaganie się zdrowego psychicznie człowieka, by zastosować wobec niego procedurę kończącą życie.
Zaś okrucieństwo wojen nie zawiera prawa do wolnej decyzji, by zakończyć swoje istnienie"
Dlatego - w nawiązaniu do tytułu tekstu pytam czy czujecie jak Was depczą w trawie?
Niestety, wszystkie te stwierdzenia prof. Marii Szyszkowskiej są bardzo trafne i bolesne w swej wymowie. Wojna to gwałt na naszej wolności, na życiu w ogóle. Nic dobrego z niej nie wynika, poza zyskami producentów broni oraz ewentualnymi zdobyczami surowcowymi terytorialnymi zaangażowanych w nią mocarstw. Zwykły człowiek nie ma tu nic do powiedzenia. jest zabawką w rękach chciwych szaleńców i psychopatów. Jest mróweczką, stokroteczką żyjącą niewinne w trawie i deptaną brutalnie butem agresora.
OdpowiedzUsuńNajbardziej przemówiły do mnie zdania o eutanazji (to samo zresztą dotyczy aborcji). Tak świete oburzenie wywołują oba te zagadnienia. Tylu jest obrońców zycia. A w tym samym czasie wojna usprawiedliwia tyle śmierci, tyle cierpienia...Nie ma w tym wszystkim sensu, ale niestety świat ludzki nie kieruje się sensem i prawdziwym dobrem, tylko interesami i zaprzęgniętą na ich służbę propagandą.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Stokrotko.
Serdecznie Ci dziękuję Olgo za tak wspaniały komentarz. Wszystkiego dobrego :-)
UsuńZgadzam z panią profesor w zupełności, czuje bezsilność i złość zarazem , nie ma co dodawać, wszystko tak prawdziwe, że serce boli!
OdpowiedzUsuńjotka
Dziękuję Ci bardzo Asiu :-)
UsuńProf. Maria Szyszkowska jest moją idolką, chyba Ci o tym mówiłam.....jaka to mądra kobieta! zgadzam się z nią we wszystkim a ja nie potrafiłabym to tak świetnie wyrazić w słowach!
OdpowiedzUsuńCoraz częściej się łapię na tym, że najchętniej zaszyłabym się gdzieś w puszczy , coraz częściej brakuje mi sił, by oglądać wiadomości, już nie mogę!
Grażynko - byłam dwa razy na spotkaniach z Panią Profesor - to były naprawdę uczty intelektualne.. Pani Szyszkowska jest osobą niesamowicie skromną, kulturalną i mądrą.
UsuńNEVER A WAR!
OdpowiedzUsuńPolu - to hasło niczego niestety nie zmienia...
UsuńZ tego co się orientuję, to od zawsze wojny niosły ofiary. Nawet jeśli jakieś warunki były, to kto ich przestrzegał?
OdpowiedzUsuńWojna to wojna. Zawsze była zła
Nie tylko teraz. Zawsze
Oczywiście że tak. Ale ta aktualna wydaje się być wyjątkowo okrutna.
UsuńW Średniowieczu w czasie wojen brano kobiety i dzieci w jasyr (Tatarzy, Turcy i Rusini), wojny były okrutne i będą, zapytam się po co wam replikacja?
OdpowiedzUsuńTo prawda, wojny zawsze były okrutne.
UsuńNiestety zgadzam się Stokrotko. Wojny były i będą. Pozdrawiam serdecznie. PO kilku godzinach sprzątania i 3 minutach spaceru do śmietnika ;-) .
OdpowiedzUsuńDziękuję Jardianie.
UsuńGdyby nawet założyć, że wiadomości z Ukrainy są przesadzone to jednak liczba azylantów świadczy o wyjątkowym barbarzyństwie.
OdpowiedzUsuńTo prawda Andrzeju.
UsuńStokrotko,
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Twoim tytułem 'Tak prawdziwe, że aż boli..'
i z cytatami wypowiedzi Pani prof. Marii Szyszkowskiej, które przytoczyłaś ..
..wojny są straszne i przerażające !!!
