Takie pytanie zadało mi ostatnio kilka osób w mailach.
Odpowiadam im na blogu przepisując ostatni tekst z książki:
"Parę słów na zakończenie"
Ta książka to moje spisane i uporządkowane wrażenia z wielu dłuższych lub krótszych wycieczek po Kraju nad Wisłą. Niektóre wycieczki miały miejsce czterdzieści lat temu, inne dwadzieścia, a jeszcze inne całkiem niedawno. Niektóre trwały tylko parę godzin, inne parę dni, a jeszcze inne parę tygodni. W niektórych miejscach byłam tylko raz, w innych kilka razy. Są też miejsca, w które jeżdżę przez cały życie.
Jako była przewodniczka po Polsce starałam się o merytoryczne opisanie każdej wycieczki. Patrzę jednak nie tylko oczami, ale i innymi zmysłami. Wiele pięknych miejsc związanych ze wspaniałymi Polakami, miejsc, w których toczyła się nasza historia i które są skarbami naszej kultury i sztuki opisałam sercem… Inaczej nie umiałam.
Wszystkie podane fakty sprawdzałam w wielu encyklopediach, przewodnikach po Polsce, podręcznikach do nauki historii i geografii. W niektórych przypadkach cytowałam wielkie autorytety i wielkich twórców.
Bazowałam także na wielu skryptach i notatkach sporządzanych w czasach, gdy „uczyłam się Polski”.
Jeśli popełniłam gdzieś błędy, to proszę o wybaczenie.
Wspomnę jeszcze o moim bardzo specyficznym, podświadomym związaniu z Krajem nad Wisłą. Gdy wiele lat temu wracałam z miesięcznego, służbowego pobytu w Argentynie, i gdy już przelatywaliśmy nad Europą, spojrzałam w pewnym momencie przez okienko samolotu i nie widząc właściwie nic przez chmury, powiedziałam do siedzącego obok pasażera: – "Wydaje mi się, że lecimy już nad Polską" W tym samym momencie usłyszałam komunikat stewardessy: „Proszę państwa, właśnie minęliśmy granicę niemiecko-polską. Witamy w kraju”. I na przywitanie puszczono nam z głośnika piękną piosenkę Ireny Santor pt.: "Powrócisz tu.."
----------------------------------------------------------------------
Osoby, które przeczytaly tę ksiązkę proszę o napisanie czy faktycznie tak jest...
Jaguniu,
OdpowiedzUsuńTwoja książka "Mój kraj nad Wisłą" jest o Twoim kraju nad Wisłą czyli o Polsce czyli o naszym wszystkich kraju nad Wisłą, w którym żyjemy, w którym żyli nasi przodkowie i żyć będą nasze następne pokolenia. Jest o pięknie naszego kraju, które na co dzień nam umyka, dlatego dzięki takim książkom jak Twoja nagle zatrzymujemy się i patrzymy z zachwytem i ze zdziwieniem - to u nas ?, to nasze?, nic o tym wcześniej nie widzieliśmy! Podziwiajmy i kochajmy to co mamy bo już choćby II wojna pokazała, że zło równa z ziemią wszystko, a zło jak widać nie śpi...
Serdecznie Cię pozdrawiam
Ewa z Bajkowa
Ewo - najserdeczniej Ci dziękuję.
Usuń:-)
Stokrotko - zaryzykowałaś!
OdpowiedzUsuńDla Beatki, Kasi i dla mnie książka jest przepiękna i pisana sercem.
Ale nie wszyscy mogli ją tak odebrać.
No i czy nie pomyślałaś o zazdrości i złośliwości wielu osób.? Wprawdzie w komentarzach na Twoim blogu nie widać nieżyczliwych Ci osób ale kto to wie?
Mimo wszystko - moje /nasze/ uznanie że poprosiłaś o oficjalną opinię. Twój blog jest popularny więc musisz się liczyć z konsekwencjami swojego kroku.
Serdeczności i najlepsze życzenia od nas!:-)
Marek z dziewczynami
Marku z dziewczynami - wiem, że zaryzykowałam.
UsuńAle przyjmę wszystko ze spokojem.
:-)
Wspaniala ksiazka,nie przewodnik,ale przekazanie zauroczenia swoim pieknym krajem.Nie dxiwie sie ze serce piknelo gdy przekroczylad granice -to dla mnie oczywiste.Przyxnaje,ze wstep mnie ogromnie zfziwil,pozdrawiam Malgosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo Małgosiu.
UsuńA co we wstępie Cię zdziwiło?
