środa, 11 grudnia 2019

Człowiek uczy się całe życie...

Tak się ostatnio dzieje,  że ciągle dowiaduję się czegoś nowego.
Na przykład tego, że niedaleko mojego domu przed wojną znajdowała się fabryka amunicji. Dowiedziałam się o tym z tej tablicy:/można ją powiększyć/

                                        A  tu ułozono kawałek tego bruku który znajdował się przy fabryce

Istnienie na Targówku przed wojną takiej fabryki tłumaczyłoby fakt zbombardowania tej dzielnicy przez Niemców już we wrzesniu 1939 roku. Na miejscu tej fabryki stoi teraz wysoki jeszcze niezamieszkały budynek, a przedtem był tu pawilon handlowy, w którym było właściwie wszystko. Przy tym właśnie pawilonie kręcone były sceny do filmu Andrzeja Wajdy pt: "Dyrygent", a główni bohaterowie których grali Krystyna Janda i Andrzej Seweryn robili w pawilonie zakupy.
Odkrycia tej tablicy i kawałka bruku dokonałam parę dni temu gdy szłam w kierunku stacji metra Targówek Mieszkaniowy.
---------------------------------------------------------------------------
Jeszcze innej niezwykle ciekawej rzeczy dowiedziałam się dwa miesiące temu w okolicach swojej działki.
Któregoś dnia umówiłam się ze znajomymi przed tym właśnie Pomnikiem Bohaterów Walk o Niepodległość Polski 1939-1945. Stoi on przy ryneczku w Chotomowie. Wracając z zakupów mieli mnie zabrać ze sobą samochodem do Warszawy. 
Stojąc koło pomnika, który ma kształt powstańczej barykady zwieńczonej orłem zrywającym się do lotu - przeczytałam znajdującą się obok niego tabliczkę. 

Wynikało z niej, że mieszkańcy Chotomowa prowadzili ofiarną walkę z okupantem, a z inicjatywy jednego z nich   - Stanisława Gładysza ps. Jarema, który  był przedwojennym pracownikiem BWA "Zachęta" wywieziono z tego muzeum i przechowywano w Chotomowie przez cały okres okupacji słynny obraz Jana Matejki "Konstytucja 3 Maja"...!!!!!

No i powiedzcie mi czy człowiek rzeczywiście całe życie się nie uczy ...? Szkoda, że i tak głupi umiera.....😊
---------------------------------------------------------------
Czy ktoś z Was też ostatnio dokonał jakichś "odkryć"???

66 komentarzy:

  1. Życie zaskakuje nas ciekawostkami.
    Pozdrawiam cieplutko w ten mroźny poranek 💚🍵🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ciągle dowiadujemy się czegoś nowego.
      Serdeczności Morgano :-)

      Usuń
  2. Stokrotko - Ty wszędzie coś ciekawego odnajdziesz!
    :-) :-) :-)
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedziałabym ze raczej to coś mnie szuka :-))

      Usuń
  3. Tak, niestety odkryłam , że jestem do niczego - ni do tańca ni do różańca.Przygnębiające odkrycie.
    Drugie- Berlin jest źle zarządzany.Ciągle brakuje mieszkań i dobrych pomysłów na zdobycie dobrych inwestorów oraz kontrolowanie tych, co już zainwestowali.Jednocześnie odkryłam, że wiele miast europejskich ma podobnie.
    Ale i tak to nie osłabiło mych uczuć względem tego miasta.
    W Chotomowie ostatni raz byłam jeszcze czasach licealnych.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz że byłam w Berlinie w sierpniu br.?
      Ale nie był to udany pobyt...
      A w Chotomowie byłaś na działce u naszych wspólnych znajomych .... jakieś 25 lat temu...
      :-)

      Usuń
    2. Nie dotarłó jakos do mnie, ze ich działka to Chotomów. Ale w "mieście" Chotomów to naprawdę byłam jeszcze w czasach liceum. My do nich jeździliśmy przez jakieś bezdroża i za każdym razem zastanawiałam się czy trafimy. Ostatnim raz byliśmy tam latem 1994 roku. Ze psem, nawet mam gdzieś zdjęcia.A potem już ani razu, bo nasz pies przekopywał działki ludziom, więc automatycznie zwolniło to nas od bywania u wielu osób;))) Nie wiem czemu nikt nie lubił transzei na działce.
      Buziam;)

      Usuń
    3. Aniu - jak się kiedyś zmobilizuję to opiszę dwa dni w Berlinie... Ale to był koszmar...
      :-)

      Usuń
    4. Nie wiem czemu, ale byłam pewna, że nie przyjedziesz z tą nogą do Berlina.Byłaś tu i nie mogłyśmy się zobaczyć- Ty chora a ja świeżo po śmierci Andrzeja.No nie złożyło się, a szkoda. Ostatnio nic mi się nie składa, taka karma widocznie.

