wtorek, 21 września 2021

Ujazdów - najstarszy teren Warszawy

I. Historia Warszawy zaczyna się wraz z grodem Jazdów powstałym w XII lub XIII wieku jako miejsce postoju książąt mazowieckich w czasie polowań. Stanął tu najstarszy zamek na terenie dzisiejszej Warszawy.

II. Gród z czasem stał się wsią i folwarkiem królewskim. W XVI wieku tu właśnie powstała drewniana willa Anny Jagiellonki. Po śmierci królowej Anny w roku 1569 właścicielem Ujazdowa został jej siostrzeniec król Zygmunt III Waza - syn Katarzyny Jagiellonki i króla szwedzkiego Jana III Wazy. W roku 1624 Zygmunt III Waza rozpoczął budowę królewskiej rezydencji w Ujazdowie, to znaczy murowanego pałacu z ogrodem nawiązującego do budownictwa zamkowego.

Budowe rezydencji ukończono w 1637 roku za panowania króla Władysława IV. Zamek został założony na planie kwadratu z krużgankowym dziedzińcem wewnętrznym i wieżami narożnymi. Łączył w sobie cechy architektury północnej i rzymskiej. Zamek składał się z zamku poprzedzonego dziedzińcem paradnym, ogrodów z pawilonami, zwierzyńca i folwarku.

III. W czasie potopu szwedzkiego Zamek Ujazdowski został zdewastowany.

IV. W II połowie XVII wieku właścicielem zniszczonej rezydencji został marszałek wielki koronny Stanisław Herakliusz Lubomirski, pierwszy właściciel Łazienek należących do Jazdowa. Restauracji Zamku podjął się w latach 1674-1694 osobisty, osiadły w Polsce znakomity holenderski architekt Lubomirskiego  - Tylman z Gameren. 

V. Na polecenie Augusta II Mocnego w latach 1717-1726 wykonano rewitalizację niezwykłej osi widokowej w duchu dojrzałego baroku. Tak powstał Kanał Piaseczyński wzorowany na  kanale w Wersalu. W momencie ukończenia stał się on drugim co do wielkości założeniem wodnym w Europie. 

VI.W 1766 roku Zamek Ujazdowski  kupił król Stanisław August Poniatowski z zamiarem przebudowania go na prywatną rezydencję  odmienną w charakterze od oficjalnej siedziby w Zamku Królewskim. Ze względu na ogromne koszty rewitalizacji król zmienił zdanie a w roku 1784 przeznaczył zamek na koszary Gwardii Pieszej Litewskiej.


           Zamek Ujazdowski na obrazie Bernardo Belotto Canaletto 

VII. W czasie Insurekcji Tadeusz Kościuszko zamierzał przekształcić koszary w lazaret, ale nastąpiło to dopiero w roku 1809, kiedy to w zamku został ulokowany szpital wojskowy.

VIII. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku noszono się z zamiarem przeznaczenia budynku na siedzibę władz państwowych, jednak od 1922 roku mieściła się w nim Wojskowa Szkoła Sanitarna, a w latach 1930-1939 działało tu Centrum Wyszkolenia Sanitarnego.

IX. W czasie okupacji hitlerowskiej mieścił się w tym Miejscu Szpital Ujazdowski. W czasie okrutnej II wojny światowej, a szczególnie podczas Powstania Warszawskiego do szpitala przywożono tak wielu rannych powstańców,  że brakowało lekarzy i łóżek. Z tego powodu wielu z nich umierało. Ciała powstańców chowano na cmentarzu Obrońców Warszawy nieopodal Szpitala (na tyłach Parku Ujazdowskiego). Sam Zamek i większość budynków szpitalnych zostały przez Niemców spalone po upadku Powstania.

                       Tak wyglądł Zamek Ujazdowski po II wojnie światowej

X. W 1973 roku zaczęto rekonstrukcję korpusu głównego Zamku Ujazdowskiego. W 1981 roku zapadła decyzja o przekazaniu odbudowanego Zamku Ujazdowskiego środowisku artystów. Od 1985 roku mieści się tu Centrum Sztuki Współczesnej.

