środa, 25 marca 2020

Poczet słynnych kobiet - część szósta

Sprawiedliwe władczynie i bezwzględne despotki. Skuteczne dyplomatki oraz dzielne wojowniczki. Utalentowane artystki i niezależne emancypantki. Kobiety zmieniające oblicza świata.
Nie było ich wiele bo nigdy nie miały równych praw z mężczyznami.

Ale te, o których chcę napisać były naprawdę WYJĄTKOWE.

6. Nastoletnia królowa czyli JADWIGA /1373 lub 1374-1399/

Królowa Polski z dynastii Andegawenów, święta Kościoła Katolickiego, jedyna kobieta, która przejęła  koronę Królestwa Polskiego. Była Królem Polski w latach 1384-1386. Córka Ludwika Węgierskiego,/władcy Polski i Węgier/ i Elżbiety Bośniaczki. Prawnuczka Władysława Łokietka.

Po śmierci ojca, na mocy jego umowy z polską szlachtą /przywilej koszycki/ zasiadła na tronie Polski. Przedtem na Zamku w Radomiu dokonano elekcji Jadwigi na Króla Polski. Sama koronacja miała miejsce w Katedrze na Wawelu w dniu 15 pażdziernika 1384 roku.
Jak pisał Jan Długosz....  Jadwiga "przyjechała z Węgier ze wspaniałą królewską wyprawą w złocie i srebrze, naczyniach i szatach kosztownych, klejnotach, purpurach i jedwabiach" Starczyło tych kosztowności na zapis dla Uniwersytetu..."x/
Jadwiga nie była szczęśliwa. Jako 11-13 letnia dziewczynka wysłana do obcego kraju musiała podporządkować swoje życie interesom Polski. "Niedoświadczona i nieobznajmiona z krętymi drogami polityki przybyła do kraju zupełnie jej nieznanego, pomiędzy ludzi obcych. Przybyła ze świetnego dworu Andegawenów w Budzie do poważnego i osamotnionego zamku krakowskiego, gdzie zamiast śpiewów wesołych i turniejów rycerskich witają ją wspomnienia ciężkich walk Łokietka i pamięć genialnych rządów Kazimierza Wielkiego."x/

Wbrew woli Jadwigi, jeszcze w dzieciństwie zaręczonej z młodym księciem habsburgskim wybrano jej za męża starszego o ponad 20 lat -pogańskiego władcę Litwy- Jagiełłę. Nastoletniej królowej trudno było pogodzić się z tą decyzją - próbowała nawet zawrzeć potajemny ślub ze swym narzeczonym, a zamknięta na klucz usiłowała porąbać drzwi komnaty siekierą. 

Ostatecznie Jadwiga pogodziła się wyborem polskich możnych i w 1386 roku zawarła małżeństwo z dopiero co ochrzczonym Władysławem Jagiełłą. Stało się to początkiem zawarcia unii polsko-litewskiej i rządów Dynastii Jagiellonów.

Jako Królowa - Król - pomimo młodego wieku angażowała się w działalność dyplomatyczną, słynęłła też z pobożności i hojności.
Jej datki pozwoliły przetrwać upadającej wówczas Akademii Krakowskiej. Słynęłła z dobrego serca. Jan Długosz pisał, że mimo młodego wieku "okazywała rozsądek i dojrzałość"  a cokolwiek "mówiła albo czyniła wydawało jakby sędziwego wieku powagę".
W życiu dworskim Jadwiga kładła nacisk na umiejętność wykwintnej konwersacji. Utrzymywała świeckich muzyków, jeżdziła konno, polowała, miała strzelców i psiarnie. Często przyjmowała sama zagranicznych dyplomatów i dostojników.
Od 1390 roku Jadwiga podjęła korespondencję z Krzyżakami poruszając w niej różne polityczne kwestie, wykazując przy tym dojrzałość, takt dyplomatyczny, nieustępliwość wobec źądań krzyżackich. U potomnych zasłużyła sobie na epitet "moralnej sprawczyni Grunwaldu"x/


Zmarła mając ok. 25 lat - 7 lipca 1399, kilka tygodni po urodzeniu Elżbiety Bonifacji, na skutek gorączki połogowej. Została pochowana 19 lipca, razem ze zmarłą równocześnie córeczką w prezbiterium katedry na Wawelu, po stronie płn. podestu, na którym wznosił się ołtarz główny. Zaświadczył o tym Jan Długosz.

