Dedykuję go WSZYSTKIM, którzy są dumni z Literackiej Nagrody Nobla OLGI TOKARCZUK.
"/Podaję za Małgorzatą I.Niemczyńską z „Magazynu do czytania Książki” wydanie 3/2018/
1. Zadebiutowała pod pseudonimem Nataszy Borodin. Miała wtedy 17 lat. A było to w piśmie „Na przełaj”. Tata pracował w bibliotece, mama uczyła polskiego. W dzieciństwie chodziła na spacery i wsłuchiwała się w odgłosy przyrody. Bała się”boboków”, które mieszkają w meblach pod tapicerką. Przebierała się w stroje ludowe, wkładała peruki i udawała kogoś innego. Zaczytywała się w książkach – również w tych dla dorosłych. Pierwszym dziełem, które głęboko przeżyła było „W pustyni i w puszczy” Sienkiewicza.
2. Jej charakterystyczny wizerunek dzisiaj to długie suknie /nierzadko z falbanami/ i wysoki kok z dredów. Dzisiaj trudno sobie ją wyobrazić w roli dżudoki, ale jednak trenowała ten sport.
Zanim została pisarką, pracowała jako pokojówka w hotelu w Londynie a także jako psychoterapeutka. Ukończyła psychologię na Uniwersytecie Warszawskim i już na studiach opiekowała się wolontaryjnie osobami chorymi psychicznie.
Próbowała także swoich sił jako wydawczyni. Niewielka oficyna o nazwie Ruta działała w Wałbrzychu tylko kilka lat ale to jej nakładem ukazały się pierwsze książki pisarki.
3. W 1999 roku amerykański tygodnik „Time” poświęcił Polsce pół numeru. Pisarka znalazła się w nim w towarzystwie innych dziewięciu znanych Polaków.
W miarę rozwoju kariery pisarka zaczęła zabierać głos na ważkie tematy, jak kryzys migracyjne i prawa zwierząt. Tej drugiej sprawie poświęciła zbiór esejów i powieść. Nie je mięsa. Towarzyszy jej suczka Nina, której przypisuje ludzkie cechy. Mieszka z najbliższymi w Kotlinie Kłodzkiej i we Wrocławiu.
4. Najpierw były Teatry Telewizji, - „Numery” z Ewą Dałkowską, „Skarb” z Mają Ostaszewską. „EE” z Agatą Buzek. Potem pełnometrażowy film „Żurek” z Katarzyną Figurą. Niedawno Agnieszka Holland zekranizowała jej słynną powieść „Prowadź swój pług przez kości umarłych”
5. Laureatka niesamowitej ilości nagród. Nim pierwszy raz otrzymała Literacką Nagrodę „Nike”jej książki trzykrotnie wygrywały w „nikowym” plebiscycie czytelników. Dziś ma na koncie dwie statuetki od jury /za „Biegunów” i „Księgi Jakubowe”/ oraz pięć dyplomów od miłośników jej prozy. A także m.inn. Nagrodę Kościelskich, Paszport „Polityki” i srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
6. Ostatnio otrzymała– największą prestiżową /tuż obok Nobla/ nagrodę - The Man Booker International Book Prize 2018 za "Biegunów".
6. Ostatnio otrzymała– największą prestiżową /tuż obok Nobla/ nagrodę - The Man Booker International Book Prize 2018 za "Biegunów".
7. Gdy szła odbierać nagrodę Bookera założyła kolczyki, które kupiła sobie 30 lat wcześniej w Londynie gdy pracowała jako pokojówka. I powiedziała: "Dzis wracam tu w tych samych kolczykach jako zdobywczyni prestiżowej nagrody".
Powiedziała też: "Chciałabym wspomnieć, że jestem pierwszą w historii laureatką z Polski. I jestem z tego dumna".
Do konkursu stanęło 108 książek, a w finale pisarka pokonała 13 bestsellerowych, światowych autorów.
"Biegunów" napisała mieszkając przez pewien czas w Amsterdamie.
8. A zaczynała od takich laurów jak Książka Lata 1995 roku.
Powiedziała też: "Chciałabym wspomnieć, że jestem pierwszą w historii laureatką z Polski. I jestem z tego dumna".
Do konkursu stanęło 108 książek, a w finale pisarka pokonała 13 bestsellerowych, światowych autorów.
