poniedziałek, 7 grudnia 2020

W poniedziałek coś lżejszego...czyli ciekawostki z Białego Domu

 

                                  Tak nam obrósł narożnik bloku w którym mieszkam...

/Podaję za Angora-Peryskop z 16 listopada 2020/

1. George Washington - 1-szy prezydent USA
220 lat temu wypożyczył kilka książek z New York Society Library i nigdy ich nie oddał. Kara za niezwrócone książki wynosiłaby dziś około 300 tysięcy dolarów.

2. Thomas Jefferson - 3-ci prezydent USA
Panicznie bał się publicznych wystąpień, dlatego też, jeśli była tylko taka możliwość pisał listy, które następnie czytali przed zgromadzonymi jego przedstawiciele.

3. James Buchanan - 15-ty prezydent USA
Miał możliwość nabycia Kuby za zaledwie 90 mln. dol. jednak Kongres nie wyraził na to zgody, gdyz obawiał się że prezydent ukradnie pieniądze i ucieknie.

4. Abraham Lincoln - 16-ty prezydent USA
Za młodu imał się różnych prac. Był między innymi sklepikarzem, geodetą, prawnikiem i jedynym prezydentem, który był licencjonowanym barmanem.

5. Benjamin Harrison - 23-ci prezydent USA
Nie należał do fanów techniki. Po podłączeniu elektryczności w Białym Domu obawiał się porażenia prądem. Dlatego nigdy nie włączał oświetlenia osobiście.


                        Taki iglasty mini-lasek rośnie na moim osiedlu

6. Woodrow Wilson - 28-my prezydent USA
Trzymał przed Białym Domem stado owiec aby zmniejszyć wydatki na slużbę zajmującą się pielęgnacją trawnika.

7. Lyndon Johnson - 36-ty prezydent USA
Czesto przeprowadzał rozmowy z podwładnymi siedząc na sedesie i był niesamowicie okrutny dla współpracowników. Podobno kiedyś osikał nogę agenta Secret Service.

8. Ronald Reagan - 40-ty prezydent USA
Znany był ze słabości do żelków. Przepadał za nimi do tego stopnia, że wszędzie tam gdzie przebywał, ustawiano miseczki z ulubionymi misiami.

9. Barack Hussein Obama - 44-ty prezydent USA
Pierwszy czarnoskóry prezydent Ameryki tak bardzo lubi piwo, że za jego kadencji zamontowano w Białym domu mały browar.

10. Donald Trump - 45-ty prezydent USA
Wypija codziennie po 12 puszek dietetycznej coli i ma nawet w swoim gabinecie specjalny przycisk, po którego przyciśnięciu przynoszony mu jest ten napój.


Iglak przy moim bloku sięga 4-tego piętra. Czekam aż dorośnie do 10-go piętra na którym mieszkam.
--------------------------------------------------------------------------
A jeśli chodzi o tych prezydentów to według mnie wymiata 36-ty.
A jakie jest Wasze zdanie?


82 komentarze:

  1. Cóż poważnego napiszą o prezydencie PiS?

    OdpowiedzUsuń
  2. 36-ty cudak skrzyżowany z chamem - bym tak
    powiedziała niegrzecznie. Czuję natomiast związek z Thomasem Jeffersonem, dla mnie mówienie to kara za grzechy ;)
    Stokrotko, żeczę Ci szybkiego wzrostu iglaka, żebyś miała go bliżej okna :) Uściski! anka

    OdpowiedzUsuń
  3. Serdeczności Stokrotko. Ja po długim porannym spacerze i zakupach. Serdeczności ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to osiedlową choinkę możecie tam sobie ustroić :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Żeby tylko 45-temu przyciski się nie pomyliły!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten Twój iglak coś choruje, można powiedzieć, że z lekka rdzewieje. Jakaś zaraza atakuje w tym roku europejskie iglaki i brązowieją im igły. Rozumiem słabość Reagana do żelków-przeszłam przez to "schorzenie". Teraz mam słabość do "pianek" i orzechów laskowych w gorzkiej czekoladzie.Zastanawiam się, czy gdyby wyborcy wiedzieli o tych wszystkich "prezydenckich słabościach" wcześniej to też by na tych ludzi głosowali? Może i tak, na zasadzie "fajny facet, lubi i robi to samo co ja, swój człowiek".
    Tak, 36 wymiata.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochanie Moje - to nie mój iglak tylko tych ludzi na parterze którzy go posadzili.
      Jako posiadaczka działki od 30 lat - na której rośnie ok. 15 iglaków wiem, że iglaki co pewien czas też żółkną. To znaczy czasami jakaś gałąż zżółknie i trzeba ją po prostu obciąć.
      Cieszę się, że Ci się 36-ka podoba :-)))

