piątek, 3 marca 2023

5 x Hiszpania - z cyklu "Odkrywanie Europy"

 

 

                                                                           1. Ustrój i położenie

Po śmierci w 1975 r. dyktatora wojskowego Francisco Franco w Hiszpanii przywrócono  dziedziczną monarchią konstytucyjną i demokrają parlamentarną. 

Król jest głową państwa i zwierzchnikiem sił zbrojnych. Obecnym królem jest Filip VI a królową Letycja.

Hiszpania leży na Półwyspie Iberyjskim. W skład Hiszpanii wchodzą także Baleary na Morzu Śródziemnym, Wyspy Kanaryjskie na Oceanie Atlantyckim oraz tzw. terytoria suwerenne, w skład których wchodzą dwie hiszpańskiej posiadłości w Afryce Północnej, Ceuta i Melilla, oraz liczne niezamieszkałe wyspy. Do Hiszpanii należy także otoczone przez francuskie terytorium miasteczko Liivia.

Z kolei na Półwyspie Iberyjskim leży, sasiadując z Hiszpanią - Gibraltar, który jest brytyjskim terytorium zamorskim.


                                                                         2. Barcelona

Stolicą Hiszpanii jak wiadomo jest Madryt... ale to Barcelona jako największy hiszpański port i ośrodek handlowy na Wybrzeżu Morza Śródziemnego jest miastem bardziej znanym i wzbudzającym zachwyt turystów. Barcelona to.metropolia o znaczeniu globalnym.  To przede wszystkim miasto modernistycznego twórcy Gaudiego. O Barcelonie można podobno mówić i pisać bez końca...

                                                        3. Paella

Jest to danie pochodzące z hiszpańskich regionów śródziemnomorskich, w którch uprawia się ryż, kojarzone gównie z regionem Walencji i Andaluzji. Swoją nazwę zawdzięcza naczyniu, w którym się gotuje- okrągłemu i płaskiemu rondlowi z dwoma uchwytami. Głównymi skladnikami są ryż, przyprawiony szafranem, owoce morza i warzywa. Używa się również drobiu i innych mięs smażonych w oliwie z oliwek z dodatkiem cebuli.

                                                     4. Corrida i flamenco

Korzenie tego pradawnego i symbolicznego rytuału walki człowieka ze zwierzęciem sięgają starożytności. Najbardziej popularna była corrida w Hiszpanii pod koniec XVI wieku. Grafiki Goyi i Picassa, muzyka Bizeta i dzieła Hemingwaya przyczyniły się do spopularyzowania corridy za granicą.  Obecnie corrida dzieki obroncom praw zwierząt staje się coraz mniej popularna.

Natomiast flamenco to przepiękne ekspresyjne zjawisko muzyczno-taneczno-śpiewne. Charakterystyczne jest głównie dla regionu Andaluzji. W roku 2010 flamenco zostało wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa Unesco.

                                                    5. Sztuka

Wiele wielkich nazwisk sztuki wspólczesnej należy do Hiszpanów. Hiszpan Pablo Picasso został uznany za najsławniejszego malarza XX wieku. Joan Miro, Salwador Dali czy Antoni Gaudi także  byli twórcami wybitnymi.

Nie można też nie wspomnieć o Francisco Goyi który tworzył w okresie romantyzmu.

-------------------------------------------------------------------------------  

Byliście w Hiszpanii? 

Z czym Wam się przede wszystkim kojarzy ten kraj?

Ja byłam w Hiszpanii /w regionie Andaluzji/ w lutym tego roku. Razem z rodziną /podobnie jak w ubiegłym roku  gdy byliśmy w Portugalii/ przejechaliśmy i zwiedziliśmy w ciągu 11 i pół dnia prawie całą Andaluzję. Byliśmy też na Gibraltarze. 

Po powrocie trzy dni dni spałam prawie bez przerwy. 

Nadal jestem straszliwie zmęczona.

Ale nie żałuję...                    


