Teatr Narodowy w Warszawie - zdjęcie sprzed II wojny światowej
Czy życie jest teatrem czy nim nie jest to sprawa dyskusyjna. Według mnie - jest - bo każdy odgrywa w życiu jakąś rolę.
Zebrałam kilka ciekawostek na temat teatrów w Polsce i w innych krajach.
1. W 1664 r w Warszawie francuska grupa teatralna tak sugestywnie wystawiała na wolnym powietrzu sztukę wojenną, że jeden z widzów dobył łuku i "wypuścił strzałę w bok jednego z aktorów tak, że wyszła ona drugim bokiem". A potem inni widzowie dobyli swoich łuków i naszpikowali artystów strzałami.
2. Pierwsza aktorka pojawiła się w teatrze szekspirowskim dopiero w 1660 roku - 44 lata po śmierci Szekspira. Wcześniej pojawienie się kobiety na scenie było zakazane - w rolach kobiet występowali mężczyźni.
3. Teatrino di Vetriano to mały włoski teatr z 1890 roku o powierzchni 71 m.kw posiadający scenę, proscenium, widownię na 85 miejsc, garderobę i kasy biletowe... W 1997 roku wpisano go do "Księgi Rekordów Guinessa".
4. W Nowym Yorku na Broadwayu działa obecnie 41 profesjonalnych teatrów, z których każdy ma widownię na 500 lub więcej miejsc. W 1926 roku było tam 76 podobnych obiektów.
5. Teatr Wielki - Opera Narodowa w Warszawie do czasu otwarcia Opery w Pekinie była uważana za największą scenę świata. Warszawska scena ma 36,5 m szerokości, 28 m głębokości i 34 m wysokości.
6. Fenomenem kulturowym międzywojnia były w Polsce teatry ludowe. Na polskich wsiach działało wówczas 5-7 tysięcy amatorskich zespołów teatralnych, które występowały rocznie w 20-30 tysiącach przedstawień.
7. W 2016 roku w Teatrze Polskim we Wrocławiu odegrano bez skrótów "Dziady" Mickiewicza. Spektakl trwał 14 godzin. Przygotowania do niego ... - 4 lata.
8. W warszawskim Centrum Nauki Kopernik można odwiedzić Teatr Robotyczny. Aktorami w nim są roboty.
9. Najwięcej teatrów bo 26 jest w Warszawie, w Krakowie jest ich 16, a we Wrocławiu 9.
10.W pandemicznym 2020 roku działały w Polsce 194 teatry i instytucje kulturalne, w roku było ich 185, a w roku 2022 już 208.
I jeszcze kilka przesądów aktorskich:
1. Nie wolno gwizdać w teatrze.
2. Przed spektaklem należy unikać jedzenia pestek dyni i słonecznika.
3. Goździki podarowane aktorowi są odbierane jako zapowiedź zwolnienia.
4. Nie wolno przyszyć nic "na aktorze" np urwanego guzika czy szlufki.
5. Gdy upadnie egzemplarz sztuki należy go 3-krotnie przydeptać.
6. Nie wolno zaglądać do lusterka koleżanki lub kolegi po fachu, bo tak się oddaje talent.
7. Trumna i krzyż na scenie przynoszą pecha.
8. Przyjęcie zapłaty przed spektaklem oznacza, że aktor nie otrzyma następnych angaży.
Wiedzieliście o tych przesądach?
Bo ja wczesniej wiedziałam tylko o tym wymienionym w pkt. 5
Dziękuję za ten wpis Stokrotko. Mnóstwo ciekawostek. Kraków pod nosem, ale dawno już w żadnym teatrze nie byłem, pozdrawiam , a wczoraj była ...Stokrotka. Na południu mgliście i deszczowo :-) .
OdpowiedzUsuńJardianie krakowskie teatry są na najwyższym poziomie.
