środa, 10 czerwca 2020

Poczet słynnych kobiet - część jedenasta

Sprawiedliwe władczynie i bezwzględne despotki. Skuteczne dyplomatki oraz dzielne wojowniczki. Utalentowane artystki i niezależne emancypantki. Kobiety zmieniające oblicza świata.

Nie było ich wiele bo nigdy nie miały równych praw z mężczyznami.

Ale te, o których chcę napisać były naprawdę WYJĄTKOWE.

11. Królowa Dziewica czyli ELŻBIETA I TUDOR /1533-1603/
Od 1558 roku  królowa Anglii, ostatnia z dynastii Tudorów. Jedna z najwybitniejszych władczyń w historii, przez blisko pól wieku samodzielnie rządziła państwem. Córka Henryka VIII i jego drugiej żony - Anny Boleyn. Po śmierci ojca była bliska utraty życia gdy za rządów swojej przyrodniej siostry Marii trafiła do więzienia oskarżona o spisek w celu przejęcia władzy. Śmierć Marii przywróciła Elżbiecie wolność i utorowała drogę do tronu Anglii. Po objęciu władzy młoda królowa przywróciła dominację anglikanizmu i podporządkowala sobie hierarchię kościelną łamiąc opór katolików. Polityka religijna władczyni wywołała konflikt z papiestwem, które podjęło próby usunięcia Elżbiety wspierając działania jej wrogów i nakładając na królową ekskomunikę. 
Nieustannie zagrożona zamachem lub buntem, rozbudowała siatkę policyjno-szpiegowską i bezwzględnie karała spiskowców. Wydała wyrok m.inn na swą kuzynkę szkocką królową Marię Stuart.  Na arenie międzynarodowej Elżbieta toczyła wojny z katolickimi władcami Francji i Hiszpanii, wysyłając wojska do Irlandii, Francji i Niderlandów. Największym sukcesem w tych działaniach było rozbicie w 1588 roku hiszpańskiej Wielkiej Armady, co zniweczyło plany inwazji na Anglię.

Nigdy nie wyszła za mąż, stąd nadano jej przydomek Dziewica. Miała wspaniałych pretendentów do swojej ręki, m.inn cara Iwana IV Groźnego. Nie zdecydowała się jednak mając prawdopodobnie w pamięci matkę Annę Boleyn, którą jej ojciec Henryk VIII kazał ściąć w londyńskiej twierdzy Tower.
Długie rządy monarchini przyniosły Anglii stabilizację, która umożliwiła rozwój gospodarki i kultury. Elżbieta chętnie patronowała artystom. Za jej czasów powstał Teatr nazwany później Elżbietańskim. Wspierała też angielskich żeglarzy, którzy za jej panowania położyli fundamenty pod przyszłą potęgę morską Wielkiej Brytanii. Czasy elżbietańskie przeszły do historii Anglii jako złoty wiek.
------------------------------------------------------------------- 
W roku 2007 powstał film "Elizabeth. Golden age" /Elżbieta, złoty wiek/. Była to produkcja brytyjsko-niemiecko-francuska. W roli Elżbiety wystąpiła aktorka australijska Cate Blanchett. Czy ktoś z Was widział ten film? Bo ja niestety nie...

59 komentarzy:

  1. ciekawy ten cykl o kobietach. U nas jeszcze ciągle, kobieta jest człowiekiem drugiej kategorii. Niestety. Bardzo dziękuję za życzenia urodzinowe. Było mi bardzo miło. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię serdecznie Alis. I dziękuję za komentarz :-)

      Usuń
  2. Filmu nie widziałam, ale sprawdziłam, jest w sieci, na Netflixie. Uwielbiam Cate Blanchett, więc chyba się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana
    Dziękuję za ten cykl o Kobietach 🧡😀
    Serdeczności zostawiam 🙋‍♀️🌻

    OdpowiedzUsuń
  4. Biedne te krolowe, żadnej intymności nie mają, żadnych sekretów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam że bycie królową to żadna frajda :-)

      Usuń
  5. Zawsze było mi jej żal- mając tak koszmarne dzieciństwo, doznając tyle traumy można spokojnie zwariować.Nie zwariowała co prawda, ale te wszystkie przeżycia odcisnęły piętno na jej psychice. Zawsze była dla mnie pozytywną postacią.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj, Stokrotko.

