środa, 3 września 2025

Kopalnia polskiego złota, skała z oknem i wzorzec z Kielc - z cyklu "Polska Nieznana"

                                                                    Złotoryja



Kopalnia Złota w Złotoryi nie jest całkowicie nieznana. Znają ją doskonale od bardzo dawna poszukiwacze złota. A swoje powstanie i nazwę miasto zawdzięcza złotonośnym piaskom z których w średniowieczu na przełomie XII i XIII wieku wydobywano na dużą skalę złoto. Kruszec pozyskiwano intensywnie do końca XIV w, ale i później do Złotoryi przybywali poszukiwacze złota w nadziei na duże fortuny. Historię miejscowej gorączki złota można poznać zwiedzając kopalnię złota "Aurelia'. Powstała ona ok 1660 roku. Dla turystów udostępniony został korytarz o długości 90 m. Bo w Złotoryi nadal występuje złoto a pracownicy kopalni organizują pokazy jego płukania, a także zachęcają do tego zwiedzających. Złotoryjskie Muzeum Złota mieści się w dawnym domu kata. W gablotach wystawiono grudki cennego kruszcu z Doliny Kaczawy. Co roku w ostatni weekend maja odbywają się w Złotoryi Międzynarodowe Otwarte Mistrzostwa w Płukaniu Złota. No i jak komuś uda się jakąś grudkę złota wypłukać to podobno natychmiast traci rozum ze szczęścia. Tak mi w każdym razie opowiadał kiedyś znajomy przewodnik z Kotliny Jeleniogórskiej.

Okiennik Wielki


Okiennik Wielki należy do największych i najbardziej znanych skał Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Od północy i wschodu jego pionowe ściany wznoszą się na 30 metrów. Niezawodnym wyróżnikiem skały jest potężny otwór o okrągłym kształcie, który widać z daleka. Okno skalne ma średnicę ok 5 metrów. Poniżej niego znajduje się wejście do niewielkiej jaskini. Wieść niesie, że znaleziono w niej kiedyś narzędzia krzemienne sprzed 60 tysięcy lat. A ten otwór miał prowadzić podobno do izby...
W każdym razie do Okiennika Wielkiego prowadzi czerwony szlak turystyczny. A przewodnicy  opowiadają o nim ciekawe rzeczy...

Wzorzec z Kielc


Na zewnętrznej północnej ścianie kieleckiej katedry znajduje się niepozorna tablica z czarnego marmuru. Znajdują się na niej złocone zapisy. Jest to zapis ogólnej wiedzy, rodzaj publicznego elementarza zwierającego to, co "każdy powinien wiedzieć". Tablica została ufundowana w 1782 przez ks. prymasa Michała Poniatowskiego. Trudno z niej cokolwiek odczytać ale mądrzy ludzie twierdzą że jest tam alfabet, który oprócz znanych obecnie głosek zawiera również sześć dziś już nieużywanych. Następnie są liczby przedstawione cyframi i słowami.
Jest także wyryty wzorzec łokcia koronnego podzielony na cztery ćwierci z jedną ćwiercią podzieloną na sześć cali. Są też wzorce stopy angielskiej i francuskiej. Na samym dole tablicy znajduje się zestawienie miar długości i powierzchni potrzebnych do mierzenia gruntów.
Gdy parę lat temu stałam koło katedry kieleckiej to bardzo dokładnie przyglądałam się tym znakom.... ale przyznam szczerze, że niewiele dojrzałam.

----------------------------------------------------------------------
No i teraz pytania na koniec.
Znacie któreś z tych miejsc? Wiedzieliście o nich?
A może ktoś wypłukał jakąś grudkę złota w zlotoryjskiej kopalni???... I nie boi się do tego przyznać...

2 komentarze:

  1. Takie ciekawostki decydują o atrakcyjności podróżowania, wszędzie cos się znajdzie, a przewodnicy znają ich mnóstwo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba zaraziłaś mnie gorączką złota, Stokrotko. Tak sobie teraz myślę... Może warto przerwać na jakiś czas wypłukiwanie elektrolitów z własnego organizmu, pojechać do Złotoryi i wypłukać trochę złota?

    OdpowiedzUsuń

Kopalnia polskiego złota, skała z oknem i wzorzec z Kielc - z cyklu "Polska Nieznana"

                                                                    Złotoryja Kopalnia Złota w Złotoryi nie jest całkowicie nieznana. Znają...