UsuńStokrotka
Ad 1
OdpowiedzUsuńWydarzenie to opisuje J.Ch. Pasek w "Pamiętnikach" i cytat trochę inaczej brzmi: "Porwie się do łuku; nałożywszy strzałę, jak wytnie pana cesarza w bok, aż drugim bokiem żelezie wyszło, zabił." Okoliczności towarzyszące wydarzeniu były takie, że cesarz (oczywiście aktor grający cesarza) wzięty do niewoli mógł być według widza niebezpieczny i po wypuszczeniu z niewoli mógł się mścić, dlatego lepiej go zabić. Interesujące jest to, że po wyjściu z zamieszania i opuszczeniu teatru Pasek szybko opuścił Warszawę i na wszelki wypadek pozbył się własnego łuku: "Pół mile za Warszawę wyjechawszy ku Tarczynowi, zostawiłem u pana Łączyńskiego łuk, żebym uszedł podobieństwa, i jechałem powoli, wziąwszy na się guldynkę, bom się spodziewał pogoni." Niewątpliwie Pasek brał w tym wszystkim udział, być może i sam rozpoczął całe zamieszanie pierwszy strzelając do aktora. Na prośbę królowej Ludwiki król Jan Kazimierz zarządził śledztwo i faktycznie przepytywano ludzi na gościńcach, szukając sprawców, ale śledztwo zakończyło się fiaskiem.
Masz oczywiście rację Notario.To wydarzenie opisał J. Ch. Pasek.
UsuńDziękuję Ci serdecznie.
Stokrotka
Dzięki za tyle ciekawostek!
OdpowiedzUsuńJuż moja babcia mawiała, że nie szyje się niczego na człowieku, bo można mu rozum zaszyć...
Jeszcze paw lub jego wizerunek na scenie przynoszą pecha!
jotka
a jak już się jednak uszyje, to nie odgryza się nitki, żeby... żeby... no, bo po prostu zębów szkoda, LOL...
Usuńp.jzns :)
To prawda Asiu z tym powiem.
UsuńStokrotka
PKanalia... zębów szkoda i można w materiale dziurę wygryźć niechcący... :-))
UsuńStokrotka
O niektórych-tak o innych-nie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za garść ciekawostek😄
Pozdrawiam serdecznie kochana w deszczowy dzień☕🍰🤗
Bardzo proszę Morgano i serdecznie pozdrawiam.
UsuńStokrotka
Jak zawsze pięknie i edukacyjnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej Stokrotko...
Dziękuję bardzo Polu.
UsuńStokrotka
No niestety życie to jest teatr a właściwie maskarada.
OdpowiedzUsuńDzięki za tyle informacji.
Marek z dziewczynami
Życie to czasami też komedia.
UsuńTrzymajcie się.
Stokrotka
Teatr to życie w pigułce, odarte z fałszu.
OdpowiedzUsuńTam możemy przyjrzeć się sobie, jak w lustrze. Tylko czy po to chodzimy do teatru???
Uściski!💕
Bardzo słuszne stwierdzenia Halinko.
UsuńSerdeczności od Stokrotki
A znasz Stokrotko Teatr 21?
OdpowiedzUsuń"Jedyna w Polsce instytucja teatralna, której zespół artystyczny tworzą głównie osoby z zespołem Downa i w spektrum autyzmu. Zaczęło się od szkolnych warsztatów – dziś to jedna z najważniejszych formacji teatralnych w kraju." https://culture.pl/pl/tworca/teatr-21
Mario oczywiście że znam Teatr21.Znam nawet osobiscie Piotra Swenda, który jest aktorem tego teatru. Grał Maciusia w Klanie. I teraz występuje w różnych spektaklach tego teatru. Niedawno byłam w warszawskim Teatrze Rozmaitości na spektaklu "Rodzina". On tam gra właściwie główną rolę. A mieszka ten Piotr w tym samym bloku co ja...
UsuńStokrotka
ciekawe ad.1., by było, gdyby na scenie była sugestywnie grana grupowa scena erotyczna, skutkiem czego kilkoro widzów podłączyłoby się do igraszek... podobna historia zdarzyła się kiedyś podczas meczu piłkarskiego w Anglii, grupka kibiców wtargnęła na boisko, przejęła piłkę, okiwali obrońców i strzelili gola, którego bramkarz ze zdumienia zapomniał obronić... z kolei na pewnym meczu bokserskim w Stanach kibice zdegustowani poziomem walki wkroczyli na ring i natłukli obu zawodników, a przy okazji sędziego ringowego, a potem wybuchła ogólna bójka na widowni...
