niedziela, 4 lutego 2018

Metamorfoza i giełda urody ..... czyli parę słów o motylach


Motyle mają status owadów wyjątkowych. Motyla nie uważa się za „robaka”, a owady te mile są widziane w naszym sąsiedztwie np. w ogrodzie. Motyle są poza tym symbolem przemiany „nikczemnej” gąsienicy w istotę o zwiewnej, krótkotrwałej urodzie.

Dla starożytnych Greków motyl był symbolem piękniejszej, wysublimowanej strony życia i nazywał się PSYCHE, tak samo jak ludzka dusza.

Gąsienica i motyl to na dobrą sprawę dwa różne zwierzęta w jednym ciele; inaczej wyglądające i żyjące w innych środowiskach. Przeobrażenie jednego w drugie to proces niesłychanie skomplikowany, odbywający się w poczwarce zwanej też CHRYSALIS, gdzie zachodzi niemal kompletna przebudowa jednego w drugie.

Motyle uważane są za piękne. Na dodatek chcą się podobać.
I to nie tyle nam, co przedstawicielom płci przeciwnej. Motyle są, podobnie jak my wzrokowcami i uwodzą się nawzajem podnietami wizualnymi. Ten, który zrobi większe wrażenie rozbłyskami kolorów czy pokaże swoją żywotność powietrznymi pląsami ma większe szanse na przekonanie partnera lub partnerki o swojej wartości. Przy czym przy niemałej części motyli samice mogą być nie mniej zalotne niż samce. Wiąże się to z wartością samca nie tylko jako dostarczyciela genów dla wspólnego potomstwa, ale także ich żywiciela. Samce motyli w trakcie kopulacji przekazują samicom razem z plemnikami znaczną ilość substancji odżywczych, które samice wykorzystują do produkcji jaj.
Reasumując – taki samiec motyla to nie tylko piękny ale i wartościowy i dobry partner.

Motyle żyją na wszystkich kontynentach oprócz Antarktydy.
Niestety, żyją krótko. A najkrócej ten który nazywa się jętką jednodniówką, bo tylko jeden dzień.


Jest mi bardzo przykro gdy wiosną albo latem wpadnie do mojego domku działkowego jakiś piękny motyl. Czuję się wtedy bezradna, bo nie bardzo wiem jak mam go przenieść z powrotem do ogródka i posadzić na jakimś kwiatku. Boję się, że przenosząc go zrobię mu krzywdę...

Dlaczego napisałam akurat o motylach?

Bo chyba każdy z nas je lubi i lubi na nie patrzeć. No i pora roku i ta "pospolitość, która skrzeczy". która nas otacza jest tak przykra i smutna, że dobrze będzie choć na chwilę oderwać się od brzydoty świata ludzi...

70 komentarzy:

  1. W poznańskim ZOO jest świetna motylarnia, motyle latają wokół zwiedzających i nawet dzieci bardzo uważają by żadnego nie uszkodzić...

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystkie? a bielinek kapustnik i to co po nim zostaje?

    OdpowiedzUsuń
  3. "Mo­tyle są naj­piękniej­szy­mi ma­lowan­ka­mi Pa­na Boga"

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie w kotłowni i piwnicy na wsi motyle zimują. Najczęściej rusałka pawik.

    OdpowiedzUsuń
  5. Motyle są też doskonałymi "miernikami" czystości powietrza. Jako dziecko pamiętam ich mnóstwo, potem stanowiły już zjawisko wyjątkowe, teraz znów wracają.
    Gdzieś w szpargałach :) musi być mój album z dzieciństwa o motylach, pięknie ilustrowany. Jeśli kiedyś go znajdę na pewno doniosę, w ten czy inny sposób :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wracają, wracają... na mojej podwarszawskiej działce coraz ich więcej...
      :-)

