środa, 5 czerwca 2019

APEL TWOJEGO DZIECKA



                 Miniatura rzeżby "Matka ucząca dziecko chodzić" dłuta Leona Machowskiego

Niedawno był Dzień Dziecka.
Na stronie „dziecisawazne.pl znalazłam tekst pt: „Apel Twojego Dziecka”.
Przepisuję go wiernie. Przeczytajcie proszę uważnie:

1. Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego czego się domagam. To tylko próba z mojej strony.

2. Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję – poczucia bezpieczeństwa.

3. Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko Ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jeszcze jest to możliwe.

4. Nie rób ze mnie większego dziecka niż jestem. To sprawia, że przyjmuję postawę głupio dorosła, żeby udowodnić, że jestem duży.

5. Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.

6. Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.

7. Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.

8. Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. Czasami mówię to by przyciągnąć Twoją uwagę.

9. Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed Tobą bronić i zrobię się głuchy.

10. Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie zawiedziony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.

11.Nie zapominaj że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy.

12. Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.

13. Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i tracę całą wiarę w Ciebie.

14. Nie odtrącaj mnie gdy dręczę Cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić Cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.

15. Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.

16. Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia.

17. Nie wyobrażaj sobie, że przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej ci się nie śniło.

18. Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.

19. Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem jak trudno dotrzymywać mi kroku w tym galopie, ale zrób co możesz, żeby się udało.

20. Nie bój się miłości. Nigdy.
--------------------------------------------------

Nie wiem jak Wy ale ja uważam, że ten apel jest wspaniały. Zgadzam się z każdym jego słowem.

Tekst ten został opublikowany przez Katedrę Psychologii Rozwojowej KUL i był przetłumaczeniem anonimowej ulotki z USA.



82 komentarze:

  1. Przepadło, moje dziecko już nie jest dzieckiem :) Na szczęście, bo matkopolkizm to niezbyt moja specjalność :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały ten apel. Ale ja chyba nie popełniłam wielu błędów wychowywując córkę.
    Przypominam sobie tę rzeźbę z książki. Jest wzruszająca.

    Ela

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam , mamy nawet na stronie szkoły w zakładce dla rodziców...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam pewna, że znasz :-)
      Ale czy rodzice dzieci ze szkoły to znają?

      Usuń
  4. alfabet. Brakuje jednego. "Widzę, jak Ty postępujesz,nie zapominaj. Postępuj według głoszonych zasad."

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, wspaniały. I piękny i mądry. A w sumie prosty, nie wymagający nadzwyczajnych wysiłków przecież. Buziaki na dobry tydzień, Jagódko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dodałbym jeszcze jeden punkt, bo moja pociecha nierzadko apeluje:
    21. Ojciec, przelej mi stówę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ojciec przelej mi stówę, ale decyzja należy do ciebie...

      Usuń
  7. Bardzo wartościowy przekaz - pewnie nad niejednym wskazaniem można dyskutować, ale jest jakaś wykładnia dla "początkujących rodziców".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że to wykladnia dla wszystkich rodziców.
      :-)

      Usuń
  8. Piekny, pouczajacy przekaz Stokrotko. Madry rodzic na pewno skorzysta z tych porad, bo warto. Jakze czesto popelniamy bledy, jestesmy tylko niedoskonalymi ludzmi. Doskonalmy sie wiec sluchajac innych, bardziej doswiadczonych. Pozdrawiam slonkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już mam bardzo dorosłe dzieci... ale też popełniłam parę błędów...
      :-)

      Usuń
  9. Sprostać tym wszystkim zasadom mogą tylko rodzice idealni.
    A gdzie te podstawowe; nakarm,ubierz, nie bij,wysłuchaj?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie wychodzi się z założenia, że te podstawowe to są oczywiste...
      :-)

      Usuń
  10. Myślę, że tak naprawdę nie ma nic ważniejszego niż - kochaj, bądź i rozmawiaj.
    Mam nadzieję, że moja córka wystawi mi kiedyś świadectwo z przyzwoitą średnią ocen z wychowania i zachowania mnie jako matki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę Ci takiego świadectwa ze szczerego serca.
      :-)

      Usuń
  11. Wiesz, moja znajoma ostatnio usłyszała od swojego dorosłego dziecka taki tekst:" Mamo dałaś życie- pozwól żyć".
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zasady zasadami, a życie toczy się dalej...;o)

    OdpowiedzUsuń
  13. Instrukcja obsługi dziecka. Wszakże nie tylko dzieci żyją w warunkach, jakie tworzą głównie (choć nie tylko) rodzice, ale w tym samym czasie rodzice żyją w takim czy innym, ale zazwyczaj niezależnym od nich otoczeniu. No i jedno wynika z drugiego. Dwadzieścia punktów to za dużo, by je opanować i stosować a jednocześnie za mało, by wyczerpać sposoby postępowania na wszystkie życiowe sytuacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim cieszę się, że udało Ci się zamieścić komentarz.
      I zgadzam się z Twoim zdaniem.