      Usuń
    2. To nie jest takie zwykłe usychanie jednej gałęzi- te igły od razu brązowieją i rozchodzi się to po całym drzewie. Zauważyłam to też tutaj w wielu ogrodach. Bo czego jak czego, ale przydomowych ogrodów to w mojej dzielnicy nie brak.A w sąsiedniej jest ich jeszcze więcej.

      Usuń
    3. To mam nadzieję że ta zaraza z zachodu do nas nie przyjdzie :-))

      Usuń
  7. Jaguniu,
    bardzo spodobał mi się pomysł Woodrowa Wilsona - 28 prezydenta USA - ja na mojej działce, na której wciąż odradza się coraz bujniejsza trawa i wynajęcie do koszenia nieźle "bije" mnie po kieszeni chętnie "zakwaterowałabym" chociaż jedna kózkę i miałabym temat z głowy! W dodatku miałabym mleko, a na Wigilię przemówiłaby ludzkim głosem i wreszcie może objawiłaby jakąś prawdę, której my ludzie nie znamy, a ona w swoim zwierzęcym instynkcie i mądrości podsunęłaby rozwiązanie naszych problemów...
    Ale na działkach nie można trzymać domowych zwierząt choć ostatnio wzruszyło mnie ... pianie koguta, a więc ktoś zahodował sobie kurki!
    Natomiast świerk niech rośnie jak najwyżej- to też skojarzenie z moją działką, na której mam ich 9 rosnących jak mały zagajnik obok siebie - też masz taki przed blokiem.
    Trzymajmy się natury bo inaczej zginiemy marnie...
    Serdecznie Cię pozdrawiam
    Ewa z Bajkowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Ewuniu - masz rację we wszystkim. Koza by się też przydała jeśli umiałabyś ją wydoić i zakwaterować ją gdzieś na zimę :-)))
      Serdeczności Kochanie - mam nadzieję - do zobaczenia na Starówce :-))

      Usuń
  8. pomysł użycia owiec lub kóz w roli kosiarki do trawnika funkcjonuje od dawna i do tej pory gdzieniegdzie...
    za to dyskusje "tronowe" z poddanymi toczył Władysław Jagiełło podczas wieczornych posiedzeń, przekazy wspominają, że wtedy był najłaskawszy i najłatwiej było coś u niego załatwić, przekonać do czegoś...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. To masz kozę czy owcę??? :-))
      2. Z tego co wiem to Jagiełło żył trochę wcześniej i za dzikiego Litwina uchodził :-)))

      Usuń
    2. ja akurat mam tylko koty /od niedawna dwa/, one trawy nie koszą... ale był kiedyś taki projekt: koza rasy karłowatej... rzecz jasna dwie, żeby jednej się samej nie nudziło... parka nie wchodziła w rachubę, bo hodowla nie była w planie, dwóch chłopaków mogłoby skoczyć sobie do oczu, więc pozostał wariant dwóch dziewczyn... ale sprawa rozbiła się o kwestie logistyczne związane z budową kanciapy i nie pozostało nic innego, jak kupić benzynę do kosiarki...
      ...
      mówimy o okresie, gdy Jagiełło mieszkając na Wawelu już się trochę ucywilizował... co prawda zamek skanalizowano sporo później, ale jakieś sanitariaty chyba tam funkcjonowały?... czeladź jakoś sobie radziła po swojemu, ale król to król, tu nie ma żartów... żeby król mógł dobrze rządzić i np. Krzyżaka gnębić, etc, to musi się porządnie wy...
      :)

      Usuń
    3. 1. Wprawdzie dwa koty to więcej niż jeden ... ale cudów też nie sprawią :-))
      2. Tak czy inaczej król i tam piechotą musiał iść :-))

      Usuń
    4. 1. to jest do dyskusji... koty mają zdolność teleportacji, telepatii i jakiejś tam innej jeszcze transmogryfikulacji, co jest pewną odmianą cudu, bo człowiek raczej tego nie umie, nawet dysponując technologią NASA... podobno kilku takich ludzi było, ale tylko podobno...
      samo kocie mruczenie jest już cudem, jeszcze nikt nie skonstruował symulatora tego mruczenia, co najwyżej jakieś nędzne podróby, które nie działają jak trzeba...
      2. z tym chodzeniem piechotą to różnie bywało... bywali królowie, których noszono do haźla, a bywali też tacy, do których haziel przynoszono...