OdpowiedzUsuńgeneralnie cała koncepcja nosi nazwę "widowisko otwarte", gdzie publiczność bierze udział w spektaklu, który rozgrywa się tak na scenie, jak na widowni, gdzie znika granica między życiem i teatrem...
p.jzns :)
Super są takie spektakle.
UsuńDziękuję serdecznie Piotrze.
Stokrotka
jest taki jeden teatr, a raczej cyrk, do którego widownia boi się wkroczyć ostatnimi czasy, mimo że spektakl wkracza na widownię i mocno jej szkodzi...
UsuńCzy dobrze rozumiem że masz na myśli "teatr rzadzacych"?
UsuńStokrotka
coś w tym guście, zgodnie ze starym powiedzonkiem - zagadką, jaki jest największy polski cyrk...
UsuńAktualnie rządzący...
UsuńStokrotka
kawał powstał za poprzedniej komuny, ale za obecnej jest nadal aktualny...
Usuńa tak szczerze mówiąc, to w międzyczasie też był aktualny, choć spektakl nie był tak szkodliwy dla innych, aby była potrzeba interwencji z widowni... teraz ta potrzeba jest, tylko chętnych jakoś dziwnie brak...
Bo chyba niewiele się zmieniło od czasów słusznie minionych...
UsuńStokrotka
Jak zwykle bardzo ciekawy zestaw informacji, dziękuję.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę Lechu.
UsuńStokrotka
Świetne ciekawostki. A kobitki jednak biedne były, nawet poudawać kogoś innego aktorsko nie było im wolno :)
OdpowiedzUsuńKobiety zawsze miały pod górkę Iwonko.
UsuńStokrotka dziękuje i pozdrawia.
Stokrotko, jak zawsze u Ciebie mnóstwo ciekawych informacji. Niektóre z przesądów znałam, o kilku dowiedziałam się od Ciebie :))) Ciekawe to z tym zaglądaniem do lustra... lustra w ogóle otoczone są wieloma magicznymi wierzeniami :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness:)
Agnes serdecznie Ci dziękuję za wizyty u mnie i za życzliwość
UsuńStokrotka
Wlasnie przeczytalam'Szara godzinr: Zofii Kucowny. Jestem naladowana wiedza nie tylko statystyczns. Pitrafisz dobierac tematy zawsze ciekawe! Pozdrawiam Malgosia.
OdpowiedzUsuńNajserdeczniej Ci dziękuję Małgosiu.
UsuńStokrotka
Przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńCo do przesądów to przypomina mi się odcinek serialu "Czarna Żmija", tam aktorzy twierdzili, że nie można wypowiadać słowa Makbet, i wyczyniali różne cuda, żeby "odczynic" urok. ;)
Radiomuzykant-ka
Dzięki serdeczne Radiomuzykantko.
UsuńStokrotks
Stokrotko ♥, jak zawsze przeczytałam z ogromną przyjemnością tak wiele ciekawostek.. dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuń'Zycie to nie teatr, daje co zechce nie pytajac, czy masz ochote, wez co dostaniesz, kto wie kiedy znow bedzie tak laskawe.. Jeżeli dla ateistów świat jest teatrem, a aktorami ludzie, to kim w takim razie jest reżyser?' William Shakespeare
- pozdrawiam najserdeczniej, życzę dobrych dni i pięknych chwil ♥
Najserdeczniej Ci dziękuję An-So...I wszystkiego dobrego.
UsuńStokrotka
Życie jest teatrem, a teatr naśladuje życie.
OdpowiedzUsuńTak właśnie jest.