      Usuń
  14. To bardzo ważne i piękne. Warte przypominania. K.

    OdpowiedzUsuń
  15. Latwo/?/ sformulowac zasady,ale najwazniejsza dewiza jest po prostu kochac wskazywac kierunki,ale zezwolic na wlasny wybor itd I nigdy nie mozna przewidziec efektow najlepszych staran.Malgosia

    OdpowiedzUsuń
  16. Przypomnę jeszcze, iż rodzice w większości maja blade pojęcie o wychowywaniu dziecka. Dlatego popełniają kardynalne błędy. Nadmiernie rozpieszczają lub są nazbyt surowi. Sama miałam wiele prelekcji dla rodziców o postawach rodzicielskich, jak nadmiernie wymagająca, oschła itd, ale cóż to jeden wykład na wywiadówce dla zmęczonego po pracy rodzica. Polecam małą książeczkę Marii Ziemskiej "Postawy rodzicielskie". Nie wiem, czy bywa wznawiana, ale warto poszukać w bibliotekach. Aktualna jest ciągle. Takie książki powinny być lekturą w liceum, a nie nadmierna wiedza o seksie i dewiacjach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jest potrzebne w odpowiednich proporcjach.
      Serdecznosci

      Usuń
  17. Jest tego trochę. Wszystko jednak ważne.

    OdpowiedzUsuń
  18. W sumie wystarczy: kochaj mnie. Reszta z tego kochania wprost wynika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba że jest to tzw.głupia matczyna lub ojcowska milosc.

      Usuń
    2. Masz racje Stokrotko,"glupia " milosc kaleczy dziecko i co gorsze ono ponosi konsekeencje.Przepraszam za wcinanie sie w cudzy tekst Malgosia.

      Usuń
    3. Nie ma za co Małgosiu - Ty jestes zawsze mile widziana na moim blogu.
      Wszyscy inni także.

      Usuń
    4. Mam dziś jakiś kłopot...Najpierw nie mogłam wysłać komentarza, teraz umieściło go na końcu :)

      Usuń
    5. Zauwazylam i tam Ci.odpowiem.

      Usuń
  19. Moje dzieci już są dorosłe. Kiedy były małe i później trochę starsze sami musieliśmy je wychowywać bez poradników. Teraz młodzi rodzice znajdują odpowiedzi na wiele pytań w książkach, broszurach, internecie. Czasem mam wyrzuty sumienia, że w pewnych sytuacjach mogłam być mniej rygorystyczna. Kochałam je i kocham nadal :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba też za dużo wymagalam od swoich dzieci. Ale zawsze były dla mnie najwazniejsze.
      :-)

      Usuń
  20. Kazdy punkt tego apelu powinien być omawiany na specjalnych szkoleniach dla przyszłych matek i ojców. Obowiązkowych!;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Taaa.Nawet gdyby to miał kazżdy wytatuowane na własnej skórze i tak by tego nie stosował. Za trudne.Analogicznie jak 10 przykazań.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale przyznasz że punkty 10, 13, 16 i 17 trafiają w sedno....?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawda, tak właśnie jest, ale i tak 99% rodziców oszukuje dzieci nie spełniając swych obietnic,opowiada jacy to oni byli mądrzy, zdolni i wspaniali będąc w wieku swej pociechy i prędzej by sobie ozór odgryźli niż przeprosili dziecko lub przyznali się do błędu. Bo tak jakoś się składa, że większość ludzi nie widzi w dziecku...człowieka.

      Usuń
    2. No niestety ..... nasz rację

      Usuń
  23. -- trudno być idealnym rodzicem, tak samo jak niemożliwym jest być idealnym dzieckiem, ale się staramy.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwazniejsze aby obydwie strony chciały i nawzajem się kochaly.
      :-)

      Usuń
  24. Nie tylko się zgadzam, ale większość wcieliłem w życie:)

    OdpowiedzUsuń
  25. przygotowanie do życia w rodzinie. ładny zestaw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej wskazowki jak postepowac z wlasnym dzieckiem.

