poniedziałek, 12 października 2020

Szyby naftowe i domy w kratkę - z cyklu "Polska Nieznana"


Malutką miejscowość Bóbrka w województwie podkarpackim rozsławiła założona w 1854 r.przez Ignacego Łukasiewicza pierwsza na świecie kopalnia ropy naftowej. Kiedy po latach eksploatacji złóż okazała się nierentowna, urządzono na jej terenie skansen przemysłu naftowego - muzeum przybliżające karpackie tradycje wydobywania ropy. Muzeum nosi imię założyciela kopalni, wynalazcy ropy naftowej, gorlickiego aptekarza Ignacego Łukasiewicza. Oprócz eksponatów stojących pod gołym niebem jest też pawilon wystawowy reprezentujący drobny sprzęt wykorzystywany w górnictwie naftowym.
Ekspozycja plenerowa /20 ha/ pokazuje zarówno prymitywne metody wydobycia ropy w postaci tzw. kopanek, czyli głębokich, podobnych do studni dołów z ropą, po nowoczesne, współcześnie budowane szyby naftowe. Ponadto można obejrzeć dawne zaplecze biurowe kopalni oraz zapoznać się z funkcjonowaniem stacji benzynowej z lat 80tych XX wieku.
Skansen można zwiedzać indywidualnie, ale żeby dowiedzieć się czegoś więcej lepiej wynająć przewodnika. Można się wtedy dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy na temat przedziwnych stojących pod gołym niebem eksponatów.
W Bóbrce byłam kiedyś z wycieczką szkolną..... i zapamiętałam głównie te przeróżne urządzenia.... takie jak na zdjęciu wyżej.
--------------------------------------------------------------------------
Swołowo koło Słupska wygląda niczym skansen, lecz skansenem nie jest.
Zachowało się w nim 70 budynków o konstrukcji ryglowej wzniesonych w połowie XIX wieku. Jak na polskie warunki to prawdziwy unikat. Konstrukcja domów budowanych tą techniką, zwaną także szachulcową lub murem pruskim polega na wypełnianiu cegłami, gruzem lub gliną drewnianej konstrukcji ścian w taki sposób, by wszystkie elementy ścian były widoczne. Z uwagi na kontrast między bielonym wypełnieniem a impregnowanym ciemnym drewnem konstrukcja ryglowa oprócz funkcji technicznej pełni również rolę estetyczną.
Inaczej mówiąc - ładnie wyglądają takie domy - prawda???
Teren na których stoją w Swołowie takie domy nazywa się Krainą w Kratę...
Nigdy nie byłam w tej Krainie ale dostałam kiedyś stamtąd taką właśnie pocztówkę.
--------------------------------------------------------------------
I na dzisiaj już koniec bajeczki na temat "Polski Nieznanej".

68 komentarzy:

  1. Ciekawa bajeczka Stokrotko. Tereny mnie osobiście znane - poprzez byłych uczniów. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe, nie słyszałam nigdy o tym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wielu ciekawych miejscach nie słyszeliśmy Anno.
      :-)

      Usuń
  3. Ów "pruski mur" tak się niektórym podobał, że nawet "normalnie" budowane domy zdobiono tak by mur wyglądał na szachulcowy.Również przy odbudowie różnych zabytkowych kamienic, które kiedyś były właśnie tak budowane stosowano ten trick, np. w Norymberdze.
    A na Ukrainie na wsiach nadal wiele domów nadal ma konstrukcję z drewna, a ściany są z...gliny. Potem wszystko pokrywa się zaprawą, tynkuje i dom wygląda "solidnie".

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieustająco mnie zawstydzasz Stokrotko.
    Okazuje się, że bardzo mało znam Polskę.
    Zdrowia życzę.
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  5. Warto wspomnieć Karlino k/Białogardu i pożar odwiertu 1980 r. Po ugaszeniu pożaru okazało się, że ropy jest tyle co kot napłakał i dziurę w ziemi zabetonowano. Ampułkę ropy z tamtego wytrysku miałem jeszcze do ostatniej przeprowadzki.
    Kilka uwag "mur pruski" (wypełnienie konstrukcji cegłą) często mylony jest z szachulecem (konstrukcję drewnianą wypełnia się mieszaniną gliny ze słomą lub trzciną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Pamiętam doskonale to szaleństwo związane z Karlinem...
      2. Dziękuję za wyjaśnienie.

