2. Cyrulicy oprócz strzyżenia i golenia mężczyzn zajmowali się także wyrywaniem zębów, upuszczaniem krwi oraz prostymi zabiegami chirurgicznymi. Dopiero pod wpływem presji ze strony lekarzy w XVII w zaostrzono formalne wymogi kwalifikacyjne dla cyrulików. Zaczął się wówczas wyodrębniać fach ograniczony ściśle do fryzjerstwa.
3. Już około 400 roku pne kobiety w Grecji farbowały włosy. Podobnie robiły Rzymianki by ukryć siwiznę. Najpopularniejszym kolorem był blond, co wiązało się z egzotycznym wyglądem ludzi z pólnocy.
4. Lokówki znane są od starożytności. Miały one kształt wałeczków metalowych lub kamiennych szczypiec. Wspólczesną lokówkę wynaleziono i opatentowano dopiero w 1959 roku.
5. Rozkładany fotel fryzjerski wynalazła Amerykanka Martha Matilda Harpe., która nigdy nie opatentowała swojego wynalazku, ale zrewolucjonizowała damskie fryzjerstwo. Stworzyła salony fryzjerskie w Ameryce pod koniec XIX wieku. Wprowadziła szereg zabiegów pielęgnujących włosy.
Wystarczy ..... czy ma być ciąg dalszy...?
A jak się Wam podobają fryzurki na zdjęciach?
Podobają się i czekam na ciąg dalszy Stokrotko. Dziś był tylko 3 minutowy spacer, Stokrotka wczoraj. Pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńNajważniejsze Jardianie że o Stokrotce nie zapominasz :-))
UsuńNo nie wystarczy. Fryzurki mogą być.
OdpowiedzUsuńTo zapraszam na ciąg dalszy Tereso :-)
Usuńma być ciąg dalszy, bo to ciekawe...
OdpowiedzUsuńco do fotek, to mnie intryguje reszta tego pana...
nie, nie, nie, żadnych takich heheszków...
chodzi mi tylko o tatuaż, bo lubię fajne tatuaże...
p.jzns :)
p.s. tak w ogóle, to kiedyś było prościej: był fryzjer damski i męski... a teraz do fryzjera chodzą głównie panie, a panowie raczej do barbera... tych ostatnich przybywa, a fryzjerów męskich ubywa...
Usuńsię porobiło...
A ja bardzo nie lubię tatuaży...
UsuńMęska część mojej rodziny też twierdzi że coraz mniej jest męskich fryzjerów...
Usuńdo tego jeszcze ci męscy fryzjerzy to nieraz kobiety, bardzo kobiece zresztą, bynajmniej nie męskie :)
UsuńTeż o tym słyszałam...
UsuńO ciąg dalszy bardzo proszę, bo jak już wcześniej napisano, to bardzo ciekawe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo zapraszam Iwonko niebawem..
UsuńJaguniu,
OdpowiedzUsuńponoć włosy to jeden z atrybutów kobiecej seksualności. A zatem należy o nie dbać jeśli chce się być pociągającą dla płci przeciwnej...
Teraz kolorów włosów jest tyle ile da się wymyślić, ostatnio widziałam całkiem starszą panią, która miała na głowie róż tak intensywny, że mogłaby konkurować z czerwienią Wiśniewskiego!
Lubię jak facet ma dłuższe włosy, ale nie każdemu to pasuje, a kobitki robią na głowach co chcą łącznie z goleniem się na łyso!
Serdecznie Cię pozdrawiam
Ewa z Bajkowa
Ewuniu - najważniejsze że my mamy piękne fryzury - prawda???
UsuńTo ciekawe, więc chętnie przeczytam ciag dalszy opowieści o fryzjerach i fryzurach!:-)
OdpowiedzUsuńA z powyższych fryzur podoba mi sie ta damska, malowniczo rozwichrzona, gęsta i artystycznie warkoczowa!:-)) Nie przepadam za tatuażami, dlatego przystojniak z drugiej fotki nie budzi u mnie zachwytu, choć rozwiane fryzury męskie bywają bardzo ponętne!:-))
Olgo - i ja nie nie lubię tatuaży, ale obydwie fryzury są ładne - prawda???
UsuńZ tymi cyrulikami niezwykłe jest to przejście od strzyżenia i golenia do zabiegów medycznych w tym chirurgicznych. W czasach współczesnych zupełnie niepojęte, wszak zajmowanie się medycyną wymaga całkiem innej wiedzy niż zajmowanie się włosami.
OdpowiedzUsuńMario - całkowicie się z Tobą zgadzam.
