Leżą na Oceanie Atlantyckim w odległości 1450 km od Rio de Janeiro.
Mają powierzchnię 10 km.kw. i zamieszkują je okresowo 32 osoby.
Tak pisze o nich Judith Schalansky w książce "Atlas wysp odległych" podtytuł książki -"Pięćdziesiąt wysp na których nigdy nie byłam i nie będę".
---------------------------------------------------------------------------
"To miejsce jest topograficzną katastrofą. Ląd jakby niedbale rzucony w ocean, pocięty rozpadlinami, stromy i niegościnny. Co jakiś czas wciąż jeszcze ktoś na spacerze ginie bez śladu, porwany przez metrowe fale, przywalony osypującą się ziemią lub połknięty przez krater. Krzyże i groby na cmentarzach przypominają o zaginionych. To miejsce nie zostało stworzone dla ludzi.
W południe 6 stycznia 1958 roku, gdy statek badawczy Almirante Saldanha ma już podnosić kotwicę, jeden z cywilnych członków wyprawy, Almiro Barauna, postanawia zrobić jeszcze kilka ujęć południowego wybrzeża wyspy.
Piętnaście po dwunastej na niebie pojawia się jasno świecący obiekt, który zbliża się do wyspy i kieruje w stronę przylądka Crista de Galo, poruszając się falowym ruchem przypominającym lot nietoperza.
Latający dysk błyszczy metalicznie, otacza go zielona fosforyzująca mgiełka. Oficerowie i marynarze na pokładzie w największym wzburzeniu pokazują sobie świecący punkt, mija 30 sekund zanim Barauna w końcu podniesie aparat, spojrzy przez wizjer i zrobi dwa zdjęcia, potem obiekt znika za szczytem Desejado. Kilka sekund później pojawia się ponownie - najwyraźniej zrobił pętlę. Wydaje się że jest bliżej, większy niż przedtem. Na mostku kapitańskim panuje zamieszanie, Barauna potyka się w tłoku, ale robi kolejne cztery zdjęcia, zanim mniej więcej 10 sekund później niezwykły obiekt latający skryje się w odległej chmurze, tym razem na zawsze.
Zdjęcia Barauny są prześwietlone. Cztery z sześciu pokazują niezidentyfikowany przedmiot w różnych pozycjach. W środku ma pierścień, wygląda jak spłaszczony Saturn. Dwa zdjęcia, które nie wyszły z powodu przepychanek na pokładzie ukazują tylko krzywy reling, wodę i ciemne skały wybrzeża, ich twarde, sterczące pionowo zęby, obce i tajemnicze, jak z innego świata."
-------------------------------------------------------------------------
I co na to Mili Moi powiecie? Prawda to czy całkowite zmyślenie???
Przypominam, że niektórzy /ja także/ twierdzą, że to kosmici podrzucili nam na Ziemię tego paskudnego wirusa...
Bo oni to znaczy ci kosmici chcą Ziemię "zakosmicić" ... jak się już całkiem wyludni.
W obecnej sytuacji tzn z dnia na dzień eskalacja strachu i przerażenia się zwiększa we wszystko jestem gotowa uwierzyć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBo tak naprawdę to niczego nie wiemy...
UsuńMyślę, że i w to ludzie są skłonni uwierzyć :) Jesli czegoś nasz umysl nie pojmuje, chętnie dorabia do tego zrozumiałam dla siebie teorię. Pozdrawiam Stokrotko! Bardzo ciekawe informacje o tej wyspie znalazłaś.
OdpowiedzUsuńBo to jest bardzo ciekawa książka Agnieszko :-)
UsuńSorry za literówki:)
OdpowiedzUsuńNawet ich nie zauważyłam...
UsuńPozdrawiam serdecznie Stokrotko. Wpis jak zawsze piękny !
OdpowiedzUsuńI ja pozdrawiam :-)
UsuńWiadomo ze nie jestesmy sami;)
OdpowiedzUsuńSię wie :-)))
UsuńNo, nie! Już dość na kosmitów nawrzucano, to ludzie tego wirusa wyhodowali i im umknął z laboratoriów.
OdpowiedzUsuńAle pewności to nadal nie ma skąd on się wziął!!!
UsuńTo prawda-wirus zostal wyhodowany, ale wszystko jest mozliwe. W koncu najwygodniej przerzucic wine na innych. Malgosia.
OdpowiedzUsuńMałgosiu - i tak nikt się nie przyzna...
Usuń:-)
Kosmici już wiele razy usiłowali nas z Ziemi przepędzić!!!
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
To prawda!
Usuń:-)
Ależ dziw 😵😵😵
OdpowiedzUsuńPrawda???
Usuń:-)
Najlepiej zwalić winę na kosmitów, bo ludzie to w ogóle błędów nie popełniają i się nie będą do nich przyznawać. Jedno łączy to wszystko, ani kosmitom, ani żadnemu człowiekowi nie udowodniono, że stworzył koronawirusa. Kosmici jednak są na lepszej pozycji, bo im nawet ich istnienia nie udowodniono.
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie wierzysz w istnienie kosmitów?
UsuńJa tam nie wiem, ale różne wyspy to chciałabym zwiedzić, a najlepiej jakąś kupić na czas emerytury...
