2. Mówi się, że podczas przyjęcia dyplomatycznego Władysław Gomułka wypił wodę do płukania rąk i opłukał ręce w ponczu.
3. Lech Wałęsa słynący z wpadek językowych powiedział: "Powinna być lewa noga i prawa noga. A ja będę pośrodku".
4. W roku 1992 cierpiący na atak grypy jelitowej George Bush zwymiotował na kolana premiera Japonii i zemdlał.
5. W 1994 roku w Berlinie podpity Borys Jelcyn odsunął tamburmajora i zaczął dyrygować orkiestrą wojskową.
6. W 2002 roku żona Leszka Millera włożyła na spotkanie z japońską parą cesarską sukienkę z angielskimi słowami: romance, pink, love, sexy.
7. W 2009 roku Michelle Obama objęła królową brytyjską co wywołało oburzenie specjalistów od etykiety.
8. W 2011 roku prezydent Komorowski w czasie obiadu wydanego na cześć królewskiej pary szwedzkiej sięgnął ręką w lewą stronę i ujął kieliszek Królowej Sylwii i wzniósł toast za Szwecją. Na szczęście król Szwecji szybko zareagował i podał żonie kieliszek Bronisława Komorowskiego.
9. W 2012 roku bułgarski prezydent Borysow powitał czeskiego prezydenta słowami: "Witam prezydenta Polski Wacława Klausa". Spostrzegłszy pomyłkę sprostował: "Prezydenta Czechosłowacji"
10. W 2015 roku Putin podczas wizyty w Chinach zarzucił szal żonie prezydenta Chin. Chciał okazać troskę, jednak gest był złamaniem wszelkich norm chińskiej etykiety. Żona Xi Jinpinga szal zdjęła.
11. W maju 2018 roku prezydent Macron chciał błysnąć angielskim i używając kalki językowej z francuskiego powiedział do premiera Australii: "Dziękuję tobie i twojej smacznej żonie za ciepłe przywitanie i perfekcyjną organizaję wizyty".
Wybieramy Gafę Gaf??? Niekoniecznie z tych przeze mnie wymienionych...
Cóż... Chruszczow przynajmniej miał jaja! :)
OdpowiedzUsuńMyślisz???:-))
UsuńSądząc po zachowaniu - tak! :)
Usuń:-)
UsuńNiektóre wpadki to nieszczęśliwe zdarzenia, ciekawe czy ktoś spisuje wpadki obecnych polityków, to byłaby księga!
OdpowiedzUsuńMasz rację Asiu - teraz to dopiero się dzieje...
UsuńNiektóre gafy wynikają z roztragnienia, ale niektóre z nieznajomości etykiety. Jadąc do innego kraju wypadałoby zapoznać się z protokołem dyplomatycznym, zwałszcza na tak wysokim szczeblu wizyty.
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem wszyscy "nowi" podlegają nauce jeśli chodzi o protkół dyplomatyczny.
UsuńU nas tak, wiem o tym, ale ciekawe czy obowiązuje to także w innych państwach. Na przykład czy otrzymali taki isntruktaż Chruszczow czy Jelcyn? Mam wątpliwości. Być może zdano się na improwizowane interwencje departamentu dyplomatycznego, samej głowy państwa nie instruując, a sytuacja czasami mogła wymknąć się spod kontroli ;-) Poza tym taki instruktaż tuż przed wyjazdem w podróż dyplomatyczna może zawierać zbyt wiele szczegółów (kwiestie szczegółowej etykiety na europejskich dworach królewskich, a tym bardziej gdzieś w egzotycznych krajach), żeby zapamiętać wszystko od razu. Z drugiej strony wiadomo, które kwiestie mogą okazać się newralgiczne, można by było im jakoś przeciwdziałać, ale cóż, nie mielibyśmy wtedy z czego się pośmiać.
UsuńNotario - zgadzam się z każdym Twoim słowem.
UsuńSerdeczności
Nikita chyba debeściak był :-)))
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Też go lubię !!! :-))
UsuńWcale mnie te gafy nie dziwią, choć czasem śmieszą.Od czasu zakończenia II wojny światowej zanikło coś, co się nazywało "dobrymi manierami", a co było w rodzinach stojących na wyższym szczeblu społecznym obowiązkowe i niższe warstwy chętnie brały z nich przykład.A że po wojnie w wielu krajach zanikły różnice społeczne i nastąpiło równanie (niestety w dół, bo to łatwiej)to i owe dobre maniery, których kiedyś uczono dzieci od małego, poszły się paść. Poza tym kiedyś nie było tak nagłych awansów społecznych i byle kto nie lądował "na świeczniku" a jeżeli już wylądował to od pierwszej minuty swego "nowego życia" miał lekcje jak się ma zachowywać w nowej sytuacji.W Rosji, która w czasie rewolucji skutecznie pozbyła się elity, braki w zachowaniu widać do dziś.
