2. Kobiety kupują większość, bo ponad 60% książek. Najwięcej czytają panie po 40 roku życia.
3. W 2010 roku wydrukowano 312 egzemplarzy gigantycznego atlasu geograficznego. Ma on 170 cm wysokości a po rozłożeniu 275 cm szerokości. Egzemplarz wyceniono na 100 000 dolarów.
4. W XIII wieku Biblia pergaminowa, bogato zdobiona miała wartość małego folwarku.
5. Znak zapytania i wykrzyknik mają swoje początki ok. IX wieku. A strony w książkach zaczęto numerować dopiero w XVI wieku, natomiast przecinki wprowadzono pod koniec wieku XVII.
6. Pierwszą drukarnię na ziemiach polskich uruchomił Niemiec Kaspar Straube. Stało się to w Krakowie w roku 1473. Zakład funkcjonował tylko 4 lata.
7. Do wieku XVIII nie istniała odrębna kategoria - literatura dla dzieci. Baśnie i bajki kierowano do dorosłego czytelnika. Stąd brała się często ich rozbudowana alegoryka.
8. Twórca pierwszej przemysłowej metody druku na świecie Jan Gutenberg był z zawodu złotnikiem i szlifierzem. Wyrabiał także lustra.
9. Józef Ignacy Kraszewski to polski rekordzista literacki. Napisał ok. 600 tomów. "Tom złożony z sześciu do dziesięciu tysięcy wierszy piszę zazwyczaj dni dziesięć" - wyznawał autor "Starej baśni".
10. Prezydent Theodore Roosevelt posiadał umiejętność szybkiego czytania. Podobno czytał średnio jedną książkę dziennie.
11. Pierwszą książką napisaną na maszynie jest prawdopodobnie bestseller Marka Twaina "Przygody Tomka Sawyera". W Europie pierwszy wśród pisarzy pisał na maszynie Lew Tołstoj a w Polsce Bolesław Prus.
A tu informacja dla Jotki:
12. W grudniu 2016 roku BBC doniosło, że do biblioteki szkoły katedralnej w Hereford oddano książkę po 120 latach od momentu jej wypożyczenia. Uczyniła to wnuczka zapominalskiego ucznia. Jak policzono kara za przetrzymanie wyniosłaby 7446 funtów.
----------------------------------------------------------------------------
Podobają się Wam pnie starych drzew z Łazienek Królewskich? Ja jestem nimi zachwycona...No ale ja jestem poważnie szurnięta.
A może wybierzecie najciekawszy pień???
P.S. Obiecuję, że już więcej o słowie drukowanym nie napiszę.... Raczej sama coś wydrukuję ...
Bardzo cenne wiadomości. Ja dodam taką bardzo smutną:https://www.rmf.fm/bajeczna-polska/news,30696,dab-chrobry-nie-wypuscil-lisci-umarl-najstarszy-dab-szypulkowy-w-polsce.html
OdpowiedzUsuńSzkoda tego staruszka...
UsuńRankiem wpadłem tu na chwilę...
OdpowiedzUsuńPozwól, że do drzewostanu
kilka fotek Ci przyszpilę
z zielonego (K)Lechistanu...
https://barwaikreska.blogspot.com/2020/03/byc-kobieta.html
https://barwaikreska.blogspot.com/2020/03/byc-mezczyzna.html
Dziękuję
UsuńJa znalazłam w domu książkę z 1923 r. Z wypożyczalni Muzycznej w Warszawie. Jakoś nie udało mi się odkryć jej losów. Nikt się do niej nie przyznaje. Serdeczne pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTo dobrze , bo chyba nie dałabyś rady zapłacić kary :-))
UsuńTen Kraszewski chyba nadal przoduje w płodności (literackiej)? Drzewa w Łazienkach piękne, dzięki temu, że są w parku, uniknęły przeróbki na książkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale teraz chyba najwięcej produkuje się różnego rodzaju ulotek i nikiomu nie potrzebnych list :-))
UsuńMądrze ględzisz, Stokrotko:-) I miło mi zauważyć, że jestem równie szurnięta jak Ty:-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Ale mi miło Amasjo :-)
UsuńJa też :)))
UsuńCoraz nas więcej :-))
UsuńCzy ten wycięty pień na 4 zdjęciu jest na Agrykoli? Ostatnio tam szliśmy i wydaje nam się że to ten.
