poniedziałek, 21 września 2020

I znowu całkiem zwyczajne zdjęcia z naszej działki

                Wszystkie zdjęcia były robione  w dniu 15 września 2020 roku.

                                                      perukowiec robi się czerwony



 
coraz więcej kolorów jesieni

 
                          
                                                 pokrzywa też zmienia kolor

                                              kwiaty  parzydła leśnego uschły

i



czy ten grzyb jest jadalny???


                                                    w tym roku obrodziły nam szyszki 
                                         
                                       pajączek na tle srebrzystego świerka.

z lasu przyszła do mnie wiewiórka, ale szybko przemknęła mi pod nogami i wskoczyła na drzewo...

72 komentarze:

  1. Mile otoczenie, ktore juz wolno ale nieodwolalnie zmierza ku jesieni. Troche nostalgicznie, melancholijnie ale nic na to nie poradzimy, juz jesien, chyba jutro, patrzac na date. Bedzie zlota? taka w ladnych kolorach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko - u nas jest zawsze złota jesień.... :-) Żeby tylko była ciepła i mało deszczowa.
      Serdeczności dla Ciebie

      Usuń
  2. Zieleń w odwrocie, będzie kolorowo na drzewach i pod stopami, po wykopkach pola to już tylko "zakwitają" na żółto i pomarańczowo dyniami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto jak nie Ty... potrafisz to pięknie zauważyć...?

      Usuń
  3. Masz świetne pole do obserwacji, a wizyty małych zwierzaczków zawsze cieszą:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. W "moim" lesie wiewiórek coraz mniej. A pokrzywa b. pożyteczna dla zdrowia ponoć jest. Co jakiś czas wchodzę z odkrytymi nogami, w "moim" lesie, w gęstwę rosnących pokrzyw, by się "wyparzyć".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my - o znaczy działkowcy mamy chyba wspólną wiewiórkę, bo co pewien czas słychać z sąsiednich działek - "O znowu wiewiórka do nas pzyszła" :-))

      Usuń
  5. Zazdroszczę Ci tego ciągłego kontaktu z naturą...

    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz że niektórzy to mnie za wariatkę uważają? "Bo chodzi taka jedna, do drzew się przytula, patrzy w niebo i nic nie mówi...:-))"

      Usuń
  6. Jaguniu,
    pozdrawiam wiewiórkę z Twojej działki. U mnie też są, ale ja coraz mniej chodzę na swoją. Trochę mnie "poskręcało" - jak się wyprostuję to nadrobię i wiewiórki dostaną swoją porcję orzechów!
    Serdecznie Cię pozdrawiam
    Ewa z Bajkowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu ta wiewiórka to nie tylko jest moja ale prawie wszystkich działkowiczów. Cudem udało mi się ją sfotografować, bo ona przeważnie po drzewach szaleje.
      Serdeczności:-)

      Usuń
  7. Oo jaki uroczy gość w postaci wiewiórki. Na grzybach się nie znam, ale rzeczywiście już powoli widać jesień w Twoim ogrodzie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo miłe dla oka zdjęcia Stokrotko. Jutro przesilenie. Pozdrawiam znad książek historycznych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci serdecznie za obecnosc na moim blogu.
      :-)

      Usuń
  9. Sprawdź,czy ten grzybek ma ostry smak,jeśli tak,to jest to prawdopodobnie mleczaj rudy,który występuje masowo jesienią w wielu miejscach(pod świerkami).Po namoczeniu przez 24 godziny,dobrym wyciśnięciu i usmażeniu,można przyrządzić smaczną jajecznicę z grzybami.
    "Futerkowe" i rude,mało tych rudzielców,ale można się o nie"potknąć",wypierają je czarne amerykańskie.
    U mnie zaczyna kwitnąć bluszcz-będzie się działo.Kwitnącą Budleję Dawida nadal odwiedzają motyle.W niedzielę
    wędrowałem z dziewczynami po najbardziej dzikich terenach Gór Sowich.W jednym z mateczników natknęliśmy się...nie na wilka,ale cztery"dzikie konie".Dwie klacze i dwa przepiękne czarne ogiery.Przyglądały się nam a my im.Wyglądały w tym lesie jak zaczarowane.
    Gdybyśmy mogli,to w takim miejscu zapuścilibyśmy korzenie:)

    "Gdybyśmy mieli pozostać w jednym miejscu,zamiast stóp mielibyśmy korzenie"-Rachel Wolchin
    Miłego końca lata!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Henryku Najmilszy za te Twoje wspaniale komentarze należy Ci się super nagroda.
      A teraz pozdrawiam Cię najserdeczniej.