- pozdrawiam Cię Stokrotko najserdeczniej i najcieplej, życzę
dobrych dni i pięknych chwil ♥
Bardzo Ci dziękuję AnSo.
UsuńNiestety to trafne uwagi, prawdziwe nie tylko w obliczu aktualnej agresji i obawiam się, że prawdziwe pozostaną. A zwykły człowiek to taki pionek na planszy.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o lektury, to rzeczywiście z tych narzucanych w szkole wyłaniał się obraz wojny jako okazji do zabłyśnięcia bohaterstwem (mimo obrazu okrucieństwa), a jak w końcu sięgnęłam po pacyfistyczne książki, to czułam, jak mi się zmienia światopogląd.
Też uważam Kataszo, że za dużo w szkole tych okrutnych, obowiązkowych lektur i tego bohaterstwa...
UsuńWojna w Ukrainie tak mnie przeraziła swoim okrucieństwem, że ze swojej listy lektur do przeczytania usunęłam wszystkie książki nawiązujące do jakichkolwiek wojen. Rzeczywistość jest straszniejsza niż jakiekolwiek książkowe historie, ale nawet o tych historycznych zdarzeniach nie mam ochoty czytać. Nie pojmuje, jak jeden człowiek może coś podobnego robić drugiemu człowiekowi, takie potworności, pod każdą szerokością geograficzną...
OdpowiedzUsuńNajgorsze, że historia ciągle się powtarza...
UsuńNie sposób się nie zgodzić z Panią profesor niestety. Bardzo trafne spostrzeżenia.
OdpowiedzUsuńI słuszne.
UsuńSam nie wiem, chyba zbyt optymistyczne są te pochwały dla średniowiecznych reguł, powiedziałbym nawet, że kłamliwe, bo o ile mnie pamięć nie myli, to mordowanie kobiet i dzieci nie jest wynalazkiem współczesności, nawet średniowiecze ich nie wymyśliło, a jedynie stosowało to, co wisiało nad słabszymi od zawsze. Nowością współczesności jest zmuszanie na wielką skalę do walki tych, których wojna nie bawi pod przykrywką obywatelskiego obowiązku oraz oczywiście broń o niewyobrażalnym zasięgu i możliwościach unicestwiania.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie mam w sobie tyle wiary w pokój, co pacyfiści, dlatego jestem skłonny płacić podatki na armię. Oczywiście zgadzam się, że gdyby wszyscy zdecydowali się nie zbroić i żyć w pokoju, to byłoby wspaniale, jednak problem w tym, że nie wierzę, by nie znalazł się cwaniak, który zostawi sobie pod łóżkiem broń na wszelki wypadek, a jak już zostawi, to pomyśli, że mógłby jej użyć.
Zgadzam się całkowicie z opinią na temat "rycerstwa" średniowiecznych rycerzy.
UsuńPrzypomnę tylko zdobycie Jerozolimy przez Krzyżowców - "Zabijać wszystkich (mieszkańców), Bóg rozpozna swoich".
Wolandzie - oczywiście, że z średniowiecznu były okropne reguły wojenne, ale to było średniowiecze. W XX i XXI wieku prześcignęliśmy te reguły w najgorszym znaczeniu tego słowa.
UsuńA jeśli chodzi o wydatki na zbrojenia to chyba i tak nikt z nami się nie liczy...
Lechu - przykład, który podałeś jest przerażający w swej prawdziwości. I okropnie boli.
UsuńWojna, mordowanie ludzi przez innych ludzi, to najgorsze z okrucieństw!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda.
UsuńWydawało się, że nam wojna już nie grozi, że poszlismy na wyższy poziom ewolucji. Ale nie wszyscy najwyraźniej.
OdpowiedzUsuńSą jeszcze pacyfiści, ale jest ich niewielu...
UsuńOczywiście że to czuję Stokrotko. Pani Profesor ma rację. A ja nie przypuszczałam że mogę być w życiu świadkiem jakiejś wojny.
OdpowiedzUsuńEla
I ja nie przypuszczałam Elu...
UsuńBilly Joel You're Only Human (Second Wind) - https://www.youtube.com/watch?v=YhxjNYvJbgM
OdpowiedzUsuńZ Blogiem
Dziękuję.
