wtorek, 19 stycznia 2021

"Na całej połaci śnieg...."

"W przeróżnej postaci-śnieg.

Na siostry i braci
Zimowy plakacik-śnieg... śnieg.
Na naszą równinę-śnieg.
Na każdą mieścinę-śnieg.
Na tłoczek przed kinem
Na ładną dziewczynę-śnieg... śnieg.
Na pociąg do Jasła
Na wzmiankę, że zgasła
Na napis: brak masła,
Na starte dwa hasła,
Na flaszki od wódki,
Na tego te skutki...
Na puste ogródki,
Na dzionek za krótki.
Na....."
Tak to śpiewali Starsi Panowie Dwaj....Czy ktoś z Was to pamięta? Muzykę pisał Jerzy Wasowski a słowa Jeremi Przybora.
---------------------------------------------------------------------
A Osobisty Geograf znowu nie wytrzymał i pojechał na weekend w Karkonosze. I znowu noc z piątku na sobotę w pociągu, potem wędrówka ze Szklarskiej Poręby na Szrenicę i na czeską stronę. Potem powrót i noc z soboty na niedzielę znowu w pociągu.
A zdjęcia wyszły mu w białości.... bo śnieg padał i padał...










                         
          Na szczęście schronisko na Hali Szrenickiej było otwarte....
                                       
                                    
                                      


                I gdzie teraz iść jak "na całej połaci śnieg..."


68 komentarzy:

  1. Przepiękny wpis Stokrotko. Ale idzie już...odwilż. U mnie pod Krakowem coraz cieplej. Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście że pamiętam, a i u mnie na całej połaci śnieg... chociaż niektórzy mówią znacznie mniej romantycznie , że znów napadało białego gówna ( sorry za słowo). Żeby podjechać kilka dni temu pod dom ze sklepu, musieliśmy założyc łańcuchy na koła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno - zapomnieliśmy chyba wszyscy jak prawdziwa zima w Polsce wygląda :-)

      Usuń
  3. Uwielbiam piosenki Starszych Panów. Wiele z nich znam na pamięć i podśpiewuje sobie jak mnie najdzie nastrój. A patrzac na to, co wyprawia sie teraz za oknem ( potęzna śniezyca i zawieja) oczywiście nucę sobie, że "na całej połaci śnieg"! Nie ma chyba piękniejszej, zmowej piosenki od tej właśnie!
    Pozdrawiam Cię Stokrotko gorąco, choć zimowo!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja Cię najserdeczniej pozdrawiam Olgo. I serdecznie Ci dziękuję :-)

      Usuń
  4. Witaj Stokrotko.
    U mnie śnieg sie stopił na prawie całej połaci.
    Parę zim przepracowałem w ośrodku niedleko Karpacza, czyli w Karkonoszach.
    Faktycznie piękne były te zimy.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Michale - kiedyś to i zimy były piękniejsze :-))

      Usuń
  5. Wspaniale zestawiłaś słowa piosenki ze zdjęciami :-)

    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam na kasecie cały kabaret Starszych Panów.To był majstersztyk- teksty, wykonanie.Jedna z pozycji w telewizorni którą zawsze oglądaliśmy i na którą się czekało. No cóż- jakby tu powiedzieć? coraz częściej wszystko co ładne i mądre muszę opisywać w czasie przeszłym. Smutne. Chociaż niedługo ja też będę już tylko czasem przeszłym.
    Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojtam ojtam!!!! Nie zapominaj że jesteś piękna i młoda :-))

      Usuń
  7. Ela Karczewska
    Pamiętam Starszych Panów. Lubiłam oglądać ten program.
    A Osobisty Geograf jest niesamowity. Brawa dla niego!

    OdpowiedzUsuń
  8. Na to nigdy się nie zdobyłem (mam na myśli zimowe wędrówki po górach), za to zimowa Szrenica jest mi znana z wypraw na narty - i choć to odległe wspomnienie, to nadal wywołuje miłe uczucia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo piękne wspomnienie sa bardzo .... piękne :-))

      Usuń
  9. Coz to za zima-pamietam zamykane szkoly przy - 25. Zdjecia piekne, rozumiem pasje Mlodszego, trudno wytrzymac w czterech scianach przy tak pieknej, zimowej pogodzie. Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu - ja też pamiętam takie okropnie białe i mroźne zimy :-)

      Usuń
    2. Zima 2005/6-Góry Sowie
      2 metry śniegu na Wielkiej Sowie
      1,5 na Przeł.Jugowskiej
      22/23 stycznia 2006 Walim -32*C (godz.4.00)
      23/24 stycznia 2006 Przeł.Sokola -35*C
      Osiadająca szadź i śnieg łamią tysiące drzew