72 komentarze:

  1. Z wojną domową - przede wszystkim. Pozdrawiam Stokrotko po 3 minutowym spacerze i znad mopa ;-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I masz rację jako historyk...
      Stokrotka

      Usuń
  2. Ooo, zgadłam gdzie byłaś :)
    Fajną podróż mieliście, naprawdę. Mam nadzieję na relacje, kiedy już odeśpisz i odpoczniesz.
    Byłam w Hiszpanii kilka lat temu. W Barcelonie byliśmy jeden dzień i w kilku innych miejscach w Katalonii, a hotel był w Calelli. Kurczę, muszę sobie poprzypominać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super Lidio....
      A ja mam w głowie nadmiar wrażeń...
      Stokrotka

      Usuń
  3. flamenco - stanowcze tak...
    corrida - zdecydowane nie, nawet w południowofrancuskiej, nieco bardziej cywilizowanej wersji...
    paella - tak, byle bez małży, one won z mojego widoku...
    sangria - tak, do paelli wspaniale pasuje...
    co dalej?... hasz się nie liczy, bo marokański, nie hiszpański, ale na tak: znakomity, czarny, aromatyczny i mocny, po prostu poezja...
    pomarańcze - te rosnące na ulicach nie, bo to ozdobna, niejadalna odmiana, tylko do popatrzenia...
    coś jeszcze?... no pewnie: Hiszpanki - sprawa bazowa... tylko problem w tym, że żadnej nigdy nie znałem... ale wizualnie na tak, bo miło oczom robią /patrz: flamenco/...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. p.s. flamenco oprócz samej dupeczki na scenie fascynuje mnie swoją dramaturgią... bo to jest tak, że jeden pan skocznie gra na pudle, a drugi smętnie się żali, jak bardzo mu jest źle... nie znam hiszpańskiego, więc tak to interpretuję... a tańcząca laska, jej obecność wyjaśnia wszystko: ona wybrała szarpidruta, a nie kwęczącego marudę... sam bym zresztą chyba tak zrobił na miejscu tej panienki...
      przy okazji jest w tym też polski akcent: mamy przesłankę, aby się domyślać, dlaczego niektóre Polki wychodzą za mąż za cudzoziemców, LO...

      Usuń
    2. Dzięki serdeczne za taki fajny komentarz...
      Stokrotka

      Usuń
    3. I za uzupełnienie...
      Stokrotka

      Usuń
    4. Jasne :-))
      Stokrotka

      Usuń
  4. Nie byłam, ale wiele słyszałam i cieszę się razem z Tobą, że mogłaś wziąć udział w takiej wyprawie!
    Odpocznij i podziel się wrażeniami;-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  5. Super!!!!!
    To czekamy na opowiesci o Andaluzji...
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To muszę się zmobilizować...
      Stokrotka

      Usuń
  6. Wybieraliśmy się do Hiszpanii, ale jakoś nie wyszło. Ale paellę i fritatę robię często- oczywiście paellę z kurczakiem, bo owoców morza nie lubię. To dobra pora na wyprawę do Hiszpanii, bo potem to można roztopić się z gorąca.Córka była kiedyś na objazdowej wycieczce w Hiszpanii z którymś z biur podróży i była to w tym samym stopniu piękna co i męcząca impreza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu to nasze dzieci wszystko zorganizowały już dużo wcześniej...
      Stokrotka

      Usuń
  7. Nigdy nie byłam w Hiszpanii...
    Rozumiem że jesteś Stokrotko bardzo zmęczona. Ale jak juz sobie wszystko poukładasz to napisz jak najwięcej.Bardzo Cię proszę.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu. Niczego jeszcze sobie nie poukładałam:-))
      Stokrotka