Tym samym Zamek Ujazdowski pamiętający początki Warszawy stanowi pomost między przeszłością, wspólczesnością i przyszłością.

-----------------------------------------------------------------------------

I jeszcze kilka zdjęć zrobionych przeze mnie 17 września 2021 roku.


                              Zamek od strony Kanału Piaseczyńskiego

                                         Widok spod Zamku na Kanał Piaseczyński


                Główne wejście do Centrum Sztuki Wspólczesnej w Zamku


Zrekonstruowane XIX-wieczne fragmenty kanalizacji  Zamku Ujazdowskiego.
/Wszystkie zdjęcia można powiększyć/

Mam nadzieję, że Was nie zanudzilam. Starałam się tylko jaknajkrócej przekazać istotne daty i wydarzenia z Ujazdowa czyli najstarszego terenu Warszawy.

A o samym Zamku, o jego studni zlokalizowanej na środku dziedzińca, o tym jakie wydarzenia kulturalne miały miejsce w jego murach za czasów gdy był siedzibą królów polskich a także jacy słynni ludzie mieszkali lub urodzili się w jego murach moglabym pisać .... i pisać... Także o tym, że w czasie obrony Warszawy we wrześniu 1939 roku tu właśnie w jego pobliżu powstał największy cmentarz polowy stolicy.

W końcu to miejsce bardzo bliskie Łazienkom Królewskim, bo to ich starszy brat...

Bliskie także mnie, czyli rodowitej Warszawiance.

62 komentarze:

  1. Widać, że jesteś rodowitą Warszawianką. Dzięki wielkie za ten wpis Stokrotko. Mnie bardzo pociąga postać Anny Jagiellonki - można pisać o niej i pisać, a także o Bonie Sforzy. Serdecznie pozdrawiam, na południu rankiem tylko 5 stopni na plusie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie Jardianie.
      W Warszawie też zimno :-)

      Usuń
    2. Dopisuje się do komentarza Jardiana. Wszystko co napisał to są również moje opinie. Pozdrawiam jesiennie.

      Usuń
    3. Krystyno - bardzo dziękuję :-)

      Usuń

  2. Warszawianką jest Pani , podobnie jak nominowane do nagrody warszawianki roku " Marta Lempart, Babcia Kasia i Wanda Trawczyk-Stawska.". To taka drwina z mojej strony ale ciekawa jestem jak Pani uzasadnia "bycie warszawianką"- Co to oznacza ? Bycie jak kto ? Bo pewnie jakieś wzorce obowiązują czy to tylko taka luźna nazwa ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Urodziłam się w Warszawie i całe życie w niej mieszkam.
      2. Mój ojciec zrekonstruowała wiele rzeżb w odbudowywanej Warszawie i stworzył wiele nowych. Stoją w wielu miejscach stolicy.
      3. Moja Mama całe zawodowe życie uczyła w warszawskich szkołach.
      4. Jestem przewodniczką po Warszawie - ukończyłam odpowiedni kurs.
      5. Jedna z moich książek jest o Warszawie.
      6. Należę do Staromiejskiego Oddziału Towarzystwa Przyjaciół Warszawy.

      Usuń
    2. Bycie , Warszawianką nie oznacza posiadania czegoś czego nie da się ot kupić , dostać, odziedziczyć?. Wyjątkowa cecha, której trudno szukać u mieszkańców innychmi miast albo cecha wszystkich określająca w pewien sposób. Wrodzonej uczciwości, przyzwoitości , dążenia do doskonałośći...coś co by wyróżniało. Miałam nadzieję ,że coś z tej strony Pani poszuka. Mimo wszystko dziękuję za odpowiedź. Nie spodziewałam się.

      Usuń
    3. Nie muszę niczego szukać bo mam takie cechy...