      Usuń
    5. Pojęcia nie masz jak mnie ubawiłeś - zarówno punktem pierwszym jak i drugim.
      :-)))

      Usuń
  9. Mnie najbliżej do Benjamina Harrisona, bo też boję się elektryczności, czyli zwarcia przewodów,które mogłoby wywołać pożar. Ogień to mój drugi największy wróg, dlatego nie przepadam za palącymi się świecami. Natomiast om 36 mam podobne zdanie jak Unknown, bo poniżanie drugiego człowieka słowem czy czynem uważam za największą zbrodnię. Dziękuję za komentarz na moim blogu, pozdrawiam i życzę zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie Ci dziekuje Iwonnko za wizyte i komentarz.
      Zdrowia zycze :-)

      Usuń
  10. Moim No1 jest trójka, czyli James Buchanan - wizjoner! gdyby mu pozwolili kupić Kubę, jaki inny mógłby byc świat... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inny - ale czy lepszy Ewo byłby ten świat...???

      Usuń
  11. Bardzo bliski jest mi pierwszy prezydent, bo ja też kilku książek nie oddałam. I to od dawna :-))
    I bardzo mi się podoba ten narożnik domu obrośnięty bluszczem.

    Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz Elu, ze ja też mam jedną książkę sprzed wielu lat której też nie oddałam do biblioteki???

      Usuń
  12. Barak Obama piwoszem? Niewiarygodne wprost, przynajmniej sądząc po posturze, bez piwnego brzucha! ;-))))
    Oby te iglaki rosły bez przeszkód. Gdy jeszcze mieszkaliśmy w bloku, na parterze, sąsiedzi z górnych pięter doprowadzili do tego, że ścięto przeszło trzydziestoletnią wierzbę, bo im przeszkadzała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o traktowanie drzew to niektórzy ludzie sa barbarzyncami. Przeszkadza im drzewo bo liście z niego jesienią spadają i "śmiecą" pod oknem, a nie przeszkadza im hałas z ulicy...

      Usuń
  13. Najgorzej wspominam 43-go czyli Busha Jr. Jego najazd na Irak do dziś niszczy to państwo.

    OdpowiedzUsuń
  14. 36-ty nie wymiata to zwykły cham. Natomiast kim był 15-ty, skoro parlament bał się, że ukradnie pieniądze??? Czyli w polityce nic się nie zmienia. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezydenci to tacy sami ludzie jak inni - to nie ulega wątpliwości...

      Usuń
  15. Widać po tym, że zostanie prezydentem nie zawsze wiąże się z tym, że ktoś staje się choć trochę lepszą wersją siebie.

    Jakbym tak usiadł na poważnie i pomyślał, to znalazłbym jeszcze parę miejsc w Polsce, które zrobiły na mnie wrażenie czy wiążą się z czymś miłym.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie się z Tobą zgadzam w obydwóch sprawach.

      Usuń
  16. Jest taka dziewczynka, Macey ma na imię, jest ekspertem od amerykańskich prezydentów, pojawia się u Ellen Degeneres. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czyli to byli zwykli ludzie! I że ten kraj nadal istnieje i w dodatku dobrze się ma, to niesamowite!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie napiszę który wymiata, bo nie znam ich dokładnie. Napiszę tylko że najbardziej zapamiętany jest i będzie z różnych powodów:

    1 Waszyngton - pierwszy
    16 Linkoln - zniósł niewolnictwo
    39 Carter - prawa człowieka, jego doradcą był Z.Brzeziński
    42 Clinton - skandal obyczajowy
    44 Obama - pierwszy prezydent Afroamerykanin

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Idę po linii Baracka Obamy. Rozmyślam nad domowym browarem.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak widać, władza zawsze uderza do głowy i wielkim wolno więcej ...