Wkrótce po jej śmierci zaczęto Królową czcić jako Świętą. Oficjalnie potwierdził to papież Jan Paweł II doprowadzając do jej kanonizacji w 1997 roku.
Jeśli byliście w Katedrze na Wawelu to z pewnością zauważyliście piękny wykonany z marmuru karraryjskiego sarkofag Królowej Jadwigi. I zauważyliście pewnie wiele kwiatów i zapalonych wokół niego świeczek... 


-------------------------------------------------------------------------------------------------------
x/ Dzieje Polski Ilustrowane  - str. 180- autor August Sokołowski

x/ Poczet Królów i Książąt Polskich pod redakcją prof Andrzeja Garlickiego.

87 komentarzy:

  1. Trudno sobie wyobrazic dziecko 11-13 letnie pelniace tak powazne role i w zwiazku malzenskim, Nie miesci mi sie to w glowie, czyzby przed wiekami dzieci dorastaly wczesniej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zapomnij Grażynko że to był wyjątek. Jadwiga była odpowiednio ukształtowana przez ojca jako przyszła władczyni Polski.

      Usuń
  2. Niewyobrażalne czasy! Te małżeństwa polityczne dzieci...brrr.... Ale to była dzielna i rezolutna dziewczyna, wzięła losy państwa w swoje ręce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Agnieszko.
      Królowa Jadwiga była niezwykła.
      Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
  3. Nie wiem, czy oglądałaś Grę o tron ( a może czytałaś). Tam jest taka postać młodziutkiej, własciwie to dziecko, Lady Lyanna Mormont. Grająca ją aktorka to 12 letnia wtedy Bella Ramsey. Ile razy ją widziałam, tyle razy wyobrażałam sobie, że właśnie tak wyglądała i zachowywała sie Jadwiga. Młoda, wspaniała, odpowiedzialna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oglądałam Anno.
      Ale postaram się obejrzeć.

      Usuń
    2. Stokrotko, to chyba około 100 godzin łącznie, Lady Mormont pojawia się w kilku scenach może od serii szóstej, a jeśli nie gustujesz w lejącej się krwi, seksie i koszmarnych intrygach... po prostu wrzuć w google https://www.google.com/search?q=lady+mormont&client=safari&rls=en&sxsrf=ALeKk02ZA81fJzNTSkuoe8YJ8Ci-FDrzgQ:1585211869158&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwi--uqy3rfoAhXkkIsKHfvbAx8Q_AUoAXoECAsQAw&biw=1440&bih=837 i zobaczysz - bo jestem ciekawa bardzo, czy zgodziłabyś się z takim obrazem młodej królewny.

      Usuń
    3. nie gustuję Anno.
      Ale zapisałam sobie te namiary i kiedyś z pewnością obejrzę.
      Dziękuję Ci :-)

      Usuń
  4. A 'stopkę Jadwigi" widziałaś? na ścianie kościoła Karmelitek w Krakowie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. czytałam z ciekawością. Na pewno wiele w jej historii faktów i drobina legendy, ale to jest właśnie piękne

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, tak! Niezwykle piękna postać naszej historii. I podobno też dosłownie piękna. Jedna z najważniejszych w naszej przeszłości. Wychowywana na królową sprawdziła się doskonale w swojej roli. Pewnie kosztem szczęścia osobistego:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Andegaweńskie lilie z obrazu NB Częstochowskiej łączą się z historią Jadwigi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kobieta - Król, mądra, młoda, ponoć piękna ... i nieszczęśliwa.
    Nie chciałaby żyć w tamtych czasach, ... choć czy te obecne są lepsze???

    OdpowiedzUsuń
  9. Byliśmy...Widzieliśmy...Podziwialiśmy...;o)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wychowana na krolowa, dlatego sprawdzila sie w tej roli.Zycie bez odrobiny osobistego szczescia,ale swiadome i godne tej czci, ktorej doznaje.Maz 20 lat starszy,chociaz 30 latek jawi sie jako starzec-takie to byly czasy.Wspaniala postac.Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
  11. A u nas ma wiele pamiątek, wiesz, bo widziałaś na własne oczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu - prawie się z Królową Jadwigą zderzyłam na rynku w Twoim mieście :-)

      Usuń
  12. Aż się wierzyć nie chce, że mozna było stać się kimś tak ważnym w naszej historii żyjąc tylko dwadzieścia pięć lat.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaguniu,

    odpowiedzieć Ci chciałam o Jadwidze, ale wciąż mi uciekało . W sumie to
    straszne, taka mała dziewczynka, a tyle musiała przyjąć na siebie
    obowiązków i ciężarów. Piękna kobieta naszej przeszłości! Trzymaj się
    malutka, będziemy pamiętać o Tobie!