"Biegunów" napisała mieszkając przez pewien czas w Amsterdamie.
8. A zaczynała od takich laurów jak Książka Lata 1995 roku.
Jak myślicie, czy Olga Tokarczuk będzie polską kandydatką do NAGRODY NOBLA???
Tak czy inaczej i jedne i drugie polne kwiaty są dla Niej. A dlatego polne, bo wiem, że lubi spacery po łąkach, polach i lasach..."
Kłaniam Ci się z wielkim uznaniem polska Noblistko...
Dziękuję Stokrotko za przybliżenie postaci niezwykłej pisarki, szczególnie tych nieznanych mi wątków Jej biografii. Jako Polka jestem dumna z nagrody, którą otrzymała. Zakupiłam jej książkę, aby mieć ją na półce obok książek innych Noblistów. Pozdrawiam ciepło, Pola :)
OdpowiedzUsuńDziękuję "Polu".
UsuńTo nie jest łatwa twórczość, więc nie można czytać szybko i "do poduszki".
A ja ze wstydem przyznaję, że nie znam twórczości naszej Laureatki. Słonecznego dnia życzę, Jagódko :)
OdpowiedzUsuńAnusiu - przecież nie można znać i wiedzieć wszystkiego.
UsuńNajlepiej zacząć od "Biegunów".
Serdeczności
Nagroda jaka otrzymała Olga Tokarczuk wspaniała, drogę jaka przebył ogromną. Na pewno dzięki tej i nie tylko tej rozsławiła i rozsławi imię Polski. Na temat oceny jej twórczości są jednak podzielone zdania. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńKrystyno - bo książki Pani Tokarczuk nie są łatwe i przyjemne...
UsuńDziękuję Ci.
Już wiadomo dziś, że tak! :)
OdpowiedzUsuńOd paru dni wiadomo :-)))
UsuńNie znam zbytnio twórczości Pani Tokarczuk.
OdpowiedzUsuńPora to nadrobić.
Dzięki Tobie wiem coś więcej, dziękuję 🤗
Pozdrawiam serdecznie na miły dzień 🏵️🍁🌞❤️☕
Zacznij od książki pt "Bieguni".
Usuń:-)
Jestem dumna z każdej nagrody dla Polaków!
OdpowiedzUsuńW pewnym sensie przewidziałaś wydarzenia...
Po prostu bardzo chciałam aby Olga Tokarczuk dostała Nagrodę Nobla...
UsuńA ja w przeciwienstwie do ministra Glinskiego przeczytalam prawie wszystkie utwory Noblistki.Gratulacje dla pisarki za Twoim posrednictwem i dla Ciebie za proroczy tekst.Malgosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Małgosiu - nie wątpiłam w to.
UsuńA o naszym ministrze od kultury to szkoda pisać....
Jestem dumna i cieszę się ogromnie 🌹😁❤😊
OdpowiedzUsuńWiem, wiem - pamiętam że jako jedna z pierwszych umieściłaś informację o tym Noblu na FB
UsuńAle napisz, Stokrotko, o jej książkach, tematach, stylu i Twojej ocenie, dlaczego Ci się te książki podobają.
OdpowiedzUsuńMasz rację Anonimowy /Kim jesteś?/ Z pewnością kiedyś o tym napiszę, chociaż to nie będzie dla mnie łatwe.
UsuńKażda wydana książka to wyczyn i warto gratulować. Pisanie to przyjemność ale to też trudna praca. Brawo dla Wszystkich którzy napisali :)
OdpowiedzUsuńOczywiście że tak Puchu... ale Nobel to Nobel!!!
Usuń:-)
King uważa, że nie można prawdziwie się wyciszyć i spojrzeć w siebie, jeśli oczy napotykają wiecznie na jakieś bariery. Myślę, że bez tych pól i łąk nie byłoby dziś Nobla :)
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś Szarabajko...
UsuńDziękuję Ci
Strzał w dziesiątkę. Nie wiem nawet komu bardziej gratulować Tobie za ten artykuł sprzed roku czy Oldze Tokarczuk. Niby nie ma porównania a jednak ....
OdpowiedzUsuńNo pewnie Marku, że nie ma porównania...
UsuńAle dziękuję.
