Kościół w Stopnicy czyli świadectwo pokuty Kazimierza Wielkiego
Król Kazimierz Wielki, "który zastał Polskę drewnianą a zostawił murowaną" był niesamowitym rozpustnikiem albo mówiąc delikatniej kobieciarzem. Miał kilka żon, niezliczoną ilość utrzymywanych na dworze kochanek i innych kobiet, które odwiedzał potajemnie, bo kochał je "na śmierć i życie." Jedną z nich była słynna Żydówka Esterka , która mieszkała w zamku w Bochotnicy koło Kazimierza Dolnego.
Kiedy biskup krakowski wysłał do króla ks. Marcina Boryczkę aby ten nakłonił monarchę do zaprzestania rozwiązłego stylu życia, król kazał duchownego utopić w Wiśle.
Wzniesiony w 1362 roku gotycki kościół pw.św.św Piotra i Pawła /na zdjęciu wyżej/ to kościół ekspiacyjny, czyli pokutny. Jako zadośćuczynienie za zamordowanie ks.Boryczki Kazimierz Wielki miał zlecić wybudowanie sześciu takich świątyń - tę w Stopnicy, następnie w Wiślicy, Sandomierzu, Szydłowie, Zagości i Kargowie.
Pozostałości zamku w Ossolinie
W 1816 roku późnorenesansowy piękny zamek, którego wnętrza i kaplicę urządzono kiedyś z niezwykłym przepychem kazał wysadzić w powietrze jego ostatni właściciel - Antoni Ledóchowski. Zrobił to w trosce o morale swoich synów... aby "w pyszność się nie wbijali" oraz nie zaciągali karcianych i pijackich długów pod zastaw rodowej siedziby.
Dzisiaj po wspaniałej rezydencji kanclerza wielkiego koronnego Jana Ossolińskiego,/1595-1650/ który ten zamek wzniósł, pozostała tylko wysoka arkada kamiennego mostu prowadzącego do Ossolina.
-----------------------------------------------------------------------
Jak widzicie dziś coś z dawnych lat, bo przecież nie można ciągle na smutno ględzić o tym co tu i teraz...
No proszę, wysadził, by synowie zmądrzeli... Dziś wysadzają, żeby jak najwięcej wyszarpać dla siebie z tego "postawu czerwonego sukna..."
OdpowiedzUsuńA król Kazimierz zaiste wielki krotochwilnik był, żeby tak księdza spławić jak czarownice ... i to w Wiśle...
Anko - królowi przecież wszystko było wolno :-))
Usuń😍
UsuńI nie tylko królowi....prawda?
UsuńSuper że nie będę musiał ani nic pokutnego wystawiać ani chałupy w powietrze wysadzać :-))
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Bo Ty udany chłopak jesteś :-))
UsuńCiekawe gdzie teraz jest dusza K.W. Czy budową licznych kapliczek odkupił swoje winy, czy Bóg poszedł na to? ;) ;)
OdpowiedzUsuńPojęcia nie mam Podrózniczko :-)
UsuńKilka razy z lubością czytam fragment zdania: "... król kazał duchownego utopić w Wiśle ..." i zatapiam się w marzeniach.😊👍 Eeech, fajne było to Średniowiecze, teraz zamiast księży nasz król będzie topił w Wiśle sędziów.
OdpowiedzUsuńTeraz niejeden duchowny to i dzieci ma i może pedofilem jest, więc zasługiwał by na utopienie :-))
UsuńZawsze idealizowaliśmy naszych władców...Może dlatego tak mało w nas tolerancji...;o)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem Gordyjeczko czy to dlatego...
UsuńNa wesoło: A po cóż się ów ksiądz w cudze życie prywatne mieszał? To mu sie od króla dostało :) :) :)
OdpowiedzUsuńA na serio: Ów Król Ropustnik m.in zostawił przepięknej urody zamek w Będzinie, w Zagłębiu Dąbrowskim, w moim regionie.
Zdrówka!
Król rozpustnik same piekne zamki pozostawiał.... tylko Szwedzi przyszli i je zburzyli ...