    Ewa Z Bajkowa

    OdpowiedzUsuń
  14. Zawsze było mi jej żal - no ale jakoś nie mogę pojąc dlaczego została świętą?/ Większość królewien nie wychodziła za mąż z miłości- zawsze były to małżeństwa mające na celu jakieś przymierze lub rozszerzenie wpływów.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też, ilekroć słyszałam jej historię lub byłam w pobliżu grobowca, mocno współczułam tej przedwcześnie zmarłej młodziutkiej Królowej...

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie zrozumiem, jak dziecko mogło zostać władczynią- cą kraju!
    Pięknie, że wspominasz sławne kobiety:)
    Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę, pogody ducha, słoneczka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miała taki obowiązek i nie mogła odmówić...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  17. Ciuteczkę ma niezadowoloną minę. Pewnie korona ciśnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślę, że to jedna z najbardziej znaczących postaci w historii naszego kraju.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. Z pewnością, ale nietypowa.

      Witaj Alu na moim blogu.

      Usuń
  20. Nawiązując do stopki Jadwigi odciśniętej na kamieniu świeżo polanym wapnem, to przyznać należy, że wspomina się o niezwykle dobrym jej sercu. Legenda mówi, że była ta stopa bosa, ponieważ swój bucik wysadzany drogimi kamieniami i złotą klamerkę podarowała biednemu kamieniarzowi, aby ten mógł opłacic lekarza i aptekarza. Miał chorą żonę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To piękna legenda Tereso. I z pewnością dużo w niej prawdy.

      Usuń
  21. Witaj, Stokrotko.

    Jadwiga - pierwsza powszechnie znana ofiara pedofilii w naszym kraju.
    I wszystko w majestacie ówczesnego prawa...

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wydaje mi się Leno...

      Również pozdrawiam.

      Usuń
    2. Że:
      pierwsza powszechnie znana u nas ofiara,
      ofiara pedofilii,
      ofiara pedofilii w naszym kraju,
      czy, że w majestacie ówczesnego prawa?

      Bo nie wiem, które Ci się nie wydaje, Stokrotko.
      Chyba, że to ja nie umiem liczyć i 1386-1374/3 nie równa się dwanaście/trzynaście, a jednym z głównych celów zawierania małżeństw politycznych nie jest spłodzenie (najlepiej męskiego) potomka:)

      Pozdrawiam:)

      Usuń
    3. Prawdę mówiąc to zgadzam się z Tobą Leno....
      Ale .....
      1. Rok urodzenia Jadwigi jest różnie podawany. Co nie zmienia faktu że była dzieckiem.
      2. Takie były "normy" w średniowieczu. Dziewczynkę nastoletnią uważano za kobietę.
      3. To była córka króla i ojciec przeznaczył ją na Króla a potem na żonę dla Jagiełły. Wiadomo dlaczego.
      4. Z drugiej strony - Jan Długosz pisał, że Jadwiga doskonale wiedziała "co jest i będzie grane". Przed ślubem wysłała na Litwę swojego posłańca żeby obejrzał dokładnie Jagiełłę. I oględziny nie ograniczyły się do oglądania twarzy tylko konkretnej części ciała. Posłaniec po powrocie Jadwigę uspokoił.
      Tak czy inaczej Jadwiga była narzędziem w rekach swojego ojca,polskiej szlachty a potem Jagiełły.

      Usuń
    4. Właściwie dyskusja z tych teoretycznych, bo niczego zmienić się już nie da:)
      Warto jednak mieć z tyłu głowy, że frymarczenie ludzkim życiem, ciałem, (nie tylko dziewczynek czy chłopców, także kobiet i mężczyzn) i przystrajanie tego górnolotnymi hasłami bogoojczyźnianymi to jednak dość obrzydliwy proceder.

      Pozdrawiam:)

      Usuń
    5. W tym miejscu całkowicie się z Tobą zgadzam Leno.
      Serdecznie Ci dziękuję za wyrażenie opinii na ten temat.

