piątek, 27 stycznia 2023

Jedyna taka książka - część pierwsza

 


Mój egzemplarz jest już zniszczony. Jest to wydanie z roku 1972.

Czytałam tę książkę wiele razy. Czytały ja także moje dzieci i wnuki.

Nie będe pisać o czym jest ta książka, bo wydaje mi się że nie ma człowieka, który by jej nie znał. A może się mylę?

Ta jedyna książka to mała rozprawa filozoficzna. Wydano ją w roku 1943 i przetłumaczono na ponad 300 języków lub dialektów. Znajduje się na 4 miejscu na liście klasyki światowej XX wieku opracowanej przez "Le Monde" i liczącej 100 pozycji.

Tę jedyną książkę sprzedano w ponad 140 milionach egzemplarzy.

Ta książka to baśn albo opowiastka, którą autor sam zilustrował.

To książka adresowana do każdego dorosłego, myślącego i wrażliwego człowieka.

W Polsce wydano także tę książkę w języku łemkowskim i pruskim. Przetłumaczono ją także na gwarę poznańską. Nosi tytuł: "Książę Szaranek". A także na gwarę śląską i gwarę mazurską...

I na gwarę kaszubską. Nosi tytuł: "Mółi princ".

A niedawno także na gwarę kurpiowską: Nosi tytuł "Mały Ksęć".


Planowane jest wydanie wkrótce e-booka.


A jednak ....tylko dwa cytaty:

"Dobrze widzi się tylko sercem. Najwazniejsze jest niewidoczne dla oczu"

"Dla całego świata możesz być nikim, dla kogoś możesz być całym światem."

-----------------------------------------------------------------------

Ile razy czytaliście i cytowaliście "Małego księcia?"

101 komentarzy:

  1. Zmobilizowałaś mnie Stokrotko, najwyższa pora by do tej książki wrócić, oczywiście ją czytałam ale bardzo dawno i przypomnę sobie jej mądre, piękne i wzruszające treści z przyjemnością. A ilustracje Saint-Exupery'ego rozpoznawalne są na całym świecie...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko.... warto sobie te książkę przypomnieć...

      Usuń
  2. Pozdrawiam serdecznie Stokrotko - mam urlop blogowy do 1 lutego. Ale napiszę, że czytałem wiele, wiele razy. Pozdrawiam serdecznie po zabieganym poranku - 14 minut na zakupach, w tym ... Stokrotka. Serdeczności ;-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ze w czasie urlopu mnie odwiedziłeś...

      Usuń
  3. nie ma e-booka????... to skandal!...
    mój egzemplarz jest z 1990 roku i jakby odrobinę naprawiany (wzmacniany) introligatorsko...
    a mój ulubiony cytat?...
    może to?:
    "Poznaje się tylko to, co się oswoi"
    dalsze rozwinięcie też jest ciekawe:
    "Ludzie mają zbyt mało czasu, aby cokolwiek poznać. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ NIE MA MAGAZYNÓW Z PRZYJACIÓŁMI, więc ludzie nie mają przyjaciół" /podkreślenie moje/...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. p.s. czy to na pewno jest "rozprawa filozoficzna"... jeśli się ją bierze tylko na myślenie, to faktycznie tak jest... jednak wtedy mnóstwo się traci... ale jeśli bierzemy ją na czucie, to już z definicji nie jest filozoficzne, tylko (to samo) mnóstwo coś więcej...

      Usuń
    2. Bardzo Ci dziękuję...

      Usuń
    3. Wszystko zależy jak się te książkę traktuje.

      Usuń
  4. Chyba każdy zna, a prawie każdy ma, ja także i nie mogę się doczekać, gdy poczytam wnukowi!
    Cytaty wybrałaś najlepsze chyba.
    Wielokrotnie korzystałam z Małego Księcia na zajęciach z uczniami w różnym wieku:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Małego Księcia" trzeba czytać sercem...;o)

    OdpowiedzUsuń
  6. " Ludzie? (…) Wiatr nimi miota. Nie mają korzeni – to im bardzo przeszkadza. " Nie może być inaczej... ja też kocham tę filozoficzną powiastkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam tego pewna że ją kochasz....

      Usuń
  7. Mamy to samo wydanie. I jeszcze bardziej zniszczone:-))
    A wiesz ze są ludzie, którzy nie rozumieją tej książki?
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo za dużo myślą, LOL...
      p.jzns :)

      Usuń
    2. Wiem Marku...