      Usuń
  8. Ja jestem hispanofilką. :) Ale na własne oczy Hiszpanii widziałam na razie mniej, niż bym chciała, bo Wyspy Kanaryjskie, Andaluzję i Katalonię. Lubię tam jeździć. :) Co prawda najpierw zakochałam się w Meksyku, ale niektóre szczegóły się zgadzają (architektura na przykład podobna, góry też są, tylko bez wulkanów), a jest bliżej i bezpieczniej. :)
    Znam jedną osobę, która woli Madryt od Barcelony, ale ona w ogóle jakoś za Katalonią nie przepada, czego ja, jako że katalanofilką (?) również trochę jestem, nie rozumiem (nie widziałam - jeszcze? - Madrytu, ale patrząc po zdjęciach to chyba Barcelona bardziej do mnie przemawia). :) Ale gdybym miała wskazać tylko jeden region do zobaczenia, to byłaby Andaluzja.
    Z jedzenia lubię dużo rzeczy, ale najbardziej mi chyba brakuje tortilli ziemniaczanej, bo uwielbiam, a w domu jakoś nie mam ochoty jej robić. ;) Tęsknię też za oliwkami z targu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam pewna Kataszo że jesteś hispanofilka...
      Stokrotka

      Usuń
  9. ale numer!... dopisałem do swojego komentarza post scriptum, system opublikował, a po odświeżeniu strony wywalił, chyba do spamu(?)... ale Ty tam pewnie nie zajrzysz, bo Ci się nie będzie chciało, czyli już po sprawie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie.po sprawie...
      Stokrotka

      Usuń
  10. Upał straszny, tłumy w Madrycie, Park Guell w Barcelonie i małpy na skale gibraltarskiej. Wybrałam cztery najpierwsze skojarzenia, które mi przyszły do głowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję...
      Stokrotka

      Usuń
  11. Słabo znam Europę i tego najbardziej mi brakuje w związku z wyprowadzka z Polski. No cóż nie można mieć wszystkiego. Jestem niestety niepoprawnym kibicem sportowym czyli Hiszpania teraz kojarzy mi się przede wszystkim z FC Barcelona, chociaż prawdę mówiąc miło wspominam mistrzostwa świata w piłce nożnej oczywiście gdy zdobywaliśmy brązowy medal.
    Marek z E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję Marku za to Twoje skojarzenie...
      Stokrotka

      Usuń
  12. Byłam w Hiszpanii, przy okazji w Portugalii. Hiszpania nie rzuciła mnie na kolana, a Hiszpanie mają u mnie na wieki przewalone za corridę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja nie moge zrozumiec jaki jest sens corridy...
      Stokrotka

      Usuń
  13. Paella tak. Z owocami morza. :)
    Corridzie mówię stanowcze nie. I nie przekonuje mnie argument, że tradycja, że zawsze była. Równie dobrze można powiedziec, że zawsze było tez niewolnictwo.
    Mam wciąż nadzieję, że kiedys jeszcze rusze na Camino de Santiago.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Twoja opinia nt corridy.
      Powodzenia!!!
      Stokrotka

      Usuń
  14. Hiszpania jest cudowna- oprócz standardowych miejsc [ do których każdy zwykle trafia] wielkie poruszenie w mojej duszy zrobiło klimatyczne miasteczko Tossa de Mar niedaleko Barcelony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Corridy nie akceptuję pod żadnym pozorem...

      Usuń
    2. Polu....wiele jest w Hiszpanii klimatycznych miasteczek...
      Stokrotka

      Usuń
    3. Polu ja tez corridy nie akceptuję...
      Stokrotka

      Usuń
    4. Tossa de Mar było pierwszym miastem na świecie, w którym zakazano organizowania corridy.
      Tak, zgadzam się Stokrotko, wiele jest w Hiszpanii miejsc klimatycznych, ale tam m.in. byłam baaaaardzo zachwycona :)

      Usuń
    5. Rozumiem Cię doskonale Polu...
      Stokrotka

      Usuń
    6. O, to ciekawe. Kiedyś znalazłam informację, że w Katalonii wprowadzono zakaz corridy, ale hiszpański trybunał konstytucyjny im to anulował... :/ Za to na Wyspach Kanaryjskich jest zakazana.
      Wiem też, że któryś burmistrz Bogoty zabronił - tak przynajmniej mówił spotkany człowiek, wyjaśniając, że budynek za krzakami tuż obok to arena (bo niestety te corridy się rozpleniły razem z Hiszpanami...).
      katasza