      Usuń
  6. Domy w kratę wyglądają bardzo efektownie . Drewniana konstrukcja widoczna na budynkach nadaje im rasowy wygląd i budzi chyba nie tylko mój podziw ... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze mi się podobały. Mieszkam i bywam na terenach, gdzie można je spotkać, ale nazwa „Kraina w kratę” nie obiła mi się o uszy, a fajnie brzmi :)
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  8. coś kiedyś słyszałem o jakiejś Bóbrce gdy pracowałem w psychiatrii, tam był ośrodek leczenia nerwic, ale czy to ta Bóbrka i czy ośrodek istnieje, to pojęcia nie mam, w necie nic nie znalazłem...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne ciekawostki. Domy w kratkę są jeszcze często spotykane na dawnych terenach niemieckich zwanych ziemia odzyskana. Pięknie się prezentują, ale dla mnie milsze są nasze dworki, pozdrawiam Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu - ja też wolę nasze dworki - szczególnie te na Mazowszu.
      :-)

      Usuń
  10. Ach, wiele mamy takich perełek, wystarczy ruszyć w Polskę:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Domy szachulcowe są przepiękne. A w Bóbrce nie byłam.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się, że do Ciebie trafiłam. I do Twoich bajeczek.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niby znam, ale tak dawno tam nie byłam, i raczej długo nie będę, że z rozkoszą popatrzyłam. Bóbrka bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety Anno wszystko wskazuje na to że znowu nie będziemy mogli podróżować...

      Usuń
  14. Nie byłam ani tu ani tam więc bardzo to dla mnie ciekawe.
    Pozdrawiam serdecznie Stokrotko.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję za kolejną porcję ciekawostek. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie że dba się teraz o tradycje miast, miasteczek i wsi. Stają się miejscami z charakterem, z historią.

    OdpowiedzUsuń
  17. Podkarpacie ma sporo do zaoferowania, szkoda że polityka z niego zrobiła trochę obszar zacofany. To jednak nie jest do końca prawda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marku - wszystkie rejony Polski są piękne i wartościowe.
      :-)

      Usuń
  18. Bardzo mi się podobają szachulcowe budynki. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tamtej okolicy, muszę nadrobić. Stokrotko jak zwykle inspirujesz do działania. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Budynki z "muru pruskiego" bardzo mi się podobają :) A w Karlinie był mój tata, zresztą w Czechowicach-Dziedzicach podczas pożaru rafinerii też, to było straszne. Do tej pory pamiętam ślady ognia na aucie, którym jechał. Ogień to straszny żywioł, zresztą woda też... anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobrażam sobie to przerażenie Anko.
      Serdeczności dla Ciebie...

      Usuń
  21. Nie byłam na żywo, ale dzięki blogom mogę "zwiedzać" nasz piękny świat wirtualnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Skansen w Bóbrce rzucił mi się kiedyś w oczy i wirtualnie go zwiedziłam. Byłam pod ogromnym wrażeniem jego wielkości, budynków i eksponatów. A Swołowo zwiedziłam wirtualnie przed chwilą i... też jestem pod wrażeniem. Piękna, klimatyczna wioseczka, w kratkę, z muzeami, miejscami noclegowymi i wybrukowaną drogą. Super!!!
    Masz już temat na kolejną książkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urszulo - mam wiele tematów na kolejną książkę.
      Ale książki już raczej nie będzie.
      :-)

      Usuń
    2. Najłatwiej jest książkę napisać trudniej wydać a najtrudniej sprzedać. ...

      Usuń
  23. Zwiedzałam skansen w Bóbrce 4 lata temu, i byłam też pod wrażeniem mnogości eksponatów!
    A domy szachulcowe spotyka się także niedaleko mnie, na terenach dawnej Kosznajderii ( w trójkącie Tucholi, Chojnic i Sępólna).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie domy spotyka się w wielu miejscach w Polsce, ale Kraina w Kratę jest tylko jedna.
      :-)

      Usuń
  24. Byłam kilka lat temu, nawet pisałam na dawnym blogu, który potem zlikwidowany został razem z całą platformą; mam do tej pory zdjęcia, przepiękną kolekcję lamp naftowych w muzeum do dziś mam przed oczami; wynalazek Łukasiewicza mógł z Polski uczynić naftową potęgę - to my bylibyśmy dzisiaj petrodolarowym rajem ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jednak nie bylibyśmy bo u nas nie ma złóż ropy ...
      :-)

