Na zdjęciu jeszcze jeden szyld semaforowy /patrz mój tekst z dn. 17 stycznia br./ Znajduje się na Placu Zamkowym naprzeciwko Zamku Królewskiego w Warszawie.
1. Prof. Lew Zbigniew-Starowicz w "Polska The Times":
"Gdyby kobiety nie miały hamulców moralnych to zadziwiłyby męski świat tym, do czego sa zdolne"
Mój komentarz: Profesor seksuologii wie co mówi.
2. Katarzyna Skrzynecka - aktorka w "Viva"
"Kobieta powinna mieć w życiu tak zwane jaja".
Mój komentarz: No tak, kobieta bez "tak zwanych jaj" nic nie jest warta.
Napiszecie coś???
-----------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj zapraszam także tutaj: https://www.kobieta50plus.pl/
... do przeczytania wielu różnorodnych tekstów, w tym mojego: https://www.kobieta50plus.pl/pl/rynek-50-plus/amfiteatr-flawiuszow
Zapisałam sobie stronę, będę zaglądać:-)
OdpowiedzUsuńKobiety często mają jaja i są dzielniejsze od mężczyzn!
1. Koniecznie zaglądaj...
Usuń2. Też prawda.
Nawet nie wiesz jak się Beatka z Kasią ucieszyły jak to przeczytały:-))
OdpowiedzUsuńA tekst o Koloseum pamiątam. Dobrze że go przypominasz w innym miejscu.
Marek z dziewczynami
Fajne te Twoje Dziewczyny!!!
UsuńNie powiedzieli niczego czego sama bym nie wymyśliła. No ale ja się nie nazywam Starowicz ani Skrzynecka i nikt mnie nie zacytuje;-(
OdpowiedzUsuńMiłego wtorku, Stokrotko:-)
Ty się nazywasz Amasja... i bardzo Ci z tym dobrze :-))
Usuńnic nowego pod słońcem. dawniej wiedzieli,że trzy węgły domu trzyma kobieta...
OdpowiedzUsuńTrochę inaczej powiedziane, bez jaj:))
A ten czwarty węgieł kuleje bo trzyma go mężczyzna...:-)
UsuńPrzeczytałam i gratuluję ciekawie napisanego artykułu. Monumentalna budowla, symbol Rzymu, ale okrutne miejsce zbrodni.
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że tak doświadczony seksuolog ( mam na myśli staż pracy ) ma o kobietach dużą wiedzę.Ma rację ;)
Bardzo serdecznie Ci dziękuję :-)
UsuńWiesz, gdyby mi się tak chciało jak mi się nie chce, to bym była naprawdę świetną kobietą.
OdpowiedzUsuńAle tak naprawdę z tym "niechceniem" nieźle mi się żyje.
Serdeczności;)
I tak jesteś świetna Aniu - wiem bo Cię znam osobiście :-)
UsuńStwierdzono przez psychologów, iż kobieta inaczej odbiera swiat i otoczenie, inaczej reaguje..... Ale może również posiadać fantazję i mieć tysiąc zwariowanych pomysłów. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńPotwierdzam Krystyno. - masz rację.
UsuńKobieta to ta lepsza i dzielniejsza polowa,ale ma racje Starowicz-wychoeanie typu " co wypada" czy " musisz byc w porzadku" plus poczucie odpowiedzialnosci skutecznie ograniczaja kobiety.Jedyna pociecha to satysfakcja i dodatni bilans zyciowy,ale pozostaja niezrealozowane marzenia.Cos za cos,Malgosia.
OdpowiedzUsuńBardzo trafnie to ujęłaś Małgosiu.
Usuń:-)
Szyldy bardzo mi się podobają, teraz w każdym mieście będę zwracać na nie uwagę, kilka ciekawych mam z Lublina
OdpowiedzUsuńJak będę w Lublinie... to się im przyjrzę :-)
UsuńNiektóre kobiety nie mają hamulców, mają za to jaja... 😉 Czy to ja? Nie jestem pewna. Uściski Stokrotko
OdpowiedzUsuńI Ty też masz rację Kasiu...
UsuńPani Skrzynecka niech mówi, co chce, ale to nie cojones stanowią o jakości osoby, nieważna płeć. Takie stwierdzenie jest paskudnie seksistowskie. Nawet, jeśli uznać tę metaforę.
OdpowiedzUsuńAnno - seksismu tu raczej nie ma w wypowiedzi Pani Skrzyneckiej...
UsuńNie? To najwyraźniej mamy inną definicję tego pojęcia. WIem, że wiesz, ale muszę, bo mnie to bardzo boli - Seksizm – uprzedzenie lub dyskryminacja ze względu na płeć. Seksizmu doświadczają przede wszystkim kobiety, choć może go doświadczyć każdy. Seksizm na ogół wiąże się z ideologią, która zakłada, że kobiety są gorsze od mężczyzn.