      Usuń
    7. No niestety... Hiszpanie kochają corrida...
      Stokrotka

      Usuń
  15. Stokrotko wczoraj był Dzień Pisarza.
    Moje serdeczne chociaż spóźnione życzenia dla Ciebie z tej okazji.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu.... ale ja nie czuję się pisarką...
      Stokrotka

      Usuń
  16. Przez jedenaście dni zwiedzania,ile razy postawiłaś jedną stopę przed drugą?Emma"Grandma"Gatewood wędrując Szlakiem Appalachów zrobiła to ponad pięć milinów razy w wieku 70 plus,bez wymyślnego sprzętu,przewodników,szkolenia ani młodości(3500km)w jeden sezon.Wpadam w skrajną depresję kiedy widzę piękne Pireneje,lub piękną kobietę,bo wiem,że nie mam szans...

    Andaluzja to także"ludokupczenie"-handel niewolnikami.
    To,że Andaluzja jest taka piękna,to też zasługa Słowian,którzy zajmowali tam najwyższe dostojeństwa.
    "Od tej chwili hadżib Watha za pomocą swoich Słowian rządził samowładnie Kordową.Najwyższe dostojeństwa posiedli jego stronnicy;wielkorządztwa najznakomitszych miast dostały się Słowianom.Teraz panami Andaluzyi byli Słowianie.Prawie wszystkie prowincye przeszły pod rządy Słowian".
    Zamożni zachwycali się corridą,biedni,żeby zapomnieć o głodzie"zachwycali"się paleniem ludzi na stosach-od rana do wieczora(koloseum).
    www.racjonalista.pl/kk.php/s,10193
    :)



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Henryku nie liczyłam krokow ale chodziliśmy wszyscy razem tzn trzy pokolenia i naliczyło każdemu z nas 95 km w ciagu tych 11 i pół dnia...
      Stokrotka

      Usuń
  17. Byliśmy w 2016 roku ze Ślubnym na wycieczce do Barcelony. Dla niego najważniejsze było zobaczenie stadionu Barcy ! Zobaczył i był przeszczęśliwy. Ja szczęśliwa z Salwadore Dali. A potem, krótko po powrocie zbuntowało się Jego serce!
    Ale przynajmniej zostały mi piękne wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze Fuscilko że wspomnienia takie piękne są...
      Stokrotka

      Usuń
  18. Byłam w Hiszpanii, mają cudne jedzenie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie byłam w Hiszpanii.
    Wielu moich znajomych i członków rodziny było i słyszałam dużo ciekawych opowieści.
    Hiszpania kojarzy mi się z gen.Franco,
    Gaudim, corridą i wieloma innymi
    rzeczami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Elu i zapraszam...
      Stokrotka

      Usuń
  20. - paella, przez jakiś czas była częstym daniem w moim domu, a to za sprawą znajomego, który zasmakował w tym daniu i serwował je, chwaląc się jednocześnie swoimi zdolnościami kucharskimi ;) (oczywiście za każdym razem w innej, nieco zmodyfikowanej wersji)..
    - a ja?.... uwielbiam czerwień hiszpańskiej sukni ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alinko wcale Ci się nie dziwię jeśli chodzi o te suknię...
      Serdeczności.
      Stokrotka

      Usuń
  21. No to już teraz wiem gdzie się włóczysz...;o) Mieliśmy w tegorocznych planach Hiszpanię, ale już nie mamy...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Straszliwie sie wloczylam Gordyjeczko :-))
      Stokrotka

      Usuń
  22. Na kontynencie nie byłam, ale zwiedziałam Wyspy Kanaryjskie, gdzie klimat z wszystkich wypraw w cieplejsze kraje, najbardziej mi odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Cie rozumiem Roksanno :-)
      Stokrotka