Usuń:-)
Bardzo ciekawe to, o czym piszesz. Człowiek chodzi do fryzjera nie znając tylu ciekawostek :)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam Gabrysiu na ciąg dalszy :-)
UsuńBardzo dziękuję za porcję bardzo ciekawych informacji i proszę o kontynuację tematu :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o dawne związki fryzjerstwa z medycyną, to symbolizuje to logo zakładów fryzjerskich, obracający się walec w kolorach białym, czerwonym, niebieskim ==>
https://en.wikipedia.org/wiki/Barber%27s_pole
Takie logo kręci się przed prawie każdym męskim zakładem fryzjerskim w Australii.
A moje fryzury - w dzieciństwie miałem strasznie dużo niesfornych włosów. Ucywilizowałem je po wpływem filmu Fan Fan Tulipan. - tam taką fryzurę miał Gerard Philipe.
W roku 1956, po obejrzeniu amerykańskich sportowców na olimpiadzie w Melbourne, przerzuciłem się na bardzo krótkiego jeża.
I tak mi zostało, tylko włosów mniej.
A ja Ci Lechu serdecznie dziękuję że tak ciekawie napisałeś o historii swoich fryzur...
UsuńOstatni raz u fryzjera byłem w 1964 roku.Plica polonica nie mam.W pewnej firmie byłem fryzjerem.Podobają mi się warkocze.
OdpowiedzUsuńHenryku - kołtun nadwiślański był nie tylko u nas....
UsuńPisz o włosach,pisz o długich spacerach(własnie z takiego wróciłem),to temat rzeka.
UsuńMówią,że barwa włosów w zestawieniu z bielą karku kobiety tworzy jeden z najwspanialszych,najpiękniejszych i anielskich kontrastów na świecie.
No to będę pisać :-)
UsuńNiby temat znany, ale nigdy się w niego nie zagłębiałam pod kątem takich ciekawostek. A tu patrz, ile fascynujących rzeczy można się dowiedzieć. Dawaj dalej!
OdpowiedzUsuńPrzy drugiej fryzurze najbardziej podoba mi się... bluzka!
To będzie ciąg dalszy Urszulko :-)
UsuńTakie rzeczy to nawet łysego zainteresują!
OdpowiedzUsuńGdybym koniecznie musiał, to dla siebie wybrałbym fryzurę nr 2.
mnie się najbardziej podobają fryzury zawodniczek - wojowniczek /boks, K1, MMA/, bardzo praktyczne, choć pracochłonne...
Usuńp.jzns :)
To zaglądaj Bojo jeszcze .... :-)
UsuńPKanalia - to muszę zobaczyć jak te fryzury wyglądają...
Usuń@Stokrotka...
Usuńnic wymyślnego, to są zwykle takie "murzyńskie" fryzury, całe mnóstwo małych warkoczyków pospinanych na głowie... ale bywają bardzo sexy...
a wiesz, kiedyś przepisy boksu /męskiego, bo kobiecego oficjalnie nie było/ zabraniały zawodnikom długich włosów... chodziło o bezpieczeństwo, bo czasem można rękawicą skalpu pozbawić... potem przepis poluzowano i zawodnicy/czki same/i odpowiadają za siebie: tak upiąć te włosy, żeby nie było ryzyka kontuzji...
trochę odbiegając od tematu:
zakazane też były brody i kiedyś była spora afera, gdy nie dopuszczano do walk niektórych zawodników z krajów islamskich... ale to też poluzowano, brody się widuje na ringach i oktagonach, aczkolwiek krótkie, takie bardziej zarost, niż brody...
Dzięki serdeczne :-)
Usuń1:1,618
Usuńhttps://youtu.be/jztEPYkHmS8
Bardzo ciekawe, więc poproszę o ciąg dalszy :)
OdpowiedzUsuńNo to będzie :-)
UsuńOczywiście że czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńA wiesz Stokrotko że ja sobie kiedyś tak warkocze z tyłu układałam?
Ela
To musiało ślicznie wyglądać Elu...:-))
UsuńStarożytnym sprytu nie brakowało no ale że lokówki? Tym to mnie zaskoczyłaś. Moda na loki wiecznie żywa 🙂
OdpowiedzUsuńMasz rację :-)
Usuńświetna garść ciekawych informacji - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na ciąg dalszy ... niebawem...
