Wszystkie zdjęcia były robione w dniu 15 września 2020 roku.
perukowiec robi się czerwonycoraz więcej kolorów jesieni
pokrzywa też zmienia kolor
kwiaty parzydła leśnego uschły
czy ten grzyb jest jadalny???
w tym roku obrodziły nam szyszki
pajączek na tle srebrzystego świerka.
Mile otoczenie, ktore juz wolno ale nieodwolalnie zmierza ku jesieni. Troche nostalgicznie, melancholijnie ale nic na to nie poradzimy, juz jesien, chyba jutro, patrzac na date. Bedzie zlota? taka w ladnych kolorach?
OdpowiedzUsuńGrażynko - u nas jest zawsze złota jesień.... :-) Żeby tylko była ciepła i mało deszczowa.
UsuńSerdeczności dla Ciebie
Zieleń w odwrocie, będzie kolorowo na drzewach i pod stopami, po wykopkach pola to już tylko "zakwitają" na żółto i pomarańczowo dyniami
OdpowiedzUsuńKto jak nie Ty... potrafisz to pięknie zauważyć...?
UsuńMasz świetne pole do obserwacji, a wizyty małych zwierzaczków zawsze cieszą:-)
OdpowiedzUsuńOstatnio to głównie obserwuję...
Usuń:-)
W "moim" lesie wiewiórek coraz mniej. A pokrzywa b. pożyteczna dla zdrowia ponoć jest. Co jakiś czas wchodzę z odkrytymi nogami, w "moim" lesie, w gęstwę rosnących pokrzyw, by się "wyparzyć".
OdpowiedzUsuńA my - o znaczy działkowcy mamy chyba wspólną wiewiórkę, bo co pewien czas słychać z sąsiednich działek - "O znowu wiewiórka do nas pzyszła" :-))
UsuńZazdroszczę Ci tego ciągłego kontaktu z naturą...
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
A wiesz że niektórzy to mnie za wariatkę uważają? "Bo chodzi taka jedna, do drzew się przytula, patrzy w niebo i nic nie mówi...:-))"
UsuńJaguniu,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiewiórkę z Twojej działki. U mnie też są, ale ja coraz mniej chodzę na swoją. Trochę mnie "poskręcało" - jak się wyprostuję to nadrobię i wiewiórki dostaną swoją porcję orzechów!
Serdecznie Cię pozdrawiam
Ewa z Bajkowa
Ewuniu ta wiewiórka to nie tylko jest moja ale prawie wszystkich działkowiczów. Cudem udało mi się ją sfotografować, bo ona przeważnie po drzewach szaleje.
UsuńSerdeczności:-)
Oo jaki uroczy gość w postaci wiewiórki. Na grzybach się nie znam, ale rzeczywiście już powoli widać jesień w Twoim ogrodzie.
OdpowiedzUsuńNadciąga powoli ale zdecydowanie:-)
UsuńBardzo miłe dla oka zdjęcia Stokrotko. Jutro przesilenie. Pozdrawiam znad książek historycznych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie za obecnosc na moim blogu.
Usuń:-)
Sprawdź,czy ten grzybek ma ostry smak,jeśli tak,to jest to prawdopodobnie mleczaj rudy,który występuje masowo jesienią w wielu miejscach(pod świerkami).Po namoczeniu przez 24 godziny,dobrym wyciśnięciu i usmażeniu,można przyrządzić smaczną jajecznicę z grzybami.
OdpowiedzUsuń"Futerkowe" i rude,mało tych rudzielców,ale można się o nie"potknąć",wypierają je czarne amerykańskie.
U mnie zaczyna kwitnąć bluszcz-będzie się działo.Kwitnącą Budleję Dawida nadal odwiedzają motyle.W niedzielę
wędrowałem z dziewczynami po najbardziej dzikich terenach Gór Sowich.W jednym z mateczników natknęliśmy się...nie na wilka,ale cztery"dzikie konie".Dwie klacze i dwa przepiękne czarne ogiery.Przyglądały się nam a my im.Wyglądały w tym lesie jak zaczarowane.
Gdybyśmy mogli,to w takim miejscu zapuścilibyśmy korzenie:)
"Gdybyśmy mieli pozostać w jednym miejscu,zamiast stóp mielibyśmy korzenie"-Rachel Wolchin
Miłego końca lata!
Henryku Najmilszy za te Twoje wspaniale komentarze należy Ci się super nagroda.
UsuńA teraz pozdrawiam Cię najserdeczniej.