      Usuń
  22. Zawsze było mi żal tego dziecka. Choć podziwiam.
    Ale o pedofilii, o której wspomniała powyżej Lena mowy być nie może. Inne czasy, mentalność, obyczaje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam że to nie była pedofilia tylko czasy bardzo ciężkie dla dzieci...

      Usuń
    2. Witaj, Parafrazo.

      Jak pewnie zauważyłaś, nie należę do kłótliwych pieniaczek:) ale uważam, że zasłanianie się "innymi czasami, mentalnością, obyczajami" jest chowaniem głowy w piasek. Przy takim toku myślenia tylko krok do usprawiedliwiania (mentalnością, obyczajami) choćby współczesnych małżeństw z dziećmi w Afryce.
      A dziecko to zawsze dziecko, bez względu na to, kiedy i w jakim kręgu kulturowym żyje.
      Czemu bicie kobiet w poprzednich epokach jest powszechnie piętnowane, a małżeństwo z nieletnim już nie do końca?
      Uważam to za stosowanie podwójnych standardów. Niczemu nie służących w gruncie rzeczy...
      To, oczywiście, wyłącznie moje zdanie, uznałam jednak, że powinnam rozwinąć myśl z poprzedniego komentarza:)

      Pozdrawiam:)

      Usuń
    3. Dziękuję Leno za podjęcie dyskusji.
      Napisałam do Parrafrazy z informacją że jej odpisałaś i z prośbą żeby się jeszcze tu pojawiła.
      :-)

      Usuń
    4. To nie są podwójne standardy. I nijak się to ma do usprawiedliwiania współczesnych małżeństw z dziewczynkami.
      Taka była mentalność, dziewczynkę która zaczęła miesiączkować uznawano za kobietę. Ponieważ de facto mogła już rodzić. Czy mi się to podoba? Nie. Tak jak nie podoba mi się przemoc fizyczna wobec kobiet, która była uznawana za coś naturalnego. Ale wyjęcie kogoś z jego ram czasowych, środowiska w jakim żył, postawienie w obecnych i ocenianie według kryteriów społecznych człowieka współczesnego jest irracjonalne.
      Idąc tym tokiem rozumowania powinniśmy zakazać lektury książek (i innych szeroko pojętych tekstów), które pisane dawniej opisują rzeczy nie mieszczące się we współczesnych ramach. Ewentualnie każdy opatrywać stosownym komentarzem. ;)
      "W pustyni i w puszczy" ma sporo elementów rasistowskich ;) "Krzyżacy" - główny bohater mający ciągoty do 13 letniej Danusi jest.. pedofilem. ;) W "Muminkach" sprowadza się rolę matki wyłącznie do roli opiekunki i kucharki - (seksizm)..etc. etc. etc. Piszę to wszystko z przymrużeniem oka, rzecz jasna. Ponieważ tak ani bohaterów fikcyjnych, ani historycznych nie oceniam. Taka ocena nie ma, moim zdaniem, sensu.
      Gdyby Jagiełło żył w dzisiejszych czasach, pierwsza nazwałabym go pedofilem.
      To co napisałam jest rzecz jasna moim zdaniem, do którego każda z nas ma prawo. :)
      Rozwinęła się ciekawa dyskusja. A to chyba dobrze.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    5. Bardzo Ci dziękuję Parrafrazo.
      Poczekamy teraz na odpowiedź Leny Sadowskiej.

      Usuń
    6. Dobry wieczór, Parrafrazo.
      (głupio tak bez nagłówka, a wykrzyknik po Nicku brzmi alarmująco, więc wykorzystam szarość zza okna:))

      Przede wszystkim byłabym ostrożna w używaniu słowa "mentalność", bo tłumaczenie nią różnych zachowań sprzyja powstawaniu i powielaniu, często bardzo krzywdzących, stereotypów:)

      Ja również nie oceniam postaci historycznych (nie napisałam nigdzie, że Jagiełło był pedofilem), nazwałam po prostu powszechnie akceptowane wówczas zjawisko.
      Tylko tyle albo - aż tyle:)
      Podwójność standardów polega natomiast, według mnie, na tym, że zamiast "odpowiednie dać rzeczy słowo", szuka się przesłanek, by przytłumić i zaakceptować to, co akceptowalne nie jest.