UsuńZaiste prościej wysadzić zamek niż obyczajnie wychować synów ;)
OdpowiedzUsuńTyż prowda :-))
UsuńCo do Kaziutka Wielkiego- miał pecha- nie doczekał się z prawego łoża syna, tak ważnego dla podtrzymania dynastii. Dwie oficjalne żony urodziły mu 5 córek, a zdesperowany Kaziutek aż 4 razy się żenił, był nawet bigamistą. I być może, że jego namiętne "skoki w bok" powodowane były głównie dążeniem do spłodzenia syna. Czasy były takie, że żaden władca nie ukrywał swych nieślubnych dzieci,a w testamencie Kazimierza Wielkiego uznani zostali dwaj synowie.Do dziś badacze-mediawiści toczą spory o to, ilu nieślubnych synów miał Kazimierz i które dokumenty dotyczące okresu jego panowania są prawdziwe.Taaak, wybudowanie kościółka jako wyrazu pokuty- dobry pomysł, ale zapewne szło za tym też nadanie któremuś z zakonów niezłych obszarów ziemi.Wspieram marzenia Anzai.
OdpowiedzUsuńSerdeczności;)
Aniu - Ty tak na pamięć wszystko wiesz czy sobie bibliotekę z Warszawy do Berlina przywiozłaś???
Usuń:-))
No jasne, że zabrałam książki z Warszawy. Oczywiście wpierw rozdałam tonę książek i część miała trafić na Litwę. Ale nie wiem czy trafiła,choć facet przysięgał, że trafią. Dla mnie było najważniejsze,żeby ich tylko na przemiał nie dał.Ze sobą wzięłam tylko jeden regał.A Kaziutek nas w szkole wielce rajcował, właśnie dlatego,że taki rozpustnik z niego był.Ten fakt był dla nas istotniejszy bardziej od tego, że zostawił Polskę murowaną.
UsuńKaziutek był udany pod każdym względem :-))
UsuńStokrotko droga - Stopnica i Wiślica - to moje bliskie okolice. Pozdrawiam serdecznie, ciekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńTo pewnie byłeś tam i znasz te kościoły pokutne :-)
UsuńW Stopnicy nie byłam, a kościółek przepiękny. Tych pokutnych kosciolkow jest podobno Znacznue więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To prawda. Bo królowie świętymi nie byli, wprost przeciwnie.
Usuń:-)
Bardzo ciekawe informacje 😉 Widać i kiedyś wielcy pozwalali sobie na więcej. Ale nic za darmo. Wyrzuty sumienia z czasem mogą o sobie dać znać. No cóż, a historia odnotowała, to i owo, no i dzisiaj trochę o tym wiemy i piszemy 😉
OdpowiedzUsuńKrólowie zawsze sobie na dużo za dużo pozwalali...
UsuńKto królowi podskoczył ? :-))
Zawsze coś ciekawego znajdziesz Stokrotko.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam
Ela
Nie zawsze Elu, ale czasami mi się uda :-))
UsuńJa bajki tak lubie ogromnie-historyczne nawet bardzo. Stawial koscioly a nie zwykle krzyze jsk to krol. Wzrusza ta wiara w tak odkupione winy, a zreszta zony podobno byly paskudne a i tak probowal splodzic syna i to bez viagry. Serdecznie pozdrawiam Malgosia.
OdpowiedzUsuńMałgosiu - to mówisz że Kazimierz Wielki miał paskudne żony i to dlatego syna nie mógł spłodzić ??? :-))
UsuńWprost pprzeciwnie-mimo iz byly paskudne staral sie ale los mu przeznaczyl tylko nieslubnych.
UsuńJednym słowem miał pecha :-))
UsuńOj, jakie ciekawe rzeczy piszesz! Ten wielki król był taki niedobry? A o Esterce słyszałam, bo byłam przecież w Twoim pięknym Kazimierzu! O Ossolinie nic nie wiedziałam. Trochę szkoda zamku, byłby jeden zabytek naszej historii więcej:)))
OdpowiedzUsuńZdróweczka!
Urszulko - o Esterce to niesamowite rzeczy w Kazimierzu opowiadają.... podobno Kazimierz Wielki wyjątkowo prawdziwie ją kochał :-))
UsuńCiekawe metody wychowawcze. ;p
OdpowiedzUsuńSrogi tatuś to był :-))
UsuńPamiętam miłosne historie króla z filmu o nim, ciekawe czy taka pokuta wszystko załatwiła gdzie trzeba?