OdpowiedzUsuńWpadki językowe lubię najbardziej - znałam taką, która zamiast powiedzieć po angielsku "przepraszam" gdy kogoś potrąciła, wyszeptała "pocałuj mnie!. Fakt, oba wyrazy brzmią dość podobnie dla Polaka.
"Kocham Cię Aniu za to co napisłaś"!!!
UsuńCiekawa jestem jak potraktujesz to moje wyznanie :-))
Tylko za to???
UsuńZnaczy to jest tylko miłość jednostronna :-)))
UsuńNo bo ja Cię kocham za to że po prostu jesteś, nawet gdy nic nie piszesz.
UsuńZnaczy się za mój wspaniały charakter??? :-)))
UsuńNic, co ludzkie nie jest im obce. I dobrze, moim zdaniem. Potrzeba nam uśmiechu i ludzkiego oblicza tych zazwyczaj nazbyt sztywnych "władców świata"!:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, Stokrotko!:-)
To prawda Olgo - niektóre wpadki zwane gafami są fajne!
Usuń:-)
Nawiążę do tego, co napisała jotka. Stokrotko, większość to nie są gafy. Gafa to jest nieświadomie popełniony nietakt, do gaf możemy zaliczyć u Ciebie pkt 2 , ewentualnie 5, 6, 7, 10 i 11. Niektóre z nich to są zwykle pomyłki, np. językowe, a niektóre zwykłym chamstwem, jak but Chruszczowa. Taką czystą gafą jest sukienka Millerowej, szal Putina i gest Michelle.
OdpowiedzUsuńGafy czasami są potężne, Macron klepiący po policzku Franciszka, Obama robiący sobie selfie wraz z Davidem Cameronem i premier Danii Helle Thornig-Schmit na pogrzebie Nelsona Mandeli w 2013 roku., Sarkozy moknący na deszczu spotkania Trójkąta Weimarskiego w Warszawie w 2011 r., podczas gdy Merkel z Komorowskim chronili się pod parasolem, Bush łaskoczący w szyję Merkel, Tusk wyrywający dłoń Merkel do pocałunku po cudowną gafę Jadwigi Beckowej, żony Józefa Becka, na przyjęciu w Hiszpanii odebrała telefon od Alfonsa, a ponieważ miała fryzjera o tym imieniu, zaczęła umawiać się na następną wizytę. Tymczasem dzwonił do niej ... Jego Wysokość król Hiszpanii Alfons XIII. Pzdr.
Torlinie Kochany!!!
UsuńNie mam zamiaru dyskutować z Tobą co jest gafą a co nie, bo mi piernik z piekarnika wypływa...:-)
Chciałam tylko zauważyc / i mam nadzieję że i Ty to zauważyłeś/ że pod nazwą "gafy" w tytule tekstu kryją się różne wpadki, zwykłe pomyłki, faux-pas i... najzwyczajniejszy brak kultury czy nawet chamstwo - patrz pkt.1/
A gafa Jadwigi Beckowej rewelacyjna - i właśnie za jej przytoczenie nie gniewam się za udzieloną mi lekcję :-)
Protokół dyplomatyczny zaliczyłam jakieś 100 lat temu :-)
Polecam YouTube, "mnogo" tego z każdej dziedziny, rodzime i ze świata. Wystarczy na bardzo długo.
OdpowiedzUsuńTo pewnie będzie "samo życie" Jędrusiu.
UsuńMój komentarz do powyższych faktów może być gafą.
OdpowiedzUsuńZ pewnością nie będzie JanToni
UsuńJuż się zielenię.
UsuńNie musisz. Wszystko jest OK.
UsuńA mnie najbardziej podobała się historia o nietrafionej galanterii. Na jakiś bal w ambasadzie kraju A przybywa, sporo spóźniony, ambasador kraju B. Przy drzwiach spotyka go gospodyni - ambasadorowa kraju A i zagaja: "Spóźnił się pan, Ekscelencjo, i, niestety, większość pięknych kobiet już opuściła nasz bal". Na co ambasador kraju B rycersko: "Nie przychodzę tu dla pięknych kobiet. Przychodzę tu dla pani".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczne faux-pas.
UsuńPodobnie jak wznoszony toast: "Zdrowie pieknych pań i mojej żony".
Dziękuję i pozdrawiam
Tez uważam, ze niewiele tu gaf, a niedyspozycja Busha dlaczego tak jest traktowana? Ale zabawne zachowania ubarwiają sztywny swiat ustalonych zachowan, a wynikające z braku wychowania swiadcza o kondycji osoby, epoki itd.jak to probowala wyjasniac przedmówczyni, pozdrawiam Malgosia.
OdpowiedzUsuńMałgosiu - bo te "gafy" to nie zawsze są prawdziwymi gafami.
UsuńA poza tym "gafa nie jedno ma imię".
Serdeczności
Stawiam na nr 3. Żeby bawić się w filozofa, trzeba trochę myśleć.
OdpowiedzUsuńPewnie że tak Anusiu.
Usuń:-)
niedawno miała jeszcze miejsce gafa Trumpa u królowej angielskiej...
OdpowiedzUsuńhttps://www.rp.pl/Publicystyka/307169918-Krolowa-tresuje-Trumpa-a-on-zacmiewa-slonce.html
...
no cóż... artystom wolno więcej, politykom wolno mniej, dlatego dla równowagi postuluję na prezydenta panią Beatę Tyszkiewicz, ona ma znakomite wyczucie proporcyji, kiedy damie wypada publicznie puścić bąka...
p.jzns :)...
Bardzo nie lubię aktualnego prezydenta USA.
UsuńA pani Beata faktycznie o tych bąkach coś bredziła w jakimś miesięczniku...
:-)
Wałęsa wymiata. Uwielbiam czytać te Twoje zestawienia :)
OdpowiedzUsuńMiło mi.
Usuń:-)
Może Komorowski bał się, że coś mu dosypano ? :)
OdpowiedzUsuńAle to w Polsce było - chyba w Belwederze nawet...
UsuńPan Prezydent Komorowski miał jeszcze wpadkę w Japonii, jak wszedł na fotel marszałka parlamentu. Coś z tą Japonią naszym politykom nie wychodzi. :) Było tych gaf wiele, aż trudno sobie przypomnieć wszystkie.
OdpowiedzUsuńAle ważne też, by nie było pracy za dużo, by nie zostawała na drugi dzień. :)
Pozdrawiam!
Oni chyba wszyscy są nadzwyczaj udani :-))
UsuńPrzy punkcie 9. zaśmiałam się na głos, choć zażenowana ignoracją.
OdpowiedzUsuńPunkt 11., uśmiechnęłam się ciepło na wpadkę językową :-). Znam ten ból... Bowiem niderlandzki jest nieprzetłumaczalny przez "kalkę". Mogą wyjść kompletne bzdury w kontekście. Poza tym mają tu też wyrazy, które brzmią bardzo podobnie, a mają skrajnie różne znaczenie. Takim anegdotycznym juz chyba przykładem jest: hoor, hoer, huur, (słuch, prostytutka, wynajęcie). Niewłaściwa wymowa, a nawet akcent i wpadka gotowa ;-).
Wpadki językowe to faktycznie nie są przyjemne Dagmaro.
UsuńDziękuję Ci serdecznie.
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńCoraz częściej niepoprawnych zachowań polityków nie rozpatruję w kategorii gaf.
Mam wrażenie, że stają się normą.
Niestety.
Pozdrawiam:)
Niestety - ale masz Leno rację...
Usuń:-)
No, to unię polsko-szwedzką już mamy :)
OdpowiedzUsuńJasne!!!
Usuń:-)
Mi przypomniała się wypowiedz młodego Busha w której sugerował, źe jest wiele internetow. Pytano gompotem wielokrotnie ile tych internetow miał na myśli.
OdpowiedzUsuńZ innej beczki. Kiedy Jarosław został powołany na stanowisko premiera przez swojego brata, wiadomość ta ukazała się w rozrywkowym programie w Stanach pt. Entertainment Tonight. Śmiali się z nas w kułak, pytając czy w ponad trzedisto pięcio milionowym kraju nie ma nikogo poza bliźniakami aby sprawować obie funkcje. Musiałem wyłączyć telewizor.
A z Twojej listy Macron i jego smaczna żona. Chciałbym widzieć twarz premiera Australii.
Super gafy wymieniłeś:-)
UsuńDzięki serdeczne.
Z przemówienia Gomółki - Nasz kraj był na skraju przepaści, dzisiaj zrobiliśmy krok naprzód!;)
OdpowiedzUsuńI chyba nadal z tej przepaści nie wyszlismy :-)
UsuńPośmiałam się... Smaczna żona Macrona przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję że wpadłaś Iwonko.
Usuń:-)
10.
OdpowiedzUsuń"Do gafy dochodzi wtedy,gdy polityk mówi prawdę,jakąś oczywistą
prawdę,której nie powinien był mówić"-Michael Kinsley(Kinsley Gaffe).
"Zanieczyszczenie powietrza to zapach pieniędzy" P.Trudeau-Kanada.
"Musicie przyznać,że w swoich zdaniach bywam tam,gdzie jeszcze nie było żadnego człowieka.I wiecie co?Życie toczy się dalej"
prez.Bush Junior napisał książkę na temat swoich gaf.
Podczas przemówienia w Iraku wykazał się dużym refleksem unikając lecącego w jego kierunku buta.
Ronald Regan w szczytowym momencie zimnej wojny,test głosowy w radiu,mikrofon był włączony i nagranie przedostało się do prasy.Na Kremlu raczej nikt się nie śmiał:
"Rodacy,miło mi oznajmić,że podpisałem ustawę na zawsze delegalizującą Związek Radziecki...za pięć minut rozpoczynamy bombardowanie."
Rekordzistą w popełnianiu gaff jest Silvio Berlusconi:
"Rozumiem,na czym polega wzrost małego interesu,sam tak miałem"
"Coraz więcej naszego importu pochodzi z zagranicy"
Donald Trump również wypowiada prawdy,które nie powinny zostać wypowiedziane.Wszystko może wyjść z jego ust:od bzdur,przez teorie spiskowe...
"Kiedy polityk mówi prawdę,zachwyca połowę ludzi i zaskakuje resztę" Mark Twain
Pokaz i zarazem ćwiczenia-tutaj nie można popełnić gafy...
https://www.youtube.com/watch?v=onjOB24-5J4
***
Dziękuję za wszystkie rewelacyjne cytaty.
UsuńA ten linki to sobie zostawię na .... trochę póżniej.
:-)
Przepraszam,popełniłem gafę,miał być ten film...
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=gZIdD8MoeHo
Żeby to przeżyć,trzeba się wdrapać na prawie 3 tys.metrów ponad poziom morza i...strzelać:)
emphotography.pl/blog/zdjecia-axalp
***
Raz jeszcze dziękuję.
Usuń:-)
Kochana
OdpowiedzUsuńPrzybiegam już dziś z ogromem serdecznych życzeń świątecznych: zdrowych, miłych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, a nade wszystko spokojnych i pełnych miłości i dobra:)
od serca życzy:
Morgana z rodziną
Serdecznie Ci dziękuję Morgano.
UsuńJeśli będziesz mogła to zajrzyj jeszcze przed Świętami.
Nie lubię polityków! Za to chętnie śmieję się z ich wpadek:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Stokrotko!
Ja też nie cierpię polityków. Ani polityki!!! :-))
Usuń:-)
Ubawiłam się ,ale słowo jak poleci w świat ,to już nie ma odwrotu::)szczególnie u ludzi znanych.
OdpowiedzUsuńA mnie ubawił kiedyś prezydent L.Wałęsa....Powiedział tak."„Powinna być lewa noga i prawa noga. A ja będę pośrodku”☺☺☺
Zielone gałązki, a na każdej świeczka,
W stroiku z bibułek stoi choineczka
Gdy zaświeci gwiazdka między gałązkami,
Wesołą kolędę dla niej zaśpiewamy. Życzy Danka z rodziną☺☺
Czyli Wałęsa wygrywa!!!
UsuńDziękuję za fajny wierszyk...
Zajrzyj jeszcze do mnie proszę przed Świętami...
Pocałunek Honecker - Breżniew chyba nie podpada pod gafę. Wobec tego, głosuję na Wałęsę!
OdpowiedzUsuńA więc Wałęsa wymiata...:-)
UsuńHe, he, he dobre. Najbardziej powalili mnie Chruszczow, Jelcyn i Borysow.
OdpowiedzUsuńMnie się też oni podobają...
Usuń:-))
Pkt 6. Pamiętam tę sukienkę, podobno chciała nawiązać w ten sposób do kolorów kwitnącej wiśni. Przy eleganckiej cesarzowej wyglądała niezbyt ciekawie.
OdpowiedzUsuń:)
Ja też tę sukienkę pamiętam.
Usuń:-)
Niestety takie gafy zdarzają się nawet politykom. Jesteśmy niestety tylko ludźmi ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda.
UsuńDlatego nie chciałbym być nigdy nikim ważnym, gdyż życie kogoś ważnego, to jakiś koszmar przeklęty:)))
OdpowiedzUsuńI to też prawda.
UsuńJak trudno oceniać gdy tyle gaf za mną! Wszystkie wybrane mnie śmieszą, ale smaczna żona najfajniejsza.
OdpowiedzUsuńJoasiu - Ty nie bądź taka krytyczna w stosunku do siebie!!!
Usuń