      Huragan Cyryl.
      Zima 2006/7-styczeń.Styczniową nocą niebo rozświetlają błyskawice,jedna po drugiej.Przerażający huk grzmotów potęgują wyjące podmuchy huraganu.Wielkie krople deszczu spadają na rozmiękłą ziemię.Jeszcze czegoś takiego nie przeżyłem na tych ziemiach.Nie ma prądu.Telefony nie działają.Dojeżdżam do lasu.Wszędzie powalone świerki.
      Zwalone i splątane pnie drzew.Młodnik też"leży".Zza chmur wychodzi słońce.Jak reflektor oświetla zniszczone góry,
      powierzchnie usłane postawionymi na sztorc talerzami splątanych korzeni.Teraz widać jakie płaskie.
      Niebywała moc jaką zademonstrowała nam Natura minionej nocy to 1 050 833 m3-rozmiar szkód.Ogłoszono stan klęski żywiołowej i zakaz wstępu do lasu.Ściągnięto drwali z całej Polski.
      "Dzięki Cyrylowi jedzenia w tym roku nam nie zabraknie"
      -korniki
      :)

      Usuń
    3. Bardzo dziękuję Henryku :-)

      Usuń
    4. Ale ja wspominalam zime sprzed 1958 r mlodzi czytacze. W 1958 wyjechalam do Wroclawia, ktory sprawial wrazenie letniska po slaskich miastach.

      Usuń
    5. Rozumiem że to Ty Małgosiu...

      Usuń
  10. Stokrotko a wiesz że dzisiaj jest podobno Dzień Śniegu???
    Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam... ale dobrze się wstrzeliłam z tym śniegiem...:-))

      Usuń
  11. Piosenkę oczywiście pamiętam, a geografowi się nie dziwię, ale chyba nie chodził w szortach i koszulce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet rakiety śnieżne do butów sobie przypiął!!!

      Usuń
  12. Swietny, znowu, wypad Twego Geografa, Pewnie nie bylo latwo wejsc w sniegu ale jakie zdjecia!!! te biale najbardziej mi sie podobaja, Nr 5 i nr 7 bajkowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też te w białości całe najbardziej się podobają :-)

      Usuń
  13. Pamiętam, pamiętam, bo kiedyś to były zimy!
    A zdjęcia baśniowe. I gdybym nie zobaczyła schroniska, powiedziałabym, że to z dalekiej północy od Królowej Śniegu:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam pewnie też się przechadzała Królowa Śniegu :-))

      Usuń
  14. A u nas pada, i pada, i pada, i końca nie widać! Do tego dzisiaj doszła gęsta mgła! Nawet piędzi jeziora nie widać! O całej połaci już nie wspomnę!

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudownie jest w Karkonoszach....
    U mnie też duzo śniegu.
    A piosenkę oczywiście pamiętam. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O ostatni weekend też spędziłam jakbym była w środku ciężkiej zimy, ale byłam w Kampinosie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Piosenki nie znam, ale zdjęciami jestem zachwycona. Nie byłam jeszcze zimą w górach.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja pamiętam. I czasem mi się przypomina, gdy i przede mną "na całych połaciach śnieg". Choć w mieście trudno go uświadczyć dłużej niż kilka dni. Za ciepło między blokami i szybko zamienia się w uciążliwą breję... Ale, ale - mrozik jeszcze trzyma, to i śnieg się trzyma :)
    A zdjęcia obłędne! Aż mi się zatęskniło za zimowymi wędrówkami po dolinkach zakopiańskich... Ech... Może jeszcze kiedyś się uda.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Effko - i ja okropnie tęsknię za zimowymi spacerami w dolinkach tatrzańskich.
      :-)

      Usuń
  19. Jestem zimolubna, więc zawsze mnie cieszy prawdziwa zima, dzisiaj w największe opady specjalnie wyruszyłam po okolicy i wróciłam jak ta śnieżna choinka. Moje wspomnienie to - 30 stopni i wyjście wieczorne (!) do lasu. Sowa z drzewa spadła mi na głowę, bo gałąź trzasnęła chyba pod wpływem mrozu i śniegu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Notario - ależ miałaś niesamowite spotkanie z sową :-))

