kiedy zniknęła Mona Lisa 

kolejka wcale się nie zmniejszyła

turyści ze zgrozą patrzyli
na puste miejsce na ścianie
błyskały flesze
spod pancernej szyby nadawano
transmisje na żywo
nagłówki na całym świecie
krzyczały jej imieniem
każde wiadomości rozpoczynały się
od aktualnej kwoty wyznaczonej nagrody
ale nikt się nie zgłosił
bilety wstępu do Luwru wzrosły
atrakcją paryskich wycieczek
stało się obowiązkowe selfie ze ścianą
portret można przecież obejrzeć
w bogatych zasobach Internetu
i to w wielu tonacjach kolorystycznych
znawcy sztuki zmienili w swoich analizach
tylko jedno słowo: zamiast „jest” pisali „była”
reszta pozostała bez zmian
Mona Lisa zniknęła
sprzed niezasypiających kamer monitoringu
może gdzieś w klinice piękności
zafundowała sobie lifting
i usunęła popękane żłobienia
przyczerniła nieistniejące brwi
i doczepiła sztuczne rzęsy
teraz nikt jej nie rozpoznaje
jest idealna
jak tysiące kobiet na Instagramie