      Usuń
  25. Kraina w Krate bardzo mnie zaciekawila, bo urzadzenie naftowe duzo mniej. Zajrzalam do google'a i Swolowo jest bardzo malownicze. A bylam w Lebie i stamtad juz byloby niedaleko. Szkoda.
    Zapamietam te miejscowosc, moze kiedys dotre w tamte okolice.
    LAdna nazwa "Kraina w Krate" jest jeszcze w Polsce "Kraina Otwartych Okiennic" czy Kraina Rumianku, wszystkie piekne jak ich nazwy. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Grażynko - jest w Polsce wiele pięknych Krain :-)
      Serdeczności

      Usuń
  26. W niedzielę oglądałam "Jaka to melodia", w której gościli prezenterzy programu "Ameryka da się lubić". Czytając Twój post pomyślałam, że powinni nakręcać cykliczny program "Polska da się lubić", w którym pokazywano by takie miejscowości opisywane przez Ciebie w książce "Mój kraj nad Wisłą" czy na blogu. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iwonko.
      To bardzo miłe co napisałaś.
      Serdeczności :-)

      Usuń
  27. Ciekawie się prezentują domy w Krainie w Kratę. Nigdy nie byłam w tym muzeum.
    Pozdrowienia przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię serdecznie Podróżniczko i dziękuję za komentarz.
      :-)

      Usuń
  28. Ooo. nie znam miejsca. Super. Warto zwiedzać Polskę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dwa różne miejsca.
      Pewnie, że warto zwiedzać Polskę.:-)

      Usuń
  29. Pisz, pisz... Tyle bowiem mego teraz, (i nie tylko mego), co się przeczyta i poogląda w mediach... W domu.

    OdpowiedzUsuń
  30. W Krainie za Kratami nie byłem,ale mieszkam w Krainie u Pana Boga:)W pobliżu(Walim)stoją jeszcze takie szachulce.W jednym z nich był magiel z napędem wodnym,w drugim odbywał się handel płótnem,te w górach to były Baude.Budowałem domy z kratownic-kanadyjczyki.Dzisiaj zamiast gliny i słomy używa się wełny mineralnej i obija płytami OSB.
    Gdy mieszkałem w Krośnie(internat),to jeszcze nie było Muzeum w Bóbrkach,ale zwiedzałem te miejsca.Zawsze ciekawiło mnie jaki mają napęd widoczne w oddali,kiwające się kiwajki?
    Tutaj napęd:
    https://www.youtube.com/watch?v=jpQuHfSdT0M
    Tutaj kiwajka:
    https://www.youtube.com/watch?v=bYjQk-Ddkq4
    Zwiedziłem też Zakład Naprawczy dla Przemysłu Naftowego.
    Majster pokazał nam,jak się oksyduje metalowe części do urządzeń wydobywczych.
    Brałem udział w Turnieju Miast Jasło-Krosno.
    W barwnym korowodzie śpiewałem-"Przędź się przędź wrzeciono..."
    Czekam na babie lato,może coś uprzędę,ale chyba nici z tego,
    bo nietoperze już rozpoczęły zimowanie w walimskich sztolniach,
    to zapowiada wczesną zimę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Henryku już nie wiem jak Ci mam dziękowac za kolejny wspanialy komentarz :-)!!

      Usuń
  31. Słyszałem, że gdzieś dzwonią i teraz, dzięki Tobie, wiem, że to Łukasiewicz, jego lampa, i jego nafta. A więc Polak potrafi ... niestety pod zaborami.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ooo ciekawe miejsca widzę. Lubię kratę. Chętnie bym zobaczyła tą krainę.

    OdpowiedzUsuń
  33. Bóbrkę zwiedziłam w ubiegłym roku. I jeszcze kilka cudownych miejsc na podkarpaciu... Swołowa nie znam, a lubię takie klimaty...

    OdpowiedzUsuń

Taniec zbójnicki

  O góralach mówi się, że muzykę mają we krwi, a taniec w nogach. Góralski taniec to przede wszystkim popis męskiej krzepy i zręczności, a j...