      Usuń
    3. PKanalia.... albo za mało...

      Usuń
    4. znam rzecz jasna tą teorię, odwrotną do mojej, że ludzie za mało myślą i stąd problemy... to ja zapytam tak:
      czy jeśli dasz komuś ołówek, a on zamiast (chociaż próbować) coś sensownego narysować maże nim chaotycznie po kartce, to też powiesz, że "za mało rysuje"?...
      i tak właśnie jest z myśleniem (dyskursywnym), najnowszym narzędziem, które naga małpa otrzymała od Ewolucji... nawet ten pozornie bezmyślny myśli bardzo intensywnie, tylko że nie umie, co jeszcze jest do przyjęcia, szkopuł w tym, że on nie chce się nauczyć...

      Usuń
    5. */errata... "chaotycznie" powinno poprzedzać "intensywnie"...

      Usuń
    6. I teraz się z Tobą zgadzam....

      Usuń
  8. Czytałam 2 razy, kiedyś tam i niedawno. Teraz bardziej się wzruszyłam🤴🏼🌹💝
    Serdeczności przesyłam🧡😀🌻

    OdpowiedzUsuń
  9. "Małego księcia" czytałam raz, a potem oddałam egzemplarz wraz z innymi książkami dla dzieci, dwóm dziewczynkom ze Szczecina, bo uwielbiają czytać. Oto moje ulubione cytaty: "Na pustyni jest się trochę samotnym. - Równie samotnym jest się wśród ludzi".
    "Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać". Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko .... piękne są te cytaty...

      Usuń
  10. Masz rację Stokrotko nie ma drugiej tak wzruszającej książki.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla doroslych basn filozoficzna, dla dzieci bez przymiotnika. Zawarta w niej madrosc pomaga zyc. Jak myslisz czy autor, gdyby nie zostal zestrzelony, napisalby jeszcze rownie madre dzielo? Malgosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem Małgosiu....ale wydaje mi się że tak...

      Usuń
  12. Mnie najbardziej podoba się "Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoisz".

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety w życiu ludzie częściej cytują niż się do cytatów stosują. Świat byłby o wiele piękniejszy gdyby było odwrotnie. Proszę, tylko nie odbierz tego personalnie, bo to spostrzeżenie ogólne.
    Marek z E.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałem dwa lub trzy razy. Cytaty niektóre znam, jednak nie miałem okazji użyć ich jeszcze.

    Jakoś tak mi się zrobiło, że od mniej więcej roku czas przyspieszył dla mnie dziwnie. Ale może to wiąże się z różnymi sprawami jakie do załatwienia są itd.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Oczywiście, że czytałam. Ale wrócę do niej po Twoim przypomnieniu, już zatęskniłam za tymi treściami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co pewien czas wracamy do Tej książki...

      Usuń
  16. Czytałam ją w czasach szkoły podstawowej, dawno temu. Nie wiedziałam, że jest tłumaczona na gwary. Wybrałaś Jadziu idealne cytaty, które są bardzo popularne. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  17. W latach licealnych sięgnęłam po nią i jakoś mnie nie zachwyciła. Może czas na drugie podejście, albo wersję gwarową ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidio spróbuj przeczytać jeszcze raz...

      Usuń
  18. Oczywiście, że czytałem, a potem jako belfer miałem do czynienia z tą prozą, ale, szczerze powiedziawszy, nie jest to mój klimat, mój wybór.

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. Widziałam Szarabajko i bardzo Ci dziękuję...

      Usuń
  20. Mój egzemplarz z 1976 roku
    A mój cytat "...Kiedy będziesz patrzył nocą w niebo, będzie ci się wydawało, że wszystkie gwiazdy śmieją się do ciebie, ponieważ ja będę uśmiechał się na jednej z nich..."
    Fajnie jest mieć takie cosie które się do nas śmieją czyimś śmiechem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie napisałaś i zacytowałaś Mario...