      Usuń
  6. Odrobina piekna w tej szarej i zimnej rzeczywistości! Pozdrawiam Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno wiesz, że motyle wybierają ogrody, w których rosną ulubione przez nich kwiaty. Dlatego w jednych spotkasz je na pęczki, podczas gdy w innych wcale ;)

    Motyle, jak i anioły są dla mnie wyjątkowe! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli te kwiaty, które rosną u mnie są lubiane przez motyle. Bo zawsze ich u mnie dużo. Tylko dlaczego wlatują do domeczku?
      :-)

      Usuń
  8. Z upodobaniem przyglądam sie zawsze motylom i pstrykam im zdjęcia - latem jest ich w moim ogrodzie całkiem sporo. Nawet nauczyłam sie niektóre nazywać... piękne... ulotne...

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaki ładny tekst na niedzielę. Motyle są nie tylko piękne ale wręcz zjawiskowe. Istnieją wśród nich rusałki (motyle królewskie) - które są motylami wędrownymi - o niespotykanych zdolnościach. Potrafią przekazywać potomstwu w genach wiedzę na temat ich pochodzenia.
    Motyle... bywają i zabójcze, bo są jadowite. Co ciekawe ich jad jest rozmieszczony w igiełkach na skrzydłach - kiedy czują się zagrożone rozpylają truciznę ruchem skrzydeł. Ale to w Amazonii - nam raczej nie grozi.
    U nas to przepiękny rodzaj delikatności i kruchości.
    Dziękuję Ci za ten tekst, kiedy tak szaro za oknem... a tu natychmiast poczułam jakby słońce wyjrzało zza chmur.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja Ci dziękuję za piękny komentarz.

      Tylko nie włączaj telewizora - proszę - bo ten czas pryśnie...
      :-)

      Usuń
    2. Mój telewizor w niedziele milczy. W tygodniu też przeważnie.
      Chyba że jest potrzebny jako odtwarzacz filmowy - bo kino kocham.
      Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Usuń
    3. A ja nawet filmy oglądam w laptopie.
      :-)

      Usuń
  10. To cudeńka natury, Stokrotko, uwodzące nas pięknymi wzorami i kolorystyką skrzydeł.
    Na szczęście dla nich ileż to nieszczęść i katastrof potrafią wywołać leciutkim trzepotem skrzydeł w tzw. efekcie motyla!!!
    ściskam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaterku Najmilszy!!!
      Wielcem rada z Twojej wizyty....
      Zajrzę oczywiście
      :-)

      Usuń
  11. Jak to dobrze, ze mogłem dziś przy niedzieli przeczytać rzecz, która przynosi ulgę, pozwala oderwać się od grozy dnia codziennego i przenieść się w świat przyrody, w ktorej wszytko ma swój sens, jest poukladane i służy temu by człowiek,będący cząstka tej natury mógł znależć w jej istocie logikę, piękno, ład, jednym słowem genialność Stwórcy tego wszystkiego. Przepraszam za ten patos, ale to przy niedzieli, ale to Twoja wina. To Ty napisałać o marzeniu ludzkiej istoty, by być motylem. Przypominam słowa piosenki: Motylem jestem...

    OdpowiedzUsuń
  12. Największą radość po wejściu na działkę sprawia nam widok motyli. Najczęściej spijają nektar z liatry o różowym kolorze. Bywa, że z jednej strony siedzi motyl, a z drugiej trzmiel i wzajemnie sobie nie przeszkadzają.
    Na blogu działkowym umieściłam kilka zdjęć pięknych motyli.
    Najtrudniej jest sfotografować cytrynka, motyla, który pojawia się wczesną wiosną, bo ten ani na moment nie przysiada, tylko lata jak szalony z jednej działki na drugą.
    Szkoda, że żywot tych urokliwych owadów jest taki krótki.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ piękny komentarz mi wpisałaś Anno. Serdecznie Ci dziękuję.
      :-)

