2. Uzdrowisko w Lądku-Zdroju istniało już w XIII wieku. Kroniki mówią, że w roku 1241 Mongołowie zniszczyli urządzenia do kąpieli. W 1498 roku wzniesiono budynek przyrodoleczniczy "Jerzy".
3. Począwszy od 1897 roku car Rosji Mikołaj II spędzał z rodziną wakacje w Bialowiezy. Do nieistniejącego dziś pałacu przeciągnięto nawet linię telefoniczną . Car uwielbiał polować więc zwożono z okolicy zwierzynę. Pobyt nadzorowało 35 miejscowych policjantów oraz ochrona rządowa.
4. W 1887 r wynajęcie na Wybrzeżu Istrii na trzy tygodnie pokoju w willi z widokiem na Adriatyk kosztowało 28 złotych reńskich. Dla porównania - roczny dochod per capita w Galicji wynosił wówczas 53 złote reńskie.
5. Morskim kurortem Austro-Wegier była Abbazia czyli Opatija. Gościł tu np. Stanisław Witkiewicz, Stefan Żeromski, Maria Konopnicka, Henryk Sienkiewicz. Byli tu takze Piłsudski i Lenin. Ten drugi występował pod fałszywym nazwiskiem.
6. "Onegdaj wieczór wyjazd z Wiednia. Wagony niegodziwe, scisk i niewygoda, sen - o ile się dało. Wczoraj przed dziewiąta rano - Fiume!" Tak pisał Henryk Sienkiewicz. Trzeba dodać że pisarz nie jechal tylko wypoczywac bo pisał wówczas "Pana Wołodyjowskiego".
7. W starożytności bogaci Rzymianie mieli wille nad morzem lub w górach, gdzie uciekali od zgiełku, kurzu i spiekoty miasta. Reszcie mieszkańców pozostawał relaks nad niezbyt czystym Tybrem, w parkach lub niezbyt czystych lazniach
8. Przewodniki nie są wynalazkiem czasów nowozytnych. W 160 roku po Chrystusie Pauzaniasz napisał przewodnik po Helladzie. Opisał zabytki, dzieje, ludzi i zwyczaje.
9. Nishsiyama Onaen Keiunkan został założony w 705 roku przez F.Mahito i jest najdłużej dzialajacym przedsięwzięciem hotelowo-wypoczynkowym na świecie. Do 2017 roku był zarządzany przez 52 pokolenia jednej rodziny.
10. Pod koniec XIX wieku podróż koleją ze Lwowa nad Adriatyk zajmowała 24 godziny. Z Wiednia jechało się tylko 12 godzin. Obecnie na obydwóch trasach pociągi jadą o połowę krócej. No i można lecieć samolotem...
A te zdjęcia na górze tekstu to sprzed 100 lat...
I znów ciekawa opowieść, dużo rzeczy - a w sumie wszystkie - ciekawe i to bardzo, pozdrawiam Stokrotko, tak polowałem na Twój najnowszy wpis ;-) .
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za wierność Stokrotce.
UsuńStokrotka
Ciekawe informacje. Jak widać, ludzie od zawsze lubili wyjeżdżać, tylko dawniej mało kto mógł sobie na to pozwolić.
OdpowiedzUsuńDługości przejazdów sprzed 100 lat nie takie straszne, jak myślałam. :)
Dawniej tylko bogaci mogli sobie na wyjazdy pozwolić.
UsuńStokrotka
Jeśli chodzi o polowania to chyba niewiele się zmieniło. Tylko jeszcze "królowie" w centrum miast nie polują !!!
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Masz rację...
UsuńStokrotka
ten świat jest wciąż chory: za odpoczynek na plaży bez galotów paląc blanta wsadzają do pudła, a strzelanie (w galotach) do zwierzaków się promuje,...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Myślę że ten świat jest coraz bardziej nienormalny.
UsuńStokrotka
dobrze chociaż, że na swoim podwórzu mogę sobie być na golasa i jarać tego blanta, a zwierzaki mogą czuć się bezpiecznie... może ostatnio za wyjątkiem kuny, bo odkąd obiektem rządzi nasz Kudłaty, kot wikingów, to kuny nie mają tu wjazdu... ale kto powiedział, że tak będzie zawsze?... na razie myślę pozytywnie, bo w innym przypadku z blantów przerzuciłbym się na narkotyki, np. alkohol i w końcu bym oszalał...
UsuńUmiar jest wskazany w każdej dziedzinie życia...
UsuńStokrotka
Oj , wakacje czyli czas wolny od trosk zawsze było i jest fajne.
OdpowiedzUsuńAle nie wszyscy mieli wakacje Krystyno.