      Usuń
  4. Rozmawiałam kiedyś z panią archeolog, mamą jednej z uczennic - każdy wykop pod budynek lub drogę odsłania ciągle jeszcze wiele tajemnic. Piękna ta kostka...

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja odkryłam ostatnio nietypową książkę kucharską, autorstwa Tadeusza Gwiaździńskiego, "Doprawione szmerem tataraku". Tadeusz prowadził kiedyś Moją kawiarenkę-program kulinarny na Polsacie. Obecnie zaglądam na Jego blog http://barwysmaku.blogspot.com/. Książka jest niezwykła-to w zasadzie saga rodzinna lat wojennych i powojennych, okraszona historiami ludzi związanych z Tadeuszem i Jego rodziną oraz kulinarnymi anegdotami. Są też oczywiście przepisy potraw Warmii i Mazur, i fotografie. Całość wydana z olbrzymią starannością. Czytam tę książkę jak powieść, zupełnie nie jak książkę kucharską. A na widok fotografii ze śledziami w rolach głównych, aż ślinka cieknie. Książka w sam raz na prezent pod choinkę, ale ta jest moja i nie oddam jej nikomu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za tę informację.
      To może synowej pod choinkę tę ksiązkę kupię...

      Usuń
  6. Dobrze, ze człowiek ma okazję uczyć się całe życie, szkoda, że nie wszyscy z tego korzystają;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama się sobie dziwię, że te różne wiadomości tak mnie otaczają :-)))

      Usuń
  7. Całe życie, ale powiem Ci, że teraz na seniorskim wolnym nauczyłam się chyba najwięcej, bo jest czas, aby życie kontemplować powoli i dokładnie. Ostatnio odkryłam przecież Koszęcin i dokładniej piękną postać Stanisława Hadyny:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jestem przerażona coraz bardziej że o wiele rzeczach nie miałam pojęcia :-))

      Usuń
    2. To przecież nic strasznego! Nie chciałabyś chyba wiedzieć wszystkiego, bo życie wtedy nie miałoby sensu. A tak ma ono sens i jest co robić:)))

      Usuń
    3. Pocieszam się że nie można wiedziec wszystkiego.
      :-)

      Usuń
  8. Jak ktoś chce zdobywać wiedzę tzn wszystko go ciekawi to znajdzie masę różnych nowych tematów, aby pogłębić, zgłębić wiadomosci zwiazanych z czymś ciekawym . Nazywa to się CIEKAWOŚĆ ŚWIATA. SERDECZNE POZDROWIENIA ZNAD SZTALUG MALARSKICH PRZESYŁA KRYSIA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zbytnia ciekawość to pierwszy stopień do piekła :-))

      Usuń
  9. Odkrywanie nowego zawsze mnie raduje. Jestem jak dziecko z tą swoją naturalną ciekawością świata... Pozdrawiam, Pola

    OdpowiedzUsuń
  10. Nic ciekawego ostatnio nie odkryłam, bo co można odkryć w małej wiosce zagubionej na Polesiu, chyba, że jeszcze o czymś nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bozenko - i w małej wiosce można coś odkryć.
      :-)

      Usuń
  11. Trudno nie zgodzić się z twierdzeniem. I mnie ciągle jeszcze coś zadziwia i zaskakuje. Także w ludzkich zachowaniach, chociaż nie o to chodzi. Buziaki zostawiam Jagódko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przede wszystkim w małej wiosce można coś odkryć... ;) Stokrotko Ciebie to się nowinki i ciekawostki trzymają, dlatego i ja się trzymam Ciebie - zawsze coś się nauczę . dobrej nocki

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawi żyją dłużej! Pewnie dlatedo, że mają po co! Fajnie jest trafić na ślady historii! Ludzie uczą się, by potem dostać szkołę życia...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. A to ci ciekawostki ! Prawdziwe perełki znajdujesz w pobliżu swego miejsca zamieszkania. To prawda, że człowiek całe życie się uczy. Ważne, by być otwartym na tą wiedzę. Uściski serdeczne !!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jesteś Stokrotko niezwykle uważną osobą, którą w sposób szczególny interesuje historia i stąd twoje historyczne odkrycia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. w Warszawie, takiej wielkiej jeszcze tyle miejsc do odkrycia. Moja wioseczka maleńka i tez mnie zadziwia swoja historią. Warto poznawać miejsca, bo one nas tworzą:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesiu - Ty to jesteś prawdziwą kronikarką i odkrywczynią swojej Małej Ojczyzny.
      Serdeczności

      Usuń
  17. Odkryłam ciasteczka w barku !! Mniamuśne...;o)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jest tyle do nauki i zgłębienia, źe ... po prostu nie starcza życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to życie w gruncie rzeczy jest bardzo krótkie...

