poniedziałek, 10 września 2018

O katarze i kichaniu będzie...



Mniej więcej miesiąc temu…
Gdy już upał odebrał mi całkiem rozum…
Gdy już nie chciało mi się nie tylko nogi albo ręki podnieść ale nawet oczu otworzyć…
Gdy wypijałam wszystko co było pod ręką…
Nagle.
Niespodziewanie.
Dostałam kataru.
I był to katar jakiś taki dziwny, bo ciekło mi z nosa jak z kranu.
Na szczęście tylko jeden dzień. Potem ten kran sam się zakręcił.
Więc postanowiłam poszukać w mądrych księgach jakichś informacji o „katarze w czasie upałów, który nie wiadomo dlaczego przychodzi i potem nagle odchodzi”.
Niczego takiego oczywiście nie znalazłam. Więc bardzo prawdopodobne, że kataru dostałam na tle nerwowym. Coś złego się wydarzyło a potem się „wyprostowało”. Już nie pamiętam co to mogło być.
Ale znalazłam kilka „kichających ciekawostek”.

Oto one:

1. W medycznym świecie znany jest tzw. katar nowożeńcow, który objawia się jako uczucie zatkania nosa podczas uprawiania seksu. 
Ale to nie był ten mój przypadek bo po pierwsze nos mi się nie zatkał, tylko za bardzo odetkał, a poza tym już nawet nie pamiętam kiedy był mój ślub.

2. Prędkość powietrza, które podczas kichnięcia wydostaje się z płuc to nawet 170 km/godz. Wydmuchujemy wówczas jednorazowo 100 tysięcy kropelek, które mogą zawierać miliony bakterii. 
To też nie był ten mój przypadek, bo ja wcale nie kichałam.

3. U około 25% procent ludzi można zaobserwować odruch kichania przy nagłej ekspozycji na światło słoneczne. Nasz mózg może łączyć wysyłanie sygnału o konieczności zwężenia żrenic z koniecznością kichnięcia. 
Okropnie to mądre – prawda?

4. W styczniu tego roku 34-letni mężczyzna trafił do szpitala w Wielkiej Brytanii, bo po próbie zduszenia kichnięcia pękło mu gardło. 
A więc nie powinno się wstrzymywać kichania.

5. Zdaniem naukowców sposób kichania jest powiązany z cechami osobowości. Osoba ekstrawertyczna będzie kichać głośno. Osoby introwertyczne będą starały się ukryć kichanie. 
Tu się zgadzam.

6. Śpiąc nie kichamy. Dzieje się tak dlatego, że połączenia nerwowe porzekazujące sygnał do mózgu o potrzebie kichnięcia też „śpią”, są po prostu nieaktywne. 
Eeeee tam. To nie jest prawda. Pamiętam, że kiedys śpiąc całą noc kichałam…

7. Kichniesz jeden raz, to znaczy że ktoś cię potajemnie chwali, dwa razy – ktoś cię za plecami obmawia, trzy razy – ktoś się w tobie zakochał, cztery razy – po prostu masz katar. 
Coś podobnego!!!???

8.W polskiej kulturze życzymy kichającemu „na zdrowie” lub „sto lat”. Anglicy mówią „Niech Cię Bóg błogosławi”. Z kolei starożytni Rzymianie mawiali: „Oby nie w złą godzinę”. 
Dziwne te polskie życzenia – prawda? No bo przecież kichanie to już poważna choroba ...

9. Po polsku naśladując kichanie mówimy: „a psik”. Anglicy kichają „achoo, atchoo, achew” i atisho”. Z kolei Włosi kichają „etciu” lub „ecciu”, a Hiszpanie „achis” lub „achus”. 
Normalny cyrk!!!

10. 79- letniemu Brytyjczykowi zdarzyło się że zmarł zaraz po tym jak głośno kichnął. Reakcja organizmu była tak gwałtowna, że spowodowała wylew krwi do mózgu. 
Czyli za głośno kichać też nie można.

I to by było na tyle...



58 komentarzy:

  1. Chyba nie tyle kichnął za głośno, co prędkość powietrza była zbyt duża Ale w sumie głupia śmierć, przy kichaniu... Oby nie w złą godzinę ten Twój post, bo od kilku dni walczę, żeby kichanie nie przerodziło się w następne etapy choroby:-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O masz!!!! To nie poddawaj się głupiemu katarowi!!!