    Warto może jeszcze dodać, że Elżbieta otaczała opieką twórców kultury i to jej okres panowania określa się "złotym wiekiem" angielskiej poezji i dramatu:)

    Widziałam film, o który pytasz. Podobał mi się:)

    Miałam problem z komentarzem pod poprzednim tekstem - nie pojawił się.
    Mam nadzieję, że już nie mam:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już trochę napisałam o tym na blogu.
      Ale dziękuję Leno za dodatkowe informacje.
      :-)

      Usuń
  7. A ja o osobistych powodach krolowej: nie wyszla za maz , bo nie chciala sie dzielic wladza , a moze nawet utracic, jednak najwazniejsza przyczyna byl strach przed ciaza i porodem, jak wtedy wygladaly wiemy z historycznych relacji.I moze dlatego zyla 70 lat, rzadzila madrze i. skutecznie-slusznie wybrana przez Ciebie.Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie pamiętam czy widziałam akurat ten, muszę sprawdzić.
    Mariaż Elżbiety oraz Iwana Groźnego to mogłaby być dopiero mieszanka wybuchowa...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie widziałam filmu, a szkoda. Te Elżbiety to ciekawe babki...

    OdpowiedzUsuń
  10. Tego filmu nie widziałam. Nie lubię tamtych czasów. Ale w młodości oglądałam serial "Sześć żon Henryka VIII" i nie dziwię się, że Elżbieta była tak twarda i nigdy nie wyszła za mąż mając za wzór ojca, który skazywał żony na ścięcie!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ela Karczewska. Dzięki Stokrotko za ten cykl ciekawych wiadomości o
    kobietach. Rządzić 50 lat samodzielnie w tamtych czasach, będąc kobietą....
    Napewno posiadała szereg przymiotow. Inteligencję, spryt.Zainteresuję się tym filmem,o którym piszesz.
    Pozdrówki. ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To obejrzyj Elu ten film i opowiesz mi go jak się spotkamy :-)))

      Usuń
  12. Elżbieta Tudor była mądrą kobietą, nie wyszła za mąż, bo nie chciała, by ktokolwiek wtrącał się jej do rządzenia krajem.
    Nie była ładna, miała bardzo zniszczoną cerę, zdawała sobie sprawę o co tak naprawdę chodzi pretendentom do jej ręki...
    Ale lubiła męskie towarzystwo, i przydomek Dziewica jest bardzo na wyrost;))).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością Wilmo ten przydomek jest na wyrost :-))

      Usuń
  13. Uwielbiam ten sezon serialu "Czarna Żmija", gdzie są przedstawione czasy Elżbiety I. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Meldujemy się przed wyjazdem do miasteczka. Znowu!!!!
    A tekst jak zwykle bardzo ciekawy.Następna pewnie będzie Maria Stuart???

    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dlaczego Ty o Miasteczku piszesz z małej litery???? :-))

      Usuń
  15. Stokrotko przeczytam wszystko dopiero po powrocie. Jedziemy właśnie na wycieczkę we trójkę.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  16. Cykl poznawczo-zachęcający jest inspiruje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W każdym miesiącu wrzucam na blog dwie słynne kobiety :-))

      Usuń
  17. Film oglądałem.

    Po Dziewicy Orleańskiej...
    Dawno,dawno temu,Anglicy byli szczęśliwymi katolikami,odwiedzali swoje święte studnie,uczęszczając na częste msze szanowali czyściec i bali się piekła.Henryk VIII zmusił ich do porzucenia religii,jego politykę kontynuowała
    jego córka Elżbieta I.Anglia już nigdy nie była wesoła.
    / to katolicy/

    W czasach panowania Elżbiety I niewolnictwo w Anglii nie istniało i było postrzegane jako odrażające.Raport z 1569 roku
    stwierdza:"...ustalono,że Anglia ma zbyt czyste powietrze,aby niewolnik mógł nim oddychać,więc każdy kto tutaj oddycha,staje się wolny.Każdy kto przyjedzie na wyspę,ma prawo do ochrony przez prawo angielskie,niezależnie od ucisku jakiego doznał,
    i niezależnie od koloru skóry."

    W czasach panowania Henryka VIII żyła jeszcze jedna dziewica-
    Elżbieta Barton-Święta Dziewica z Kentu(celebrytka:))
    Elżbieta Barton,została poddana torturom.W bólu przyznała się do kłamstwa,że nie miała żadnych boskich objawień,ale po prostu posiadała talent do brzuchomówstwa i wykorzystała swoją zdolność mówienia bez poruszania ustami,aby uczynić swoje kłamstwa wiarygodnymi tam,gdzie mogłyby być wyśmiane.Transy również zostały sfałszowane,a ona tylko modulowała głos,by uzyskać efekt.
    Święta Dziewica z Kentu została powieszona w wieku 28 lat wraz z siedmioma jej wspólnikami.
    Jednak rządy dynastii Tudorów skończyły się na Elżbiecie I.
    Otto von Bismarck mówił o Elżbiecie I-"Roggen und Eisen(żyto i stal)",a o Polakach:"Dajcie im się rządzić,a sami się wykończą."
    Może napiszesz więcej o Elżbiecie Barton?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Henryku - a może wreszcie Ty zaczniesz pisać bloga????
      Bardzo Ci proszę po raz kolejny!!!

