czwartek, 29 sierpnia 2019
Niezwykłości polskiego wybrzeża
1. Najwyższy taras widokowy znajduje się w Trzęsaczu. Został zbudowany na wysokości klifu - 20 m.n.p.m i można z niego oglądać nie tylko morze ale i ruiny kościoła.
2. Najszersza plaża znajduje się w Świnoujściu. W najszerszym miejscu ma ponad 200 m i co roku przybywa jej około 20 cm.
3. Najwyższy klif to nadmorskie wzgórze Gisań w pobliżu Międzyzdrojów. Ma wysokość 93 metry.
4. Najwyższa wydma to Wydma Łącka. Ma około 40 m. Znajduje się na terenie Słowińskiego Parku Narodowego.
5. Najstarsza latarnia morska to ta na Rozewiu - ma 198 lat.
6. Najdłuższa plaża nudystów znajduje się między Pogorzelicą a Mrzeżynem. Golasy mają do dyspozycji aż 10 kilometrów plaży.
7. Nadmorska kolej Wąskotorowa gminy Rewal. Jest trzecia w Polsce pod względem długości - ma 40 km. Jedyna tak długa, która w sezonie przewozowym kursuje codziennie.
8. Najwęższe miejsce na Helu znajduje się w pobliżu Chałup. Szerokość lądu wynosi tam 100 metrów.
9. Promenada w poprzek. Promenada w Juracie nie wiedzie wzdłuż morza ale prostopadle do niego. Jej końce łączą otwarte morze z Zatoką Pucką.
10. Najdłuższe molo to oczywiście molo w Sopocie . Ma ponad pół kilometra długości. Stężęnie jodu na jego końcu jest dwukrotnie wyższe niż na lądzie.
---------------------------------------------------------------
A może ktoś z Was zna jeszcze jakąś niezwykłość polskiego wybrzeża.?
Na przykład - gdzie jest najpiękniejsza plaża???
A tak przy okazji.... lubicie morze czy wolicie góry.? A może jeziora albo najzwyklejszą wieś...?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Takie różności - część druga
A tu z drugim wnuczkiem który teraz jest uczniem 2 -giej klasy liceum. To jego nazwałam Pytalskim. Ciąg dalszy różności: 1. Pierwszy biały...
Oczywiście, że wolę góry, ale nad morze też lubię pojechać, ale nie na plażowanie.
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsza plażę widziałam w Czołpinie niedaleko Smołdzińskiego Lasu, na terenie parku krajobrazowego
Jestem za, Jotko:))
UsuńNiestety Asiu - nie byłam w tym Czołpinie...
UsuńCzesiu - dziękuję za poparcie Jotki :-)
UsuńJa bym dodała jeszcze punkt NAJPIĘKNIEJSZA PLAŻA to półwysep helski od strony otwartego morza. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńDzięki Krystyno - nie znam tej plaży ale wierzę Ci.
Usuń:-)
Nieporównywalne, ale nad morzem zdecydowanie czuję się lepiej.
OdpowiedzUsuńNajfajniesza plaża nad Bałtykiem- w Mrzeżynie, ta niedostępna dla wczasowiczów, należąca do terenów wojskowych- 5 km idealnej pustki-spędzałam tam jedno lato na kolonii oficerskiej w charakterze krewnej rodziny kwatermistrza.Morze, plaża i las sosnowy- "to je ono" jak mówią Czesi. Kiedyś rok w rok lądowałam w Jastarni, teraz jest tam paskudnie.A tak ogólnie to niestety Bałtyk jest nieco za zimny, jak dla mnie.
Najgorszy mój pobyt nad polskim morzem- w Chałupach, o czasie gdy Bałtyk był skazony iperytem, ryby miały poparzone ciałka, woda z kranu leciała w kolorze brązowym, było zimno (lipiec) i dziecko chodziło cały czas w zimowym kombinezoniku. Na herbatę brało się wodę mineralną, w kranówce nawet myć się było ciężko.
Jak twoja "dolna prawica"?
Aniu - bardzo Ci dziękuję za te Twoje wspomnienia....
UsuńA o prawicę dolną lepiej nie pytaj...
Serdeczności i przytulenia nieustanne.