OdpowiedzUsuńI ten wybieramy.
Szurnięty Marek z dziewczynami :-)
Na zdjęciu nr. 1 też jest drzewo z Agrykoli :-))
UsuńMnie także takie pnie zachwycają.
OdpowiedzUsuńSama wprowadziłabym kary dla uczniów, zwłaszcza za niszczenie książek!
Co do Finów, to prawda, gościli u nas goście z Finlandii, nasi też u nich byli i tam w szkołach czytelnictwo jest priorytetem. No i pobyt na świeżym powietrzu w każdą pogodę!
Dziękuję Asiu :-)
UsuńPodobają mi się wszystkie, wyróżniam 8. - brodaty starzec z wyciągniętą ręką......
OdpowiedzUsuńDziękuję Anusiu :-)
UsuńOooo !! To to !! Sama wydrukuj, bo póki co cofam się literacko...;o)
OdpowiedzUsuńJuż się robi Gordyjeczko :-))
UsuńKażdy ma swojego szurnietego mola. Ty uwielbiasz parki, a ja lasy! Zawsze coś można ciekawego znaleźć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam@
Pewnie że tak Fuscillo :-)
UsuńA ja pola, szczególnie jedno.
UsuńRozumiem że to Pole Mokotowskie :-)
UsuńTo mój najlepszy sąsiad.Szczególnie odwiedzany
UsuńPodczas kwarantanny.
I bardzo dobrze JanToni :-)
UsuńNie przepadam za blogami monotematycznymi. Twój jest właśnie na wiele tematów dla tego fajnie się go czyta. Historia druku tez jest ciekawa.
OdpowiedzUsuńMiło mi :-)
UsuńImponująca uczciwość!!! Ja raczej ze względu na wysokość kary nie zdobyłabym się na oddanie tej książki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię drzewa, szczególnie te potężne, o ciekawym pokroju. Z twoich zdjęć wybieram ostatnie, to z domkiem dla krasnoludków :)
To drzewo na ostatnim zdjęciu jest bardzo znane. Napiszę kiedyś o nim :-)
UsuńOd XVII wieku mamy przecinki i dalej nie umiemy ich stawiać. ;p
OdpowiedzUsuńI ja też się do tego przyznaję :-))
UsuńTo ciekawe, i to bardzo piękne! Wielkie dzięki za nowe informacje i wrażenia. No i czekam na dalsze Twoje słowa:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Urszulko :-)
UsuńMnóstwo ciekawych informacji, z ogromną ciekawością i przyjemnością zapoznałam się z nimi i dziękuję Ci za to Stokrotko <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Bardzo mi miło Agness :-)
UsuńDobre ciekawostki. :) Takie szybkie czytanie to dopiero coś.
OdpowiedzUsuńA informacja od Jotki nieco szokująca. Bo mi nie zdarzyło się jak na razie przetrzymać książki.
Warto mieć takie odskocznie według mnie.
Pozdrawiam!
Pewnie że warto :-)
UsuńBardzo ciekawe wiadomości Stokrotko.
OdpowiedzUsuńJa też mam w domu książkę której dawno temu nie oddałam do biblioteki. Ale to była biblioteka w innym mieście.
A pnie wszystkie piękne :-)
Ela
Elu - czy ja dobrze zrozumiałam, że przeprowadziłaś się z "ukradzioną" ksiązką???:-))
UsuńSerdeczności
Kochana
OdpowiedzUsuńZa garść ciekawostek serdecznie dziękuję🤗
Książki oddawałam w terminie, bo lubię w życiu uporządkowanie📚
Pozdrawiam miło na udany dzień🌲🌳🌞🌼🙋
Dziękuję Morgano:-)
UsuńI nie wątpię, że uporządkowana z Ciebie Dziewczyna :-)
Nawet mnie nie strasz, że po 40 będę czytała jeszcze więcej niż teraz. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMądra z Ciebie Dziewczyna Karolinko :-)
UsuńPierwsze i jak dotąd jedyne upomnienie dostał mój mąż kilka dni temu, po otwarciu biblioteki. Przecięż wcześniej nie miał szans tych książek oddać... dziwne. Czy system wciąż naliczał okres przetrzymywania w czasie obostrzeń pandemicznych?
