UWAGA: Podaję prawidłową kolejność: buk pospolity, świerk pospolity, olcha czarna, sosna zwyczajna, klon zwyczajny, grab pospolity, kosodrzewina.
Najbliżej rozwiązania były ANABELL i MARIA-ŁUCJA.
Podpowiem, że na zdjęciach są kwiaty olchy czarnej. kosodrzewiny, klonu zwyczajnego, sosny zwyczajnej, buka pospolitego, świerka pospolitego i graba pospolitego. Trzeba tylko prawidłowo ustawić nazwy kwiatów w kolejności od jednego do siedmiu.
Dla "leśnika" przewidziana jest nagroda. Będzie mógł wybrać sobie jedną z moich książek albo dedykację jednego z następnych tekstów na tym blogu.
To ja najpierw muszę iść do lasu.
OdpowiedzUsuńChociaż mam wsxystkie Twoje książki.
Pięknych dni Ci życzę Stokrotko.
Ela
Nawzajem Elu.
Usuń:-)
A ja kolejny dzień, pod kolejnym postem usiłuję bezskutecznie zostawić komentarz. Koszmar z tymi zatwierdzeniami w blogspotach !!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzykro mi Anusiu że masz takie klopoty.
UsuńPrzepraszam za blogspot. Życzę Ci pięknych dni.
Ja też zakwitłem :)
OdpowiedzUsuńA jakie masz kwiaty?
UsuńStrzelam:
OdpowiedzUsuń1.buk, 2.świerk, 3.olcha, 4.kosodrzewina, 5.klon, 6.grab, 7.sosna.
Nie wykluczam, że mi już pamięć nawala i wzrok się mąci, więc może coś pokręciłam.
Miłego;)
Wprawdzie masz wszystkie moje książki .... ale zgaduj dalej bo jestes bardzo bliziutko...
Usuń:-)
Z biologii w szkole lądowałam zawsze tak na 3+, bo naprawdę było mi obojętne czy roślinka jest nago czy okrytozalążkowa, a już rozpoznawanie drzew po liściach uważałam za czarną magię,wielce szkodliwą dla mózgu;)
UsuńTak czy inaczej jestem pełna uznania dla Ciebie!!!
UsuńA ja robiłam maturę z biologii- jako przedmiot dodatkowy.
A do kiedy mozna zgadywac bo my tez musimy iść do lasu :-)))
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Do godziny 20.00 w niedzielę.
UsuńWiem, ale nie powiem :):):) - bo mam już Twoje książki :):):), dam szansę innym:).
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że wiesz!!!
Usuń:-)
Kochana!
OdpowiedzUsuńJa z tych dobrodziejstw przyrody, narobiłam już syropów: z mniszka lekarskiego i pędów sosny. Z tych ostatnich będzie też nalewka:)bo z mniszka już robiłam- pychota:)
Pozdrowionka:)
To dobrze że robisz z nich syropy bo są bardzo dobre.
Usuń:-)
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńKsiążki mam, dedykację też już dostałam, więc jako ta niezachłanna napiszę, że nie wiem:)
Pozdrawiam:)
Wyrazy uznania za odwagę :-)))
UsuńNie mam bladego pojęcia. Wyobrażam sobie taką kolejność:
OdpowiedzUsuń1.olcha czarna 2. sosna zwyczajna 3. klon zwyczajny 4. buk pospolity 5. świerk pospolity 6.kosodrzewina 7. Grab pospolity.
Z sosny moja córka zrobiła syrop, więc sosna musiała wcześnie zakwitnąć. Serdecznie Cię pozdrawiam.
No niestety Marysiu....
UsuńSerdeczności :-)
Wspaniale uchwyciłaś przyrodę, kochana Stokrotko. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBo teraz wszystko kwitnie jednocześnie.
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Stokrotko, po kolejnym upadku Twoje teksty sa balsamem dla ciala i duszy. Kwiaty podziwiam, ale konkurs nie dla mnie. Pozdrawiam Malgosia.
OdpowiedzUsuńMałgosiu - tym razem to przecież nie tekst tylko zdjęcia kwiatów...
UsuńSerdeczności.
Jeszcze raz Marek z dziewczynami.
OdpowiedzUsuńZamiast do lasu poszliśmy na Bulwary Nadwiślańskie a tam jest fajnie ale nie ma takich kwitnących drzew.
Ale głowę dajemy że na ostatnim zdjęciu jest kosodrzewina sfotografowana na Twojej działce.
