Jesion wyniosły, który rośnie w Ogrodzie Romantycznym w pobliżu Stawu Belwederskiego, to prawdopodobnie najstarsze drzewo w Łazienkach Królewskich. Jego wiek szacowany jest na ponad 200 lat.
To drzewo w kilku miejscach obwiązane jest szerokimi taśmami naciągniętymi i zaczepionymi w betonowych uchwytach w ziemi. To zabezpieczenie przed wywróceniem się w czasie burz.
A tak wygląda pień tego drzewa przy ziemi. Nazywam to miejsce tronem. Siadywali na nim moi synowie gdy byli mali a teraz siadają wnuki. I zawsze się kłócą który jest królem a który księciem...
A wiecie jak się oblicza wiek drzewa?
Średnio w ciągu roku obwód drzewa powiększa się o 2,5 cm. Dlatego przybliżony wiek drzewa można obliczyć z wzoru:
.....cm obwodu
-------------------------------- = ... lat
2,5 cm
Obwód stuletniej topoli to 393 cm
Obwód stuletniego kasztanowca to 273 cm.
Obwód stuletniej lipy to 245 cm.
Obwód stuletniej brzozy to 220 cm.
Obwód stuletniej sosny to 214 cm.
Obwód stuletniego dębu to 148 cm
Obwód stuletniego żywotnika olbrzymiego /czyli tui/ to 110 cm.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
A najstarsze drzewo w Warszawie to Dąb Szypułkowy Mieszko I. Liczy sobie około 600 lat. Pamięta czasy panowania Zygmunta III Wazy czy Jana III Sobieskiego. Rośnie w dzielnicy Ursynów przy ul. Nowoursynowskiej.
Ma wysokość 128 metrów, a obwód jego pnia wynosi 845 cm. Korona drzewa rozpościera się na szerokość 12 metrów, jednak większość jego konarów jest niestety sucha. Ma jednak kilka młodych pędów. Drzewo to wymaga regularnej konserwacji. Zostało podparte stalowymi konstrukcjami, które podtrzymują gruby pień i gałęzie.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
A może napiszecie czy tam gdzie mieszkacie albo w najbliższej okolicy rosną bardzo stare drzewa które są pomnikami przyrody...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Obrzydliwa" Warszawska Praga - część czwarta czyli zakończenie
Stojący niedaleko kościół Św.Floriana zwany Katedrą Praską miał stanowić przeciwwagę dla ...
Jaguniu,
OdpowiedzUsuńnie wiem gdzie u mnie na Grochowie jest jakieś bardzo stare drzewo, ale popytam bo też bardzo lubię drzewa ! Ale super, że podpowiedziałaś jak obliczyć wiek drzewa. Mam na działce 9 sosen i jednego świerka - w najbliższym czasie będę miała zajęcie - będę mierzyć ich pnie !
Serdecznie Cię pozdrawiam
Ewa z Bajkowa
Ewo - to czekam na wyniki pomiarow...:-))
UsuńWiekowe drzewa są dla mnie absolutną rewelacją i tajemnicą... Że o ich wspaniałej energii nie wspomnę... Tylko przytulać się i czerpać...
OdpowiedzUsuńPolu - ja jeszcze przyciskam czoło do pni takich drzew...:-)
UsuńPodziwiam dęby, lipy, buki, sosny i jesiony. Zważywszy jednak do czego służyły konary jesionów przy wymierzaniu spontanicznej sprawiedliwości, to na miejscu niektórych użytkowników starych budowli w sąsiedztwie starych jesionów czułbym lekki dyskomfort i mrowienie na kręgach szyi...
OdpowiedzUsuńTam gdzie przed wiekami Attyla władał nie dało się znaleźć wyniosłego drzewa do "wymierzenia sprawiedliwości". Ale można je było wozić ze sobą w na podbojowym szlaku.
UsuńAtylla Hun- przyznaje ze nie wiedzialam o takim zastosowaniu drzew jesionowych....
UsuńWidziane z Jakubowa - ciekawe co na to powie Atylla Hun....
UsuńZazwyczaj podziwiam takie wysokie drzewa o dużych obwodach, często z przymocowaną tabliczką Pomnik Przyrody, ale nigdy nie pokusiłam się o objęcie ich swoimi ramionami ;) Wiedziałabym przynajmniej ile mają lat. Na pewno w naszym otoczeniu takich pomników jest dużo trzeba by się bardziej przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś odszukam takie i zrobię odpowiedni wpis na blogu. Łatwo je znaleźć na stronach miast.
