Bazylika Świętego Krzyża we Florencji należy do świątyń wyjątkowych. I to z kilku względów.
Po pierwsze jest to zabytek niepowtarzalny ze względu na czystość stylu gotyckiego.
Po drugie znajdują się w niej znakomite dzieła sztuki.
Po trzecie ma olbrzymie znaczenie historyczne.
Jest to zarówno świątynia artystyczna jak i miejsce spoczynku 270 wybitnych mieszkańców miasta.
Basilica di Santa Croce to właściwie Panteon słynnych Włochów.
Ale zacznę od samego początku.
Budowę kościoła zlecili franciszkanie. Zaprojektował go Arnoldo di Cambio a prace rozpoczęły się pod koniec XIII wieku. Franciszkanie pragnęli zbudowac kościół, który mógłby sprostać konkurencji z wznoszonym na drugim końcu Florencji kościołem dominikanów. Na budowę wydano olbrzymie sumy, a finansowały ją głównie zamożne florenckie rody. Uczestnictwo w budowie, a tym bardziej możliwość wiecznego spoczynku u skromnych franciszkanów było uważane za akt pokory. A bogaci bankierzy mieli nadzieję, że finansowanie kościelnego budownictwa jest sposobem na zmniejszenie winy z powodu uprawianej lichwy, uznawanej przez kościół za grzech.
Stąd w Santa Croce wiele wspaniałych kaplic, noszących imię fundatorów bazyliki. To również wyjaśnia obecność wspaniałych nagrobków, ufundowanych właśnie przez ówczesnych bogaczy.
Zacznę od nagrobka Michała Anioła, który uważam za najpiękniejszy. Jest to dzieło Giorgio Vasariego - słynnego historiografa sztuki, architekta i malarza, który przez pewien czas był uczniem Michała Anioła. Ciało wybitnego malarza i rzeźbiarza, który zmarł w Rzymie zostało przeniesione 10 lat po jego śmierci i umieszczone w Santa Croce.
Urodzony we Florencji słynny poeta Dante Alighieri zmarł na wygnaniu w Rawennie i tam znajduje się jego prawdziwy grobowiec. Ale w Santa Croce ustawiono cenotaf, czyli symboliczny nagrobek. Stoi tuż koło nagrobka Michała Anioła.
Urodzony we Florencji słynny poeta Dante Alighieri zmarł na wygnaniu w Rawennie i tam znajduje się jego prawdziwy grobowiec. Ale w Santa Croce ustawiono cenotaf, czyli symboliczny nagrobek. Stoi tuż koło nagrobka Michała Anioła.
Natomiast naprzeciwko nagrobka Michała Anioła znajduje się nagrobek wybitnego astronoma Galileusza:
Ma tu też swój nagrobek urodzony we Florencji słynny dyplomata Niccolo Machiavelli:
Ma tu też swój nagrobek urodzony we Florencji słynny dyplomata Niccolo Machiavelli:
Jest w Santa Croce wiele innych nagrobków wybitnych osób. Na przykład Gioacchino Rossiniego, a także czwórki wybitnych lub znanych Polaków.: Michała Kleofasa Ogińskiego /tego od słynnego poloneza „Pożegnanie Ojczyzny” i twórcy kanału/, Zofii Zamojskiej z Czartoryskich, malarza Michała Bogorii Skotnickiego i Zofii Cieszkowskiej z Kickich.
- no i zabrałam mnie w kolejną podróż... dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNajuprzejmiej proszę Alinko. Było mi bardzo miło.
Usuń:-)
Piękna podróż. Jak wszystkie zresztą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jagódko:)
Dziękuję Anusiu.
Usuń:-)
A ja myślę, że fotograf uświadamiał sobie właśnie, jaką piękną blondynkę ma u boku:-)
OdpowiedzUsuńoj tam ojtam - Ty masz pojęcie jakie piękne są Włoszki???
UsuńPewnie, że są, ale Polki najpiękniejsze...a co śpiewał Rosiewicz?
Usuń...Ze najwięcej witaminy mają Polskie Dziewczyny!!!
Usuń:-)))
Deszczowy dzień na zwiedzanie bywa nienajlepszy, ale, jak widać wyżej, w niczym w zbieraniu wrażen Ci nie przeszkodził.
OdpowiedzUsuńEwo - dla mnie właśnie deszczowy dzień jest najlepszy na zwiedzanie muzeów, świątyń i pałaców.
UsuńDziękuję Ci.
Stokrotko, miałaś szczęście, ze mogłaś obejrzeć tę świątynię i nagrobki tylu wspaniałych osobistości. Może i mnie kiedyś się uda. A fotograf raczej patrzył na piękną blondynkę, a nie bazylikę. Na pewno :)
OdpowiedzUsuńIwonko - 16 lat temu to ta blondynka faktycznie trochę lepiej się prezentowała.
UsuńDziękuje Ci.