A ponieważ wszystkie Twoje książki mamy, więc tracimy tylko dedykację.
Przyjdzie jeszcze czas...
Na Bulwarach byliśmy niedawno i potwierdzamy Wasz zachwyt.
Usuń:-) :-) :-)
Nie znam się za bardzo na roślinach, jednak dziś w Łazienkach mogłem napawać się pięknem kwitnących rododendronów i im podobnych roślin. Jak dla mnie poezja natury. :)
OdpowiedzUsuńProste dania z reguły najbardziej mi smakują.
Pozdrawiam!
I znowu wracamy do Najpiękniejszych na Swiecie Łazienek...
Usuń:-)
Nie podejmę się... nie jestem aż tak dobra w te klocki:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Szkoda, że nawet nie próbowałaś...
Usuń:-)
A wiesz, co to są herchołki?? (pisownię ustaliłam sama, bo nie ma jej w słowniku ;-)
OdpowiedzUsuńWedług mnie to są z ukraińskiego te przyrosty zieloniutkie na drzewach iglastych.
UsuńDobrze godom???
Poddaję walkowerem, muszę się dokształcić:-(
OdpowiedzUsuńDo szkoły podstawowej /bo już tam o tym uczyli/ MARSZ!!!
Usuń:-))
No jestem w podstawowej, muszę wejść kiedyś na lekcje przyrody w takim razie:-)
UsuńKoniecznie!!!
Usuń:-)
Wiem, ale ponieważ to jest o nagrody, które mam, to dam szansę innym.:)))
OdpowiedzUsuńPrzyroda dostała jakiegoś przyspieszenia: wszystko kwitnie jednocześnie i od razu znika. Kwitną już akacje, maki, chabry i dzikie róże, na dniach zakwitną jaśminowce i... lipy.
Pozdrawiam serdecznie:)
A ja Ci dziękuję Grażynko że o mnie nie zapominasz.
UsuńSerdeczności.
:-)
a ja spytam czy robisz syrop z sosny?
OdpowiedzUsuńpoza tym utrapienie, gdy wszystko spada!
Nie robię - ale to znaczy że mam robić ????
UsuńNie bedę zabierać innym radości, Pozdrowionka Stokrotko:)
OdpowiedzUsuńNo tak - Ty to z pewnością wiesz
UsuńSerdeczności
Przed oknami kuchni rosną sosny i świerki. W 30 metrów od domu w moim Małym Lasku brakuje jedynie kosodrzewiny. Chociaż już drzewa prawie przekwitły, są ich śladowe pozostałości, dlatego strzelam:)
OdpowiedzUsuńbuk, świerk, olcha, kosodrzewina, klon, grab i sosna.
Serdecznie pozdrawiam:)
Jesteś bardzo blisko Łucjo...
UsuńMoże zastanów się jeszcze...
Ale zagadka :)) Ma nadzieję, że ktoś poda dobre rozwiązanie, mnie się niestety - przyznaję się, po prostu nie chce myśleć i szukać ;)
OdpowiedzUsuńWybacz, Stokrotko :)
Jasne, że wybaczam...
Usuń:-)
:) Temat Łazienek wraca czasem u mnie jak bumerang.
OdpowiedzUsuńJa mam do Łazienek trzy przystanki autobusem, wcześniej z Rodzicielką chodziłem od strony Agrykoli, teraz jak Rodzicielka ma problem ze stopą to podjeżdżamy autobusem.
Z tego co przeczytałem ta sarna jest już około 10 lat w Łazienkach. :) Jak na razie widziałem ją może trzy razy z tym ostatnim wliczając.
Pozdrawiam!
To masz fajnie!!!
UsuńA z sarną wszystko się zgadza,
:-)
Co prawda alergikiem nie jestem, ale moje pierwsze skojarzenie to było - kichanie :) Niestety, to co daje jednym radość - drugim ją zabiera. Czasem jak wiatr z lasu zawieje to dostaję ataku kichania trwającego dobre dwie minuty. Na szczęście są to rzadkie przypadki :) Powodzenie startującym w konkursie życzę
OdpowiedzUsuńWitaj Gabrysiu!
UsuńJuż podałam prawidłowe odpowiedzi.
:-)
To jakaś ustawka? Kiedy niby był ten konkurs?!
OdpowiedzUsuńWczoraj o 20tej się skończył.
Usuń:-))