poniedziałek, 6 października 2025

Dunaj nie ma źródła

 

Parę dni temu byłam we Instytucie Słowackim na wernisażu wystawy fotografii pt: "Dunaj nie ma źródła".

Znany słowacki fotografik Vladimir Kampf pokazał nam zdjęcia drugiej co do wielkości rzeki w Europie.
Podobno rzeka Dunaj bierze swój początek w górach Schwarzwaldu, ale nie jest to pewne. Stąd tytuł wystawy.
Dunaj przepływający przez 10 krajów europejskich - /Niemcy, Austria, Słowacja, Węgry, Chorwacja, Serbia, Bułgaria, Rumunia, Mołdawia, Ukraina/ wpada przepiękną deltą do Morza Czarnego. Przepływa przez cztery stolice - Wiedeń, Budapeszt, Bratysławę i Belgrad.  To jedyna w Europie rzeka, która płynie z zachodu na wschód.
W czasach starożytnych Dunaj /Danubius/ stanowił północną granicę Cesarstwa Rzymskiego.
Rzeźba terenu dorzecza Dunaju jest bardzo zróżnicowana i charakteryzuje się dużą różnorodnością krajobrazów - 36% stanowią tereny górskie, 64% to tereny średnio i nisko położone.

Pokażę Wam kilka zdjęć z tej wystawy.
Najpierw to, które zrobiło na wszystkich największe wrażenie.

Podpis: Zatoka Musura - Rumunia. Ostatecznego ujścia Dunaju strzeże złowrogo wyglądający wrak na wpół zatopionego statku towarowego Turgut S. Statek zatonął gdy kapitan usiłował znaleźć schronienie podczas silnego sztormu w 2009 roku w drodze do Iliczewska na Ukrainie.


Podpis: Schloegen - Austria. Dunaj podczas swojej podróży przez Europę zmienia kierunek kilkakrotnie , utrzymując go na setki kilometrów, zanim znów go zmieni. W Schloegen pokonuje unikalną naturalną przeszkodę, dwukrotnie z rzędu zmieniając kierunek.






Podpis: Pasawa - Niemcy. Na granicy Niemiec i Austrii do Dunaju wpada rzeka Inn barwy białej kawy... 



Na własne oczy widziałam i podziwiałam Dunaj w Wiedniu, Budapeszcie, Bratysławie i Belgradzie.
W Budapeszcie i Wiedniu płynęłam statkiem po Dunaju. Wrażeń nigdy nie zapomnę, tym bardziej że w Budapeszcie był to rejs nocą.
 
Z pewnością i Wy podziwialiście tę rzekę z bliska.

11 komentarzy:

  1. Jeszcze Stokrotko nie widziałem, ale wszystko przede mną, pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  2. wrażenie zrobiło na mnie zdjęcie Zatoki musura. bym pojechała do Rumunii. Dunaj widziałam we Wiedniu na żywca.
    oraz Makłowicz pokazywał różne jego zakrętasy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałem Dunaj w Wiedniu, Belgradzie, Budapeszcie ale raczej z daleka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze jako student byłem na wycieczce która obejmowała deltę Dunaju. To było cudo.
    A zdjęcia piękne bo nie mogą być inne.:-)
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  5. W Belgradzie widziałam miejsce, w którym do Dunaju wpada Sawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłam i ja nad pięknym, modrym Dunajem. W Wiedniu też popłynęłam w rejs po Dunaju - przypuszczam, że ten sam, co Ty 😀

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne te zdjęcia, właściwie wszystkie robią wrażenie. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne doświadczenie, taka wystawa. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To może i ja się wybiorę obejrzeć te zdjęcia. W końcu to tylko po drugiej stronie Wisły na Starym Mieście.
    Dunaj oglądałem kiedyś w Budapeszcie.
    Też Mareczek

    OdpowiedzUsuń
  10. A mnie zachwyciły te meandry!
    Dunajem nie płynęłam, ale może popłynę jeszcze?!

    OdpowiedzUsuń
  11. biedny Dunaj. bez źródła, to jak człek bez korzeni.

    OdpowiedzUsuń

Dunaj nie ma źródła

  Parę dni temu byłam we Instytucie Słowackim na wernisażu wystawy fotografii pt: "Dunaj nie ma źródła". Znany słowacki fotografik...