      Usuń
  19. -- ja zaczynam odkrywać nowe miejsca, nowe sytuacje....mieszkam tu od dwóch tygodni, a już wiem, że za maleńkim kościółkiem znajduje się mogiła z tabliczką na której jest data 11 listopad 1918 r. (trzeba będzie wiedzę o tym zgłębić) , a o 6:30, gdy idę do pracy swoim "Dzień dobry pani " wita mnie miejscowy "wolny ptak", ponoć bardzo spokojny gość...
    - takie nowe sytuacje...
    --pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alinko - wyobrażam sobie jak wiele masz do odkrycia w nowym miejscu...
      Serdeczności Kochanie!!!

      Usuń
  20. A ja odkrywam, że im więcej mam lat tym bogatszy szczypiorek zielonością w głowie mi rośnie zamiast mądrości. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednym słowem - ZIELONO Ci!!!!
      To też piękne uczucie :-))
      Bardzo się cieszę że mnie odwiedzilaś i serdecznie Cię pozdrawiam :-)

      Usuń
    2. Stokrotko masz we mnie stałą czytelniczkę, gdzie ja tyle ciekawostek znajdę co u Ciebie. :-)

      Usuń
  21. Ela Karczewska. A ja nic ostatnio nie odkryłam. Ale dzięki fb poznałam wielu ciekawych ludzi. Z niektórymi już się spotkałam. Cieszy , że mnie akceptują i że mamy wspólne tematy. To bardzo budujące. Fajnie,że mamy nasze Miasteczko. Pozdrawiam Cię Stokrotko. 😊🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja dzięki FB odkryłam niesamowicie sympatyczną Elę :-)
      A połączyła nas miłość i zachwyt nad Miasteczkiem. :-)
      Wszystkieggo najwspanialszego Elu!!!

      Usuń
    2. Dzięki, wzajemnie Stokrotko!

      Usuń
  22. Wędrowali po Wilnie i odkryli,że Leonard Cohen"żyje".
    https://www.tabletmag.com/jewish-life-and-religion/295301/
    searching-for-leonard-cohen

    Że był Litwinem nie wiedziałem.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja się całkiem niedawno dowiedziałam, że w moim rodzinnym mieście było getto. A dowiedziałam będąc w Muzeum Żydów Polskich Polin . A nie wiedziałam o tym, a zresztą osoby, które można by o to zapytać już dawno od nas odeszły.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko - to co wiemy jest kroplą w oceanie tego czego nie wiemy...
      Serdeczności :-)

      Usuń
  24. A ile jeszcze rzeczy można się o sobie dowiedzieć? To dopiero jest skarbnica niespodzianek. Faktycznie, życia mało na to wszystko, ale ważne że ciągle jest coś do odkrycia, bo inaczej byłoby nudno :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Życia zabraknie, żeby wszystko poznać lub choćby tylko zobaczyć... ;(

    OdpowiedzUsuń
  26. Czasami to nawet się człowiek nie spodziewa, gdzie może natknąć się na niesamowite historie, najistotniejsze to nie przegapić tego, co mamy na wyciągnięcie ręki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czasami wcale się nie szuka a i tak się znajduje :-))

      Usuń
  27. Coś ze trzy lata temu buszując po genealogicznych portalach znalazłem siostrę mojego dziadka (tzn. ojca mojego ojca) o której nikt nigdy nie słyszał. Najprawdopodobniej prędko zmarła, ale tego dotąd nie odkryłem. Kiedy indziej wertując księgi w stosownej parafii dowiedziałem się, że siostra drugiego dziadka miała zapisane zupełnie inne imię, niż to, pod którym byłe znana...

    OdpowiedzUsuń

Takie różności - część druga

  A tu z drugim wnuczkiem który teraz jest uczniem 2 -giej klasy liceum. To jego nazwałam Pytalskim. Ciąg dalszy różności: 1. Pierwszy biały...