      Usuń
  10. Uwielbiam ciepłą, cichą, kolorową jesień z wszystkimi odcieniami żółci, brązu, czerwieni. Lubie to bledziutko błękitne niebo, tę ciszę na polach, ten stan nasycenia w przyrodzie. Patrz, nie napisałam o jeszcze jednym mankamencie Niemiec- nie mam gdzie chodzić na grzyby- niemal wszystkie lasy prywatne!. I wolno zebrać, gdy dostaniesz pozwolenie , raptem 1 kg grzybów. Masakra!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochanie Moje bo zbieranie grzybow to taki polski zwyczaj. Juz niejaki Mickiewicz w"Panu Tadeuszu" o tym pisał. ....
      :-)

      Usuń
    2. 1 kg?To może dlatego,że niemieckie lasy umierają.
      Setki tysięcy hektarów jest już martwych.Niezauważalnie zachodzi ekologiczna katastrofa o historycznych wymiarach.Monokultura!Niemcy zadają sobie pytanie,jakiego lasu chcą na przyszłość?"Mieszany i naturalny!"-wołają,ale czy nie za późno?Czy to nie będzie syzyfowa praca?Susza?Chociaż drzewa nie umierają z pragnienia przechodzą w tryb stresu,który ułatwia szkodnikom takim jak korniki i grzyby pokonanie solidnego systemu obronnego drzew i zniszczenie drzew w taki sposób,że umrą lub padną ofiarą kolejnej burzy.
      Ale co ciekawe.Już 200 lat temu(Góry Sowie)zarastająca młode sadzonki trawa była zbierana przez kobiety-trawiarki.Z każdej rodziny tylko jedna kobieta mogła
      od 3 do 5 razy dziennie pójść w góry i zebrać trawy.Przekroczenie tych przepisów było surowo karane.Trawą zebraną w górach karmiono bydło.
      Z guzków żywicznych na jodłach zbierano żywicę(terpentyna).Żywica w postaci łez używana była do kadzidła zamiast miry.Z szyszek jodłowych wyrabiano olej.
      Jesienią zbierano zalegające las gałęzie,pnie,kłody,suche paprocie i spalano.Uzyskany w ten sposób popiół sprzedawano jako nawóz.Z wykarczowanych korzeni drzew wyrabiano fajki,laski i potaż jako dodatek do wyrobu mydła i szkła,itd.
      :)

      Usuń
    3. Dziękuję serdecznie za te wszystkie informacje.

      Usuń
  11. Pięknie na Twojej działce, jesień też jest piękna.U mnie tez przebarwienia.Polowa terenów warzywnych już skopana.Dzusiaj ślubny ścina trawę, chyba ostatni raz.Ja jeszcze zebralam koper do mrożenia, są jeszcze maliny ,jeżyny, fasolka i cukinia i korzenne.Ostatnie jabłka też zebralam, te najlepsze.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam na dzialce tylko drzewa, krzewy i kwiaty no i trawę .Ale też trzeba działkę podlac i trawę czasami skosic.
      Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
  12. Tutaj, gdzie tymczasowo sobie pomieszkuję, brak mi takich klimatów, choć zieleni jeszcze wiele i takie do słoneczników podobne kwiatki (niższe z mniejszym kwiatostanem) kwitną już trzeci miesiąc i wcale nie zamierzają odpuścić. Za to w mieszkaniu palma poszła tego lata niesamowicie w górę i te cztery paprocie urosły, aż strach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mieszkaniu zieleń też jest bardzo potrzebna i ważna.
      :-)

      Usuń
  13. Każda działka jest piękna, bo własne..... Kwiatki, krzaczki są Twoje i to jest najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nawet najmniejszy skrawek własnej ziemii jest najcenniejszy i najpiękniejszy w każdym calu!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie u Was i przesympatyczny gość Was odwiedził. Pozdrawiam Stokrotko serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gość szybciutko przebiegl przez działkę i wskoczył na drzewo....
      :-)

      Usuń
  16. U mnie skończony zbiór brzoskwiń w ogródeczku, nadal kwitną róże i zaczynają "Marcinki"🍑🌹
    Pozdrawiam najserdeczniej na udane kolejne wrześniowe dni🌞💛🌻🦋😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie ma żadnych zbiorów ale też jest duża frajda:-)