:-)
Zdziwil mnie wstep przed fragmentem ksiazki czyli pytanie o czym jest ta ksiazka.
UsuńMałgosiu - parę osób chce po prostu dokładnie wiedzieć...
UsuńKsiążkę czyta się świetnie, jak wszystko, co piszesz, Stokrotko😊 i chce się do niej wracać, a tego nie o wszystkich książkach da sie powiedzieć 😉
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo - miło mi :-)
UsuńPrzeczytałem jednym tchem
OdpowiedzUsuńI ciągle do niej wracam.
Najserdeczniej Ci dziękuję JanToni :-)
UsuńKiedy teraz ciągle siedzę w domu,
OdpowiedzUsuńTo mogę z Tobą podróżować.
JanToni - czy ja dobrze pamiętam, że Ty byłeś kiedyś przewodnikiem PTTK???
UsuńPrawda. Turystyki pieszej i... rowerowej.
UsuńTo szacunek wielki :-)!!!!
UsuńTo było tak dawno,
OdpowiedzUsuńTeraz mogę być
przewodnikiem
Po Polu Mokotowskim.
Tyz piknie :-))
UsuńOficjalnie byłem pieszym na województwo warszawskie
OdpowiedzUsuńI kolarskim ogónopolskim.
Ale masz fajne wspomnienia :-)
UsuńA teraz jest wieku wina,
UsuńŻe mogę tylko wspominać.
No ale pięknie sobie wspominasz :-)
UsuńDziękuję za poruszenie tego tematu.
UsuńBardzo prosze :-)
UsuńWitaj Stokrotko.
OdpowiedzUsuńLubię czytać Twoje wpisy i wędrówki po Warszawie.
Książki nie czytałem, ale wiem, ze musi być fajna.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Dziekuję Michale :-)
UsuńO czym jest Twoja książka?
OdpowiedzUsuńO miłości do najpiękniejszych miejsc w Polsce!
Można tak Asiu powiedzieć...:-)
UsuńDziękuję Ci.
Nie czytałam, ale domyślam się że piszesz tam o sobie, bo Ty to książka, bo Polska to też Ty, nawet jeśli między wierszami. Bo przelewając słowa na papier dajesz siebie, czyli dużo. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPuchu - książka o Polsce jest podobno dużo lepsza od książki o Warszawie którą znasz.
UsuńAle dziękuję za miłe słowa.
:-)
Ja mam zamiar ja wykorzystać w przyszłych podróżach! :-)))
OdpowiedzUsuńSupdr pomysł Fuscillo.
UsuńBędzie mi bardzo miło :-)
-- a ja tak króciutko ... w tej książce każdy znajdzie skrawek swojej małej ojczyzny .... ja też znalazłam...
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję Alinko :-)
UsuńWszystkie książki napisane przez Ciebie na pewno są pełne ciekawostek, opisujesz wszystko w sposób szczególny i naturalny........ generalnie są niestandartowe i porywający. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńDziękuję Krystyno.
UsuńMasz jedną z moich książek - tę o Warszawie.
:-)
Kochana
OdpowiedzUsuńTwoje książki są piękne, bo szczere z❤️ pisane z pasją i miłością 🤗🏵️
Serdeczności zostawiam 🙋🌹
Bardzo Ci dziękuję Morgano!
UsuńZ tego co pamiętam masz wszystkie cztery moje ksiązki.
Serdeczności :-)
Jestem przekonany,że wiele można zyskać na ponownym przeczytaniu tej książki.To jak ponowne oglądanie ulubionego filmu,czy słuchanie ulubionej piosenki.
OdpowiedzUsuńRelacja z książkami i postaciami z książek wymaga czasu.
To tak,jakby iść wytartą ścieżką zamiast wytyczać nowy szlak.
Gdyby jeszcze z dziećmi,na głos.
Miałem osiem lat,gdy przeczytałem"Pięcioksiąg"pierwszy raz.
Czytałem już kilka razy.
https://pl/wikipedia.org/wiki/Pięcioksiąg_przygód_Soklego_Oka
Życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń w 2020 roku!
https://www.youtube.com/watch?v=MHW7lH3vyto
Najserdeczniej Ci dziękuję Henryku.
UsuńZa wszystko.
:-)
Kochana Stokrotko, Twoją książkę czytałam dwa razy.
OdpowiedzUsuńByła ze mną w sierpniu a potem w październiku w szpitalu. I umilała mi te niezbyt miłe tam chwile.
Czytając, wyobrażałam sobie miejsca, do których jeszcze nie dotarłam i przypominałam sobie te, w których byłam.