Pozdrawiam :)
Podróżniczko - w takim razie czekamy...:-)
UsuńNad Strugą Siedmiu jezior, między jeziorem Płęsno i Kacze oczko, rośnie dąb szypułkowy Bartuś. Ma ponad 600 lat i ok.650 cm obwodu. Po nawałnicy sprzed trzech lat pozostały mu tylko 2 konary!
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze że Bartus żyje :-)
UsuńZapomniałam dodać, że jego wysokość, to ok.25m!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!🙂
To wysoki jest ten Bartuś :-))
Usuń"Mieszko I. Liczy sobie około 600 lat. Pamięta czasy panowania Zygmunta III Wazy czy Jana III Sobieskiego". Jeśli - w co nie wątpię - jest to prawda, to miał wtedy około 280 - 300 lat. Pamięta więc niepodległe państwo Mazowsze i mazowieckich Piastów - Januszów, Ziemowitów - był ich rownolatkiem...
OdpowiedzUsuńWszystko się zgadza.:-)
UsuńPiękny wpis Stokrotko. Potrafisz zauroczyć. I ja mam pod ręką przepiękny park. Ślę serdeczności :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję.
UsuńPozdrawiam.
Dziekuje za wskazowki-sprawdze wiek iglakow w zwierzynieckim ogrodzie Malgosia
OdpowiedzUsuńMałgosiu - to czekamy na dokladne dane :-))
UsuńJest taki wiersz Leopolda Staffa, zaczynający się od słów „O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa”. Uwielbiam go:)
OdpowiedzUsuńZnam ten wiersz Agnieszko i też bardzo go lubię :-)
UsuńNiestety ostatnio 50-letnia wierzbę, która pod wpływem wichury częściowo się złamała o obwodzie ponad 2, 2 m, musiałam usunąć. Niestety to co zostało z tej wierzby niebezpiecznie wyglądało i groziło znowu złamaniem się.
OdpowiedzUsuńKrystyno - to musiało być dla Ciebie przykre....
UsuńNa Warmii i Mazurach wiekowe drzewa są przyjęte za "Pomniki przyrody" i są ujęte w katalogach i spisach. Podlegają ochronie.
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze.
Usuń:-)
U mnie królują eukaliptusy. Pomnika przyrody tego drzewa nie spotkałem. Dowiedziałem się jednak, że to nie jest rodzime drzewo Ekwadoru. Na dodatek bardzo ekspansywne i niszczące rodzimą florę
OdpowiedzUsuńNo proszę ile ciekawych rzeczy można się dowiedziec od znajomych blogerow:-)
UsuńW naszym parku tez sporo starych drzew, grube pnie mają np. platany, są także pomniki przyrody.
OdpowiedzUsuńTaki tron wśród korzeni to fajne miejsce...
Asiu - sama też kiedyś na tym tronie usiadłam :-)
UsuńA ja mam sentyment do pewnego kasztanowca rosnącego na podwórku, obok familoka mojej Babci. Pod nim spędziłam niemal całe dzieciństwo. I choć od ponad 25 lat Babcia nie żyje, kasztanowiec stoi i wciąż wywołuje mnóstwo wspomnień. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo masz Effko piękne wspomnienia...
Usuń:-)
Bardzo okazały. :)
OdpowiedzUsuńI bardzo lubiany...
Usuń:-)
Ja ostatnio jestem zakochana w lipach. jest w mojej okolicy stary mały zabytkowy kościółek, otoczony wielkimi starymi lipami :)
OdpowiedzUsuńA lipy pięknie pachną:-)
Usuńdendron=drzewo,chronos=czas,logos=nauka
OdpowiedzUsuńJesion,jako ostatni rozpoczyna wegetację wiosną,jako pierwszy zrzuca liście jesienią.
W Górach Sowich przy Drodze Huzarskiej(wojna siedmioletnia),
rosną ostatnie ok.200 letnie buki.Gdy liczyłem je pierwszy raz,
było ich 210,ostatnie liczenie,to tylko 70 buków.Każdego roku kilka upada ze starości.W tym roku jeszcze nie liczyłem.
W Górach Sowich(Riese)rosną dziwne drzewa...las w beczkach.
Przed 77 laty sadzono tu świerki przywożone w olbrzymich donicach-beczkach.Ten dziwny las do dziś pełni rolę,jaką mu wyznaczono-maskuje tajemniczą budowlę.