UsuńWypowiedź pani Skrzyneckiej niesie silny przekaz, że brak jaj ( w domyśle cechy charakteryzującej mężczyzn)czyni kobietę gorszą od nich. Że musi mieć coś na ich kształt, nawet jeśli metaforycznie, by być osobą wartościową. DLa mnie takie myślenie i mówienie, szczególnie przez osoby znane, jest niedopuszczalne. Dziewczynka mając wokół osoby z takim przekazem uzna, że musi za wszelką cenę "mieć tak zwane jaja" by być coś warta. Nie, nie musi mieć. Jeśli chce, może, ale nic nie musi. Jej wartośc , i wartośc każdej z nas, nie ma nic wspolnego z "tak zwanymi jajami".
Może i feminizm się z tej mojej wypowiedzi leje bardzo, ale całe dorosłe świadome zycie staram się walczyć o to, by nikt tak nigdy do moich wnuczek nie powiedział. Bo córki niestety już to słyszały. To żaden komplemet usłyszeć, że "mam jaja" - a słyszałam już takowe. Nie, nie mam, nie zamierzam mieć, i nie to stanowi o mojej wartości. Zrobiłam coś doskonale nie dlatego, że zrobiłam to "jak facet". Zasłużyłam na komplement , bo zrobiłam coś wartościowego. Jak ja, jak kobieta.
UsuńUfff!!! Ależ ostro pojechałaś Anno.
UsuńZapewniam Cię, że też jestem feministką. Ale może dlatego że od Ciebie "starszą o te parę wiosen" to ... bardzo rozgoryczoną feministką. Taką, która uważa że i tak nic się nie zmieni, bo kobiety zawsze będą gorzej traktowane i zawsze będzie się od nich więcej wymagało.
Dlatego pomyslałam sobie, że pani Skrzynecka miała na myśli nie tak zwane jaja ale po prostu bardziej zdecydowany charakter i większe oczekiwania kobiet.
ktoś tu robi problem z niczego, ale nie powiem kto :)
Usuńokay, zwrot "mieć jaja" ma pewną seksistowską zaszłość... ale obecnie ta metafora nie ma w sobie nic seksistowskiego... weszła w uzus języka common jako synonim osoby twardej, zdecydowanej, odpornej, etc i tyle... o czym tu więcej gadać?...
...
feministki zawsze dzieliły się na "proseksualne" i "aseksualne" /"oziębłe"/... okazuje się, że można mówić o innym podziale na nurty feminizmu: "realny /zdystansowany/" i "przewrażliwiony /w porywach do "histeryczny"/"...
p.jzns :)
p.s. ostatnio moja kotka pokazała, że ma "jaja"... wczoraj na spacerze psiak jakiejś pani oberwał w dziób, bo ją zaczepił, uznając że skoro większy to mu wolno... a potem ja musiałem okazać "jaja", bo pani zaczęła mnie przepraszać za ten incydent, kompletnie niepotrzebnie zresztą, ale właśnie na tym to polegała moja rola, by spowodować aby się uśmiechnęła i dalej kontynuowała spacer ze swoim pupilem, notabene bardzo sympatycznym w ogólności...
Usuńa kotka, jak to kotka... ogon do góry /to po kociemu oznacza uśmiech, luz, przyjazne nastawienie do świata/ i poszliśiśmy dalej...
PKanalia - dziękuję za łopatologiczny wykład nt. feminizmu :-))
UsuńPKanalia - to Ty z kotką chodzisz na spacery? Na ramieniu Ci siedzi czy ją na smyczy prowadzisz???:-)
Usuńgeneralnie to kotka łazi sama gdzie chce i kiedy chce...
Usuńale...
często wieczorami wychodzimy razem, mamy swoją rutynową trasę, trzyma się mnie wtedy jak na niewidzialnej gumce, nie trzeba żadnej smyczy...
Inteligentna bestia....to znaczy ta kotka :-))
Usuńp.s. czasem mijamy kogoś z psiakiem... wtedy ona przemyka bokiem, ale gdy uzna, że psiak niegroźny to czasem próbuje się z nim nawet zakolegować...
UsuńTym sposobem podrywasz na kotkę :-))
Usuńoj tam oj tam... zaraz "podrywasz" :)
UsuńDobrze wiem co mówię. Jak wychodzilam ze swoim pieseczkiem na spacery to mnie różni panowie podrywali. Ale już 11 lat nie mam mojej Lassie....
UsuńJaja są niezbędne do życia, zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńNa dodatek są bardzo wartościowe :-))
UsuńJa odnośnie tekstu na stronie kobieta50plus. Mnóstwo ciekawych i bardzo interesujących wiadomości wyszukałaś. Przeczytałam z wielkim zaciekawieniem:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Urszulo :-)
UsuńCałkowicie zgadzam się z prof. Starowiczem.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o panią Skrzynecką to ona chyba miała na myśli bunt i walkę kobiet i nie godzenie się np z molestowaniem seksualnym.
Tekst o Koloseum pamiętam ale z przyjemnością przeczytałam jeszcze raz.
Pozdrawiam Stokrotko.