Myślę, że Olga Tokarczuk będzie tą kandydatką do Nobla :-):-):-)
OdpowiedzUsuńMiło, że przypomniałaś sobie o własnym tekście o Pani Oldze...a może zagrałabyś, Stokrotko, w lotka??? :-) :-) :-)
Czytuję od czasu do czasu komentarze o naszej noblistce pisane "z prawej strony". Jakie to bardzo polskie - deprecjonowanie sukcesów tych, którym udało się w życiu coś osiągnąć dzięki swemu talentowi i pracy... i w tym miejscu :-(
Kawiarenko Miła - ja nigdy w nic nie grałam, bo nie wierzę że coś bym wygrała...
UsuńNie czytałam komentarzy "z prawej strony" - wystarczy mi wypowiedż pana ministra od kultury!!!
... a wiara czyni "cudeńka" :-)
UsuńA tak na poważnie... mój ojciec zagrał onegdaj pierwszy raz w życiu (był absolutnym przeciwnikiem wszelkiego hazardu) i trafił w totka piątkę z plusem (kiedyś losowano 6 numerów i tzw.numer dodatkowy... sporo to było pieniążków - na syrenkę 104, przemiłe wakacje w górach i nad morzem oraz waciki 😁
Nawet mnie te waciki nie przekonaja :-)))
UsuńCzy my Ci już pisaliśmy że jesteś niesamowita????:-))
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
A czy to to samo co "nie do wytrzymania"???? Bo tak mówi o mnie osobisty historyk:-)))
UsuńW przeciwieństwie do pana ministra od kultury przeczytałam prozę Noblistki. Mnie nie odpowiada jej sposób narracji, natomiast treść dobra. Nie mam natury poetyckiej, mnie trawy nic nie opowiadają, nie jestem "natury romantycznej". Natomiast doceniam, ,że p. Tokarczuk podejmuje trudne i często "niewygodne" tematy zamiatane czasami pod dywan.
OdpowiedzUsuńA dlaczego Ty się czepiasz naszego ministra od kultury???? On przecież tylko "nie doczytał" :-)))
UsuńTaki minister to po prostu wstyd!!!
Jestem bardzo dumna z naszej Rodaczki Noblistki. Jej twórczość nie jest łatwa w odbiorze, ale piękna!!! Zasłużyła na tę nagrodę!!! Szacunek!!!
OdpowiedzUsuńKasiu - jestem tego samego zdania.
Usuń:-)
Dziękuję Jadziu za te informacje właściwie w pigułce, które bardzo przybliżają, przynajmniej mnie, postać nowej polskiej Noblistki. I widzę, że mamy ze sobą coś wspólnego - też w dzieciństwie bałam się "boboków". Pozdrawiam mocno
OdpowiedzUsuńAle mnie ubawilas tym strachem przed "bobokami".
UsuńSerdecznosci:-)
"Bóg zakochał się w człowieku bez wzajemności. Boska miłość, jak każda inna, bywa uciążliwa. Człowiek zaś dojrzał i postanowił uwolnić się od natrętnego kochanka" (Prawiek i inne czasy).
OdpowiedzUsuńZ mojego punktu widzenia nagrodzono coś, co zniekształca obraz Boga a teraz zachęca się do czytania tych "dzieł". Nawet dają za darmo przejazdy komunikacją, w niektórych lokalach kawę i ciastko jeśli przyjdzie się z książką O.T.
Nie chce mi się wierzyć, że Szwedzka Akademia rozdająca ziemskie nagrody to dla wielu najwyższa instancja decydująca o tym co mądre, dobre i pożyteczne.
Dziękuję za komentarz.
UsuńCzłowieka rzeczywiście nie traktuję jako „korony stworzenia”, choć bardzo cenię to, co osiągnął w procesie ewolucji. Nie wiem też, jakie cechy należą do szczególnie jemu przypisanych, na pewno nie odpowiedzialność i samoograniczenie – to widać gołym okiem. Człowiek jest bardzo inteligentnym i wrażliwym zwierzęciem, w jakimś sensie wyjątkowym, skoro stworzył taką skomplikowaną kulturę.
OdpowiedzUsuńPowiedziała Noblistka, że jest zwierzęciem...
Rozumiem, że nie zgadzasz się z tym.
UsuńI nie musisz.
Napisałam ci maila, raz jeszcze bardzo przepraszam.