Te świerki można rozpoznać po wrośniętych w pień obręczach.
Jest ich już niewiele.Można jeszcze znaleźć liście...siatki maskującej.
Na dziedzińcu zamku Grodno rośnie 400 letnia Lipa Sądowa.
"dendrochronologia.pdf"
https://www.youtube.com/watch?v=6SwLxdzHTMk
Wspomniany tu,śp.pan Grześko,potrafił zjeść cały bochenek chleba,popijając wiadrem kawy.To był chłop,jak dąb:))
Pozdrawiam:)
Henryku - Twój komentarz jak zwykle wspanialy :-)
UsuńLubię spotykać takie naturalne zabytki. Zwłaszcza w lesie gdzieś na dziko, uformowane jakby przypadkowo, trochę zwykle obdarte, rozłożyste i cieniste. Lubię pod nimi siadać.
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię Anno....
UsuńMoja droga dojazdowa do posesji długości około 250 m to stara zabytkowa aleja lipowa, objęta nadzorem konserwatora:)
OdpowiedzUsuńBędę z jej kwiatów robić nalewkę na miodzie:)
Lipowa nalewka na miodzie będzie pewnie wspaniala :-)
UsuńOstatnio byłam w ogrodzie botanicznym. Ciekawa byłam co się zmieniło. Szczerze mówiąc myślałam że będzie więcej kwiatów. Niestety szklarnie były zamknięte. Do odwołania napisali. Pewno żeby nie zarazić roślin koronawirusem 😂😂😂 Żartuje. My mamy pomnik przyrody Dąb Jagielloński.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie Kochana Stokrotko ❤❤❤ Uściski
Bardzo Ci dziękuję Kasiu za serdecznosc i zyczliwosc :-)
UsuńU mnie jest historyczna Aleja Dębów, albo raczej to, co z niej zostało. Ale to możesz zobaczyć na moim blogu, bo poświęciłam naszym dębom jeden wpis. W wolnym czasie: https://kieruneknadzis.blogspot.com/2018/05/aleja-debow-w-kazimierzu-biskupim.html. Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńOczywiście ze przeczytam Urszulko :-)
UsuńPięć kilometrów od mojej miejscowości są bodajże dwa drzewa będące pomnikami przyrody. Jeden to chyba dąb, a drugi lipa. Ale w 100 procentach pewna nie jestem. A jesiony lubię to bo to drzewo mohego dzieciństwa. Jeden rósł przed moim domem, został na ścięty kilka dobrych to lat mi temu, ale pozostał po nim pień. Wspominam z sentymentem.
OdpowiedzUsuńWspomnienia z dziecinstwa a na dodatek zwiazane z przyrodą są przewaznie piękne.
UsuńWe Wrocławiu jest sporo pomnikowych drzew. Te niezwykłej urody i najokazalsze które widuje, albo widywałam najczęściej to platan klonolistny rosnący za Katedrą. Czytałam gdzieś, że to o nim śpiewała Koterbska "W parku pod platanem, pani siądzie z panem..." Jest to niezwykle urodziwe drzewo o olbrzymiej koronie, a konary zwisają mu aż do ziemi. Platanów takich imponująco dużych rośnie u nas sporo, ale ten jest najokazalszy i najpiękniejszy.
OdpowiedzUsuńJak jeszcze pracowałam, to przez kilkanaście lat, codziennie przechodziłam koło pomnikowego dębu o nazwie Przewodnik. Rośnie sobie on na tyłach Dworca Głównego PKP, koło Galerii Handlowej Wroclawia, w której podziemiach znajduje się dworzec autobusowy i dlatego akurat taka nazwa :) Jest równie przepiękny jak katedralny platan.
Dziękuję Ci Mario za ten wzruszajacy komentarz.
Usuń:-)
Kiedy chłopcy byli mali często bywaliśmy w okolicy Mieszka, chodziłam z nimi do Powsina, do Lasu Kabackiego, na łąki wilanowskie (już zabudowane). Fajnie było...
OdpowiedzUsuńBuziaki Stokrotko :)))) anka
No proszę - to Ty Mieszka poznalas osobiscie!!!
UsuńSerdecznosci :-)
A jak! Ma się te znajomości, skoro mieszkało się w najbliższym sąsiedztwie Mieszka ;)))
UsuńTy to masz szczęscie Anko :-))
UsuńEla Karczewska.Lubię patrzeć na stare drzewa. Mają w sobie
OdpowiedzUsuńmajestat.A kora na ich pniach
przybiera fascynujące wzory. |W miejscowości, z ktorej pochodzę jest kilka starych dębów. Były już stare, gdy ja chodziłam do szkoły podstawowej. Mogą mieć ok. 200
lat. Obecnie mają status pomnika przyrody.
