1.W Starożytnym Rzymie i Grecji fryzjerzy oferowali również depilację woskiem, manicure i pedicure.
2.W Starożytnej Grecji najbogatsi pudrowali sobie włosy złotym pyłem.
3. W 1890 roku w Chicago dwaj Francuzi założyli pierwszą akademię fryzjerską.
4. Niezwykle trudnym okresem dla fryzjerstwa była pandemia. Przed jej wybuchem w Polsce działało ok. 31 tysięcy firm fryzjerskich. W jej trakcie ilość ta zmniejszyła się o ok. 50%.
5. W Unii Europejskiej działało przed pandemią ok pół miliona salonów fryzjerskich. W 2019 roku 1,7 mln osób wykonywało w UE zawód fryzjera.
6. W Polsce 95% kobiet korzysta z salonów fryzjerskich. /Mężczyzn jest kilka procent mniej/. Polki zamawiają przede wszystkim usługę strzyżenia oraz modelowania, a także upinania. Ponad połowa Polek regularnie farbuje włosy. Najwięcej jest kobiet po 40 roku życia. Najmniej jest dwudziestolatek.
Zawód fryzjera/fryzjerki postrzegany jest często przez pryzmat największych mistrzów nożyczek, przez co zapominamy o dużej ilości dobrych, solidnych rzemieślników, którzy sprawiają, że nowa fryzura poprawia nam nie tylko wygląd ale i nastrój.
I jeszcze na zakończenia... tak wyglądała Stokrotka tuż przed maturą...😀
akademia fryzjerstwa?... jak najbardziej... bo to trza umić...
OdpowiedzUsuńprzed maturą miałem włosy do łopatek, ale falujące, to w sumie nawet dłuższe... ale co się człowiek w liceum nawalczył o te włosy... z kolegą wynaleźliśmy taki patent: dwa zagięte druciki połączone gumkami, tym się podwijało włosy z tyłu i konstrukcja była zahaczona na uszach, jak okulary, tylko odwrotnie, włosy były wtedy do karku i to było jeszcze tolerowane... ale potem wywalczyliśmy Kodeks Ucznia i sytuacja się unormowała, bo przepis brzmiał: "Uczeń ma obowiązek dbać o czystość i higienę dowolnie wybranej fryzury"...
potem już na którymś roku studiów dotarła do mnie upierdliwość tego dbania o zdrowie i higienę tych włosów, więc nagle ściąłem je totalnie, za to przez kompletny przypadek i nieporozumienie zrobiłem je na marchewkowo... w dalszych latach marchewka wyrosła i została skoszona, ale czysty pragmatyzm pozostał już na zawsze...
p.jzns :)
No to masz ciekawą historię swojej fryzury...
UsuńStokrotka
tak a propos p.2 to wyfantazjowałem ekipy gangusów w zakazanych dzielnicach, którzy napadają i strzygą takie złotowłose ofiary... no, ale z drugiej strony, jeśli kogoś było stać na takie opylanie, to stać było na ochronę, a w takie dzielnice raczej się nie zapuszczał... ale teraz widzę w necie, że złocenie włosów nadal jest praktykowane, są różne zabiegi i odżywki z dodatkiem złota, no, ale tego złota jest tam tyle, co kot napłakał, więc wspomniany wcześniej proceder w ogóle się nie opyla...
Usuń...
ale za to opłaciło się kiedyś sprzedać same włosy do zakładu perukarskiego... akurat pewna moja Była miała włosy do samej pupy (w dniu poznania), potem je trochę podcinała dla zdrowotności, jednak kiedyś mieliśmy chwilę ostrego kryzysu ekonomicznego i te włosy pomogły nam odbić się od dna...
:-)
Usuń@Stokrotka...
Usuńteż nie mogę ostatnio wpisać komentarza zalogowany na własnym forum blogowym, ba, system nie daje mi nawet wpisać anonima... ale znalazłem obejście:
w innych komentarzach znajduję pewien zakolegowany blog na którym jest bogata linkownia, w której jest i mój blog... tam loguję się powtórnie na forum, tak jakbym chciał wpisać komentarz... potem z tej linkowni przechodzę do swojego bloga i znowu, tym razem u siebie na forum loguję się klikając "konto Google"... i po sprawie... u mnie działa... możesz spróbować tak samo, jak widać za trudne nie jest :)
Dziękuję spróbuję
UsuńStokrotka
na razie jak widzę, to pierwsza próba nie wyszła, czy może po prostu się nie chciało? :)
UsuńNie udało się...