UsuńStokrotka
A nasze wczasy wygladaly prawie 80 lat gemu tak: tata sadowil nasza czworke na lace, walizki obok i szukal letniej kwatery w Szczyrku, Milowce Brennej. Sam wracal do pracy i przyjezdzal w sobote jak mial wolna niedziele. Byly to wspaniale wywczasy-rzeka, lasy, ubijanie masla z gospodynia, wiele atrakcji dla miejskich dzieci. I zachowane przyjaznie. Jeszcze z malym synkiem jezdzilam do Elzy/dom z lazienka, gospidarstwa byly swietnie prowadzone/Nicco pozniej zwiedzilam nie umywalo sie do tych wspomnien. A pidziwdla starozytnych wpoila minie tylko wizyta w Rzymie. Malgosia.
OdpowiedzUsuńKoncowka z literowkami, ale nie widzialam tekstu, przepraszamMalgosia.
UsuńPiękne to były wakacje Małgosiu.
UsuńStokrotka
Najważniejsze Małgosiu ze zrozumiałam.
UsuńStokrotka
Fantastyczne ciekawostki. :)
OdpowiedzUsuńRadiomuzykant-ka
Dziękuję.
UsuńStokrotka
Ci psychopaci z ich upodobaniami do polowań! Tragedia po prostu. Ale trzeba przyznać, że masz zacięcie do wyszukiwania ciekawostek.
OdpowiedzUsuńDziękuję...staram się nie nudzić...
UsuńStokrotka
pamiętam, jak kiedyś odmówiłem pożycia intymnego panience, na pozór bardzo fajnej, ale niestety wygadała się ze swojego upodobania do mordowania dzikich zwierzaków... tedy nasza pierwsza randka była ostatnią i nie doszło do puenty typowej dla randek... rzecz jasna wyjaśniłem foczce, o co chodzi, co mi w niej nie pasuje, bo inaczej nie miałoby to pedagogicznego sensu... czy zadziałało?... nie wiem... głupia nie była, więc może jakieś wnioski z tego wyciągnęła...
Usuńp.jzns :)
No i wrażenia były ale zupełnie inne.:-)
UsuńStokrotka
z jej strony wrażenie było proste: zwykły babski foch, a z mojej dysonans poznawczy, że taka fajna dupeczka lubi strzelać do Bambi i innych uroczych zwierzaczków...
UsuńNie lubię jak się tak mówi o kobiecie... nawet zdrobniale...
UsuńStokrotka
Ciekawe informacje i zdjęcia, kuszą do letniego wypoczynku :) Choć polowania niekoniecznie :)
OdpowiedzUsuńPolowania nie akceptuję Iwonko.
UsuńStokrotka
Nie wiem, jak można wypoczywać zabijając zwierzęta! Ohyda! Te wszystkie zameczki i pałace myśliwskie z trofeami napawają mnie zgrozą...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Stokrotko :)
I ja tego nie rozumiem Polu.
UsuńStokrotka
Czyli już od dawna nie było tanio, bo jak mawiał mój teść - kto nie ma miedzi, ten w domu siedzi!
OdpowiedzUsuńjotka
Zawsze byli bogacze i biedota.
UsuńStokrotka
czy kiedyś na świecie w ogóle było tanio?... ja swego czasu dużo jeździłem stopem, bez miedzi, teraz ten sport trochę podupadł, ale moim zdaniem nie zdechł do końca... jak ktoś bardzo chce gdzieś dojechać, to dojedzie... trzeba tylko myśleć pozytywnie...
Usuńp.jzns :)
Autostop jeszcze istnieje...
UsuńStokrotka
W czasach, gdy nie było jeszcze Wikipedii postanowiłem ustalić, gdzie jest ta Abacja, do której pani Stefania "jeździła po temat do konwersacji". Znalazłem dopiero w 17-tomowej encyklopedii Brockhausa z ok. 1900 roku.(Mareczek)
OdpowiedzUsuńGrunt że znalazłeś:-))
UsuńStokrotka
Ludzie zawsze czuli potrzebę zmiany miejsca, krajobrazu, otoczenia. Jednak tylko nieliczni mogli sobie na to pozwolić. I, tak naprawdę, nic się nie zmieniło.
OdpowiedzUsuńDobrego dnia, Stokrotko!🌹🌞
Masz rację Halinko.
UsuńNawzajem pięknych chwil Ci życzę.
Stokrotka
Odpoczynek. Każdy odpoczywa jak może, lubi, czy stać go. Opisane przypadki ciekawe historycznie i obyczajowo.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę.
UsuńStokrotka
Dziękuję za wiele interesujących informacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dobrego letniego wypoczynku.
Lechu cała przyjemność po mojej stronie :-)
UsuńStokrotka
Stokrotko!
OdpowiedzUsuńjak zawsze dostarczasz nam wiele ciekawych informacji. Według mnie łowiectwo powinno zniknąć. Gdy zobaczyłam polujące kobiety byłam zaskoczona, że z taką łatwością zabiją zwierzęta.