      Usuń
    4. Gratuluję.
      Wypisz wymaluj Jan Brzechwa i jego :"Samochwała".

      Usuń
    5. Dziękuję za gratulacje.

      Usuń
    6. Stokrotko - i tak trzymaj!!!!!
      Marek z dziewczynami

      Usuń
    7. I Wy się trzymajcie :-))

      Usuń
  3. Nie miałem pojęcia że historia Zamku Ujazdowskiego jest taka bogata.
    Koniecznie pisz dalej:-)
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zdarzylam w tym roku zwiedzic Zamku Krolewskiego- choc bylam w Wa-wie, ale za rok(?) ... kto wie:))
    Mnie zainteresowalo kiedys dlaczego przeniesiono siedzibe krolow z Krakowa do Warszawy? Doczytalam, ze ze wzgledu na unie polsko- litewska. Poslom z Litwy byla do Krakowa strasznie daleko, wiec co cztery lata ( na obradach) spotykali sie gdzies tak w polowie drogi, czyli w Warszawie. Na ten czas stawiano tam stodoly , w ktorych odbywaly sie zgromadzenia. Stawiano stodoly , w ktorych mieszkala przybyla szlachta, a po obradach sejmu stodoly byly rozbierane przez okoliczna ludnosc na opal. I tak co cztery lata, az w koncu zachcialo sie ktoremus z wladcow zrobic z tym porzadek i przeniosl sie na stale do Warszawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powód był bardzo prozaiczny ....na Wawelu wybuchła choroba zwana francuska....więc dwór królewski po prostu uciekł.
      Warto zwiedzić Zamek Krolewski w Warszawie a także Zamek w Wilanowie i w Łazienkach Krolewskich...
      Dziękuję za wizytę I serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  5. na Jazdowie stał kiedyś stary budynek z czerwonej cegły, w którym funkcjonowała sekcja zapaśnicza Gwardii, ale w miarę budowy Trasy Łazienkowskiej został zburzony, bo zawadzał...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W związku z budową Trasy Lazienkowskiej zburzono jeszcze kilka innych "zawadzajacych" budynków....

      Usuń
    2. popraw mnie, jeśli coś pokręciłem i źle pamiętam:
      w Zamku Ujazdowskim przez jakiś czas gościło Muzeum Azji i Pacyfiku(?)... ich stronka tego nie potwierdza, nie ma żadnej wzmianki, być może to była tylko jakaś chwilowa ekspozycja, bo samo Muzeum wędrowało z miejsca na miejsce, ale wiem, że kiedyś coś takiego zwiedzałem...
      bo Centrum Sztuki Współczesnej kojarzę jak najbardziej, raz tam byłem na jakiejś wystawie fotografii, a raz na spotkaniu z Kaisenem - mistrzem zen...

      Usuń
    3. Nie wydaje mi się żeby tam było Muzeum Azji i Pacyfiku....
      Byłam w tym Zamku kilka razy na wspaniałych pokazach - wydarzeniach artystycznych...

      Usuń
  6. Dziel sie swoja wiedza, bo rozlegla i godna upowszechniania. I nie tlumacz sie! Nawet gdybys nie urodzila sie w Warszawie, a tylko przyjechala pozniej JESTES WARSZAWIANKA z goracym i czulym sercem. Serdecznie pozdrawiam Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu Kochana ja się nie tłumaczę. Napisałam więcej o sobie bo przecież nie wszyscy znają moje książki...