OdpowiedzUsuńA z naszej noblistki jestem bardzo, bardzo dumna.
Dziękuję Ci.
UsuńStokrotko, dlaczego zablokowałaś anonimowe komentarze?
OdpowiedzUsuńNie jestem z prawicy ani z lewicy, nie kłaniam się tylko z uznaniem przed kimś, kto uważa mnie za zwierzę. Jestem istotą duchową i w takiej literaturze widzę zagrożenie duchowe. Nie chcę, aby moje wnuki pod wpływem autorytetu Noblistki uważały siebie za zwierzęta. Rozum błyszczy ale zwodzi. Duch jest wieczny i tylko duchem można poznać Boga.
Ciekawa jestem, jak pani Tokarczuk traktowałaby Jezusa, czy też jako zwierzę, ale trochę mniej inteligentne od "uczonych w piśmie'?
Duchu - nie zablokowałam anonomowych komentarzy. Przecież wypowiadają się u mnie także Anonimowi - zobacz komentarze wyżej.
UsuńDziękuję Ci za wyrażenie swojej opinii.
Oczywiście, że jestem dumna z Nobla dla O.Tokarczuk. Mam jej dwie książki"Dom dzienny, dom nocny" - przeczytałam i "Opowiadania bizarne"- czytam.
OdpowiedzUsuńStokrotko, Serdeczności :)
Super Podrozniczko...
UsuńStokrotka
Z Noblem literackim to jednak trochę loteria - wszystko zależy od tłumaczy. Jak się ma dobrych tłumaczy, szanse wzrastają, a czasem w ogóle się po prostu pojawiają. Dotyczy to całej literatury nieanglojęzycznej, niestety. Ostatecznie członkowie kapituły noblowskiej wybierają spomiędzy utworów, które są w stanie przeczytać w swoim języku, więc tłumacze na język szwedzki odgrywają tu rolę kapitalną. Tak samo było już przy pierwszej polskiej literackiej dla Sienkiewicza - miał rewelacyjnych tłumaczy. Oczywiście każda z tych nagród cieszy, ale z drugiej strony mam świadomość, że istnieją olbrzymie obszary literatury równie wartościowej, a niemającej tyle szczęścia. I nie tylko literatury polskiej to dotyczy.
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam Notario.
UsuńSerdecznie Ci dziękuję za ten komentarz.
Brawa dla Pani Olgi!
OdpowiedzUsuńBrawa dla Ciebie, Stokrotko za proroczy tekst!
Pozdrawiam:-)
Dziękuję Amasjo.:-)
UsuńTak sobie myślę Stokrotko że nawet Literacka nagroda Nobla dla Polki potrafi skłócić nasze społeczeństwo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Ela
Niestety Elu...
UsuńSerdeczności dla Ciebie :-)
Niestety nie interesowałam się twórczością O.Tokarczuk i powinno mi być wstyd. Gdy tylko będę miała okazję, to zmierzę się z tą twórczością. Sądzę, że bez względu na to, czy się lubi prozę danego autora czy też nie, należy być dumnym i cieszyć się, że to właśnie rodak został zauważony i doceniony. Gratulacje dla Pani Olgi. Ciebie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOczywiście masz rację Iwono. Powinniśmy być dummni że tak wyróżniono naszą polską pisarkę.
UsuńPozdrawiam serdecznie
A mi nie jest wstyd, wręcz przeciwnie. Jak po przyznaniu nagrody zapoznałam się z jej twórczością i poglądami, podziękowałam intuicji, że mnie strzegła przed umysłowym chaosem.
UsuńCzy zapoznałaś się w tak krótkim czasie ze wszystkimi utworami Pani Olgi Tokarczuk? "Księgi Jakubowe" też przeczytałaś?
Usuń"Księgi Jakubowe"? To może czytać tylko ktoś, dla kogo Chrystus jest jedynie postacią jeśli nie literacką, to historyczną, a nie głosicielem prawdy o Bogu. Słuchałam dostępnych na YT fragmentów audiobuków i momentami robiło mi się niedobrze, momentami było mi żal autorki. Nie mogę słuchać, kiedy "artysta" porównuje Boga do ostrygi, a potrzebę poznania Boga nazywa mechanizmem obronnym.