      Dyskusja, jak wspomniałam wyżej Stokrotce, raczej teoretyczna, informacji stosunkowo niewiele, weryfikacja niemal równa zeru. Rzec by można - prawdziwe "mroki Średniowiecza" także pod tym względem:)

      Pozdrawiam:)




      Usuń
  23. Ciężkie życie miała ta dziewczyna. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  24. Czy my możemy przesłać Ci wyrazy uznania za to że Ci się chce????

    Bo nam się ostatnio nic nie chce:-)

    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  25. Zobacz jak to zmieniają się czasy...
    Dawniej dziecko musiało przeobrazić się w dorosłą osobę. Teraz dorośli wciąż chcą być dziećmi ;)
    Mieszkają z rodzicami, nie zamierzają się usamodzielnić. Dorośli trzydziestoletni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda.
      Ale to było wyjątkowe dziecko. Królewskie. I bardzo mądre.
      :-)

      Usuń
  26. Nie mamy zupełnie wpływu, gdzie się urodzimy, czy w królewskiej komnacie, czy w wiejskiej chacie. I to urodzenie też nie stanowi, kim sie staniemy. Taki los na loterii. Chwała Jadwidze za Uniwersytet Jagielloński!

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj Stokrotko.
    A ja po dawnemu. Lubię kobiety, a szczególnie te madre, które swój ślad odcisnęły w naszej historii. Nie trawię tych obecnych, pustych i głupich...
    Wiecie o jakie mi chodzi...
    Pozdrawiam serdecznie i polecam opiece św.Rozalii, która chroni przed epidemiami.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  28. Królowa Jadwiga, była piękną młodą osóbką, z którą los okrutnie się obszedł. Ja też uważam, że to była średniowieczna "pedofilia", ale nie tylko średniowieczna. Bo wtedy małe dziewczynki były zdane na łaskę nie tylko ojca, ale także starszego brata. To były ponure dla tych dzieci czasy. Nie chciałabym żyć w tych czasach. To już wolę współczesność niż średniowiecze.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie Moniko że dzisiejsze czasy lepsze.
      Dziękuję serdecznie i pozdrawiam :-)

      Usuń
  29. Wspaniała i...tragiczna postać.
    Jej sarkofag jest najpiękniejszy w Katedrze Wawelskiej:-)
    Serdeczności Stokrotko.

    OdpowiedzUsuń
  30. Miałam książkę o królowej Jadwidze, bardzo lubiłam ją czytać, zwłaszcza historię, gdy próbowła toporem rozwalić drzwi, za ktorymi czekał jej Wilhelm. Niestety, gdzie w czasie naszych rodzinnych przeprowadzek się zapodziała! Teraz pokazywany jest serial w telewizji, ale jakoś mam poczuczucie niedokładności co do faktów!
    W każdym bądź razie, było to Kobieta nieprzeciętna i warta wielkiego szacunku!

    OdpowiedzUsuń
  31. To na drugą stópkę!
    https://www.youtube.com/watch?v=G8IGJCk4Yiw
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochany jesteś Henryku!!!
      Bardzo Ci dziękuję :-)

      Usuń
  32. Zasługuje na wyróżnienie i historyczną pamięć.

    OdpowiedzUsuń
  33. Dla mnie Jadwiga zawsze była postacią tragiczną.

    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Stokrotko, otrzymałas imię po tak nieprzeciętnej niewieście i sama też jesteś niezwykłą. I dobrze, że o takich wspominasz, dzięki Ci za to 🙂 anka

    .

    OdpowiedzUsuń
  35. Taka młoda i taka niezwykła. Wspaniała polska krolowa. Twoja imienniczka. To niesamowite. Szkoda że takie ciężkie życie miała. Zaslugiwała na ten wpis. Pozdrawiam Cię serdecznie. Bądź zdrowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdeczności Kasiu!
      Uważaj na swoje dzieciaczki :-)

      Usuń
  36. Wspaniała Kobieta.
    Na Dolnym Śląsku jest bardzo silny kult św.Jadwigi.
    Znajduje się tam wiele kościołów pod wezwaniem tej Świętej. Kilka udało nam się z M. zwiedzić.
    Mam sporo materiału, ale nie zdążyłam jeszcze o tym napisać na blogu.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czekam cierpliwie na następne Twoje teksty :-)

      Usuń

"Obrzydliwa" Warszawska Praga - część czwarta czyli zakończenie

                                                  Stojący niedaleko  kościół Św.Floriana zwany Katedrą Praską miał stanowić przeciwwagę dla ...