      Usuń
  26. Chyba już to gdzieś czytałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może na stronie którą podałam na początku.

      Usuń
  27. Macie pewnie na myśli "małpią miłość", ale to nie wcale nie jest miłość, tylko wygodnictwo. Karcenie dziecka lub zakazywanie mu czegoś wymaga dyskomfortu i wysiłku ze strony rodzica także. Ale jak się kogoś kocha, to chce się dla niego jak najlepiej, także na przyszłość, a może przede wszystkim, nie tylko doraźnie.

    OdpowiedzUsuń
  28. W koncepcji bezwarunkowego rodzicielstwa ostrzega się przed automatyczną zgodą rodziców na to, by dzieci ponosiły konsekwencje swych czynów. Nie ma zachwytu nad tą metodą. Spoźniłeś się na kolację - trudno, pójdziesz spać głodny. Kara naturalna. Skuteczna, co wykazali specjaliści od uczenia się. Tyle, że w takich przypadkach dziecko jest rozczarowane postawą rodziców; jest mu źle, a rodzicom nie chce się kiwnąć palcem, by coś z tym zrobić. Może warto to przemyśleć.

    OdpowiedzUsuń
  29. Przeczytałam tekst z uwagą i ze wstydem przyznaję, że niektóre punkty, dały mi odpowiedź na pytanie dlaczego poniosłam klęskę wychowawczą. Zgadzam się, że z apelem tym powinni się zapoznać wszyscy, którzy są już rodzicami(bez względu na wiek swoich pociech), i ci którzy nimi dopiero będą. Znów mnie zaskoczyłaś. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama się zaskoczyłam gdy to znalazlam w sieci.
      Ja też popelnialam błędy.
      Serdecznosci.

      Usuń
  30. Kochająca i oddana mama ma intuicję na tyle rozwinięta, że wie co może mówić i co ma robić aby dziecko nie czuło się urazone. Uwagi, które przeczytałam powyżej są jednak w bardzo ciekawy i ujmując sposob spisane i na tyle ważne, że każdy powinien je poznać i przyswoić. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  31. Szalenie wzruszający apel. I myślę, że dobra "ściąga" dla wszystkich przyszłych ojców... :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Tak sobie myślę Stokrotko że chyba popełniliśmy kilka błędów wychowawczych w stosunku do Kasi.
    No ale NOBODY IS PERFECT.
    :-)
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  33. Hej. Punkty 4 i 5 przypadły mi do gustu... Tzn uważam że są ważne...zresztą jak wszystkie pozostałe :) w świecie dziecka wszystko jest ważne. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię serdecznie.
      Masz całkowitą rację.
      :-)

      Usuń
  34. Trzymam się tego. Szczególnie ta konsekwencja!!! Żelazna konsekwencja.


    Pozdrawiam Stokrotko miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  35. Ileż błędów popełniłam, ale któż ich nie popełnia ... Kocham bezgranicznie moich chłopców, choć tacy okropnie dorośli już są, nawet ja nie jestem taka stara ;)
    Pozdrawiam wszystkie mamy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też popelnialam błędy w wychowaniu synów. ....no ale nikt nie jest doskonaly. ..

      Usuń
  36. Apel dziecka jest w zasadzie alarmem dla dorosłych. Często myślę ostatnio, jak by to było dobrze, gdybym kiedyś wiedziała, to co wiem teraz. ileż spraw potoczyłoby się inaczej. Ale jesteśmy tu i teraz i nie ma co robić sobie wyrzutów. Człowiek całe życie się uczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda że czlowiek całe życie się uczy. Ważne zeby był pojętnym uczniem...

      Usuń
  37. Świetny post Stokrotko.
    Mam nadzieję, że w oczach mojego dorosłego już Syna, byłam i jestem dobrą mamą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam nadzieję, że moi dwaj synowie nie oceniają mnie źle jako matkę...
      :-)

      Usuń

Ścięgna Achillesa

Jak wiadomo Achilles /syn Tetydy i Peleusa/ był herosem i bohaterem wojny trojańskiej. Pragnąc zapewnić mu nieśmiertelność matka po narodzen...