Fajnie że zrobiłaś listę co warto zwiedzić.
OdpowiedzUsuńNad Polskim morzem nie byłam dobre 17 lat racji że mieszkam Wielkiej Brytanii i też nad morzem, zapraszam do mnie aby zobaczyć moje relacje fotograficzne
Zaraz do Ciebie zajrzę Agnieszko.
Usuń:-)
Prawie nie znam morza. W dzieciństwie nad nie nie jeździłam, dlatego jak dorosłam to wydawało mi się, że w porównaniu z górami, sama woda to nuda, więc w dalszym ciągu nie jeździłam. W końcu jak pojechałam to przekonałam się, że oprócz wody jest na przykład las i nie musi być nudno, ale i tak w dalszym ciągu nad morze nie jest mi po drodze :)
OdpowiedzUsuń20 lat temu byłam w sanatorium w Świnoujściu, tak że jeden punkt z twojej listy Stokrotko mam zaliczony, fajnie wspominam ten pobyt :)
Mario - czyli jednak znasz trochę polskie wybrzeże.
Usuń:-))
Tak się jakoś złożyło, że z najwcześniejszego dzieciństwa mam zdjęcia z zimowym krajobrazem. Przypuszczam, że ojciec dostawał wczasy do kurortów zimowych. Natomiast, gdy stałam się nastolatką, to zaczęły przeważać morskie krajobrazy i niektóre ośrodki pamiętam. Moja matka ma krewnych w Gdyni, więc często tam nas zawoziła. Jako dorosła osoba samotnie byłam w Augustowie i Zakopanem. Nie mam szczególnych upodobań co do miejsca wypoczynku, dlatego czy byłoby to morze, góry, jeziora czy wieś zawsze czułabym się szczęśliwa. Uściski.
OdpowiedzUsuńIwonko - na zwykłej wsi też można wspaniale odpocząć....
UsuńMam nadzieję że książkę wreszcie otrzymałaś...
Serdeczności
4. oglądałam i miło wspominam. :)
OdpowiedzUsuńBo te wydmy w Słowińskim Parku Narodowym są wspaniałe :-)
UsuńBywalam nad morzem ns koloniach i z wlasnymi maluchami/Ustka ,Pogorzelica/mile wspomnienia-Malgosia.
OdpowiedzUsuńM
Małgosiu Kochana - przesyłka jest do odbioru na ul. Legnickiej 30 UP Wrocław 44.
UsuńPrzepraszam ale to nie moja wina.
Serdeczności
Plaża w Świnoujściu (kończy-Ła) się płotem, więc kiedy tam byłam zimowa pora wyglądała jak więzienny spacerniak, kuracjusze szli brzegiem do granicy i wracali - rzeczywiście było szeroko, by zatoczyć koło:))
OdpowiedzUsuńNie ma info, że najpiękniejsze plaże są w Poddąbiu i Dębinie, no i może w Wiciu:))
Czesiu - Ty masz tak bliziutko do Bałtyku, że wiesz wszystko o nim i o jego plażach...
Usuń:-)
Jak wiesz, jestem górolubna...;o) Przeczytałam i ze zdziwieniem stwierdziłam, że mam "zaliczone" wszystkie te punkty...;o)
OdpowiedzUsuńWychodzi na to że morzolubna też jesteś :-))
UsuńZnam Trzęsacz dobrze, historia kościoła który kiedyś tam stał jest niesamowita...morze wdarło się głęboko w ląd.
OdpowiedzUsuńWolę góry...Ale doceniam i lubię klimat polskiego morza jest wyjątkowy.
Z ciekawostek dodam:
- w okolicach Pobierowa na skarpie stoi domek drewniany, który H. wybudował dla Ewy B.
- W Dziwnowie mieszkał i urodził się i zakończył swój żywot (niedawno) Kalibabka filmowy Tulipan.
To dopiero ciekawe wiadomości....
UsuńDziękuję serdecznie :-)
Nad morzem byłam jako nastolatka.
OdpowiedzUsuńPotrafiłam z wujkiem przejść brzegiem pogorzelickiej plaży kilka kilometrów.Lubię plażę i lubię góry.
Pozdrawiam:)*
I morze i góry mają niesamowity urok Moniko.