      Usuń
  23. Jaguniu,
    a dlaczego Ty masz taki dziwny zwyczaj, że jak wybierasz się z rodziną w daleki piękny wyjazd to ukrywasz to przede mną, coś kręcisz, zasłaniasz się jakimiś lekarzami, ewentualnie piszesz że wybierasz się na ferie, ale cisza gdzie, po czym dzwonisz do mnie towarzysko, z czego ja się bardzo cieszę, po czym okazuje się, że tu chodziło tylko o to czy już już byłam na Twoim blogu bo spodziewasz się mojego jak zwykle nieszablonowego wpisu?... Nie masz do mnie zaufania? Boisz się, że może Ci zazdroszczę? Boisz się, że Ci ten wyjazd zapeszę? Naprawdę nikomu niczego nie zazdroszczę, cieszę się jak ktoś gdzieś jedzie i zwiedza, sama objechałam pół świata. Czuję się odepchnięta od twojego życia, więc dalej delektuj się nim beze mnie.
    Ewa z Bajkowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu nie bardzo wiem o co Ci chodzi... Czy naprawde chcialas mi napisać to co napisałaś???
      Stokrotka

      Usuń
  24. Witaj, Stokrotko.

    Byliście:)
    Chyba właśnie corrida była tym, co bardzo nie przypadło mi w tym kraju do gustu.
    Natomiast niezwykłe wrażenie robiły na mnie bardzo wiekowe Hiszpanki, które wyglądały zawsze trochę jak wytworne czarownice;)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Leno i zapraszam na ciąg dalszy....
      Stokrotka

      Usuń
  25. Przed laty byłem kilka dni na tzw. study tour na Majorce, gdzie nam pokazywano, jakich wygód zażywają tam Niemcy. Najbardziej spodobała mi się kąpiel w morzu - był to początek listopada. (Mareczek)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I masz fajne wspomnienia...
      Stokrotka

      Usuń
  26. Przepiękna architektura, morze i kilometry plaż. Do zaliczenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...I bardzo ciekawy historycznie kraj...
      Stokrotka

      Usuń
  27. Corridzie zdecydowane NIE! Kraj piękny i ciekawy 🌼🌼🌼

    OdpowiedzUsuń
  28. Zakochana jestem w Hiszpanii, chociaż obejrzałam tylko skrawek. Wiadomo, że różnorodność tego kraju jest tak wielka! Każdy z regionów to kompletnie inna kultura, klimat, wygląd, język architektura...wszystko.W kuchni, której próbowałam , smakowało mi wszystko, głównie świeże owoce morza, które czasami mi się marzą...
    Zwiedziłam Marbellę, mariny i wybrzeże Walencji, czyli nic, ale jest coś słonecznego w charakterze ludzi, taki nieuchwytny ślad nieujarzmionej wolności i chyba to w połączeniu z flamenco zagarnęło moją duszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję Joasiu za to wspomnienie o Twojej Hiszpanii.
      Stokrotka

      Usuń
  29. Byłem w Andaluzji, w Maladze, w Gibraltarze, choć, przyznaję bez bicia nie byłem w Sewilii. Z czym mi się kojarzy ten region Hiszpański? Góry wokół Grenady, pustynia, mało zieleni, w Benalmádenie mnie okradli... zbyt gorąco dla mnie. Oczywiście wokół większych miast jest bardziej zielono, ale moje ulubione części Hiszpanii to oczywiście Katalonia i Kraj Basków; także okolice Vigo i Walencji, choć prawdę mówiąc najpiękniej jest na wybrzeżu, czy to Morza Śródziemnego, czy też Atlantyku. Jak się podróżuje samolotem, to nie widzi się tej ponurej pustynnej Hiszpanii; jadąc z kolei autem, chociaż drogi w tym kraju są świetne, można zasnąć z tej kamiennej monotonii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najserdeczniej Ci dziękuję Andrzeju za wszystko co napisałeś nt. Hiszpanii.
      Stokrotka

      Usuń
  30. Po przeczytaniu Cienia wiatru Zafona marzyła mi się Barcelona. Czytałam też Katedrę w Barcelonie. Bardzo klimatyczne miasto.

    Pozdrowionka z Krakowa

    Kasia Dudziak

    OdpowiedzUsuń

Takie różności - część druga

  A tu z drugim wnuczkiem który teraz jest uczniem 2 -giej klasy liceum. To jego nazwałam Pytalskim. Ciąg dalszy różności: 1. Pierwszy biały...