To była podróż - uczta.
Kilku moich znajomych przeczytało Twoją książkę i podobnie jak ja, byli zachwyceni.
Pisz dalej...
Jeszcze raz dobrego Nowego Roku Ci życzę.
Bardzo serdecznie Ci dziękuję.
UsuńBądż zdrowa i nie choruj więcej.
:-)
Odpowiedź na to pytanie jest prosta. Twoja książka jest o Polsce. O Twojej- naszej- ojczyźnie. I o Twojej miłości do niej, która kryje się w każdym słowie zawartym w książce:-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności Stokrotko:-)
Najserdeczniej Ci dziękuję Amasjo.
UsuńBądż zdrowa :-)
Ta książka jest dokładnie taka jak przytoczony powyżej fragment. Pisana sercem i rzetelna.
OdpowiedzUsuńA ja jestem chyba masochistką... Bo wciąż wracam do tej książki gdy tęsknię... 😍
Dziękuję Dagmaro.:-)
UsuńDomyslam się że tęsknisz za Polską.
To jest o miejscach - pełnych uroku, i o emocjach z nimi związanych. I o Tobie :)
OdpowiedzUsuńO mnie też? ???
Usuń:-)
Jest :))) Uściski Stokrotko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Paczuszko :-)
UsuńZ prawie każdego Twojego tekstu na blogu można wyczytać, że kochasz Polskę, uwielbiasz wszystkie smaczki z nią związane. Jak widać, z książek to samo. Można powiedzieć - to niesamowite! Ja niestety aktualnie nie mogę sobie pozwolić na ich przeczytanie, ale wierzę, że jeszcze dam radę :-)
OdpowiedzUsuńBożenko - Tak jak Ci pisałam 1 egzemplarz odłożyłam dla Ciebie.
UsuńDziękuję Ci.
Pani Stokrotko - pani ksiązka o Polsce jest przepiękna.
OdpowiedzUsuńJa ciągle do niej wracam.
Kasia
Dziękuję Kasiu.
UsuńPozdrów Rodziców
Jak sercem pisane książki, to muszą trafić do serc.....
OdpowiedzUsuńTy Kochana Jagódko potrafisz to zrobić, całuję :)
Dziękuję Anusiu :-)
UsuńŻyczę Ci żebyś tę czwartą książkę mogła jaknajszybciej przeczytać.
Serdeczności !
Tak, to prawda, o czym piszesz na zakończenie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Lidio :-)
UsuńWystarczyło odpowiedzieć, że o miłości...;o)
OdpowiedzUsuńMasz rację Gordyjeczko :-)
UsuńStokrotko Twoja książka jest czymś wyjatkowym choćby dlatego ze dzisiaj już mało kto "pisze sercem."
OdpowiedzUsuńJest jednak wiele osób którym sie to podoba.
Moją córka pożycza tę książkę wszystkim po kolei koleżankom ze studiów. I wszystkie są bardzo wzruszone po przeczytaniu.
A moją opinię znasz przecież. Jeśli kupiłam książkę dla siebie a potem jeszcze dwie dla koleżanek to chyba sprawa jest jasna.
życzę dużo słońca!
Ela
Bardzo Ci Elu dziękuję.
UsuńSerdeczności !
Jest w niej mnóstwo ciekawostek, przypominajek literackich, wspominasz o pięknych miejscach i piszesz tak, że fajnie się to czyta. Plus ode mnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie.
Usuń:-)
Nie czytałam, ale wierzę, że Polska jest jej główną bohaterką! Miłości do kraju się uczymy, a Ty jesteś wspaniałą nauczycielką! To przeczucie w samolocie to piękna puenta.
OdpowiedzUsuńDziękuję Mokko.
Usuń:-)
Złośliwi tatrycy zawsze się znajdą. Dla mnie twoje książki są fascynującą podróżą po Polsce. Bardzo ciekawie piszesz. Trudno się oderwać. Możesz mi wierzyc.
OdpowiedzUsuńKasiu - miło mi czytać te słowa.
UsuńDziękuję Ci.
Jest dokładnie tak jak napisałaś Stokrotko. Pokazujesz nasz (swój) kraj swoimi oczami i sercem. Ta książka dowodzi tego, że jesteś Polką nie tylko z krwi i kości, lecz także z serca, z uczuć. W mojej recenzji napisałam, że w ten sposób wygląda dla mnie współczesny patriotyzm. Wciąż tak uważam.
OdpowiedzUsuńNajserdeczniej Ci dziękuję Iwonko :-)
Usuń