UsuńStokrotka
Też uważam, że życie to teatr. Ja nawet jak idę chodnikiem, to czasami wyobrażam sobie, że jestem na scenie teatru. A jeśli chodzi o przesądy, to o tych guzikach słyszałam, ale nie z aktorami, tylko jako dziecko pamiętam, jak mówiono, że na sobie nic nie szyj, nie przyszywaj, bo "zaszyjesz" sobie pamięć.
OdpowiedzUsuńNajserdeczniej Ci dziękuję Tereso za sympatyczny komentarz.
UsuńStokrotka
Dziękuję Stokrotko za ciekawostki, a z przesądów też znałam ten co Ty. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wizytę.
UsuńPozdrawiam Lenko.
Stokrotka
Życie to jednak teatr w którym działa na ogół kiepski reżyser a i aktorzy nie zawsze są utalentowani. Serdeczności;)
OdpowiedzUsuńanabell
Masz rację Aniu.
UsuńPrzytulam serdecznie.
Stokrotka
Nie wiedziałam o przesądach w teatrze. Ciekawe! Tak, jak garść tych historycznych faktów. A ostatnio spotkałam się z Szekspirem, bo odwiedziłam jego klimatyczny Stratford.
OdpowiedzUsuńTo rozumiem Urszulko że niedługim o tej podróży napiszesz...
UsuńStokrotka
Wciąż i wciąż piszemy sobie jakieś role. Bywa ,że je gramy. Bywa ,że nimi się stajemy. Jedyny widz. który wszystkie nasze role ogląda z wielkim zaciekawieniem, nie komentuje, nie ocenia, nie mówi nic. Czeka aż dojrzejemy by samych siebie uczciwie ocenić.Byłam kiedyś na scenie, "kwiatuszkiem jabłoni". Ciekawa rola .
OdpowiedzUsuńNie wiem komu ale gratuluję roli kwiatuszka jabłoni
UsuńTo bardzo wdzięczna rola.
Stokrotka
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńPodczas czytania o rozprawie z "cesarzem" "radiowa "Wojna światów" mi się przypomniała:)
Niejedzeniu pestek przed spektaklem jakoś się nie dziwię;)
Pozdrawiam:)
Serdecznie Ci dziękuję Leno.
UsuńStokrotka
A ja sobie uświadomiłam że w teatrze byłam ostatnio parę lat temu. W Szczecinie bo u mnie nie ma teatru.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Stokrotko.
Ela
To może w Wsrszawie uda mi się zabrać Cię do teatru.Tylko przyjedz wreszcie.
UsuńStokrotka
14godzinny spektakl! Wow! Na taki to należy wybrać się jedynie w weekend :)
OdpowiedzUsuńI uważać żeby jednak w czasie spektaklu nie usnąć :-))
UsuńStokrotka
"Życie jest tylko przechodnim półcieniem,
OdpowiedzUsuńNędznym aktorem, który swą rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada - powieścią idioty,
Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą." - Takie było moje pierwsze skojarzenie nie wiem czemu, jakoś tak wyszło samo...
Moja babcia mówiła, że nie można nic na sobie przyszywać, bo się rozum zaszyje :) a nie była aktorką :) O przydeptaniu tekstu słyszałam.
Przepiękny jest budynek naszegoTeatru Wielkiego Stokrotko. Buziaki 😘
Zgadzam się że wszystkim co napisałaś Anko.
UsuńStokrotka
Nie tylko czasami życie jest komedia. Czasami życiowi aktorzy to komedianci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
I to jest niestety smutna prawda.
UsuńStokrotka
Wiedzialam tylko o pierwszym i patym przesadzie. Reszta to dla mnie nowosc.
OdpowiedzUsuńNatomiast gdzies keidys uslyszalam, ze Teatr Wielki to najwieksza europejska scena. Nie zdawalam sobie sprawy, ze przez pewien czas byla najwieksza swiatowa scena.
Jako rodowita Warszawianka jestem dumna że mamy w stolicy tak wspaniały teatr.
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
Stokrotka
Nie znałam tych przesądów. Ciekawe, a odpowiadając na początkowe pytanie to też tak uważam.
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne.
UsuńStokrotka