      Usuń
  21. Dziękuję za przypomnienie.
    Mój Mały Książe jest na półce zaledwie 3 kroki od mojego łóżka.
    Sięgnąłem, otworzyłem na chybił trafił.
    - Narysuj mi baranka.
    Tu opis kilku nieudanych prób, wreszcie zniecierpliwiony pilot nabazgrał ten rysunek..
    - To jest skrzynka. Twój baranek jest w środku.
    Ale ku mojemu zdumieniu twarz mojego małego sędziego rozpromieniła się.
    - Takiego właśnie chciałem baranka!
    Spojrzałem na końcową stronę książki - rok wydania 1961.
    Na tej samej półce stoją również - Ziemia - ojczyzna ludzi, Nocny lot, Poczta na Południe.
    Ziemia - ojczyzna ludzi - rok wydania 1957.
    Zgadza się - to była odwilż z 1956 roku. W bardzo szybkim czasie wydano setki świetnych książek wstrzymywanych do tego czasu przez cenzurę.
    Jeszcze raz dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najserdeczniej Ci dziękuję Lechu za każde słowo komentarza.

      Usuń
  22. Ja w Peru kupilem ja sobie po hiszpansku:) ale jednak za trudna dla mnie w tym jezyku;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To szybko musisz się douczyc hiszpańskiego. Już za 2 tygodnie będziesz miał lekcje...:-))

      Usuń
    2. Ale wtedy glownie Darek bedzie mowil:)

      Usuń
  23. Prawdopodobnie jestem jedyną osobą na świecie, która nie lubi "Małego Księcia". Drażnią mnie sposób przedstawienia postaci i infantylizm w sposobie wyarżania wspomnianej przez Ciebie "filozofii". Ale wiadomo, że wszystko jest rzeczą gustu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przejmuj się....z pewnością jest wiecej takich osób...

      Usuń
    2. "W mojej cywilizacji ten,który różni się ode mnie,nie zuboża mnie,on mnie wzbogaca..."Saint Ex.
      https://youtu.be/K_pnpPsGJfg

      Usuń
    3. Dziękuję Henryku...

      Usuń
    4. Np. ja nie przepadam. Frau Be - kocham Cię za to ;)))

      Usuń
    5. Lidio pewnie są jeszcze inne osoby które za Małym Ksieciem nie przepadają....

      Usuń
  24. Pani Stokrotko ja bardzo lubię czytać "Małego Księcia".
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  25. Miałam taki zaczytany egzemplarz też z początku lat siedemdziesiątych, ale podarowałam komuś. Chyba Ani, którą miałaś okazję poznać kilka lat temu. Oczywiście natychmiast kupiłam sobie kolejny egzemplarz, bo nie wyobrażam sobie domu bez tej książki. Nie jestem w stanie powiedzieć, ile razy czytałam "Małego Księcia".
    Ściskam Cię serdecznie💕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko nawet nie wiesz jak bardzo mnie cieszy Twoja wizyta.
      Serdeczności najserdeczniejsze...

      Usuń
  26. Czytałam ją chyba z 10 razy Stokrotko i nadal mam ochotę do niej wracać. Przepiękna poruszająca opowieść o której nie da się zapomnieć. Ona wiecznie żyje w naszej pamięci. Uwielbiam rozmowę księcia z różą. Dzięki serdeczne za przypomnienie Kochana Stokrotko. Uściski z Krakowa

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu.... zgadzam się z każdym Twoim słowem...

      Usuń
  27. Zapraszam do mnie Kochana. Wspomniałam o książkach, które mogą Cię zainteresować, a przynajmniej taką mam nadzieję.

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Z pewnością Cię odwiedzę ...

      Usuń
  28. Nie czytałam i nie przeczytam . Nie czuję takiej potrzeby ale czytając w komentarzach cytaty, wiele z nich tak samo bym napisała co sugeruje ,że są prawdy zawsze takie same. Kloszard.

    OdpowiedzUsuń
  29. Jaguniu,
    dostałam tę książkę kiedyś od koleżanki z bardzo piękną dedykacją. Niedawno przeczytałam ją ponownie. Ale czytając drugi raz wydała mi się zupełnie inna niż zapamiętałam z pierwszego czytania. Ale wzruszenie to samo!
    Serdecznie Cię pozdrawiam
    Ewa z Bajkowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu i ja za każdym razem się wzruszam chociaż po każdym powrocie do tej ksiazki zauważam w niej inne piękno...
      Serdecznosci

      Usuń
  30. "Mam wielką potrzebę samotności.Duszę się,jeśli żyję piętnaście dni wśród tych samych dwudziestu osób"-Saint Ex.