UsuńStokrotka
można jeszcze spróbować z innej przeglądarki... niestety, Blogspot ma swoje odbicia i do tego nie traktuje wszystkich ani równo, ani sprawiedliwie...
UsuńTo prawda jeśli chodzi o Blogspot...
UsuńStokrotka
Strona 86 i 87 "Wróciłam"...
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
No właśnie tak się zastanawiałam gdzie już to zdjęcie widziałam...:-)
UsuńEla
Niczym księżniczka Roszpunka.Włosy polskie,dziewicze,słowiańskie,głowa wyjątkowego i zdrowego piękna.
Usuń:-))
UsuńTo dla Eli :-))
UsuńStokrotka
Dziękuję Ci bardzo Henryku...
UsuńStokrotka
Ależ miałaś cudne włosy, Stokrotko! Jestem zachwycona! Wyglądałaś jak dziewiętnastowieczna panienka albo ksiezniczka!:-))
OdpowiedzUsuńSzkoda Olgo ze to tak dawno było:-)
UsuńZaskoczyła mnie informacja, że ubyło aż tyle firm fryzjerskich, bo ciągle mam wrażenie, że fryzjerzy i gabinety kosmetyczne są niemal na każdym rogu. Ale gdyby nie konieczność farbowania, to sama bym chodziła raz na kilka miesięcy.
OdpowiedzUsuńI ja chodzę głównie dla farbowania...
UsuńStokrotka
Pamietam to zdjecie.! 😘 Symbol mlodosci, uroku i piekna. A babcina fryzura bardzo efektowna... i wygodna. Caluski Malgosia.
OdpowiedzUsuńCałuję Małgosiu...
UsuńStokrotka
Moja matka uwielbiała długie włosy, dlatego obie z siostrą długi czas nosiłyśmy warkocze. Twoimi włosami byłaby zachwycona(ja też jestem). Moje niestety całe życie były cienkie i trudne do kręcenia na wałki. W maju ubiegłego roku pierwszy raz zamówiłam fryzjerkę do domu. Byłam zdziwiona, że strzygła mnie na sucho, a to co zobaczyłam w lustrze, po jej wyjściu, wcale mnie nie zachwyciło. Nigdy nie miałam szczęścia do fryzjerów, a szkoda, bo dobrze obcięte i wymodelowane włosy działają zbawiennie nie tylko na nastrój. Uściski.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Iwonko...
UsuńStokrotka
Moja Teściowa była jedyną w miasteczku, która robiła treski! I to dzięki Niej miałam piękną fryzurę na ślubie. A i później - różne dopinki jej wykonania nosiłam! Mało kto o tym wiedział. Miałam bardzo cienkie i rzadkie włosy. Całe szczęście, że na starość mam własny kolor,znaczy się siwy naturalny.
OdpowiedzUsuńZa to Twoje zdjęcie, to cudo!!! Jesteś jak Królewna !
Serdeczności ślę!
"Królewna" serdecznie dziękuję...
UsuńStokrotka
Przepiękne i bardzo długie włosy miałaś Stokrotko. Ja z fryzjerem raczej jestem na bakier, nie lubię jak ktoś mi robi coś przy włosach. Około dwa lata temu zgoliłam całkowicie włosy i kupiłam maszynkę. Teraz zastanawiam się czy dać włosom odrosnąć. Fryzura kobiety ze zdjęcia - ogień.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję Lenko...
UsuńStokrotka
A ja pozwolę sobie pociągnąć temat fryzjerski i polecić obejrzenie wspaniałej sztuki "Szalone nożyczki", granej w warszawskim teatrze Kwadrat. Sztuka ta jest w repertuarze teatru od wielu lat. Zawsze grana przy pełnej widowni.
OdpowiedzUsuńDziękuję...znam te sztukę i również polecam...
UsuńStokrotka
Włosy miałaś cudo Stokrotko! Musiałaś je spinać, splatać w warkocz? Wiązać w koński ogon? Niesamowite...