      Usuń
  2. Maamy taką sąsiadkę która jak kicha to liście z drzew spadają :-)))

    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wiosnę tez? Czy tylko jesienią???
      :-))

      Usuń
    2. Dziewczyny mówią że cały rok. Nawet jak liści na drzewach nie ma.
      :-)))
      Marek z dziewczynami

      Usuń
  3. No cóż- kicha się też z powodu nagłej zmiany temperatury otoczenia.I wydala się z siebie miliardy zarazków.
    Za to wyczytałam coś nt. zapalenia zatok-otóż może ono być reakcją alergiczną na....laktozę.I zaczynam podejrzewać, że nie wykluczone to jest.
    Miłego;)

    Szybki sposób na kichanie - zakupić w aptece aerozol z wodą morską i wstrzykiwać do nosa.Oczyszcza śluzówkę nosa, łagodzi podrażnienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochanie - wszystko jest przecież możliwe!!!
      :-))

      Usuń
  4. Moj ojciec reagowal kichaniem na chlodniejsze powietrze, ale tylko kiedy ... nogi wystawaly mu za koldre:)

    OdpowiedzUsuń
  5. 1. "Osoba ekstrawertyczna będzie kichać głośno", ja kicham, że budynki się przewracają, a nie jestem ekstrawertykiem. Chyba, że chodzi o zatykanie nosa palcami, żeby nie było słychać.
    2. "No bo przecież kichanie to już poważna choroba ..." - Stokrotko, co Ty wypisujesz. U każdego człowieka przypuszczalnie 90% kichnięć nie jest związana z chorobą, tylko z podrażnieniem nosa.
    3. "W polskiej kulturze życzymy kichającemu „na zdrowie” lub „sto lat”(...)Dziwne te polskie życzenia – prawda?" - nieprawda - przecież te życzenia są związane z dawnym zwyczajem zażywania tabaki i te życzenia stąd pochodzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ad. 1 - to już teraz rozumiem dlaczego mi ściany w mieszkaniu na Targówku popękały.
      ad. 2 - pisząc że katar to ciężka choroba miałam na myśli mężczyzn.
      ad. 3 - i tak Cię lubię Torlinie. I nikt mi tego nie zabroni.

      Usuń
  6. Tobie po prostu zepsuła się uszczelka...;o)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzieś czytałem, że kichnięcie podczas jazdy autem z prędkością 100 km/h powoduje, że kierowca nie widzi niczego na odcinku 200 metrów. Także ten ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak sobie jeszcze przednią szybę zabrudzi...:-))to koniec świata...

      Usuń
  8. Mam nadzieje,ze 3 razy i zdobylas kolejnego kochającego wielbiciela. Z doświadczenia wiem , ze kichanie nie jest zapowiedzia przeziębienia, ale może i tak się dzieje."Na zdrowie"/i bez tabaki/Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawe informacje o kichaniu, Stokrotko.
    Do punktu 9. dodam, że Japończycy kichają "hakkushon" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magnolio dziękuję za bardzo wartosciową informację.
      :-)

      Usuń
  10. W odzewie na kichanie mówi się także, "to nie na wodę", jako aluzję, że kichający na pewno w danym dniu będzie spożywał alkohol :)To powiedzenie wzięło się chyba stąd, że niektórzy ludzie kichają w trakcie spożywania alkoholu.

    Czekam na przesyłkę, zawiadomię kiedy ją otrzymam, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A gdybym tak kichnęła po polsku np. w Japonii, to pewnie mogłabym być źle zrozumiana ;)

    Mój ojciec i syn (pewnie genetyczne) potrafili kichać serią nieprzerwaną i kilkanaście minut. Słuchając ich czułam się zmęczona :) Coś jak czkawka, nie do opanowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musiało być męczące - takie długie kichanie...
      :-)

      Usuń
  12. Ja zawsze mówię kichajacemu "na zdrowie", żeby bakterie, wirusy i inne stworzonka usłyszały i poszły sobie precz! Takie słowne czary-mary.
    Zdrówka Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to tylko takie odczynianie uroków - to spoko i luzik.
      Dziękuję i nawzajem Halinko.

      Usuń
  13. 'Dziwny'Twój katar Stokrotko miał wielką zaletę:trwał tylko jeden dzień:) Bo jak pewno wiesz katar leczony czy nie trwa tydzień albo 7 dni, a to stanowczo za długo;)
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiał to być katar a tle nerwowym.
      Serdeczności Amasjo.