      Usuń
  18. Oj jak mnie serce połechtałaś czule tą notką :) Dziękuję Ci :)

    Tytuł filmu obił mi się o uszy, aczkolwiek nie mogę sobie przypomnieć, czy go oglądałem :) Natomiast z całą pewnością rozpocząłem 5 lat temu już cykl o Tudorach na blogu i z powodu licznych innych spraw, do dzisiaj jakoś nie mogę go kontynuować ani skończyć. Ech. Trzeba się bedzie wreszcie za to zabrać w przyszłości :)

    Dzięki, że jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celciku Najmilszy!!!
      Jakże się cieszę że mnie odwiedziłeś!
      I proszę abyś się zabrał za to za co planujesz się zabrać :-)

      Usuń
    2. Zabiorę się na pewno, tylko sam jeszcze nie wiem kiedy ;)

      Usuń
    3. Życzę powodzenia Celcie!

      Usuń
    4. Dzięki, przyda się! ;) Muszę przeredagować trochę 1 część, aby ciąg dalszy miał większy sens. A 1 część już dawno opublikowana :D

      Usuń
  19. Przydomek niesłuszny, bo choć nie wyszła za mąż, to kochanków miała, a gdy któryś stawał się zbyt pewny siebie, to pozbywała się ich tak jak jej ojciec swoich żon. Jej siostra przyrodnia Maria "Krwawa" Tudor też nie była zamężna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwono - oczywiście że ten przydomek nic nie znaczy.
      Dziękuję za wizytę :-)

      Usuń
    2. Iwonko, jeśli chodzi o "Krwawą" Marię, to ona miała męża - wyszła za hiszpańskiego księcia Filipa Habsburga. W trakcie pięcioletnich rządów Marii, jej mąż był de facto 2 osobą w Anglii. To nie wszystkim się podobało. To oraz fakt, że Maria bardzo chciała mieć dziecko, w związku z czym protestancka już wtedy Anglia była przerażona perspektywą katolickiej dynastii na tronie. Filip był generalnie mało popularny i po śmierci Marii czym prędzej wrócił do Hiszpanii. Utrzymywał jednak dość poprawne stosunki z protestancką szwagierką Elżbietą, a to leżało wtedy w interesie ich obojga. Przynajmniej przez jakiś czas.

      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
    3. Celcie - jesteś genialny!!!
      :-)

      Usuń
  20. Pani Stokrotko moja mama prosiła żeby Pani podziękować za ten cykl o słynnych kobietach.
    I ja też dziękuję.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  21. Pamiętam film w TV o żonach Henryka VIII. Byłam wtedy dzieckiem. Straszne to było przeżycie... Same śpiski, osądzanie, ściecia, twierdze, obłąkania... jeden koszmar. Chyba żyjąc w tamtych czasach lepiej było należeć do niższych warstw społecznych. Mimo wszystko...

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie widziałam tego filmu. Obejrzałam chyba wszystkie filmy nakręcone o Marii Stuart. I tam zawsze nieodłącznie pojawiały się postać Elżbiety I. Nie przepadam za tą królową, jesli mogę tak powiedzieć. Trudno mi powiedzieć właściwie czemu, bo jej losy tez byly burzliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I chyba też nie była szczęsliwa...

      Usuń
    2. Pewnie nie. W filmach, które oglądałam ukazują ją jako osobę poświęcającą się dla swojego kraju i robiącą wszystko by było w nim dobrze.

      Usuń
  23. Oglądałem ten film, ale pamiętam jeszcze kiedyś był serial o królowej Elżbiecie z Glendą Jackson w roli głównej. Była bardzo mądrą królową jej panowanie zostało określone jako złoty wiek. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pewnie dlatego tytuł filmu to "Elizabeth. Golden age"...
      Dziękuję Ci.

      Usuń
  24. Serial dobrze pamiętam. On, Henryk, był koszmarny i potwór na dodatek. Mając takiego tatusia nie dziwię się, że nie chciała formalnego męża, przynajmniej nikt jej nie groził wycięciem głowy. Mądra z niej była niewiasta. W tamtych czasach dominacji męskiej dawała sobie radę.
    Stokrotko, dzięki za ten cykl. Buziaki :-) anks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anko zapraszam na ciąg dalszy o słynnych kobietach.
      :-)

      Usuń
  25. Ucięciem głowy miało być, tylko telefon poprawia po swojemu bez pytania o zdanie i wychodzą różne dziwne rzeczy :-)anka

    OdpowiedzUsuń
  26. Bycie królową to było wielkie brzemię. Zero frajdy... intymności nic. Jednego dnia jesteś ulubieńcem ludu, drugiego Cię nienawidzą. Taki los. Pięknie to napisałaś Stokrotko. Uściski i dużo zdrowa.

    OdpowiedzUsuń

Takie książki znalazłam pod choinką...

Informacja o książce: "Han Kang snuje opowieść o tym, co na przekór wszystkiemu pozostaje nieskazitelne... . "Biała elegia" t...