OdpowiedzUsuńMiałam dwa warkocze... albo wiązałam w koński ogon...
UsuńStokrotka
Po pierwsze: Nic się nie zmieniłaś słuchaj :) Jaka Stokrotka była przed maturą, tak samo urocza jest i teraz :)
OdpowiedzUsuńPo drugie: Znowu się czegoś nowego u Ciebie dowiedziałem :)
A czy Ty wiedziałaś, że Danny DeVitto przed rozpoczęciem kariery aktorskiej pracował jako fryzjer właśnie?
Celcie Kochany.... najbardziej mi się podoba to że nic się nie zmieniłam :-))) A wiesz ze za parę miesięcy mój starszy wnuk będzie przystępował do matury???
UsuńStokrotka
O, ależ ten czas leci! Będę trzymać kciuki! Z tego, co słyszałem i czytałem, szkoła teraz ciężka pod rządami Czarnka...
UsuńTo jest koszmar a nie szkoła...
UsuńStokrotka
Piękne miałaś włosy. Ja też nosiłam bujną długą fryzurę, do tego w kruczoczarnym kolorze, ale to było lata świetlne temu :) W ogóle to Twoje zdjęcie jest urocze, całkiem jak z poprzedniego wieku, wyglądasz jak młoda księżniczka na królewskim dworze... Cudne.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję:-)
UsuńStokrotka
Z takimi włosami jak na zdjęciu mogłabyś dołączyć do siedmiu sióstr Sutherland.Śpiewały,grały na różnych instrumentach,ale ludzie podziwiali je za super długie włosy-11,27 m.The Seven Sisters dorobiły się fortuny,ostatecznie jednak zbankrutowały(po śmierci ojca i brata) prowadząc wystawny tryb życia.
OdpowiedzUsuńSeven Sisters gościł w ub.roku w Warszawie.
https://youtu.be/HB8RCVuqWOM
W epoce wiktoriańskiej pasma włosów przekształcano w sztukę.Ludzie z minionych epok włosy ukochanej osoby umieszczali w medalionach,wplatali w bransoletki,naszyjniki,pierścionki,broszki i inne elementy biżuterii,aby utrzymać ukochaną osobę blisko siebie.Pierwotnie te fantazyjne ozdoby były dostępne tylko dla bogatych,z czasem było to dostępne dla przeciętnego człowieka.Ale to nie tylko .Z włosów powstawało"malarstwo"ścienne.Wianki z włosów reprezentowały pokolenia rodziny.Czy możesz sobie wyobrazić całe DNA w wianku z włosów?Czy uważasz,że takie rzeczy są fajne czy przerażające?Czy chciałbyś,aby Twoje włosy zachowały się w biżuterii lub dekoracjach ściennych dla przyszłych pokoleń,tak jak w tym muzeum?
https://youtu.be/NOvArYUyPQc
Przerażające ale chorobliwie interesujące.
A ja sobie tylko zachowałam obydwa warkocze...
UsuńStokrotka
W czasie II wojny światowej Twoje warkocze byłyby bezcenne.
Usuńhttps://en/wikipedia.org/wiki/Mary_Babnik_Brown
W szkole oskarżano mnie o bujną wyobraźnię i zarzucano mi,że za dużo mówię.Dziś ciągle udoskonalam te umiejętności:)
Bardzo mnie to cieszy Henryku
UsuńStokrotka
Ale włosy!!!!
OdpowiedzUsuńRadiomuzykant-ka
Takie kiedyś miałam...
UsuńStokrotka
Piękne włosy, Stokrotko :)
OdpowiedzUsuńChciałam takie mieć, ale nigdy mi tyle nie urosły. Chociaż też długie miałam - prawie do pasa.
Dziękuję Lidio...
UsuńStokrotka
No takie włosy, to tylko dla dobrego fryzjera!
OdpowiedzUsuńCos niesamowitego i pewnie myłaś je w deszczówce?
W czasie wakacji u Babci tylko w deszczowce....