      Usuń
  14. Ja kicham czasami na skutek przegrzania:-)
    Moja koleżanka kicha seriami po 5 razy i wcale nie podczas kataru.
    Słyszałam też, że można mieć uczulenie na słońce i wtedy się kicha lub oczy ropieją...

    OdpowiedzUsuń
  15. Też zawsze mówię mamie że ma nie powstrzymywać się od kichania. Powiem jej że komuś gardło rozerwało. Może wreszcie zacznie normalnie kichać :D

    OdpowiedzUsuń
  16. ale się uśmiałam :) dobre te ciekawostki. Naprawdę niesamowite i nie miałam pojęcia, zwłaszcza o nowożeńcach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie miałam pojęcia przedtem ... dopiero jak je znalazłam w jednym ze starych tygodników.
      Dzięki za wizytę.

      Usuń
  17. Aż strach kichać :). A punkt 7 szczerze mnie rozbawił, że też można z kichania coś wywróżyć.

    OdpowiedzUsuń
  18. A jo sznupie tabaka i kichom jak jasny pierun!Dwadzieścia pinć lat remboł wungiel na dola i tak sie tradycja ostała.
    Szczynść Boże.

    OdpowiedzUsuń
  19. Stokrotko Miła :) znowu trafiłam ,dzięki ,że zawitałaś do mnie , ...do starej już 80 letniej!z przyjemnością będę czytać Twoje opowiastki ale... książki! A kichanie to "czysta alergia" trudno powiedzieć na co .Jest i nagle nie ma .Pozdrawiam serdecznie Ola z Gdyni i zabieram się za"buszowanie" w Twoim Blogu :) Ha! masz lekkie pióro ,świetnie się czyta .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu Najmilsza bardzo się cieszę ze znowu u mnie jesteś! Nie opuszczaj mnie już nigdy wiecej!!!! Bardzo Cię proszę! !!

      Usuń
  20. Ja mam alergię na kasztany kwitnące i owocujące. Dobrze że w pobliżu naszego domu nie ma ich. Kiedyś pracowałam przy kasztanowej alei i jak miałam nocne dyżury i okna były pootwierane - to faktycznie dużo nie trzeba było, żeby zakichać się na śmierć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To faktycznie musiało być bardzo męczące.
      Dziękuję i pozdrawiam Gabrysiu.

      Usuń
  21. Czyli kichanie bardzo poważną sprawą jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj, Stokrotko.

    U mnie kichnięcie jest przeważnie alarmem, że w pobliżu są uczulające mnie alergeny:)

    Mam koleżankę, która tuż przed kichnięciem składa dłoń i pociera kciukiem o resztę palców (jak przy geście liczenia wyimaginowanych banknotów, tylko wolniej) i dopiero wtedy kicha:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego wniosek, że kichanie może też być rytuałem...
      A Tobie wwpółczuję.
      :-)

      Usuń
  23. Odpukać,! nie pamiętam kiedy miałam katar!
    Obyśmy zdrowi byli, a ciekawostki super:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Czas najwyższy sprawdzić swoje kichanie! Serdeczności Jadziu!!

    OdpowiedzUsuń
  25. dobre sobie! fajny post :)w Belgii wszyscy chodzą wiecznie zasmarkani i kichający, taki klimat...

    OdpowiedzUsuń
  26. Może po prostu jakaś chwilowa alergia cię dopadła - jak tam miewam często. Poza tym jak jestem przeziębiona to kicham w nocy - kichanie mnie budzi! Taka jestem oryginalna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też w nocy kicham...
      To jest nas już dwie NIESAMOWICIE ORYGINALNE!!!
      :-))

      Usuń
  27. Niestety ja mam tak, że katar bardzo mi przeszkadza w normalnym życiu. Dlatego bardzo chętnie używam nawilżacza powietrza https://duka.com/pl/agd/nawilzacze-powietrza dzięki któremu znacznie rzadziej ma katar. Poza tym wolę bardziej oddychać wilgotnym powietrzem niż suchym.

    OdpowiedzUsuń

Spokojnych i Zdrowych Świąt...

                Choinka przed Zamkiem Królewskim w Warszawie.                                    I ta sama choinka wieczorem. WSZYSTKIM WAM,...