Bazylika Świętego Krzyża we Florencji to wyjątkowe miejsce. Mam nadzieję, że w miarę szybko uporają się z renowacją. W czasie mojego drugiego pobytu prezbiterium o całe było w rusztowaniach. Mam nadzieję, że na turystów nie będą spadać fragmenty sklepienia i nie dojdzie do kolejnych wypadków jak to było w ubiegłym roku, kiedy w bazylice na pewnego Hiszpana spadł spory odłamek i zabił go na miejscu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
To straszne Łucjo. Nic o tym nie wiedziałam.
UsuńPozdrawiam,
Kochana!
OdpowiedzUsuńByłam, pięknie, zachwyciłam się:)
Miłej niedzieli życzę:)
To tak jak ja Morgano.
Usuń:-)
Och, moja Ty kopalnio wiedzy ;-). Znowu zwiedzałam rzeczy, które znam tylko z książek i ilustracji... Fajnie mam z Tobą, (nie muszę ruszać się z domu). Żartuję oczywiście. Marzę by mieć kieyś własne, namacalne doznania. Ale z Tobą mam przynajmniej namiastkę :-).
OdpowiedzUsuńJaka tam ze mnie kopalnia wiedzy Dagmaro???
UsuńSerdeczności.
:-)
Jakby fotograf oglądał się za ognistą Włoszką to ją by sfotografował.
OdpowiedzUsuń:-))
Marek z dziewczynami
On tak mylił pogonie...
Usuń:-))
To nie fotograf rozglądał się ognistą Włoszką, tylko Ty w złym miejscu stanęłaś, ot co.
OdpowiedzUsuńNo tak, a nam nikt w Santa Croce nagrobka nie wystawi, choć Ty masz większe szanse ode mnie.
Buzka;)
No coś Ty - przecież ja w tej Bazylice nie mam żadnych znajomości :-)))
UsuńCzy i Ty musisz bronić mojego osobistego fotografa???
:-))
Byłam kiedyś we Włoszech, niestety program nie obejmował zwiedzania Florencji :(
OdpowiedzUsuńTo szkoda, bo Florencja uważana jest za Stolicę Renesansu.
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
Nie byłam we Florencji, ale po Twojej opowieści Stokrotko nabrałam ochoty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-D
Tak jak napisałam wyżej Florencja uważana jest za Stolicę Renesansu. Więc warto ją zwiedzić.
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
Nie dane mi było podróżować do Florencji. Zawsze chciałam tam pojechać docelowo a nie "przejazdem", ale nawet przejazdem nie wyszło. Dziękuję Ci za przypomnienie i uświadomienie jak cudne są grobowce w Santa Croce. Ich piękno nie przemija, Twoja uroda również. :)))
OdpowiedzUsuńNajwspanialsza i Najpiękniejsa Babciu Joasiu - Ty sobie nie żartuj z urody babci Stokrotki :-)))
UsuńChyba "Pożegnanie Ojczyzny" - tego od Ogińskiego :-)
OdpowiedzUsuńnotaria
Notario - oczywiście że tak. Poprawiłm natychmiast.
UsuńBardzo Ci dziękuję.
:-)
Bylam w Rzymie, a Toskanie znam z książek i blogu Malgosi Matyjaszczyk - cudowna kraina nawet gdy się ja zwiedza i podziwia "za pośrednictwem". Ja tez bronie osobistego fotografa - w jednym ujęciu nie można skupic osobista kronikarkę i caly zabytek! Pozdrawiam Malgosia.
OdpowiedzUsuńNałgosiu - to i Ty przeciwko mnie???
UsuńSerdeczności dla Ciebie.
Stokrotko Kochana!!!
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim składam Ci bardzo serdeczne życzenia imieninowe.
A tekst przeczytam dopiero wieczorem bo pędzę od samego rana.
Ela
Dziękuję Ci Elu :-)
UsuńI nie pędż za bardzo. Uważaj na siebie!!!
Masz za sobą bogate doświadczenia, obcujesz z kulturą, sztuką, sama piszesz. Zwiedziłaś kawał świata. To wszystko jest w Tobie. Podziwiam, gratuluję. Do tego dzisiaj Twoje święto. Najlepsze życzenia imieninowe przesyłam i życzę zdrowia, miłości wszelakiej i przyzwoitego dostatku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJędrusiu - bardzo Ci dziękuję za ten piękny komentarz.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witaj Stokrotko.
OdpowiedzUsuńTeż mam z Florencji przepiękne wspomnienia. Także takie niearchitektoniczne:)
Pozdrawiam:)
Bo we Florencji wszystko zdarzyć się może...
UsuńSerdeczności Leno.
:-)
Pani Stokrotko - ja się trochę spóźniłam.
OdpowiedzUsuńAle składam Pani naprawdę bardzo serdeczne życzenia imieninowe.
Kasia
Wierzę Ci Kasiu.
UsuńI bardzo bardzo Ci dziękuję.
:-)
Ech, gdybym jeszcze lubił zwiedzać:)))
OdpowiedzUsuńSWiem, wiem, że Tu wolisz te bagna z komarami ...
Usuń:-)