OdpowiedzUsuńTeraz wnuczek opiera się z oddaniem audiobooka... bo chce go na okrągło słuchać. Rodzice znajdą jednak i na to sposób:)
Pozdrawiam serdecznie, Stokrotko :)
Tereso jestem pewna że Twojemu mężowi biblioteka anuluje tę karę.
Usuń:-)
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńKażdy pień jedyny w swoim rodzaju i trudno zdecydować:) Skłaniałabym się ku jedenastemu - wygląda, jakby przystanął i obrócił się lekko, by Ci zapozować:)
Informacje ciekawe, jak zawsze.
A najwięcej nieoddanych książek spotykam w antykwariatach. Gdy taką kupię, mam dylemat - odnosić czy nie odnosić do biblioteki po przeczytaniu:)
Pozdrawiam:)
Super informacja o tych ksiazkach w antykwariatach :-))
UsuńSerdecznosci Leno.
Witaj Stokrotko.
OdpowiedzUsuńU mnie duże czytała moja babcia ze strony ojca. Ojciec też dużo czytał, po nim ja i tak to leciało.
Najwięcej książek ja kupuję, bo żona nie bardzo.
Kiedyś zerwałem z dziewczyną, która nie akceptowała, że kupuję i czytam książki.
Moją ulubioną książką, był Tomek Sawer, a później Tomek Wilmowski.
Mój Boże, kiedy to było. Lubię czytać książki drukowane, a nie te e-boki, czy jak im tam. Nic dziwnego, bo młodość moja to ulica Połaniecka, a za Niemca Gutenberga.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Michał
Najserdeczniej Ci dziękuję Michale
Usuń:-)
Wszystkie drzewa z charakterem.
OdpowiedzUsuń4.Czytając słoje tego pnia,bystre oko Obserwatora zauważy,
że żadna gwiazda w Drodze Mlecznej nie zgaśnie bez
"zarejestrowania"tego faktu przez ziemskie drzewo.
Ja pożyczone książki oddaję,ale wiele osób,którym ja pożyczyłem książki zapomniało,że książki należy oddać..Na zwrot przedwojennego wydania"Nędznicy"czekam już ponad 60 lat.O pięknym,starym albumie o kaligrafii nie wspomnę.
Majowie mieli obszerną literaturę.Niestety,"pożyczyli" je gorliwi kapłani hiszpańscy i nakazali wszystkie spalić.
Pozostały tylko cztery kodeksy:drezdeński,madrycki,paryski
i Groliera.
Wielki Zielony Mur z drzew powstaje w Afryce.
https://www.youtube.com/watch?v=pNYEjjYITpc
Pozdrawiam:)
I znowu zadales mi dużo lektury obowiazkowej :-))
UsuńAchhh...ten Twój drzewostan zachwycający!...
OdpowiedzUsuńGlędzenie mega ciekwawe, więc ględź Stokrotko jak najwięcej :) :)
To jak mam pozwolenie na dalsze gledzenie to SUPER :-))
UsuńOba teksty o słowie drukowanym wiele interesujące, a większość podanych przez ciebie informacji nie była mi znana. A już myślałem, że istnieje związek pomiędzy słowem drukowanym... książką a drzewami, które dostarczają książkom papieru...
OdpowiedzUsuńPewnie ze istnieje. A łączy ich piękno...:-)
UsuńBardzo ciekawe informacje. Pnie piękne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Tereso.
UsuńNiezła kara z przetrzymywanie książki przez pokolenia.
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie została naliczona.
UsuńStokrotko, super ciekawostki. Jeśli mogę, przemycę niektóre na lekcjach.:)
OdpowiedzUsuńA pnie ciekawe, ostatnio M. złapał w kadrze fajowy pień. Jak dam radę przygotować nowy post, to go pokażę.
Moc serdeczności posyłam.
Przemycaj Basiu przemycaj :-)
UsuńOooo to Skandynawowie jednak najwięcej czytają. Tak słyszałam właśnie. W tamtych czasach to byśmy nie poczytały sobie wszak jedna ksiazka warta była jedną wieś. Który pień najciekawszy? Wg mnie ten ostatni.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu.
Usuń