wtorek, 30 grudnia 2025

Pustynia, lament i renesansowy ratusz - z cyklu "Polska Nieznana"

                                                          Pustynia Błędowska


Historia "polskiej Sahary" zaczęła się 2,3 mln lat temu gdy na porozcinany wówczas głębokimi dolinami obszar "wkroczył" kilkakrotnie lądolód. Za każdym razem, gdy lód topniał, pozostawiał tu coraz większe pokłady piasków i żwirów. Przez wiele wieków pod względem geologicznym nie działo się tu nic istotnego, aż do momentu, gdy 10 tys. lat temu, w wyniku znacznego ocieplenia klimatu, na jałowej ziemi zaczęły wyrastać pierwsze rośliny. Po kilkunastu stuleciach region porastał już bór sosnowy, ale dynamiczny rozwój górnictwa i hutnictwa w Olkuszu spowodował całkowite wycięcie drzew. Wkrótce na ogołoconej ziemi utworzyła się pustynia a wywiewany z niej piasek zaczął zasypywać okoliczne pola.
Pod koniec XIX wieku na powierzchni prawie 100 km2 utworzyły się wydmy i zaczęły występować burze piaskowe. Okoliczni mieszkańcy zaczęli doświadczać typowo pustynnych zjawisk, takich jak fatamorgany i miraże. Wtedy to wybitny polski geograf Wacław Nałkowski, ojciec pisarki Zofii, stworzył literacką nazwę "Pustynia Błędowska".
W XX wieku polska pustynia służyła za plan filmu "Faraon", była miejscem ćwiczeń słynnego oddziału Afrika Korps i NATO oraz dostarczała piasków do pobliskich kopalń Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. W połowie ubiegłego wieku większą część terenu zaorano i posadzono drzewa iglaste. 
Obecnie pustynia zajmuje powierzchnię około 33 km kwadratowych. Prowadzone są działania mające na celu jej powiększenie, przywrócenie i pielęgnowanie prawdziwie pustynnego krajobrazu wraz z jego pustynną florą i wcale nie ubogą fauną... Występuje tu m.in świergotek polny i skowronek borowy...

Lament opatowski


Lament opatowski to brązowa płaskorzeźba renesansowa umieszczona na cokole nagrobka kanclerza wielkiego koronnego Krzysztofa Szydłowieckiego. Został wykonany w latach 1525-1541  i znajduje się w kolegiacie św. Marcina w Opatowie. Płaskorzeźba przedstawia 41 osób rozpaczających na widomość o śmierci kanclerza: wśród nich jest król Zygmunt Stary, hetman Jan Tarnowski i biskup Piotr Tomicki. Jest to unikat nie tylko w skali krajowej, chociaż wyrzeźbiona scena ma prawdopodobnie charakter alegoryczny. Najprawdopodobniej też została stworzona przez włoskich rzeźbiarzy tworzących wówczas w Polsce. Dotyczy to także nagrobków dzieci Krzysztofa Szydłowieckiego.

                                              Ratusz w Brzegu


Wiele jest w naszym kraju pięknych budowli będących siedzibą władz miejskich. Ale najpiękniejszym ratuszem renesansowym jest ratusz w Brzegu. Był on budowany etapami od 1300 roku. Ale dzisiejszy kształt nadała mu przebudowa dokonana w latach 1570-1572 przez Jakuba Parra. Reprezentacyjna zachodnia strona ratusza uzyskała wtedy formę godną królewskiego pałacu. Między dwoma wieżami flankującymi fasadę architekt rozpiął 2-kondygnacyjne krużganki, dołem arkadowe, górą drewniane. Nad nimi umieścił trzy facjaty z ozdobnymi, ogromnymi renesansowymi szczytami, które ujęły z dwóch stron potężny gotycki dach. Na narożnych wieżach osadzone zostały piękne, okazałe hełmy. Nad całością dominuje smukła wieża zwieńczona wysokim, ozdobnym hełmem. Także wnętrze ratusza robi niesamowite wrażenie. Z przepychu słynie reprezentacyjna Wielka Sala Stropowa z 1648 roku z modrzewiowym stropem oraz wczesnorokokowa Sala Rajców z 1746 r.

--------------------------------------------------------------------------

Jeśli chodzi o mnie, to tylko ratusz w Brzegu podziwiałam kiedyś z zewnątrz. 

Ale może ktoś z Was podziwiał wszystko o czym napisałam.

A może mieszkacie w pobliżu tych "cudów"?

5 komentarzy:

  1. Byliśmy w Opatowie, ale o lamencie nie słyszałam.
    Ratusz faktycznie piękny, niczym zamek!
    Piękna ta nasza Polska!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez Opatów Stokrotko raz przejeżdżałem. Pozdrawiam, 11 minut na zakupach, spacerze i po drodze apteka. U nas na południu minus trzy i śnieg :-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tj, 16 minut Stokrotko, aha, jeszcze Pustynia Błędowska - tak daleko ode mnie nie jest, ale nigdy tam nie byłem, pozdrawiam .

      Usuń
  3. Na Pustyni Błędowskiej byłem jeszcze jako student. I nawet przez nią duży kawał szedłem.
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzegu nie wspominam zbyt rewelacyjnie, byłem tam raz /w maju tego roku/ z przyczyn natury medycznej i nie udało mi się ogarnąć sprawy, z którą tam pojechałem... ale skompensowałem to sobie rewelacyjnym jedzonkiem, na które trafiłem w sklepie obok dworca... za to powrót - masakra... nie dość, że tłok jak za PRL-u, to jeszcze opóźnienie i przesiadka we Wrocławiu mi uciekła, cały misterny plan poszedł w... no, poszedł sobie gdzieś...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń

Pustynia, lament i renesansowy ratusz - z cyklu "Polska Nieznana"

                                                           Pustynia Błędowska Historia "polskiej Sahary" zaczęła się 2,3 mln lat t...