      Usuń
  17. Niby zwyczajne, a prawdziwe i dobre... I jeszcze wiewiórka, więc jest bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedyś, na psich spacerach, Baski z Parku Zachodniego zajadały orzechy blisko nas, psiaków się nie bały. Przeczytałam uważnie mądrości Henryka i innych, lubię kolory jesieni, a urok Twojej działki poznajemy cały rok. Szyszki doskonałą smak potraw grillowanych, więc chłopcy będą mieli używanie. Grill to grill, ale tęsknię za ziemniaki pieczonymi w ognisku-to też urok jesieni
    Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze te dymy z ognisk Małgosiu. Sam urok i czar...
      :-)

      Usuń
  19. Całkiem przyjemna i bardzo kojąca jest ta zwyczajność : Dziękuję Ci za nią.

    Zapraszam Cię serdecznie na głosowanie na Polance. Chętnie poznam Twoje "typy" ;) Głosowanie trwa od dzisiaj przez tydzień: https://zyciecelta.wordpress.com/2020/09/21/vox-populi-i-kornwalia/

    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  20. I te zwyczajne zdjęcia potrafią mieć tyle uroku, że nad każdym trzeba się chwilę zatrzymać. A może wcale nie są takie zwyczajne...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ela Karczewska.
    W moim ogrodeczku przekwitły już
    kosmosy, byczki, malwy. Uwielbiam szczególnie malwy i kosmosy.
    Kazimierskie wzgórza nabierają juz
    jesiennych barw.
    Czas lata minął. Za szybko....
    Pozdrówki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  22. Zapachniało jesienią ... no cóż taka kolej rzeczy ... będzie troszkę nostalgicznie, ale za to jak pięknie . Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dnia na dzień będzie coraz bardziej kolorowo...
      :-)

      Usuń
  23. Tchnie ciszą, pięknem i spokojem. I masz własne grzybki! Ale to chyba nie do jedzenia. A szyszki przydadzą się do świątecznych dekoracji!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze na działce muchomory ale tych tez nie będę jadla :-))

      Usuń
    2. Zobacz, jakie bogactwo dała Ci matka-natura:)))

      Usuń
    3. Wiem Urszulko wiem....:-)

      Usuń
  24. wiewiórki naprawdę Ci zazdroszczę,do mnie tylko sójki po żołędzie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesiu ale ta wiewiorka to biega i skacze takze po drzewach innych dzialkowiczow...:-)))) a więc jest wspólna...

      Usuń
  25. słodziutka wiewiórka i piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu i dziękuję za komentarz...
      :-)

      Usuń
  26. Ja też dziś poszalałam w ogrodzie. Cięłam bez opamietania! Aż mi taki własnie pająk-krzyżak na rękawicy usiadł. Myślałam, że zejdę bo panicznie sie boję takich... Ale uszlam z zyciem. Zaczynam rewitalizację ogrodu. To będzie proces. Od czwartku musze wynająć kogoś do pomocy, bo sami mamy mało czasu, a pracy dużo :) Wiewióra-cudo! Do nas też przychodzą. Podkarmiamy je zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Urocze te zdjęcia na Twojej działce. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  28. Popatrzyłem na fotki i mój mózg wydusił z siebie tylko jedno słowo - EDEN. Mam nadzieję, że nie ma tam węża...

    OdpowiedzUsuń
  29. Od razu widać że to miejsce Stokrotki, skromne ale eleganckie. Nie nasadzone, obsadzone, przesadzone, tylko miejsce otoczone wybranymi w naturalny sposób roślinami i świerkami. Pięknie i przytulnie a teraz będzie jeszcze cudownie kolorowo. Wszystko po to, żeby Stokrotce zimą zrobiło się tęskno za swoim Rajem. Kolor futerka wiewióreczki najpiękniejszy rudy jaki widziałam. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Zwyczajne zdjęcia zwyczajnych rzeczy, ludzi, przyrody są zawsze najpiękniejsze. I coraz bardziej unikatowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ślicznie Stokrotko, tak normalnie, naturalnie i cudnie. I jeszcze ruda wiewióreczka w odwiedziny przyszła :) Póki nie ma wichru, deszczu, chlapy - będzie piękna polska złota jesień... Takiej Ci życzę :)anka

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękne jesienne kadry, a wiewiórka - cudna :)

    OdpowiedzUsuń

Taniec zbójnicki

  O góralach mówi się, że muzykę mają we krwi, a taniec w nogach. Góralski taniec to przede wszystkim popis męskiej krzepy i zręczności, a j...