OdpowiedzUsuńAsiu - ale tylko taką wyspę na której nie straszy :-)))
UsuńDo podobnej sytuacji doszło na statku Kolumba.
OdpowiedzUsuńDziwne światło zostało opisane w dzienniku Kolumba.
Kolumb opisał to światło jako małą woskową świecę,która unosiła się i opadała.
"Mój kompas zachowuje się dziwnie"-napisał Kolumb
UFO odleciało i tubylcy w obu Amerykach zaczęli chorować na"nieznane"choroby.Wymarło ok.85% tubylców.
https://www.youtube.com/watch?v=N-O15__15i0
Ale UFO to pikuś w porównaniu z"wyciekiem szczurów".
Z wyciekiem ropy naftowej natura po iluś tam latach sobie poradzi.Szczury opanowały już 80% wysp świata.Mówi się,że załatwiły też Wyspę Wielkanocną.
https://www.hakaimagazine.com/features/the-rat-spill/
Czyli Covid-19 to też"wyciek":)Tylko komu on wyciekł?
Hiszpanka wyciekła z USA.
Pozdrawiam.
Czyli zgadzasz się ze mną !!!!!
Usuń:-))
Calkiem możliwa ta historia z kosmitami
OdpowiedzUsuńSKORO ludzie nie potrafią się szanowac, to czas ją zaludnic kosmitami
Bardzo słusznie to podsumowałaś.
Usuń:-)
Idealne miejsce na pojawienie sie UFO. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda.
UsuńAle UFO pojawia się właściwie wszędzie.
:-)
Skoro my jesteśmy Kosmitami, to moze gdzies tam żyją inni Kosmici.
OdpowiedzUsuńNie pamiętam kto powiedział, że twierdzić, iż Ziemia jest jedyną planetą, na ktorej istnieje zycie, to tak, jakby stwierdzic, że na polu zasiamym pszenicą wzrośnie tylko jeden kłos.
Pozdrawiam cieplutko.🍁❤
I to jest Halinko Najsłuszniejsza Racja.
Usuń:-))
Poczekamy,
OdpowiedzUsuńzobaczymy.
Pewnie, że tak.
Usuń:-)
Ciekawe, jak to jest z kosmitami. Nie słyszałam o tej teorii.
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie.
Pozdrawiam :)
Z pewnością kosmici istnieją.
Usuń:-)
Takie niegościnne wyspy to raj dla morskiego ptactwa jak i również dla świata ryb, bo wszak te skały sięgają dna oceanu. Śmiesznym jest wierzyć, że jesteśmy sami w Kosmosie.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
To przecież jasne Aniu, że istnieją inne cywilizacje.
Usuń:-)
Jak to dobrze, że możemy zwalić wszystko na kosmitów, co my byśmy bez nich zrobili ;) A ta wyspa jest chyba najbardziej nieprzyjazna dla człowieka z tych wszystkich nieprzyjaznych.
OdpowiedzUsuńPodobno bywają jeszcze mniej przyjazne wyspy :-)
UsuńCiekawa teoria :D Pierwszy raz o niej słyszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ale wierzysz w kosmitów???
Usuń:-)
najwredniejszymi kosmitami we wszechświecie są ludzie ... jeśli już mamy się bać to chyba najbardziej samych siebie ... :(
OdpowiedzUsuńMasz 100% racji...
UsuńWitaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńTakie się trochę mało sensowne to "zakosmicenie" wydaje teraz, gdy nasza planeta zdewastowana, a jej dwunożni mieszkańcy są o wiele mniej (jednak) bezbronni niż, powiedzmy, sto pięćdziesiąt lat temu:)
Myślisz, że "wygodnie żyjącym sobie gdzieś w centrum Kosmosu (bo na peryferiach żyjemy my;)) nieznanym, wysoko rozwiniętym rasom" potrzebne takie zgniłe jajo?
:)
Pozdrawiam:)
Któż to może wiedziec Leno co sobie myślą kosmici????
Usuń:-)
Oczywiście że to wina Kosmitów:-)))
OdpowiedzUsuńEla
:-)))
UsuńEla Karczewska.
OdpowiedzUsuńByło już wiele relacji mówiących o
statkach kosmicznych a nawet o lądowaniu kosmitów. Jak narazie
nie doszło między ludźmi i kosmitami do nawiązania jakich kolwiek więzi poznawczych.Przynajmniej nie wiemy, o co im chodzi,gdy tak sobie do nas
przyjeżdżają.
Być może to nastąpi... kiedyś.
Czy wirusa podrzucili nam kosmici?
Jeśli tak to raczej chińscy. 😊
Nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych. Było ich wiele..
Podoba mi się słowo "zakosmicic" 😊
Moze to nastąpić szybko, ponieważ
człowiek zaniedbuje Ziemię, a oni mogą to wykorzystać.
Ale znając walecznosc człowieka..
Nie damy się!!!
Trochę sobie pofantazjowalam.
A,niech mi będzie. 😊😊😊
Super fantazjowanie Elu!!!
Usuń:-))
Tak, tak, zwalić wszystko na biednych kosmitów. A cholerni Chińczycy niech śpią spokojnie... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMyślę że nigdy nie dowiemy się prawdy....
UsuńDziękuję i pozdrawiam.