OdpowiedzUsuńMyślę że król nie zastanawiał się nawet nad tym..... :-))
UsuńWitaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńOlaboga! Nie mów tak głośno, bo Kazimierz znajdzie się zaraz na Powszechnej Liście Władców Skazanych Na Zapomnienie. Nie za wybujały temperament. Za to drugie;)
Pozdrawiam:)
Rozumiem Leno :-)
UsuńSerdeczności...
Oj nietypowy Tatuś, dbający w nietypowy sposób o swoich synów. No, ale cóż każdy jest inny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFaktycznie nietypowy tatuś.
UsuńSerdeczności Krystyno :-)
Poczet największych
OdpowiedzUsuńOd Swarożyca zaczął...Mieszko wojowniczy,
choć szczypali Germanie z krzyżem nas zostawił.
Ślad"Dagome iudex"-scalają gromady,
przybywało pomału słowiańskiej dzielnicy.
Następny już w koronie,twardy jakże chrobry,
z Krakowa do granicy czasami na odwrót.
Co zabrali-odebrał,władca grodów,dąbrów,
Związał Piastowskie ziemie od Bugu do Odry.
Śnij Kazimierzu Wielki o kraju jak skała,
nie tylko szablą,mieczem,Pan chłopów buduje.
Zastał Polskę drewnianą-dość bitew i bójek,
zostawił murowaną,dłużej...by przetrwała.
Miałeś Polskę największą nasz Zygmuncie Stary,
przy boku Bonę Sforzę,instynkt ekonoma.
Rozprysło się po świecie jak żeś tylko skonał,
ojczyzna pozostała-uciekły talary.
Janie trzeci Sobieski Turkom dałeś w czambuł,
zostałeś bohaterem na kartach historii.
Kochałeś Marysienkę,drogowskaz listowny,
wszystko świętej macierzy,bo za miedzą Habsburg.
Piastowskiego Śląska nie odebrał.
Henryku jak zwykle Ci serdecznie dziękuję:-)
Usuń'Jak widzicie dziś coś z dawnych lat, bo przecież nie można ciągle na smutno ględzić o tym co tu i teraz..." - To tak jakby udawać, że się nic nie dzieje teraz, a znacznie gorzej bywało onegdaj.
OdpowiedzUsuńTo co się dzieje teraz to wszyscy wiemy.
UsuńA to co się działo kiedyś to nie wszyscy...
Niezły z niego był gagatek, to fakt :)
OdpowiedzUsuńRozumiem że masz na myśli Kazimierza Wielkiego...
UsuńCo do rozpustnosci Kazimierza to był kontynuatorem poprzedników. A czy teraz rozpusty nie ma?
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczytuje się w książkach Cherezinskiej, więc też wracam do przeszłości i z przyjemnością śledzę losy Świętosławy, wtedy to dopiero była dyplomacja!
Zamku Ossolińskich szkoda, widocznie Ledóchowski źle wychował dzieci.
Pozdrawiam.:)
Oczywiście że masz rację.... rozpusta ma się nadal całkiem dobrze :-)
UsuńNiezly lobuz byl z tego naszego krola Kazia. Lubie czytac o jego zaslugach. Gdybysmy tylko takich gospodarzy mieli jak on... Czytalam ze tejze Esterce krol Kaziu ofiarowal caly (krakowski dzis) Kazimierz. Bardzo mi sie podoba ten wpis. Widac ze Kazimierz Dolny znasz Jadziu jak.wlasna.kieszen. Sciskam Cie mocno
OdpowiedzUsuńKasiu - bardzo się cieszę bo fajny komentarz wpisałaś :-))
UsuńLubię tego Kazimierza W. bo wiele pobudował zamków i kościołów i dzięki temu możemy je teraz zwiedzać.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Tylko że Szwedzi wiele nam tych zamków zburzyli.
UsuńSerdecznosci Łucjo :-)
Och, no wziąć i zniszczyć taką budowlę, na złość komuś. W sumie w celu zapobieżenia, ale no jednak szkoda.
OdpowiedzUsuńPewnie ze szkoda...
UsuńZawsze mam wrażenie że takie miejsca są zbyt mało eksponowane w naszym kraju. Często miejsca ważne są zapominane lub zaniedbane. Dobrze że ktoś o nich wspominana.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńStokrotka