piątek, 21 grudnia 2018

Ponarzekamy trochę???


To ja zacznę:

Mówi dziadek Stokrotek do babci Stokrotki:
- Dawniej to były czasy...
A babcia mu odpowiada:
- No... nawet czas tak szybko nie leciał...
-----------------------------------------------------
Czekam na Wasze narzekania...
Z góry dziękuję...

78 komentarzy:

  1. Stokrotko - mój mąż od paru dni powtarza - To niemożliwe, przecież Boże Narodzenie było tak niedawno - i znowu jest...
    A ja jestem okropnie zmęczona bo i w pracy dużo pracy.

    Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu z tego co wiem i pamiętam to przed Świętami zawsze się pada na twarz w pracy.
      Serdeczności

      Usuń
  2. Mnie to się już nawet narzekać nie chce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też nie, od wczoraj totalna głupawka w robocie, bo każdy zmęczony i wypluty, szczególnie my, internatowi wyrobnicy. Jakby nas kto posłuchał i nagrał, to od razu mamy w Gnieźnie miejsce zagwarantowane. Gniezno to takie Tworki ;)

      Usuń
    2. .... i Toszek koło Gliwic....

      Usuń
    3. Frau Be - to aż tak żle???

      Usuń
    4. Lidio - myślałam, że Tworki są tylko jedne :-))

      Usuń
    5. Frau Be - a tu jeszce Jarosław :-)

      Usuń
    6. Maradag - i jeszcze Toszek koło Gliwic???

      Usuń
    7. Tak, Stokrotko. Od 25 lat. Ostatnio z każdym dniem coraz gorzej.

      Usuń
    8. A ta nazwa, Jarosław, to tak trochę nomen omen :))

      Usuń
    9. Frau Be - to współczuję...

      Usuń
    10. Frau Be - ale Jarosław to całkiem ładne miasto...

      Usuń
    11. I ja w tym mieście pomieszkuję! Niedaleko szpitala...

      Usuń
    12. Ale nie wstydzę się tego!

      Usuń
    13. Same Tworki nie dałyby rady przerobić tyle szaleństwa ;)
      A jakby w Gnieźnie miejsc nie było, to jeszcze Kościan w odwodzie, ale to już trochę dalej, acz w ramach tego samego województwa ;)

      Usuń
    14. A jakby co, wbijajcie na Podkarpacie, Boja zaprasza! :)

      Usuń
    15. Nie wiem tylko czy chorych należy nawiedzać czy pocieszać?

      Usuń
    16. Bojo - pamiętam że mieszkasz w Jarosławiu.

      Usuń
    17. Bojo - i nie masz się czego wstydzić.

      Usuń
    18. Masz rację Lidio - kilka takich szpitali jest potrzebnych.
      :-)

      Usuń
    19. Frau Be - Podkarpacie jest piękne.

      Usuń
    20. Bojo - chorych przede wszystkim trzeba zrozumieć.

      Usuń
    21. Bojo - chorych przede wszystkim trzeba NAPOIĆ! :)

      Usuń
  3. Babcia Stokroteczka pyta Jędrusia:
    - jak żyjesz, do Świąt gotowy? Dalej cię w krzyżu łupie Jędrusiu?
    - widzisz, kiedy kosa z przodu, coraz gorzej. Kiedyś przyjaciel mi mówił, że z tego się nie wyleczy, trzeba się przyzwyczaić.
    I tak człowiek sobie biadoli przez cały Boży rok. Święta idą, więc: https://youtu.be/BJGoUTkSB8M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jędrusiu - to wszystko dlatego, że obudziłam się dziś z dreszczami i temperaturą...

      Usuń
  4. A mnie wczoraj nogi przemokły i dziś rano obudziłem się z gorączką.

    I pewnie Święta spędzę kaszlący i słaby.

    Marek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wychodzi na to że będziemy razem leżeć w łóżku :-))))

      Usuń
  5. A po co narzekać, lepiej cieszyć się życiem.
    My Polacy na wszystko potrafimy narzekać.
    A to na bezśnieżne święta, a to na zbyt mroźną zimę.
    Jak jest słonecznie i ciepło, to narzekamy, że za gorąco.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko - nie jest tak żle.
      Inne nacje też narzekają.
      :-)

      Usuń
  6. No jak nie narzekać, gdy w dniu swego ślubu, ważyłam całe 48 kg, byłam brunetką, tuptałam po 12 godzin na szpilkach, a teraz- aż żal patrzeć-ubranka "L" zamiast "S", łeb siwy, zmarchy na twarzy i waga jak u słonia!
    A mój osobisty mówi: ale żyjesz, a wielu twoich rówieśników już nie ma.
    Ale mnie pocieszył;))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu - i tak we trzy z Joasią jesteśmy najpiękniejsze!!!:-))

      Usuń
    2. To nie ulega najmniejszej wątpliwości :-)))

      Usuń
    3. Prawda! Prawda! I kochane jesteśmy dziewczyny!

      Usuń
    4. Na dodatek GENIALNE jesteśmy!!!

      Usuń
  7. O nie Stokrotko, nie namówisz mnie:-) Nie lubię narzekać, szkoda mi na to czasu;-)
    Zasyłam serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdy mówimy lata,
    to czas nam ulata.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mówi Jasiu do mamy: dzieci się ze mnie śmieją, że mam dużą głowę
    Na to mama: nic podobnego Jasiu. A teraz weź swój beret i idź kupić dziesięć kilo ziemniaków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to nie jest narzekanie tylko fajna historyjka.
      :-)

      Usuń
    2. Kiedy nic innego nie przychodziło mi do głowy. Pomyślałem więc, ponarzekam w imieniu Jasia. :-)

      Usuń
  10. Ja jak Anabell - w dniu slubu 44 kg.....mlodosc minela, sa piękne wspomnienia, wiec nie narzekam. Mam kolezanke, która nie może się pogodzić ze zmarszczkami w 77 wiośnie zycia, smieszy mnie to i cieszy mnie snieg na trawniku/już go nie ma/, przyjazd dzieci i kondycja do gotowania slaskich rolad czy pieczenia sernika, piernika itp. Przesylam uśmiechy Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu Kochana - ja tylko chwilowo narzekam bo się wczoraj przeziębiłam. Ale mam nadzieję, że do Świąt mi przejdzie.
      Serdeczności

      Usuń
  11. Oj, już od lat paru,
    ubywa ciężaru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co Toni trwoni,
      do Dagmarki goni...

      Usuń
    2. Rozumiem JanToni, że figurę masz coraz lepszą???

      Usuń
    3. Dagmaro - przecież Ty jesteś zgrabną dziewczyną.
      :-)

      Usuń
  12. Jedyne co mi doskwiera (poza brakiem puchatego śniegu), to brak pod ręką kogoś, do kogo można by ponarzekać... ;-)
    Usłyszeć: "no czego marudzisz? tak ładnie ci w tych "kurzych łapkach" koło oczu"... albo co...
    Więc nie narzekam już. Staram się cieszyć chwilką. Bo ileż ich jeszcze zostało?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze dużo pięknych chwil przed Tobą Dagmaro.
      :-)

      Usuń
  13. Też uważam, że szkoda czasu na narzekanie, co było - nie wróci. Wróciłam z filmu Mary Poppins powraca - i jestem jeszcze trochę zaczarowana :) Cudny film, ( kochałam zresztą wszystkie książki o Mary Poppins )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabrysiu - ta moja prośba o narzekanie to miała być taka malutka wesoła prowokacja...
      :-)
      Ja też nie lubię narzekać.

      Usuń
  14. To ja ponarzekam na narzekanie, wszędzie go pełno, lepiej nie narzekać, bo los się odwróci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. A kysz a kysz narzekanie, przepadnij, zgiń...

      Usuń
  15. u mnie to jest proste:
    najpierw jest: "żesz kurwa!"...
    a za chwilę: "jebać to!"...
    i na tym moje narzekanie się kończy... jeśli w ogóle się zaczyna, bo to jest mocno dyskusyjne, czy jest to jakieś narzekanie...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To z pewnością nie jest narzekanie.
      To jest przeklinanie.

      Usuń
  16. Ja generalnie nie narzekam, po prostu nie lubię. Co najwyżej wściekam się na różne durne sytuacje /najczęściej dotyczące polityki/, ale szybko wracam do porządku, szkoda zdrowia. Buziaki Jagódko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A narzekanie i tak nic nie pomoże Anusiu.
      Serdeczności

      Usuń
  17. Ja nawet nie potrafię porządnie ponarzekać. Chcę, ale jakoś mi nie wychodzi...

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedyś to byłam niskociśnieniowcem, a teraz boję się mierzyć ciśnienie:-(
    Ale nie jestem jakoś specjalnie narzekalska.

    Zdrowiej, Stokrotko!!! Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Miła Jagusiu,

    odnośnie narzekania to ja mam takie fraszki Jana Izydora Sztaudyngera /
    28.04.1904 - 12.09.1970/, a mianowicie:

    Nigdy nie mów "mam pecha".

    Mów "mam szczęście", a ono się uśmiecha!


    Gdy siwy śnieg na głowę prószy

    Przynajmniej w górę trzymaj uszy!


    Niedowiarkom ręczę

    Można oprzeć się o tęczę!


    Jedni są wiecznie młodzi

    Inni wiecznie starzy

    To kwestia charakteru

    A nie kalendarzy.

    Do tego jest jeszcze, choć nie wiem czyjego to autorstwa, prawda wszem i
    wobec powtarzana, że "złość piękności szkodzi!"
    Więc jaki stąd wniosek? Nie narzekajmy tylko się uśmiechajmy się!

    Stąd należy po tym wpisie uśmiechnąć się nawet gdyby najbardziej się
    nie chciało!
    I co ? Od razu lepiej!!!

    Ewa z Bajkowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie że lepiej Ewo z Bajkowa.
      Bardzo Ci dziękuję.
      :-)

      Usuń
  20. Witaj, Stokrotko.

    Ponarzekać można, czemu nie.
    Byle cicho, szybko i krótko:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie narzekam,szkoda czasu,a czas u nas w górach(700 m.npm.) płynie szybciej niż u Was na nizinach(grawitacja).

    Dla Pytalskiego."Rudolph"-grupowe poszukiwanie żywności.
    Przyrodników zastanawia tak ogromna ilość przemieszczających się jeleni i to w dzień.Przeważnie poruszają się w mniejszych grupach nocą.
    https://www.youtube.com/watch?v=Q6U_8REcFL8
    ***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Sama sobie obejrzałam te jelenie biegnące .... Niesamowicie to wygląda. I jest to pocieszające że tyle ich jeszcze zostało na nizinach...

      Usuń
  22. Ptaków, ptaków było więcej! Kiedyś. Chyba.

    OdpowiedzUsuń
  23. Chyba jestem jakaś dziwna, bo nie lubię narzekać. W moim życiu dzieje się tyle przygnębiających spraw, że nie mam czasu i sił na narzekanie...

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja dzisiaj tzn 26 grudnia o godz 13 widziałam stojące na łące koło Glinojecka trzy szare czaple....i to nie jest narzekanie ale zszokowanie.

    OdpowiedzUsuń

Natrętny krwiopijca

Dzisiaj będzie o komarze. Wprawdzie od dwóch lat komarów jakby nie było /przynajmniej w Warszawie i na mojej działce/ to przecież nie ma pew...