UsuńPrzesłanie "Daisy Girl"wyemitowano tylko raz 7 września 1964 roku.
OdpowiedzUsuńTen krótki film zapobiegł wojnie nuklearnej.
https://youtu.be/riDypP1KfOU
Pozdrawiam.
Jak to dobrze że zapobiegł...
UsuńŻyjemy w siwcie zdominowanym przez korporacje…wojna to biznes…i to jest bardzo smutne
OdpowiedzUsuńMarek
Przerażająco smutne...
UsuńNiestety program szkolny z historii jest naladowany pieknymi zwyciestwami. A za obecnej wladzy jest jeszcze bardziej jednostronny. I mowie czesto o tym ze wojna jest dobra
OdpowiedzUsuńNiestety, ale tak jest...
Usuńchoć dawne wojny w Europie były dość mocno zrytualizowane, to grubą przesadą jest przedstawiać je jako rodzaj zawodów sportowych, gdzie bili się tylko szlachetni rycerze, którzy bardziej starali się o jakiś "puchar fair play", niż o wygraną samej wojny... jeśli nawet tacy istnieli, to większość walczących stanowili zwykli knechci, czy inni żołdacy, którzy się za bardzo z nikim nie patyczkowali, a ludność tzw. "cywilna" /to jest słowo obecne, kiedyś nieznane/ również mocno obrywała... różnica jest tylko natury ilościowej, po prostu kiedyś nie było takich środków rażenia, jak teraz, więc siłą rzeczy ofiar było mniej...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
To wszystko prawda. Dziękuję.
UsuńJakby mądre i szlachetne były rozważania filozofów i etyków, to wojny takie jak w Ukrainie, wywołują psychopaci, którzy słowa profesorów mają w tyle. Czemu? Bo mogą. Wojen nie wygrywają pięknoduchy, ale bomby, rakiety, kule. I bezwzględni ludzie. Gdybym już musiała być zdeptana, to wolałabym być miną, nie stokrotką.
OdpowiedzUsuń"czujecie jak Was deptają w trawie?" Czy nie mówi się "depczą"? Coś mi na słuch nie bardzo gra :)
Szarabajko - zgadzam się w obydwóch sprawach.Faktycznie lepiej brzmi "depczą", więc poprawiłam :-)
UsuńWydawało mi się jeszcze niedawno, że w 21 w. to nie ma mowy o brutalności, przemocy , o zabijaniu dla idei..............
OdpowiedzUsuńA tu niestety coraz gorzej się dzieje na całym świecie...
UsuńWojny są bez sensu ! Obecna jest mordowaniem kto się nawinie. Głowy rządzących do przebadania ! i usunięcia. Tylko przez kogo ? Otoczenie takie samo ! Nie rozumiem, nie pojmuję, nie, nie
OdpowiedzUsuńJesteśmy jak dzieci albo jak te stokrotki wobec tych okropności...
UsuńMyślę podobnie , ale cóż z tego ?...Człowiek w swojej naturze jest istotą egoistyczną dążącą do określonych celów gotową zniszczyć wszystkich, którzy się temu przeciwstawią. A to nie napawa optymizmem.
OdpowiedzUsuńWychodzi na to że wojny zawsze będą....
UsuńJaguniu,
OdpowiedzUsuńTy ten mój wiersz znasz, jak i dosyć dużo już osób - ma tytuł "Wojny" i można go odnaleźć na - Weranda literacka kobieta50plus. - Jest tam może trochę wulgarności skierowanej do mężczyzn, ale kto w końcu te wojny wywołuje? Jacyś niedowartościowani psychopaci - a co najgorsze młodzi, niewinni ludzie, napompowani ideą patriotyzmu idą za tymi idiotami jak w dym. Patriotyzm to miłość do życia w swoim kraju , a nie posłannictwo śmierci. Agresorzy napadający na drugi kraj bo chcą większej władzy powinni być natychmiast unicestwiani.
Trzymaj się!
Ewa z Bajkowa
Ewuniu zgadzam się z całkowicie z ostatnim zdaniem dotyczącym agresorów. Serdeczności :-)
UsuńCóż dodać.... nic.