    OdpowiedzUsuń
  21. A są tacy, którzy amerykanów na piedestał stawiają, dając ich za wzór do postępowania 🤔

    OdpowiedzUsuń
  22. 9!
    "Wiele psów ze schronisk to kundle takie jak ja"-Barack Obama
    :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Uroczy lasek. Mi się spodobał Lincoln, spróbował pracy w różnych zawodach, to przynajmniej wiedział jak to jest nie mieć prezydenckiego wynagrodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jestem wielbicielka Obamy-to jedyny prezydent, ktory w koncu kazdego roku podawal liste przeczytanych ksiazek, a w ogole inteligentna bestia. Dzis tak pozno pisze, bo i nogi i dotlenienie nawalily. Tak bywa, pozdrawiam Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu Kochana - trzymaj się dzielnie...
      Serdeczności :-)

      Usuń
  25. Tak 36-ty prezydent trochę dobijający. Myślał, że wszystko mi wolno. Jednak nikt nie postawił mu się i nie zabronił takiego zachowania zastanawiające, prawda.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten 36-ty to cham.
    Chyba, każdy prezydent myśli, że wszystko mu wolno.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy jest bardzo pewny siebie i arogancki....
      :-)

      Usuń
  27. Lubie ich dwoch: Lincolna bo byl super barista i Obame, bo ja tez lubie piwko. Z tego wyniklo, ze obydwaj panowie mogliby mi uslugiwac przy barze Bialego Domu. Pierwszy serwowalby mi kawke, drugi - piwo. Hmmm...nieglupie...
    PS. Pan prezydent wyslal stado owiec na trawniki? Chyba wiecej musial wydac na sluzbe sprzatajaca kupki, niz te pielegnujaca trawniki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny komentarz Alenko :-))
      Serdecznie Ci ddziękuję :-)

      Usuń
  28. Stokrotko, polecam książkę Pastusiaka o prezydentach USA
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  29. Ha ha ha !!! Niesamowite przywary prezydentów !!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajne ciekawostki.:) Z Reaganem bym się polubiła, też lubię żelki.:)
    Pozdrawiam Stokrotko.:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Niniejszym powiększam grono fanów prezydenta Obamy.❤🍻

    OdpowiedzUsuń
  32. Stokrotko, czytałaś o sobie u Dziewanny?
    https://magicznyzielnikdziewanny.com/2019/05/18/stokrotka-krolowa-lak-wlasciwosci-zastosowanie-przepisy/
    :))))) buziaki :))))) anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam ale widzę ze muszę przeczytac.....

      Usuń
  33. Ela Karczewska.
    Moją sympatię budzi 24.Ten, który bal się elektryczności.
    Był jeszcze taki, który zrobił dobry interes z Rosją kupując Alaskę. Bodajże 16-ty?😊😊😊

    OdpowiedzUsuń
  34. To był 17-ty prezydent. A nie 16.

    OdpowiedzUsuń
  35. Mnie ujął 28-y, Woodrow Wilson. Wyobraź sobie, Stokrotko, taką nazwę: "Białe stado owiec przed Białym Domem", no i oczywiście promocja ekologii. Tak się zastanawiałem, czym mógłby zaskoczyć obecny nie mój prezydent. Klęcznikiem przed biurkiem? Dźwiękoszczelną kabiną (np. podobną do tych występujących kiedyś w "Wielkiej grze"), do której wchodziłby ilekroć coś ciekawego działoby się na ulicach stolicy? A może zwoje drutów kolczastych otaczających zewsząd pałac prezydencki?
    Że też ja zawsze jak ta niepokorna kózka muszę sobie poskakać, aby kicnąć do innego tematu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawiarenko - i ja się zastanawiam za co mnie ukarano takim prezydentem - sługusem...

      Usuń
  36. Niektórzy prezydenci to byli niezłe oszołomy :). Najwięcej wspólnego mam z czterdziestym chociaż do prądu też miewam awersje zatem z dwudziestym trzecim trochę też.

    OdpowiedzUsuń
  37. Mnie się podoba oszczędny i ekologiczny Wilson :) Te owce, to bomba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Ale ktoś musiał po nich sprzątać :-))

      Usuń

Muzeum, które niejedno ma imię... - część pierwsza

  Muzeum Warszawy ma dziesięć oddziałów . 1. Główna siedziba znajduje się na Rynku Starego Miasta 28-42 w 11 staromiejskich kamieniczkach. D...