Uwielbiam ciepłą, cichą, kolorową jesień z wszystkimi odcieniami żółci, brązu, czerwieni. Lubie to bledziutko błękitne niebo, tę ciszę na polach, ten stan nasycenia w przyrodzie. Patrz, nie napisałam o jeszcze jednym mankamencie Niemiec- nie mam gdzie chodzić na grzyby- niemal wszystkie lasy prywatne!. I wolno zebrać, gdy dostaniesz pozwolenie , raptem 1 kg grzybów. Masakra!
OdpowiedzUsuńKochanie Moje bo zbieranie grzybow to taki polski zwyczaj. Juz niejaki Mickiewicz w"Panu Tadeuszu" o tym pisał. ....
Usuń:-)
1 kg?To może dlatego,że niemieckie lasy umierają.
UsuńSetki tysięcy hektarów jest już martwych.Niezauważalnie zachodzi ekologiczna katastrofa o historycznych wymiarach.Monokultura!Niemcy zadają sobie pytanie,jakiego lasu chcą na przyszłość?"Mieszany i naturalny!"-wołają,ale czy nie za późno?Czy to nie będzie syzyfowa praca?Susza?Chociaż drzewa nie umierają z pragnienia przechodzą w tryb stresu,który ułatwia szkodnikom takim jak korniki i grzyby pokonanie solidnego systemu obronnego drzew i zniszczenie drzew w taki sposób,że umrą lub padną ofiarą kolejnej burzy.
Ale co ciekawe.Już 200 lat temu(Góry Sowie)zarastająca młode sadzonki trawa była zbierana przez kobiety-trawiarki.Z każdej rodziny tylko jedna kobieta mogła
od 3 do 5 razy dziennie pójść w góry i zebrać trawy.Przekroczenie tych przepisów było surowo karane.Trawą zebraną w górach karmiono bydło.
Z guzków żywicznych na jodłach zbierano żywicę(terpentyna).Żywica w postaci łez używana była do kadzidła zamiast miry.Z szyszek jodłowych wyrabiano olej.
Jesienią zbierano zalegające las gałęzie,pnie,kłody,suche paprocie i spalano.Uzyskany w ten sposób popiół sprzedawano jako nawóz.Z wykarczowanych korzeni drzew wyrabiano fajki,laski i potaż jako dodatek do wyrobu mydła i szkła,itd.
:)
Dziękuję serdecznie za te wszystkie informacje.
UsuńPięknie na Twojej działce, jesień też jest piękna.U mnie tez przebarwienia.Polowa terenów warzywnych już skopana.Dzusiaj ślubny ścina trawę, chyba ostatni raz.Ja jeszcze zebralam koper do mrożenia, są jeszcze maliny ,jeżyny, fasolka i cukinia i korzenne.Ostatnie jabłka też zebralam, te najlepsze.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa mam na dzialce tylko drzewa, krzewy i kwiaty no i trawę .Ale też trzeba działkę podlac i trawę czasami skosic.
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
Tutaj, gdzie tymczasowo sobie pomieszkuję, brak mi takich klimatów, choć zieleni jeszcze wiele i takie do słoneczników podobne kwiatki (niższe z mniejszym kwiatostanem) kwitną już trzeci miesiąc i wcale nie zamierzają odpuścić. Za to w mieszkaniu palma poszła tego lata niesamowicie w górę i te cztery paprocie urosły, aż strach...
OdpowiedzUsuńW mieszkaniu zieleń też jest bardzo potrzebna i ważna.
Usuń:-)
Każda działka jest piękna, bo własne..... Kwiatki, krzaczki są Twoje i to jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuńOczywiście że tak Krystyno :-)
UsuńNawet najmniejszy skrawek własnej ziemii jest najcenniejszy i najpiękniejszy w każdym calu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To prawda Fuscilko:-)
UsuńPięknie u Was i przesympatyczny gość Was odwiedził. Pozdrawiam Stokrotko serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńGość szybciutko przebiegl przez działkę i wskoczył na drzewo....
Usuń:-)
U mnie skończony zbiór brzoskwiń w ogródeczku, nadal kwitną róże i zaczynają "Marcinki"🍑🌹
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej na udane kolejne wrześniowe dni🌞💛🌻🦋😘
U mnie nie ma żadnych zbiorów ale też jest duża frajda:-)
UsuńNiby zwyczajne, a prawdziwe i dobre... I jeszcze wiewiórka, więc jest bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńWręcz rewelacyjnie :-))
UsuńKiedyś, na psich spacerach, Baski z Parku Zachodniego zajadały orzechy blisko nas, psiaków się nie bały. Przeczytałam uważnie mądrości Henryka i innych, lubię kolory jesieni, a urok Twojej działki poznajemy cały rok. Szyszki doskonałą smak potraw grillowanych, więc chłopcy będą mieli używanie. Grill to grill, ale tęsknię za ziemniaki pieczonymi w ognisku-to też urok jesieni
OdpowiedzUsuńMalgosia.
