1. 6 września 1651 roku angielski król Karol II Stuart uniknąwszy śmierci pod Worcester w bitwie przeciwko wojskom Parlamentu ... uciekł do lasu. Po kolejnych upokorzeniach schował się w konarach dębu a potem przez kilka tygodni błąkał jak bezdomny po kraju. Potem uciekł do Francji.
Wniosek? Czasami i kólowi życie potrafi dać w kość...
2. 14 sierpnia 1040 roku ambitny szkocki wódz Macbeth zabija w bitwie króla Duncana i zajmuje jego miejsce na tronie. 15 sierpnia 1057 roku sam ginie w bitwie z Malcolmem, synem Duncana.
Wniosek? Wszyscy wiemy, że gdyby się to nie wydarzyło to niejaki Szekspir nie napisałby Macbetha a Verdi nie stworzył opery pod tym samym tytułem...
3.21 sierpnia 1897 roku odkrywca metody produkcji aspiryny - niemiecki fizyk Felix Hoffman - odkrył kolejny cudowny lek - diamorfinę. Trafiła ona do obrotu jako cudowny lek na kaszel.
Inna jej nazwa to morfina.
Wniosek? Każdy powinien sobie sam wyciągnąć...
4. 31 sierpnia 1933 roku podczas spaceru nad Jeziorem Biskupińskim młody nauczyciel Walenty Szwajcer zauwazył szczątki wynurzającej się z wody starożytnej osady. Dał więc znać odpowiednim władzom. W ten sposób zostaje odkryty Biskupin.
Wniosek? Jak to dobrze chodzić na spacery i odkrywać ciekawe rzeczy...
5. 17 września 2005 roku zupełnie bez sensu zaczyna działać "Nonsensopedia"
Wniosek? Jak wyżej...
--------------------------------------------------------------------
/Powyższe zdjęcia zostały zrobione 27 grudnia br. na drodze do Schroniska na Hali Szrenickiej. A fotografem jest oczywiście wędrujący po Karkonoszach osobisty geograf/
Życzę Wam udanego Sylwestra!
A życzenia noworoczne będę składać w Nowy Rok...
Bycie królem wcale nie jest fajne, choć tyle osób zazdrości im "królewskiego życia". Z drugiej strony, gdyby nie "głośne życie" koronowanych głów byłoby maluczkim nudnawo.
OdpowiedzUsuńNo patrz, a ja na kaszel łykam Thiocodin a nie morfinę. To chyba błąd!
Fakt, spacery rozwijają- nie tylko mięśnie łydek, czasem i horyzonty.
Podziwiam Twego osobistego geografa, bo ja bym w takiej mgle nie wędrowała- za żadne pieniądze. Nie lubię po prostu mgły.
Miłego;)
Ale we mgle wszystko jeszcze piękniej wyglada...
Usuń:-)
Stokrotko, dzięki za interesujące fakty. Piękne zdjęcia z Karkonoszy wywołały u mnie nostalgię za białym puchem. Chociaż na tydzień mógłby pozostać z nami. Sanki wnuków stoją nieużywane, bałwanka nie można z nimi ulepić.... ech... Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńI w taką pogodę to dzieciom nie chce się z domu wychodzić :-)
UsuńZdjęcia przecudne! Geograf najwyraźniej nie może usiedzieć na miejscu.😉
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresował mnie ten "cudowny lek na kaszel". Może powinnam spróbować?😉 To co sprzedają w aptece jakoś mi nie pomaga.
Tobie też życzę udanego Sylwestra!😘
Halinko - geograf wykorzystuje każdy wolny dzień żeby gdzieś "wyrwać w plener"...
Usuń:-)
Pozdrowienia dla osobistego geografa-cieszy sie zina a my mamy za oknem ponura szarosc.Nie zazdroszcze ludziom na swieczniku wole anonimowe zycie i ciekawostki ulubionej autorki Malgosia
OdpowiedzUsuńMałgosiu - zupełnie wiem o jakiej autorce myślisz .... ale dziękuję na wszelki wypadek :-)
UsuńKról żyjąc na dworze w cieplarnianych warunkach, w innej sytuacji traci głowę. A zdjecia- przynajmniej gdzieś jest zima. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńKrystyno - w Karkonoszach, Tatrach i w Bieszczaach jest zima :-)
UsuńPiękne zimowe zdjęcia i droga do schroniska. Taka powinna być zima. I się rozmarzyłam a do tego garść kolejnej wiedzy, taką szkołę to ja chętnie przyjmuję ;) Dobrego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńDziękuję Puchu Najmilszy :-)
UsuńGeografa pozdrawiam, mam nadzieję, że uważa na lawiny...