Ela
Też mi się tak wydaje Elu....
UsuńSerdeczności
Nie lubię tego określenia, że kobieta powinna mieć...Powinna być kobietą, bo w tym tkwi jej siła! Podczas występów w Koloseum mieli te przykładowe jaja, ale tylko tyle z tego wynikało...Zabytek robi wrażenie, ale bardziej zadziwia znieczulica na cierpienie, niż sam obiekt jako taki. Ciekawa hisoria, ale nauka też z niej płynie...
OdpowiedzUsuńTrudno nie przyznać Ci racji Mokko.
Usuń:-)
Fajnie by było gdyby kobietom nie potrzebne były tak zwane jaja. A kobiety i mężczyźni po prostu dopełniali się, nie rywalizowali ze sobą, a byli partnerami. Coraz częściej się to zdarza jednak do ideału jeszcze daaaaaaaaalekooooooo.
OdpowiedzUsuńJeszcze wiele wody musi w rzece popłynąć...
UsuńWiększośc kobiet ma jaja i to żelazne. :D
OdpowiedzUsuńPodobno tak jest...
UsuńZgadzam się z profesorem seksuologii...
OdpowiedzUsuńJa też...
UsuńKobieta ma być delikatna, miła, opiekuńcza i kobieca.
OdpowiedzUsuńAle ma mieć również tzw. jaja.
I co jeszcze???
A może któryś z panów spróbuje urodzić dziecko?
Wychodzi na to Wilmo że kobieta musi być WSZYSTKIM :-)
UsuńZdolne kobiety z tak zwanym jajami. Patriarchat to już totalny przeżytek
OdpowiedzUsuńNo proszę... i to mężczyzna pisze...
Usuńpodobno w temacie "jaj" kobiety /paradoksalnie :) / są lepsze od mężczyzn...
OdpowiedzUsuńa co do hamulców moralnych, to pan profesor /przy moim całym szacunku doń/ nie jest na bieżąco - sprawy idą ku lepszemu...
tak nawiasem mówiąc, to nigdy nie potrafiłem pojąć, dlaczego w ogóle pewnymi zachowaniami zajmuje się moralność /na szczęście już coraz mniej/...
p.jzns :)
I pan profesor może się odrobinę pomylić... ale generalnie jest SPOKO...
UsuńZapisałam stronę i będę ją odwiedzać. Na razie przejrzałam pobieżnie, ale warto się wgłębić, choć ten + u mnie już dość duży :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo mi miło.
UsuńSerdecznie zapraszam.
Po co zaraz jaja?Kobiety stają dęba!Od tysięcy lat wodzą świat,
OdpowiedzUsuńhistorię i nas za nos.
https://hollywoodlife.com/2020/01/18/womens-march-2020-protest
pics-photos
https://www.bbc.com/news/technology-50828386
Pozdrawiam:)
Ależ skądże znowu. Tych kobiet, które wodziły mężczyzn za nos było bardzo mało.
Usuń:-)
Stanisław Wasylewski pisze,że przysłowie włoskie powiada,
Usuńże jedna i ta sama kobieta ma w sobie siedem dusz i jeszcze jakąś ósmą duszyczkę.Poznawszy pierwszą duszę w kobiecie młody człowiek raduje się,dowiedziawszy się o drugiej w tej samej kobiecie,zadziwia się,trzecia zaczyna
go niepokoić,przy czwartej i piątej macha zaniepokojony
ręką,wołając:a niech cię wszyscy diabli,odkrywszy szóstą
siwieje,po znalezieniu siódmej wiozą go szybko do Tworek
albo na Kulparków,zależnie od przynależności dzielnicowej.Nie słyszano dotąd o takim śmiałku,który by dotarł do ósmej tajemnicy i otworzył je.To już czwarty wymiar.Ja posiwiałem,czyli odkryłem szóstą duszę:)
:)
Ojtamojtam!!!!! :-))
UsuńWnioski śmiałe, pierwszy do mnie bardziej przemawia, tak jakoś lepiej brzmi, niż kobieta z jajami. Kobiety mają przed sobą wiele ograniczeń, ale potrafią je pokonywać i to jest urzekające, piękne, ta kobieca siła, kobiety są słabsze fizycznie od mężczyzn i to tylko tyle, co w sumie ich i tak nie dyskredytuje w typowo męskich dziedzinach i w dzisiejszych czasach.
OdpowiedzUsuńMasz rację.
UsuńAle kobiety są silniejsze psychicznie i to jest bardzo ważne.
Dziękuję za komentarz.
Pod względem emocjonalnym mózg kobiet jest o wiele bardziej elastyczny i sprawniejszy od mózgu mężczyzn. To sprawia, że w procesie przekształcania mózgu w umysł pojawiają się znacznie większe (bogatsze) obszary zarezerwowane dla moralności i etyki. Obie wypowiedzi (Lew - Starowicz i Skrzynecka) całkowicie uzasadnione.
OdpowiedzUsuńI za ten komentarz bardzo Cię lubię.
Usuń:-)