Serdecznie pozdrawiam:)
I mnie to szokuje Lucjo...
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
Stokrotka
Stokrotko ♥,
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo za niezwykłe ciekawostki jak dawniej wypoczywano
i podróżowano.. jednego nie mogę zrozumieć tzn. ludzi, którzy niby polując wypoczywają ? .. August II Mocny za formę wypoczynku uważał polowanie!? .. to jest po prostu jakiś koszmar.. jak można wypoczywać zabijając zwierzęta wypuszczone z klatek? .. dla mnie to nie jest normalne, to jest przerażające! :(
- pozdrawiam serdecznie i ciepło ♥
AnSo większość ludzi nie może tego zrozumieć...
UsuńDziękuję za wizytę I serdecznie Cię pozdrawiam.
Stokrotka
Biedne zwierzęta...
OdpowiedzUsuńStokrotko kochana, nadrobię zaległości. Nie byłam w stanie zająć się niczym mądrym, jeśli czytałaś u mnie to wiesz...
Moja maturzystka dostała się na studia, jestem z niej niesamowicie dumna :) Kiedy jej powtórzyłam słowa Twojego maturzysty, że nie macie się po co denerwować bo i tak nie zda, to się uśmiała i stwierdziła, że on ma absolutną rację :)
Przytulam Cię Jaguniu 💗
Anko Najmilsza... byłam u Ciebie i czytałam. A jeśli chodzi o naszych maturzystów...to i ja jestem dumna
UsuńA ten młodszy wnuk dostał się do bardzo dobrego liceum.
Serdeczności...
Stokrotka
Gratulacje dla Młodszego, to też wyczyn w tym zwariowanym szkolnym systemie 👍
UsuńDziękuję Ci bardzo.
UsuńStokrotka
💗💗💗
UsuńAle nic nie jest proste.
UsuńStokrotka
Mnóstwo ciekawostek i to bardzo ciekawych. Ja pod koniec XX wielu spędzałam w pociągu do Częstochowy całą noc, więc sto lat temu nie było tak długo!
OdpowiedzUsuńMasz rację Urszulko i teraz zdarza się jechać bardzo długo pociągiem i to na terenie Polski.
UsuńStokrotka
Nie mogę pojąć, mój umysł jak widać jest ograniczony. Jednak niech mi ktoś madrzejszy wyjaśni. W jaki sposób można czerpać radość z mordowania zwierząt? Co jest w tym fascynującego? Nie chciałabym mieć w swoim otoczeniu nikogo, komu daje radość odbieranie życia dla zabawy.
OdpowiedzUsuńAgnieszko... Nie tylko Ciebie to oburza. Prawie wszyscy którzy tu komentują są tym oburzeni.
UsuńStokrotka
Nie będę malował zbyt dużym pędzlem...
OdpowiedzUsuń"Jak stare wieści niosą"mówi iedno stare pismo",które starsi w Landek kazali wierszem opisać,że przed kilka set laty mieysce to i sama kraina daleko w szerz i wzdłuż,była dziko zarosłą i pustą.Dzisiay znaiduie się tu także w nie wielkiej odległości osobna kąpiel przeznaczona dla ubogich,do którey się ieszcze odsyła osoby niższego stanu niemaiące zaufania z przyzwoitego ochędóstwa".
W Lądku każdego roku biorę"kąpiele wanniane",pływam na basenie w Wojciechu i koniecznie okłady borowiną...mają do mnie zaufanie:)
To nie Niemcy.
Warto przytoczyć wspomnienie Rozalii Łaźnej,pracownicy pałacu w Białowieży(za jej synem Tadeuszem).Kobieta przechodząc korytarzem,napotkała wysokiego Niemca,który zachowywał się dość swobodnie,trzymał ręce w kieszeni i cicho pogwizdywał.Towarzyszył mu Polak.W pewnym momencie Niemiec zwrócił się do pani Rozalii po niemiecku:-Dlaczego wy pozwoliliście Niemcom w czasie wojny(I światowej) wybić żubry?
Kobieta,długo się nie zastanawiając,odpowiedział,również po niemiecku:-To nie Niemcy wybili żubry,a kłusownicy.
Niemiec odrzekł:-Ach,to tak było!
Mocno zdenerwowany w czasie tej rozmowy Polak dopiero po odejściu Niemca skomentował rozmowę:-Bardzo dobrze pani mu odpowiedziała i nie obraziła go.To jest nasz dostojny gość Himmler.
:)
Jak zwykle Henryku zadziwiasz mnie swoją mądrością ...
UsuńSerdecznie Ci dziękuję.
Dziś łatwiej jest podróżować, nawet tym niezamożnym, bo jest cały wachlarz form odpoczynku. Jedyne co się nie zmieniło, to chęci ;)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Masz rację Roksanno.
UsuńDzięki serdeczne.
Stokrotka