UsuńZdecydowanie ma być ciąg dalszy! Mimo że nie chodze do fryzjera już od lat. ;)
OdpowiedzUsuńNo to będzie ciąg dalszy :-))
UsuńPierwsza fryzura bardzo mi się podoba. Oczywiście, czekam na dalszy ciąg.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję Łucjo i zapraszam :-)
UsuńNie wiedziałam, że cyrulicy zajmowali się strzyżeniem i goleniem. Znane mi było skojarzenie z medycyną. Chętnie poczytam więcej takich ciekawostek. Obie fryzury ze zdjęć ładne, trochę kojarzą mi się z "Quo vadis", ale tatuaże zdecydowanie mi się nie podobają. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię tatuaży... Zapraszam na ciąg dalszy :-)
UsuńNo oczywiście, że napisz więcej, bo u fryzjera nie uczą takich ciekawostek...
OdpowiedzUsuńPopieram. ;) I poproszę o więcej.
UsuńPs. Warkocze lubię, tatuaże jakoś mnie nie przekonują.
To zaglądaj Asiu...
UsuńZapraszam Igomamo :-)
UsuńZastanawiam się, czym farbowano włosy w starożytności i na ile to było trwałe. Zapewne naturalne barwniki zmywały się szybko.
OdpowiedzUsuńWitaj Agnieszko. Zapraszam na ciąg dalszy :-)
UsuńA moja domowa fryzjerka po przeczytaniu Twojego tekstu spojrzala na mnie i powiedziała że zaraz mnie weźmie pod kosiarkę :-)))
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Moja synowa też swojego męża bierze pod kosiarkę co pewien czas :-))
UsuńTakze prosze o dalszy ciag. Moja pani Agnieszka co miesic wymysla inna fryzurke chociaz mam tylko 'niemowlece' wlosy. Malgosia.
OdpowiedzUsuńOczywiście że będzie Małgosiu....
UsuńSerdecznie zapraszam...
Ciekawie napisałaś o fryzjerach. Nie lubię tatuaży, a fryzura pierwsza to niczego sobie, tylko nie na moje włosy. Czekam na dalszy ciąg tej opowieści.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To serdecznie zapraszam
UsuńO dobrą fryzura, dobry fryzjer to naprawdę w obecnych czasach reglamentowany towar. No cóż ostatnio wydaje mi się , że w końcu znalazłam.b
OdpowiedzUsuńTo dobrze że znalazłaś...
UsuńFryzurki są piękne. Bardzo ciekawy post z mnóstwem ciekawostek :)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam na ciąg dalszy...
UsuńZrezygnowałem z fryzjerów, od kiedy Chińczycy wynaleźli tanie maszynki. A jeden z moich znajomych swój kolor włosów określił jako "blond trumienny"..
OdpowiedzUsuńTo ja, Mareczek, o tych tanich maszynkach...
OdpowiedzUsuńRozumiem.
UsuńNajbardziej zaintrygowało mnie to starożytne farbownie włosów. Ciekawa jestem, jak robiono farby i jaka była ich trwałość.
OdpowiedzUsuńPostaram się poszukać coś na ten temat...
UsuńBardzo ciekawe rzeczy :) nawet nie wiedziałam o tym farbowaniu włosów.
OdpowiedzUsuńKasia Dudziak
Zapraszam Kasiu na drugą część...
UsuńFryzurki jak fryzurki, ale nie podoba mi się u tego młodzieńca tatuaż... to teraz taka moda... jestem wprawdzie tolerancyjny, ale nie mogę zrozumieć, jak bardzo trzeba nie znosić swego ciała, aby zrobić z niego coś tak ohydnego. Pewnie należę do pokolenia, któremu tatuaż kojarzy się z więziennictwem.
OdpowiedzUsuńAndrzeju ja też nie lubię tatuaży...
UsuńWspółczesność zaś dała nam świetne uzupełnienie do Twojej notki, bo okazało się podczas lockdownu, że fryzjerstwo było obok gastronomii (głównie tej wysokoprocentowej) i kwaterunku turystycznego najbardziej wytęsknioną przez Naród, ten Naród, usługą. Kościoły nie przeżyły po pandemii nalotu stęsknionych za wspólną modlitwą wiernych, za to zakłady fryzjerskie i owszem, były całkiem oblężone.
OdpowiedzUsuńTo prawda Wolandzie...
UsuńPozdrawiam i dziękuję...
Witaj piątkowym wieczorem Stokrotko
OdpowiedzUsuńJak zawsze ciekawa opowieść z wieloma informacjami.
Właśnie w przyszłym tygodniu idę do fryzjera i ....
Pozdrawiam ciepło życząc spokojnego poranka jutro
Nawzajem Ismeno...
UsuńStokrotka
Bardzo ciekawe! Joter-Joanna
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu...
UsuńStokrotka