UsuńDobrymi chęciami piekło bywa wybrukowane i nie da się "wyłuskać", jakby to chciała autorka, z trzech religii czegoś, co by ludzi prowadziło we właściwym kierunku.
Tu nie chodzi o religię, bo one mogą zniknąć, ale o kwestionowanie prawdy o człowieku, świecie, zaświatach i o Bogu przyniesionej przez Jezusa.
Pytanie autorki "Jak by to było, gdyby Chrystusa zamęczano na śmierć co roku, a On by co roku zmartwychwstawał?" mnie odstręcza, bo uważam że jednak są granice, których nie wolno przekraczać.
Rozumiem, że Cię nie przekonam do dzieł Pani Olgi Tokarczuk. Więc rozstańmy się w zgodzie.
UsuńSzkoda, że nie wiem kim jesteś.
Pozdrawiam serdecznie.
Powiedzmy, że czuję się bardziej dzieckiem Bożym niż zwierzęciem. A to, kim jestem w ziemskim ulotnym życiu nie ma znaczenia. Dziękuje za kulturalną rozmowę i możliwość wyrażenia swoich poglądów.
UsuńZapewniam Cię, że ja też czuję się dzieckiem Bożym.
UsuńI ja Ci dziękuję.
A ja tak sobie myślę, że niektórzy są tak łasi na nagrody, że im wszystko jedno jakie wartości nagrodzony prezentuje.
OdpowiedzUsuńJak by sam Lucyfer przyznawał nagrody, to też by się cieszyli. Moje dziecko przyniosło dziś dyplom. U góry motto z książki "Bieguni" z pani Tokarczuk: "Staję się tym, w czym uczestniczę. Jestem tym, na co patrzę."
Przecież to nie jest prawda. Jeśli uczestniczę w sprzątaniu i patrzę na śmieci, to czy przez to jestem śmieciem?
Czy to jakieś nowo odkryte prawo natury?
Tu nie chodzi ani o to, by skłócić społeczeństwo, ani o to, by zachować pozorną jedność poprzez przytakiwanie komuś, kto zyskał czyjeś uznanie i prestiż, ale o szersze i głębsze spojrzenie na konsekwencje powoływania się na wypowiedzi autorki. Pamiętajmy, że przypadkowo wskazany autorytet także. ma wielki wpływ na kształtowanie poglądów a tym samym na życie wielu ludzi.
Ależ oczywiście że nie jesteś śmieciem gdy sprzątasz.
UsuńChodzi raczej o uczestnictwo w ważnych wydarzeniach. George Orwell powiedział tak:
"Ludzie, którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Sa ich wspólnikami." I chyba z tym się zgodzisz - prawda?
Natomiast ja zgadzam się całkowicie z ostatnim zdaniem Twojego komentarza dotyczącym przypadkowych autorytetów. Mieliśmy, mamy i będziemy mieli takich autorytetów zapewne bardzo dużo. Jestem jednak pewna że nie dotyczy to pojęcie Olgi Tokarczuk.
A ja w duchu czuję inaczej, ale cóż, okaże się...
UsuńŻyczę Ci samego dobra w życiu.
UsuńJa również, dlatego piszę to co piszę.
UsuńZwróć uwagę, że stajemy się wspólnikami wszystkiego, co popieramy, co propagujemy, nawet jeśli robimy to "z automatu" albo że większość tak uważa. To nie dotyczy tylko wyborów parlamentarnych. Dlatego ja odcinam się od propagowania Noblistów, jeśli we wszystkim i całym sercem nie popieram ich we wszystkim, co głoszą.
Wiele obecnych problemów ma podwójne dno i zwariujemy, jeśli nie będziemy odnosić się do Autorytetu Jedynego, a polegać na ludzkich poglądach.
Bardzo Ci dziękuję za dyskusję. :-)
UsuńZdaje się, że jest to ostrzeżenie, aby nie brać udział we wszystkim i nie patrzeć z obojętnością na krzywdę
UsuńGdy człowiek posprząta świat ,staje się ładem. To bardzo głęboka myśl
Pozdrawiam
Bardzo Ci dziękuję za tę refleksję.
UsuńSerdecznosci.