      Usuń
  7. Pozdrawiam Stokrotko jeszcze raz - po 49 minutowym szybkim obiegu miasta i sklepów, w tym...Stokrotki. Szybkie spacery mam od lat zalecane. Dużo świetnych, wartościowych wiadomości zamieściłaś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Po pierwsze - dziękuję za przyblizenie mi historii pałacu, której zupełnie nie znałem.
    Po drugie -- drobne przejęzyczenie ; "..siostrzeniec król Zygmunt III Waza - syn Katarzyny Jagiellonki i króla szwedzkiego Zygmunta III Wazy."
    Zygmunt III Waza nie był swoim własnym synem, jego ojciec to Jan III Waza, mąż Katarzyny Jagiellonki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz oczywiście rację. Już poprawiłam.
      Dziękuję serdecznie :-)

      Usuń
  9. Bardzo dziękuję Stokrotko za taka ilość ciekawych wiadomości, przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem i naprawdę dużo się dowiedziałam <3
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz, Stokrotko... Miałbym do Ciebie prośbę - zadanie. Może wybrałabyś się kiedyś na Mickiewicz 49 i napisała jak tam jest naprawdę? Wprawdzie w Internecie można znaleźć opisy tego miejsca, ale ja tylko Tobie ufam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bojo nie ma takiej siły która skłoniłaby mnie do zainteresowania się tym adresem.....
      Przykro mi że Cię zawiodłam ....

      Usuń
  11. Twoja wiedza jest imponująca!
    Podobno gdyby nie obrazy Canaletta, ciężko byłoby zrekonstruować wiele zabytków.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawa ta historia Ujazdowa. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Podczas studiów w ramach wf biegałyśmy często po tych schodach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A te schody są bardzo męczące:-))

      Usuń
    2. Teraz bym nie wbiegła, nawet z wejściem byłby problem 😀

      Usuń
    3. Pomalutku i z postojami na podziwianie widoków z pewnością byś weszła raźnym krokiem :-)

      Usuń
  14. Aaaa , wiem, gdzie to jest, o "Odprawie posłów greckich" pamiętam przecież ;-) Żartuję :-))

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubie to miejsce w Warszawie. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze, że o nim piszesz, bo jakiś taki mało popularny, a historia w nim wielka!

    OdpowiedzUsuń
  17. Stokrotko bardzo proszę o ciąg dalszy...
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  18. Klik dobry:)
    Ilekroć czytam podobne publikacje, zastanawiam się, ileż to miejsc jeszcze nie widziałam i nie znam...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że to dotyczy nas wszystkich.
      Nie można przecież wszystkiego poznać i wiedzieć...
      Dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
  19. Kochana
    Piękna ta Twoja Warszawa, bo opisana w sposób uczuciowy i wrażliwy😀🧡

    Mnie dzień umyka za dniem.
    Dni coraz krótsze, popołudnia i wieczory wypełniam smakiem herbatki Lapacho i książkami🍵🤗📚
    Pozdrawiam serdecznie, miłych dni życząc oraz zdrówka nade wszystko🍂🍁💖😊🍀🌞

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Morgano bardzo Ci dziękuję za serdeczny komentarz.
      Pięknie Cię pozdrawiam :-)

      Usuń
  20. Bardzo ciekawa jest historia tego Zamku.
    Dziękuję Pani Stokrotko i serdecznie pozdrawiam.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  21. Tak bardzo żałuję, że w tym roku nie udało (i nie uda) mi się przyjechać do Warszawy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc życzę Ci żeby się to udało w przyszłym roku :-)

      Usuń
  22. Jak ja lubię Twoje posty o Warszawie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Witaj jeszcze wrześniowo Stokrotko
    Warszawy nie znam osobiście zbyt dobrze. Dlatego te Twoje opowieści zawsze są dla mnie niezwykle ciekawe. Do tego ten Twój styl pisania:)))
    Niech te jesienne dni będą dla Ciebie utkane z ciepłych barw

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluje Stokrotko, Warszawianko Stuprocentowa :) przepieknie napisane z dbaloscia o detale. Kocham Cie czytac

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam zamki i historie ich byłych mieszkańców.

    OdpowiedzUsuń

Taniec zbójnicki

  O góralach mówi się, że muzykę mają we krwi, a taniec w nogach. Góralski taniec to przede wszystkim popis męskiej krzepy i zręczności, a j...