      Usuń
  20. Bielące się Karkonosze obserwowałem w niedzielę ze zbocza Kalenicy-Geografa nie dojrzałem:)Zdjęcia super!
    https://vimeo.com/19625220
    Może lepiej było posiedzieć przy kominku?:)
    Tak bywało dawniej,kiedy to mieszkańcy Karkonoszy najchętniej przebywali w pobliżu pieca.Dawniej świat zamykał się przed zimą,zima była dla przodków wrogiem,przed którym chroniło ciepło pieca.
    Przed I.w.św.ludzie zatykali szpary w oknach i drzwiach słomą i mchem(u mnie watą) i chowali się na dębowych ławkach za rozgrzanymi piecami kaflowymi.W naszej chacie śląskiej też był w kuchni taki piec kaflowy.
    To się zmieniło.W góry wyruszyli turyści,artyści malarze bo narastało zainteresowanie malarstwem krajobrazowym,także zimowym.Również fotografie zimowe zyskiwały na popularności.Georg Marx z Kłodzka wykonał tysiące fotografii krajobrazowej na pocztówkach.Robienie fotografii zimowych wymagało brnięcia przez śnieg z ciężkim sprzętem.Dzisiejszy zimowy turysta nie domyśla się nawet jak piękne-i ciężkie-było wówczas życie w górskich chatach.Gdy chaty były zasypane śniegiem,wyjść i wejść można było tylko przez komin,kopano tunele w śniegu.W schroniskach broda przymarzała do łóżka.Śnieg na połaci Śnieżki(1914-1940)utrzymywał się od października do maja(XII,I,II,III,IV-100%dni),w skali roku 196 dni.
    Mieszkańcy wyczekiwali na opady śniegu w górskich miejscowościach-i gości.Gdy opady śniegu zawodziły,zdarzały się demonstracje,podczas których grupy przebierańców"domagały się"
    od miejscowych władz śniegu:)
    W czasie II.w.św.podczas śnieżnej zimy 1942/43 w Górach Sowich,
    podczas wycieczki zamarzła grupa wrocławskich uczniów-skutki wojny,nie dbano o szlaki.
    Podczas ferii świątecznych 1941 r Josef Goebbels zgarnął dzieciom wszystkie narty i buty dla Wehrmachtu.W prasie umieszczono przejmujące zdjęcie,na którym uwieczniono długą kolumnę dzieci wiozących narty na sankach w stronę punktu zbiórki.
    https://www.youtube.com/watch?v=slso47jH6Dg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najserdeczniej Ci dziękuję Henryku za tyle ciekawych informacji.
      :-)

      Usuń
  21. No, jakże mógłbym nie pamiętać tej piosenki - to taka przepiękna, świecka kolęda. Muszę ci powiedzieć, że w tych moich podróżach po Europie jedyną polską piosenką jaką usłyszałem w zagranicznych stacjach radiowych (tu: Włochy) była właśnie ta: "Na całej połaci śnieg", tyle że śpiewana przez Annę Marię Jopek.
    Zdjęcia przepiękne. Wierzę, że wspomnienia z tak atrakcyjnej wyprawy pozostaną na zawsze, bo nie często w ostatnich latach aż tak wiele śniegu napadało w górach. Mam nadzieję, że "Osobisty Geograf" miał przy sobie podczas podróży legitymację sportowca-narciarza, bo gdyby ewentualnie zechciał zjeżdżać, nikt nie miał do Niego pretensji o to, co spotkało naszą biedną jadźkę (zbieżność imion całkiem przypadkowa :-) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawiarenko - Osobisty Geograf nie jeździ na nartach, tylko wędruje :-))

      Usuń
  22. Ech! Kiedyś to piosenki miały teksty.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja za zimą nie przepadam. Dla mnie najlepsze pory roku - to wiosna i jesień. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam patrzeć na śnieżną zimę, natomiast nigdy nie lubiłam jej, gdy musiałam chodzić do szkoły lub pracy, bo zbyt często lądowałam w zaspach lub ślizgałam się na chodnikach, co zazwyczaj kończyło się upadkiem. Tegoroczna zima zaskoczyła producentów sanek, ponoć trudno je kupić. Na opady śniegu narzekają nasze psy, bo chodniki posypane solą(niektórzy oblewają je jakimiś chemikaliami) i psy nie mogą chodzić na spacery z taką swobodą jak by chciały. Podziwiam Twojego syna za jego podróżowanie, a i zdjęcia wspaniałe. Pozdrawiam wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  25. Foty co tu dużo mówić piękne ...ale ciągnie zimnem a ja zimna nie lubię :) Byle do wiosny! I z tą myślą idę dorzucić do pieca :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Urok Starszych Panów jest ponadczasowy.❤

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj jak tęsknię za prawdziwą zimą...

    OdpowiedzUsuń
  28. Zachwycające karkonoskie zdjęcia. Piękna zima :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Zazdraszczam Geografowi okrutnie !! ;o)

    OdpowiedzUsuń
  30. Starsi Panowie to... Starsi Panowie i już! Pewnie, że pamiętam :)
    Zdjęcia piękne tak jak i zima, ale... lubię ją tylko na zdjęciach, w ciepłym mieszkaniu. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  31. Ech, Stokrotko... Śnieg jest teraz takim rarytasem, że uderza do głowy jak wino!

    OdpowiedzUsuń

Taniec zbójnicki

  O góralach mówi się, że muzykę mają we krwi, a taniec w nogach. Góralski taniec to przede wszystkim popis męskiej krzepy i zręczności, a j...