Pani Stokrotko - Rodzice kupili dziś Angorę, Jest tam piękny artykuł o Noblu Pani Olgi Tokarczuk. A zaczyna się tak:
OdpowiedzUsuń"Jest jedną z zaledwie 15 kobiet, którym przyznano najbardziej prestiżową nagrodę literackąna świecie i drugą Polką po Wisławie Szymborskiej, wyróżnioną przerz Akademię Szwedzką"
Tak myślę że to piękne i wspaniałe co się nam wydarzyło.
Czy zgadza się Pani ze mną?
Kasia
Oczywiście że się z Tobą zgadzam Kasiu.
UsuńPozdrów Rodziców ode mnie.
:-)
Dzięki za garść informacji na temat pani Olgi:) Jakoś wcześniej nie przywiązywałam to nich dużej wagi:) Teraz to konieczne:)))
OdpowiedzUsuńBardzo proszę Urszulo....
UsuńMiałaś nosa:) Nie wypowiem się w tej chwili o twórczości Tokarczuk, bo za mało ją znam. Postaram się jak najprędzej nadrobić zaległości, ale czasu wciąż brak, są pilniejsze lektury...
OdpowiedzUsuńRozumiem Agnieszko :-)
UsuńW Nowej Rudzie,
OdpowiedzUsuńna witrynach sklepowych,
wisiały paszkwile,
żeby spalić dom
Olgi w Krajanowie.
Teraz,to dla niej
nie jest problemem,
gdy zgarnie 3,5 mln zł.
Moim problemem jest to,
że nie chce pisać i pić,
a robię jedno i drugie.
Pisać,czy pić?
Oto jest pytanie.
A może tylko czytać?
Mam twardy orzech do zgryzienia.
Orzech i Olga...
https://www.youtube.com/watch?v=cT6PCchO1mw
https://www.youtube.com/watch?v=kkvdRr3Z31s
Pozdrawiam:)
Chyba zrozumiałam Henryku...
OdpowiedzUsuńAle powinniśmy czytać i znać książki Pani Olgi Tokarczuk...
Czytałam " PRAWIEK I INNE CZASY"
OdpowiedzUsuń" KSIĘGI JAKUBOWE"
Niesamowita historia polski i Żydów , Jakuba Franka i naiwnego narodu polskiego
" Bieguninii" zawiesiłam się przed końcem, może wrócę
A wiesz, że nasza Noblistka miała przygodę z subkulturą punkową😂😂😂😄?
O tej "przygodzie" Noblistki to nie wiedzialam. :-) :-)
UsuńDziękuję za wizytę.
Młody sąsiad podrzucił mi trzy tomy"Trylogii Husyckiej"
OdpowiedzUsuńAndrzeja Sapkowskiego.Czytam po raz drugi:)
Andrzej Sapkowski i Olga Tokarczuk + Stanisław Lem !!
Cieszmy się,że mamy takich znakomitych pisarzy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Sapkowski
Cieszy się pisarka,cieszą się mieszkańcy.
Jest honorową obywatelką Nowej Rudy.
Została też uhonorowana odznaczeniem
"Zasłużony dla Powiatu Kłodzkiego".
Co ciekawe,przyznanie odznaczenia Zasłużony dla
Powiatu Kłodzkiego próbowała zablokować
radna PiS-u...Do słów radnej odniosła się
wicestarosta,że radna próbuje wprowadzać cenzurę.
"Publicznie próbuje nałożyć kajdany pisarzom.
Pani Tokarczuk jest w gronie stu najlepszych
pisarzy na świecie.
Liczę na to,że otrzyma Literacką Nagrodę
Nobla."
Wyróżniono jeszcze m.in.aktora Roberta Więckiewicza
Z Nowej Rudy/Słupiec.
To nie tylko dom w Krajanowie
i ogromne rzesze znajomych,przyjaciół
i wiernych czytelników.
To także powieści,w których odnajdziemy to,
co nasze,lokalne.
W książkach O.Tokarczuk mogę przeczytać
o moich zakątkach,mieszkańcach i naszej codzienności.
:)
Serdeczne dziękuję.
Usuńhttp://pressmania.pl/list-otwarty-do-pani-olgi-tokarczuk/?fbclid=IwAR0l2AVSxr46a2HiVZZy1EDr9C8OEprfwd9tDNYeWbpG6xPqBZvIWtLYFbw
OdpowiedzUsuńWarto się zapoznać
Zapoznałam się.
Usuń