UsuńPozdrawiam
Uwielbiam morze, choć nigdy nie byłem nad Bałtykiem. Jedyne co mnie zawsze zniechęcało to ten tłok na plażach. Być może jednak może są miejsca bardziej dzikie.
OdpowiedzUsuńZapewniam Cię że są jeszcze dzikie plaże.
UsuńA nad morze powinno się jechać w maju albo we wrzesniu.
:-)
Wszystko jest piękne - i morze i góry i jeziora.
OdpowiedzUsuńAle mnie ostatnio wieś zabita dechami wystarczy...
:-)
Marek z dziewczynami
Mnie też Marku z dziewczynami.
UsuńDodam że zabita wieś w której jest moja działka...
:-))
Ja wolę morze, ponieważ mieszkam na Pomorzu i nie wyobrażam sobie innego miejsca.
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie na moim blogu i zapraszam na stałe.
Usuń:-)
Bardzo ciekawe informacje nt. naszego wybrzeża. Nie znam tylko 6 i 7. Przyznam szczerze, że kocham i góry i morze, właśnie dlatego że są tak od siebie odmienne. Tak jak odmienne i wspaniałe zarazem są dla mnie wspomnienia z każdego nadmorskiego spaceru, czy górskiej wędrówki. Polecam cudowne, dzikie plaże pomiędzy Stilo a Słajszewem.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam wciąż jeszcze wakacyjne i letnie pozdrowienia. Anita
Anito bardzo serdecznie Ci dziękuję. Może uda mi się te dzikie plaże jeszcze zobaczyć.
Usuń:-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA dlaczego?
UsuńStokrotka
Byłem w Trzęsaczu kilka razy i zawsze widok kościoła walczącego z morzem sprawiał niesamowite wrażenie. Wtedy nie było jeszcze tych obwarowań. Podobno ok. 1520 r. między kościołem a morzem funkcjonował jakiś zajazd dla podróżujących.
OdpowiedzUsuńAnzai ... jesli napisales o tym dwa razy...to faktycznie musialo to na Tobie zrobić niesamowite wrażenie.
Usuń:-))
Ale komentarz już tylko raz ;)
UsuńLubię i morze i góry. W większości miejsc wymienionych przez Ciebie byłem, ale mieszkam bliżej gór i tam też bywam częściej. Zresztą nie ograniczam się tylko do tych dwóch obszarów Polski, bo mamy naprawdę wiele perełek na terenie całego kraju trzeba tylko wyjść z domu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCały nasz jest piekny.
UsuńTo jasne jak słońce.
:-)
W latach 60 i 70 ubw podróżowaliśmy z kolegą stopem po Polsce.
OdpowiedzUsuńGdy wchodziliśmy na Najdłuższy w Polsce Bulwar Nadmorski
im.Feliksa Nowowiejskiego w Gdyni(1,5 km),widzieliśmy już w oddali nasze ulubione miejsce biwakowania-Polankę Redłowską.
W latach 60.ubw.na tym bulwarze Sobiesław Zasada uzyskał Największą prędkość swoim Porsche 911.
W ostatni weekend(24-25 sierpnia)Robert Kubica kręcił tam bączki swoim bolidem F1.
Z Gdyni wędrowaliśmy w kierunku"ściany wschodniej".Było to Giżycko albo Mikołajki...i do wioseł:)
"Ściana zachodnia",to Szczecin i Świnoujście.W Szczecinie zwiedziliśmy Największy w Polsce cmentarz-Cmentarz Centralny.
300 tys.zmarłych,172,33 ha,rośnie na tym cmentarzu 415 gatunków drzew i krzewów(wiki).
Jak już o cmentarzach,to Bałtyk jest Największym morskim cmentarzem.Na tym Najmniej zasolonym morzu świata doszło do
trzech Największych katastrof morskich(40 mil od Łeby,II wojna św.).
Będąc w Szczecinie mieliśmy przyjemność pływać wodolotem"Kometa "do Świnoujścia(ceny biletu nie pamiętam).
Taki wodolot płyną z prędkością 70 km na godz.i spalał 100 litrów ropy na godzinę.Trasę ze Szczecina do Świnoujścia pokonywał w godzinę.Jeśli nie zdążyliśmy na powrotny,to czekała nas czterogodzinna podróż białą flotą.