      Usuń
  13. Uwielbiam patrzeć na motyle. U mnie w ogrodzie latem jest ich całkiem sporo. Piękny post o motylach Stokrotko.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię motyle ,latem celowo hoduje lawendę ,wszelakie kwiaty które maja dużo pyłku.Motyle uwielbiają nektar::))Kiedy tak sobie siedzę przy oczku ,zauważam różnorodne owady,Także ważki przepiękne,uwielbiają wodę ,strumyki i trzciny wodne,które mamy w oczku::))A tak na koniec ,motyle uwielbiają kolory.Dlatego dużo ich na łąkach::))Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  15. Gdzieś na świecie są motyle tak duże, że szok. :) Jak pięść czy jakoś tak. I kolorami też zachwycają.

    Witaj w nowym miejscu. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię serdecznie.
      To chyba w tropikach są takie duże motyle...
      :-)

      Usuń
  16. Witaj, Stokrotko.

    "Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom...":)

    Urocza notka pośród szarej codzienności - jak motyl właśnie:)

    Pamiętam piękną opowieść o Atenie, która włożyła stworzonemu przez Prometeusza człowiekowi motyla do ust, obdarowując tegoż człowieka duszą:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak Leno...
      Ty zawsze nawiązujesz do literatury, mitologii, sztuki... i do wszystkiego co piękne.
      Dziękuję Ci serdecznie.
      :-)

      Usuń
  17. Godzinami mogę oglądać motyle w motylarium. Napisałam coś na "cobytujeszcze", zajrzyj. Ostro skrytykowałam, przed czytaniem wez coś na uspokojenie.
    Buziam;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ulotne piękno...Dosłownie...;o)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiecznie zamęczam dzieci tematem motyli, które uważam za wzór symetrycznego piękna. Im bardziej ozdobny wzór, tym bardziej prawdziwy. Kocham motyle i te piękne i te bardziej pospolite przez ich wdzięk, lekkość i "przemijalność".
    Podoba mi się Twoje nowe miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja cieszę się, że i Ty jesteś zachwycona motylami.
      :-)

      Usuń
  20. Ale zauważ że ćmy i mole (wybacz skrót myślowy) już się astymą nie cieszą. Są gonione i zabijane.
    A motyle w domu najlepiej jest lapać nakrywając pudełeczkiem i potem podsuwając pod nie np. gazetę.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo motyle to MOTYLE :-)
      Dziękuję za radę ...
      Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.

      Usuń
    2. Ćmy i mole to także motyle, choć mniej iryzujace od np. rusałek.
      Z drugiej strony biedronka także cieszy się sympatią ludzką choc jej kuzynostwo tępione jest bezlitosnie. ;)

      Usuń
    3. Masz rację.
      Ale to tylko dowód jak życie jest skomplikowane...
      :-)

      Usuń
  21. Tak pięknie napisałaś, że aż wyjdę do parku poszukać jakiegoś motyla.
    :-) :-) :-)
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pędż szybko póki słońce świeci.....
      :-) :-) :-)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    3. Marek już pewnie poszedł.
      Mogę ja do Ciebie dołączyć? Tylko że Marek jest z Warszawy a Ty mieszkasz daleko ode mnie...
      Serdeczności Elu...

      Usuń
  22. A Szwaby to piękne stworzenie nazywają szmaterling!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Szwaby są beznadziejne.
      Nigdy ich nie lubiłam.
      :-)

      Usuń
  23. Tak mi się skojarzyło...

    NA ŚMIERĆ MOTYLA
    PRZEJECHANEGO
    PRZEZ CIĘŻAROWY SAMOCHÓD

    Niepoważny stosunek do życia
    figla ci w końcu wypłatał:
    nadmiar kolorów, brak idei
    zawsze się kończą wstydem i
    są wekslem bez pokrycia,
    mój ty Niprzypiąłniprzyłatał!