OdpowiedzUsuńTeż jestem tego zdania.
UsuńJakże pożądane byłoby zastosowanie tej wypowiedzi:
OdpowiedzUsuń"Lektury szkolne na których wychowywane są kolejne pokolenia, sławią w swej większości oręż i wzbudzają nienawiść do wroga. Nie wytwarza się oporu wobec zabijania człowieka. Co więcej, obecnie wojny wywołują bogate koncerny - nie biedne społeczeństwa. Lektury o charakterze pacyfistycznym, podobnie jak filmy, byłyby w stanie wyrobić opór wobec wojen. Ich nieuchronność nie jest prawdą."
Daglezjo - jestem tego samego zdania.
UsuńBardzo mądre słowa
OdpowiedzUsuńBo napisała je bardzo mądra osoba.
UsuńJadwigo, przeraziło mnie to, że cieszymy się, że tylu orków w Ukrainie zginęło i ciągle ginie, to są bezmyślne potwory, ale jednak ludzie. Jestem pacyfistką, ale mnie o zdanie Putler nie zapytał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak czy inaczej - wojna to straszliwa rzecz...
Usuń...akapit pierwszy-wojna na Ukrainie jest obwarowana szeregiem zasad, umów międzynarodowych ,prawem itp więc uważnie że średniowieczne wojny były lepsze-niekoniecznie ma jakieś uzasadnienie.-akapit drugi-idea pacyfizmu jest świetna w czasie pokoju by pacyfiści stali się bezbronni wobec -normalnie myślących-akapit trzeci- lektury zasadniczo powinny uczyć myślenia i pewnie tego uczą chyba bezmyślność ma być gorą-akapit czwarty... nawet dzieci wiedzą ,że każde mordowanie jest złe ale pani profesor tego nie wie. Zrównywanie wojny i eutanazji -delikatnie mówiąc jest niemądrym.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nie będę jednak polemizować z kimś anonimowym.
UsuńKloszard -jak anonimka.
UsuńNiestety...
UsuńStokrotka
Idea nie jest ważna, wojna to znaczy ZABIJANIE. Zabijamy nas samych.
OdpowiedzUsuńOczywiście że tak...
UsuńWojna to zbrodnia i tyle. Zwielokrotniona zbrodnia i niewyobrażalne cierpienia niosąca. Zawsze cierpią zwykli ludzie, a politycy zacierają tłuste rączki, robiąc ogromną kasę i zaspokajając swoją żądzę władzy i krwi...
OdpowiedzUsuńStokrotki na zdjęciu wdzięczne jak to stokrotki :)
Sama przykra prawda Anko...
UsuńCi co pragną więcej, będą wojny wywoływać i toczyć. Pacyfiści będą wojen unikać, czyli nigdy nie staną w szranki z tymi drugimi. A tamci będą nadal wojować. I tyle. Wolna wola daje każdemu prawa i dopóki wszyscy nie będę myśleć tak samo to pokoju nie będzie. Tylko czy jak wszyscy będą myślę tak samo, to czy możemy wtedy mówić o wolności? Czy to już wtedy nie będzie jakiś komunizm, faszyzm czy inny -zm?
OdpowiedzUsuńJednak wojen nie powinno być....
UsuńZgadzam się (chyba jak zwykle) z Panią Profesor, a co do ewentualności skończenia z wojnami w dającej się przewidzieć przyszłości jestem pesymistą. Tam gdzie rządzi biznes zdominowany przez "jastrzębie" wojny, nie ma co myśleć o pokoju i dotyczy to "jastrzębi" rozlokowanych na całym świecie. Aby to zmienić, trzeba by ulepić innego człowieka, bo wszelkie naciski w kolorze pacyfistycznym nie pomogą. Nie wiem, czy kojarzysz wypowiedzi Papieża Franciszka na temat konfliktu w Ukrainie. Wypowiadając się z pozycji nie tylko chrześcijanina - katolika, lecz w gruncie rzeczy pacyfisty, tęgie dostał baty...
OdpowiedzUsuńAndrzeju zgadzam się z każdym Twoim słowem...
Usuń