W tym roku uruchomiono rejsy wodolotem"Jadwiga"na trasie Szczecin-Świnoujście za jedyne 45 zł,ulgowy 25 zł.
Chętnych do"wodolatania"nie brakuje.
Nieznana historia porwania wodolotu.Ktoś o tym słyszał?
www.i-swinoujscie.pl/artykuly/42513
"Proszę pana,jak ja byłem w Polsce,to ja nic o Polsce nie wiedziałem;o Polsce,to ja się dopiero tu za wielkim morzem,w Ameryce dowiedziałem."
"Może nie zważać Polak co to morze,gdy pilnie orze."(Klonowicz)
Pozdrawiam
Wspaniale wspomnienia Henryku.
UsuńW porwaniu wodolotu muszę poczytać.
Serdecznosci.
Dziękuję i nawzajem.
UsuńKochana
OdpowiedzUsuńZa garść ciekawych informacji dziękuję🤗
Udanego i miłego weekendu życzę ☕🦋☀️❤️
Dziękuję Morgano.
Usuń:-)
Sześć punktów odhaczonych poprzez swoją bytność w tych miejscach😉
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na rajskich plażach, ale na włoskich, greckich, tureckich, kanaryjskich...i żadne mi nie skradły serca mimo turkusowej wody jak nasze! Żadne tam laguny, kiedy u nas pod stopami biały piasek ciągnie się kilometrami, a na wydmach cudowna roślinność. Kocham nasze, ale oczywiście najbardziej po sezonie 😉 Góry tez. Naprzemiennie. Jako dziecko z rodzicami część wakacji spędzałam w górach, a cześć z Mam nad morzem. Lubię miejsca (na świecie) gdzie góry i morze występują razem :)
Dziękuję Ci za szczery komentarz.
Usuń:-)
Bardzo ciekawe informacje. nie znam dobrze polskiego morza, bywałam tam tylko latem i w tłumnych miejscach (Sopot, Stegna, Kołobrzeg, Łeba, Karwia, Hel). Nie miałam okazji podziwiać dzikich plaż. I woda zawsze była dla mnie za zimna, a ludzi za dużo. Zdecydowanie bardziej kocham górski krajobraz, chociaż nie mam już sił na górskie wędrówki. No i kocham wiejskie krajobrazy :)Uściski przesyłam!
OdpowiedzUsuńHaniu dziękuję serdecznie - szczegolnie za te wiejskie krajobrazy...
Usuń:-)
Do morza mam ponad 100 km, a w swoim życiu może byłam tam ze trzy razy. Chociaż w sumie to chyba dwa. W Świnoujściu mam ciotkę, to jak ją w końcu odwiedzimy będzie trzy razy xD. Wolę góry, bo lubię chodzić. Siedzenie na piasku albo leżenie plackiem jestem skłonna znieść przez godzinę. Choć zachody słońca nad morzem to jest piękny widok. Mieszkam niedaleko lasu, więc też jakby bliżej mi do gór, bo tam też drzewa ;D.
OdpowiedzUsuńZachidzy słońca i spacery nad morzem są najpiekniejsze.
UsuńDziękuję Ci.
Morze! Oczywiście, że morze! I to o każdej porze roku. Najbardziej lubię spacery plażą jesienią i zimą. Uwielbiam Międzyzdroje z ich jermarczmym,nieco kiczowatym klimatem.
OdpowiedzUsuńKtoś tu już wspominał o największym cmentarzu w Polsce i jednym z największych na swiecie - szczecińskim Cmentarzu Centralnym przy ulicy Ku Słońcu. Piękna, warta uwagi nekropolia.
Pozdrawiam!💖💖💖
Halinko - spacery brzegiem morza o zachodzie słońca to samo cudo.
UsuńSerdecznosci za caly komentarz.