    K.I.Gałczyński

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie Ci sie skojarzyło.
      A ja zgodnie z umową jutro pod wieczór wyślę Ci książkę.
      :-)

      Usuń
    2. Naprawdę nie musisz specjalnie lecieć na pocztę.A już na pewno nie wychodź wieczorem na to zimnisko! Wprawdzie ciekawa jestem tej książki bardzo, ale dzień czy kilka dni zwłoki nie zrobi mi większej różnicy, skoro tyle wytrzymałam. Ważne, że jest dla mnie odłożona i na pewno do mnie dotrze.:)
      Ciepłego wieczoru! :)))

      Usuń
    3. Pocztę mam tuż obok i będę też wysyłać dla dwóch innych osób./obiecałam im/
      Spoko i luzik
      :-)

      Usuń
  24. Bardzo lubię motyle, bezsprzecznie kojarzą mi się z latem...ech, wiosny mi trzeba...chociaż wiosny...
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie - zima ma podobno dopiero przyjść a my już za wiosną tęsknimy...
      :-)

      Usuń
  25. Te samce! A tak w ogóle, to nigdy nie pomyślałem o Panu Motylu, per "samiec", gdyż zawsze wydawało mi się, że to nazwa zastrzeżona dla większych gabarytów, jako to np. kot :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tu takie śliczne Samce Motyle...
      :-)

      Usuń
    2. A motyl Emanuel (tan co z Makową Panienką ten tego tam robił...) no samiec jak nic, choć jakiś taki miętki ;) ?

      Usuń
  26. -- a u mnie wczoraj na fb przypomnieli taki wiersz...
    W moim niebie

    Moje niebo, tak maleńkie,
    drżąca kropelka błękitu
    przez którą nieśmiało przebija słońce.
    Moje niebo dziś pachnie wiosną,
    zielono błękitną łąką
    nad którą fruwają motyle.
    Widziałaś mojego motyla?
    już nie jest tak szary
    jak wczorajszy dzień.
    Wszystko jest inne
    bardziej kolorowe, pachnące
    w moim niebie
    na mojej łące

    / Alina Drążczyk /

    --- i zapachniało łąką w środku zimy... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śliczny ten Twój wiersz Alinko....
      Gratuluję Ci.
      :-)

      Usuń
  27. Świat owadów ogólnie jest fascynujący.:) Motyle są przepiękne, nawet ćmy, których niektórzy się brzydzą, mają wspaniałe kolory. Chciałabym kiedyś zobaczyć żywe takie z Puszczy Amazońskiej, które ledwo mieszczą się na obu dłoniach.
    Tylko drobna uwaga: jętka nie jest motylem.:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak Grażynko - jętka to jętka. Ale też ładna i szkoda, że tak krótko zyje...
      :-)

      Usuń
  28. Motyle są cudowne, ale mnie zawsze w dziwny sposób fascynowały pająki. Parę lat temu byłam na wystawie owadów nad morzem i miałam szansę wziąć jednego włochatego pająka na rękę! Niestety znawca ze mnie taki, że nawet jego nazwy nie pamiętam.. Cała ja. :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie lubię pająków i trochę się ich boję

      Dziękuję za wizytę i pozdrawiam.

      Usuń
  29. Motyle- ulotne piękno... mój ulubiony motyw przewodni...

    OdpowiedzUsuń
  30. Lubię motyle. Są piękne. Latem mam szansę nacieszyć nimi oczy w sporej ilości. Szkoda, że krótko żyją. Ja mimo wszystko gdy wpadnie jakiś przez okno do domu staram się go skierować przez ten otwór na zewnątrz, bo inaczej zginie w obcym sobie środowisku, a kto chce umierać wśród ,,obcych"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię serdecznie i dziękuję za wzruszający komentarz.
      :-)

      Usuń

Taniec zbójnicki

  O góralach mówi się, że muzykę mają we krwi, a taniec w nogach. Góralski taniec to przede wszystkim popis męskiej krzepy i zręczności, a j...