I jeszcze te dymy z ognisk Małgosiu. Sam urok i czar...
Usuń:-)
Zwyczajne jest piękne. :)
OdpowiedzUsuńChyba tak....
UsuńCałkiem przyjemna i bardzo kojąca jest ta zwyczajność : Dziękuję Ci za nią.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię serdecznie na głosowanie na Polance. Chętnie poznam Twoje "typy" ;) Głosowanie trwa od dzisiaj przez tydzień: https://zyciecelta.wordpress.com/2020/09/21/vox-populi-i-kornwalia/
Pozdrawiam gorąco!
Dziękuję Celcie...
UsuńSpróbuję. ..
:-)
I te zwyczajne zdjęcia potrafią mieć tyle uroku, że nad każdym trzeba się chwilę zatrzymać. A może wcale nie są takie zwyczajne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Takie zwyczajno-niezwykłe?:-)
UsuńEla Karczewska.
OdpowiedzUsuńW moim ogrodeczku przekwitły już
kosmosy, byczki, malwy. Uwielbiam szczególnie malwy i kosmosy.
Kazimierskie wzgórza nabierają juz
jesiennych barw.
Czas lata minął. Za szybko....
Pozdrówki. 😊
Ale w Miasteczku robi się coraz piękniej....
Usuń:-)
Piękna jest jesień.
OdpowiedzUsuńUwazsm że to najpiękniejsza pora roku...
UsuńZapachniało jesienią ... no cóż taka kolej rzeczy ... będzie troszkę nostalgicznie, ale za to jak pięknie . Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńZ dnia na dzień będzie coraz bardziej kolorowo...
Usuń:-)
Tchnie ciszą, pięknem i spokojem. I masz własne grzybki! Ale to chyba nie do jedzenia. A szyszki przydadzą się do świątecznych dekoracji!
OdpowiedzUsuńMam jeszcze na działce muchomory ale tych tez nie będę jadla :-))
UsuńZobacz, jakie bogactwo dała Ci matka-natura:)))
UsuńWiem Urszulko wiem....:-)
Usuńwiewiórki naprawdę Ci zazdroszczę,do mnie tylko sójki po żołędzie:))
OdpowiedzUsuńCzesiu ale ta wiewiorka to biega i skacze takze po drzewach innych dzialkowiczow...:-)))) a więc jest wspólna...
Usuńsłodziutka wiewiórka i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWitam na moim blogu i dziękuję za komentarz...
Usuń:-)
Ja też dziś poszalałam w ogrodzie. Cięłam bez opamietania! Aż mi taki własnie pająk-krzyżak na rękawicy usiadł. Myślałam, że zejdę bo panicznie sie boję takich... Ale uszlam z zyciem. Zaczynam rewitalizację ogrodu. To będzie proces. Od czwartku musze wynająć kogoś do pomocy, bo sami mamy mało czasu, a pracy dużo :) Wiewióra-cudo! Do nas też przychodzą. Podkarmiamy je zimą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Polu za fajny komentarz...
Usuń:-))
Urocze te zdjęcia na Twojej działce. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko.
Usuń:-)
Popatrzyłem na fotki i mój mózg wydusił z siebie tylko jedno słowo - EDEN. Mam nadzieję, że nie ma tam węża...
OdpowiedzUsuńNie ma....
UsuńJest raj bez węża. ...
Od razu widać że to miejsce Stokrotki, skromne ale eleganckie. Nie nasadzone, obsadzone, przesadzone, tylko miejsce otoczone wybranymi w naturalny sposób roślinami i świerkami. Pięknie i przytulnie a teraz będzie jeszcze cudownie kolorowo. Wszystko po to, żeby Stokrotce zimą zrobiło się tęskno za swoim Rajem. Kolor futerka wiewióreczki najpiękniejszy rudy jaki widziałam. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo Joasiu :-)
UsuńZwyczajne zdjęcia zwyczajnych rzeczy, ludzi, przyrody są zawsze najpiękniejsze. I coraz bardziej unikatowe ;)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie Szarabajko że tak uważasz:-)
UsuńŚlicznie Stokrotko, tak normalnie, naturalnie i cudnie. I jeszcze ruda wiewióreczka w odwiedziny przyszła :) Póki nie ma wichru, deszczu, chlapy - będzie piękna polska złota jesień... Takiej Ci życzę :)anka
OdpowiedzUsuńDziękuję Anko i nawzajem.
Usuń:-)
Piękne jesienne kadry, a wiewiórka - cudna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :-)
Usuń