-- przyznam, wybieram góry, no ale przede wszystkim kocham wieś, piękną zieloną... właśnie jestem na etapie załatwiania spraw urzędowych (bardzo tego nie lubię) związanych z kupnem niewielkiego lokum ;)... śmiejemy się, że to pewnie będzie " miejsce spokojności dla mnie na przyszłość" ... no ale przede mną jeszcze sporo pracy, remonty, przeprowadzka... a potem marzy mi się usiąść w parku, obok drewnianego kościółka i rozmyślać o przyszłości, wspominać przeszłość .... oj, chyba się zagalopowałam... hi hi
OdpowiedzUsuńPięknie się zagalopowalas Alinko !!!
OdpowiedzUsuń:-))
joł!!!... gdy byłem małolat wyrwaliśmy się w trzech kumpli na gigant i stopem trafiliśmy do Pogorzelicy... tam na plaży wykonaliśmy kąpiel w morzu na golasa, takie rozebranie się szybkie i myk do wody, ale następnego dnia plaża huczała od plotek o jakiejś "bandzie" biegającej nago po plaży... a potem chyba znaleźli się jacyś naśladowcy?...
OdpowiedzUsuńi wychodzi na to, że to my byliśmy pionierami, stępką, kamieniem węgielnym pod tą obecną plażę nudystów /naturystów?/... ot, takie figle historii... pojęcia nie miałem, że tak to się mogło potoczyć...
p.jzns :)
No i zaczeliscie gorszyc niewinnych ludzi!!!!!
Usuń:-))
wiele się nie nagorszyli, bo cała operacja polegała na zdjęciu badejek na brzegu i błyskawicznym skoku do wody, powrót był równie błyskawiczny... trochę inaczej by to wyglądało, gdyby ktoś nam te badejki schował, ale sytuacja była tak dynamiczna i szybka, że nikt na to nie zdążył wpaść :) ...
UsuńTo mieliście szczęście.
Usuń:-)
Zależy od pory roku, pogody, nastroju, możliwości. Lubię chyba po równo morze i góry. Każde miejsce oferuje zupełnie inne możliwości, atrakcje itp.
OdpowiedzUsuńNa razie czekam co wyniknie w tych firmach, co wysłałem CV.
Staram się poszerzać swoją wiedzę z różnych dziedzin. Nie ma w tym nic niezwykłego. :)
Pozdrawiam!
Dziękuję Piotrze.
UsuńWitaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńLubię i morza i góry. Widziałam ich trochę i do jednych wracam chętnie, nad innymi morzami i w górach noga moja więcej nie postanie:)
Ale najbliższe mojemu sercu są jeziora, szczególnie te otoczone lasami.
Pozdrawiam:)
I to pewnie te jeziora które są w Twojej krainie.
UsuńDziękuję Ci serdecznie.
:-)
A w tej latarni morskiej na Rozewiu czasem nie urzędował sam Stefan Żeromski?
OdpowiedzUsuńPisalam o tym w tekscie " Przyladek".
UsuńZaskoczyły mnie zdjęcia znajomych z plaży w Jastrzębiej Górze - szerokiej, piaszczystej i niezatłoczonej. Byłam tam w maju i było wąsko i kamieniście. Okazało się, że na sezon nasypano mnóstwo piachu pobranego z morza. Nie podoba mi się taka ingerencja w naturę :(
OdpowiedzUsuńIwonko ja pamietam ze plaża w Jastrzębiej Gorze zawsze była wąska i kamienista.
UsuńJa byłam na plaży w Jarosławcu i w Darłówku, piękne plaże i miejsca. Wspominam z sentymentem.
OdpowiedzUsuńBo chyba wszystkie polskie plaże są piękne.
Usuń:-)
Najczęściej bywałam w Świnoujściu, trochę w Kołobrzegu, jeszcze w Międzyzdrojach i Stegnie. Stamtąd przywiozłam mojego pierwszego osobistego psa, Rolfa jako sześciotygodniowego szczeniaka. Był przecudownym przyjacielem :)))
OdpowiedzUsuńTeraz już tylko moje góry...
No to masz piękne wspomnienia z nad morza...
Usuń:-)
Super
OdpowiedzUsuńWitam.
UsuńStokrotka
Przeprowadzka nad morze to nie tylko zmiana adresu, to zmiana na lepsze. Słuchaj szum fal zamiast miejskiego gwaru. To jest prawdziwe życie!
OdpowiedzUsuńZgadzam się w pełni.
UsuńStokrotka