UsuńStokrotka
O, na zdjęciu jesteś zupełnie jak moja małżonka przed maturą :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, z tymi mistrzami nożyczek jest ciekawa sprawa. Chyba nigdy na takiego się nie natknąłem, więc nie miałem większych oporów przed domowymi metodami, włączając w to maszynkę ustawioną na 1 cm długości, chyba że ktoś z domowników chciał się ze mną cackać nożyczkami, to wtedy można było zostawić nieco więcej włosia. ale to wszystko do czasu, bo gdy moja obecna małżonka, a wtedy jeszcze partnerka, zaprowadziła mnie do swojej fryzjerki, zobaczyłem znaczącą, acz trudną do skonkretyzowania różnicę. Nie wiem co ona robiła, ale moje włosy po strzyżeniu u niej wyglądały po prostu lepiej, dlatego do ślubu to ona mnie cięła. No i jest to dla mnie bardzo miłe, gdy mogę sobie wygodnie siąść, a ktoś za mnie wykona robotę.
No i wspomnienia masz przeróżne...
UsuńStokrotka
Mam swoją fryzjerkę i jej się trzymam. Od wielu lat. Kiedyś byłam u takiej jednej fryzjerki, która cieniowała brzytwą, od tamtego momentu już do nie nie chodzę. A tobie Stokrotko, zazdroszczę takich długich włosów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Już ich dawno nie mam...
Usuń:-)
Piekne miałaś te włosy.
OdpowiedzUsuńRzymianie byli pod tym względem okropnie zniewieściali. Namiętnie się depilowali, gdzie się dało.
A wiesz ze to zdjęcie było zrobiono w zakładzie fotograficznym w Rzeszowie...?
UsuńCiekawa jestem, w którym.
UsuńNa ul. Grunwaldzkiej...ale go pewnie już nie ma...
OdpowiedzUsuńStokrotka
Jakiś chyba jeszcze jest, taki w podwórzu, ale nie jestem pewna, czy się uchował.
Usuń:-)
UsuńCudna dziewczyna, oczywiście ta na ostatnim zdjęciu! A co się stało z włosami?
OdpowiedzUsuńPrzyszedł czas na ścięcie...:-)
UsuńStokrotka
Miałaś piękne włosy Stokrotko ...wiele dziewczyn w tamtych czasach takie nosiło ...nosiłam i ja ale to było utrapienie a nie przyjemność. Mycie , suszenie , szarpanie przy rozczesywaniu . A do tego żadne tam rozpuszczone ...mama uważała ,że ma być schludnie i skromnie . A więc włosy albo związane w kitę albo zaplecione ...więc na znak protestu ścięłam na króciutko i tak mi zostało do dziś :) Uwielbiam krótkie fryzurki z pazurem :) Dzięki za ubogacające wpisy o fryzjerach. Dodam tylko , że choć fryzjerów , stylistów fryzur /jak zwał tak zwał/ niby dużo, to jednak tych naprawdę potrafiących przede wszystkim dobrze strzyc jest niewielu .
OdpowiedzUsuńTakie długie włosy wymagają nieustannej pielegnacji...
UsuńStokrotka
Ja nie chodzę do fryzjera... ale czy można się dziwić... ? ;-)
OdpowiedzUsuńTo przecież tylko Twoja sprawa...
UsuńStokrotka
Pamiętam te piękne włosy. Trudno wyobrazić sobie mycie. A grudnika nie miałam nigdy, muszę nadrobić to. Cieplutko pozdrawiam, Jagódko :) :
OdpowiedzUsuńDziękuję Anusiu :-)
UsuńStokrotka
Ale cudowne zdjęcie Stokrotko :) Przepiękne. Miałaś wspaniałe długie włosy. Moja siostra miała takie długie to jej podcięłam jak sie bawiłyśmy w dzieciństwie
OdpowiedzUsuńw fryzjera ( rzekomo na niby, ale nożyczki były sprawne 🤣🤣🤣🤣) Zaskoczyłaś mnie tym, że tak wcześnie znali depilację woskiem. No ja nie mogę.
Buziaki
Kasinyswiat
Dziękuję Kasieńko :-)
UsuńStokrotka
Wydaje się nam że dopiero XX w wprowadził niezwykłe wynalazki a tu....niespodzianka! joanna-Joter
OdpowiedzUsuńA to już dawno było.
UsuńStokrotka