OdpowiedzUsuńUważa, uważa.... a tak wogóle to już wrócił :-)
UsuńPiękne, klimatyczne zdjęcia! A są jeszcze takie zimy?...
OdpowiedzUsuńDagmaro - już coraz rzadziej wystepują ...:-)
UsuńJaka szkoda, że taka piękna zima nad moje jezioro jeszcze nie zawędrowała!
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego wieczoru sylwestrowego! :-)))
Nie trać nadziei - może jeszcze przyjdzie i do Ciebie :-)
UsuńWszystkie wnioski słuszne a zdjęcia bajkowe!!!
OdpowiedzUsuńSerdeczności Stokrotko :-)
Ela
Dziękuję Elu :-)
UsuńA ja sobie pozwolę życzenia już dziś : oby 2020 zaowocował inwencją twórczą i kolejną książką . Oby przyniósł Ci dużo zadowolenia i satysfakcji. Dużo zdrowia , spokoju i uśmiechu! :))
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo serdecznie Ci dziękuję :-)
UsuńTak sobie myśle może by tak króla Jarosława po nowym roku pogonić po lesie? Haha
OdpowiedzUsuńSylwester spędzimy na białej sali. Ale jeśli bierzesz udział w jakiejś zabawie to udanej i szampańskiej życzę.
Ja też będę w domu w towarzystwie osobistego męża... :-))
UsuńPiękne zdjęcia zimy, która też staje się ,,przypadkowa,,Przypadki faktycznie chodzą po ludziach...Fleming również odkrył penicylinę przez przypadek. Pewnego razu śpiesząc się, pozostawił brudne probówki...Po czasie zerknął na pleśń pod mikroskopem, a wokół niej zero bakterii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo Ci dziękuję za informację o Flemingu :-)
UsuńAż mną wstrząsnęło od tych zimowych zdjęć! Z zimna i... z zachwytu. Takie zimy pamiętam! A dziś...
OdpowiedzUsuńSzampańskiej zabawy, jak mówią i do usłyszenia:)
Ale piękne te zaśnieżone zdjęcia - prawda Urszulo???
UsuńZa bardzo nie szalej w Sylwestra :-)))!!!
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Szaleństwa zaplanowałam niesamowite !!!
Usuń:-))
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńPejzażowo u Ciebie:)
Życzę więc Tobie, Twoim Bliskim i wszystkim Komentującym, by nadchodzący rok obfitował w takie piękne, pełne spokoju widoki:)
Pozdrawiam:)
Bardzo Ci dziękuję Leno.
Usuń:-)
No no no taka cudna zima i dość blisko mnie, a ja siedzę doma i instaluję nową pralkę, bo poprzednia padła ze starości, ot proza życia ;)
OdpowiedzUsuńPięknego roku życzę Ci Stokrotko!!! :)
Bardzo Ci dziękuję Mario :-)
UsuńCudnie tam z tym śniegiem jest. Jak zaczął padać, to siedziałam na stronie internetowej na kamerze chyba z pół godziny i patrzyłam, jak zasypuje. I zasypało. :)
OdpowiedzUsuńWspaniałego Nowego Roku! :)
Dzięki serdeczne :-)
UsuńWszystkiego dobrego w nadchodzacym Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ervisho :-)
UsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku Marysia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu. :-)
UsuńZdjęcia wspaniałe. Informacje przeciekawe. Brakuje mi śniegu. Nie cierpię tej szarówki. Dziś trochę poświeciło słonko, ale bez zieleni jest tak przygnębiajaca aura. Jutro jedziemy pochodzić po Lasku Wolskim.
OdpowiedzUsuńTo życzę przyjemnego pochodzenia.
Usuń:-)
Jesteś niesamowita!😊 przyznaje się że omijam blogi z przewagą tekstu, zwyczajnie nie wszystko mnie interesuje. Ale Ty jesteś prawdziwą czarodziejką ! Kiedy zaczynam Ciebie czytać to zapominam że to robię i chłodne te wszystkie informacje. Zostaję jesli nie masz nic przeciwko i będę podczytywac 😁
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na stałe.
UsuńDo czytania i do komentowania :-)