    "Nie ma nic bardziej kruchego niż róża.Gdy zachorowałam,wielu moich znajomych odsunęło się ode mnie.Tak bywa w życiu,gdy zdrowie zaczyna się sypać,tracimy przyjaciół".Kasia Sobczyk
    https://youtu.be/JmsT1g20R9Q
    MK stał się przełomowym tekstem dla dzieci-kwiatów z lat sześćdziesiątych.

    U nas"gołoludź".Szklanka grubości 2 cm.Pod ciężarem lodu łamią się drzewa,zrywają linie energetyczne...Kanada!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ach mały książę. To jest książka, której cytaty znam na pamięć ❤️ ja uwielbiam te kwestie z oswajaniem Liska 🦊. Pamiętam kupiłam mojemu R, bo nie znał, a ja stwierdziłam, że nawet jeśli się nie pokocha, to trzeba znać. 😊.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą Agnieszko...:-)

      Usuń
  32. Przerabialiśmy to w podstawówce :) Jedna z piękniejszych lektur, którą jako jedną z niewielu w czasach szkolnych, czytało się z przyjemności, a nie z przymusu...

    Ściskam Cię mocno i zapraszam nawzajem - (prawdopodobnie) na jutro :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celcie - wiedziałam że Mały Książę Ci się podobał i nadal podoba...

      Usuń
  33. Wiele razy. Mam tę książkę w domu i chętnie do niej zaglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. -- a ja chyba zacznę robić sobie listę książek, które będę kolejny raz czytać, gdy przejdę na emeryturkę .... a Mały Książę będzie jedną z pierwszych na tej liście, bo do piękna, zawsze się chętnie wraca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz Alinko - że ja dzisiaj po raz kolejny sobie tę ksiązkę przeczytałam...???

      Usuń
  35. Kocham tę książkę Stokrotko! Kocham! Wracam do niej wielokrotnie.... Serdeczności...

    OdpowiedzUsuń
  36. To książka, do której wciąż i wciąż się wraca, a ona zawsze albo czegoś nauczy, albo przyniesie ukojenie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Czytałam Małego Księcia, ponieważ było lekturą szkolną.
    Książka bardzo mi się podobała
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Nawet nie wiem ile razy go czytałam. Ale na pewno za każdym razem odkrywam w nim coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję Karolinko...

      Usuń
    2. O, właśnie, właśnie! Też tak mam. :)

      Usuń
    3. Dziękuję Igomamo...

      Usuń
  39. Czytałam tylko dwa razy ale jak inni poczułam zupełnie inne treści czytając ją ponownie. Im bardziej emocjonalna dusza tym bardziej na nią ta książka mocniej działa. Od stanu emocji czytającego zależy co w niej znajdzie tym razem. Przez to jest absolutnie niezwykła. Kocham te pozornie infantylne zdania które są tak uniwersalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ my Joasiu jesteśmy do siebie podobne....

      Usuń
  40. Pewnie, że czytałam . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  41. A wiesz, że kilka dni temu w teleturnieju padło pytanie o to, z jakim kwiatem zaprzyjaźnił się Mały Książę i zapytana osoba nie znała odpowiedzi. Byłam w niezłym szoku bo myślałam, że to każdy wie.
    Ja Małego Księcia czytałam dwa razy, raz po polsku i raz po hiszpańsku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli tak jak pisałam nie wszyscy znają "Małego Księcia"... i nie wszystkim się on podoba.
      Dziękuję Ci..

      Usuń
  42. Stokrotko, nie zliczę, ile razy czytałam "Małego Księcia". Treść znam już prawie na pamięć. Lekcje omawiające bohaterów a także dyskusje na sto tematów, to przemiłe wspomnienia. Trochę się pochwalę. Na podstawie tekstu "Małego Księcia", napisałam własny, autorki scenariusz i wyreżyserowałam spektakl z elementami poezji moich ulubionych poetów, baletu, etiut pantomimicznych. Gdybym była bogata, moja młodzież - aktorzy występowaliby w kilku teatrach, a tak tylko w szkołach, Małej scenie w Rybniku, ale też w Żywcu na deskach teatru. Spektakl oglądał mistrz Jan Machulski.:) To były czasy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu.... W takim razie wyrazy najwyższego uznania ode mnie dla Ciebie.!!! I gratuluję Ci z całego serca....

      Usuń

Takie różności - część druga

  A tu z drugim wnuczkiem który teraz jest uczniem 2 -giej klasy liceum. To jego nazwałam Pytalskim. Ciąg dalszy różności: 1. Pierwszy biały...