Ja osobiście uwielbiam brzozy.
Biała kora i drobne listki grające muzykę na wietrze
robią na mnie niesamowite wrażenie. Lubię się do nich
przytulać.
Pozdrówki. 😊
Witaj Elu!
UsuńI ja lubię się do drzew przytulać i je obejmować. Czerpię z nich siłe i po takim przytuleniu wierzę że wszystko będzie dobrze :-))
Mieszkam niedaleko Mieszka, debu 600 letniego...wizytuje go dosc czesto, ktos go podpalil w czerwcu zeszlego roku, i tego roku na wiosne pieknie sie zazielenil. Bylam i zachwycilam sie jego ziekonymi konarami, wyglada niezle. Ucieszylam sie bardzo. Zrobili mu nowe ogrodzenie, wychodzi do polowy ul. Nowoursynowskiej i jest monitorowany...
OdpowiedzUsuńNie ma to jak wiadomości z pierwszej ręki :-))
UsuńSerdecznie Ci dziękuję Grazynko !!!
Ten dąb Mieszko - niesamowity. Ale tak to jest ze starymi dębami, kruszeją. nasze dęby rogalińskie też już bardzo 'zmarnowane' przez czas, a także pewnie przez niezdrowe powietrze. Nie interesowałam się do tej pory wiekiem pomnikowych drzew, nie wiem, które w okolicy są najstarsze.
OdpowiedzUsuńDziś widziałam całkiem młode drzewo - jawor, rdzennie polskie drzewo, rzadko teraz występujące. ma szansę wyrosnąć na wielkie drzewo, rośnie w parku etnograficznym. Tu mu chyba nic nie grozi. A ten wielki jesion jest imponujący. I prawdziwie królewski :) Ściskam Cię!
Dziękuję Ci Haniu serdecznie za wizytę....
UsuńI myślę o Twoim Maluszku :-)
Stokrotko miałam tak męczący tydzień że nawet siły nie było aby zostawić komentarz.
OdpowiedzUsuńAle ciągle czytam i myślę o Tobie.
Ela
Elu - trzymaj się i uważaj na siebie.
UsuńSerdeczności :-)
-- lubię stare drzewa, tyle widziały, tyle przeżyły, och, gdyby tylko umiały mówić....
OdpowiedzUsuń- serdeczności...
Byłam pewna Alinko, że je lubisz...
UsuńI z pewnością lubisz się do nich przytulać i obejmować je...
Ile można się dowiedzieć na temat drzew.:)
OdpowiedzUsuńW Rudach znajdują się takie pomniki przyrody. Może mi się uda kiedyś o nich napisać.
Moc serdeczności posyłam.
Koniecznie napisz Basiu :-)
UsuńJeśli tylko zdrowie mi na to pozwoli.:)
UsuńMusi pozwolić:-))
UsuńWitaj drugą połową roku Stokrotko.
OdpowiedzUsuńNa początku muszę uderzyć się w piersi i wyrazić skruchę. Zawsze lubię czytać Twoje cudne opowieści. Jednak nie wiedziałam, że jesteś autorką pięknych książek. Dopiero Kasia Dudziak otworzyła mi oczy. Czasem tak trzeba, bo mój wzrok do idealnych nie należy. Przepraszam i nie mam już śmiałości prosić o jedną z dedykacją.
A drzewo? Koło mojego Domu rośnie niesamowity buk. Ogromny z rozrastającą się coraz bardziej koroną. Jestem w nim zakochana od lat.
Pozdrawiam zapachem świeżo skoszonej trawy
Wyobrażam sobie Ismeno jak piękny jest ten Twój buk.
UsuńSerdeczności dla Ciebie :-)
Jesion wyniosły jest imponującym drzewem o wyjątkowej urodzie i niezwykłej wartości ekologicznej. Jego majestatyczna sylwetka oraz gęste liście tworzą piękny krajobraz i stanowią doskonałe schronienie dla ptaków i owadów.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i pozdrawiam.
UsuńStokrotka
Spacerując po parku, odkryłam jesion wyniosły i inne drzewa, które tworzą niepowtarzalną symfonię natury. 🌳🍃
OdpowiedzUsuńBardzo mi milo.
UsuńPozdrawiam
Stokrotka