środa, 3 maja 2023

Ogród Botaniczny Uniwersytetu Warszawskiego i Konstytucja 3 Maja

Najstarszym Ogrodem Botanicznym w Polsce jest niewątpliwie Ogród Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Następnym według wieku jest Ogród Uniwersytetu Warszawskiego. Założono go w roku 1818 dzięki staraniom profesora botaniki Michała Szuberta na terenie dawnych Ogrodów Królewskich w północnej części Łazienek. W skład Ogrodu weszły również szklarnie królewskie wraz ze Starą Pomarańczarnią. Zajmował wówczas powierzchnię 22,5 ha.

                                                              


Historia Ogrodu Botanicznego nie była łatwa i prosta. Gdy w roku 1834 zamknięto Uniwersytet Warszawski zmniejszono powierzchnię Ogrodu o 3/4. /W tak okrojonym kształcie pozostaje do dziś/. Ogrodem zarządzali urzędnicy carscy przez kilkadziesiąt lat. Dopiero w roku 1916 Ogród wrócił pod zarząd Uniwersytetu Warszawskiego. Zaczął się wtedy jego znaczący rozwój i ogród zyskał wielką rangę naukową i dydaktyczną. Ale wybuchła II wojna światowa. 

W czasie Powstania Warszawskiego i po jego upadku Ogród Botaniczny podzielił los całej Warszawy. Zostały zburzone wszystkie budynki  ogrodowe /w tym znajdujace sie tuz obok Obserwatorium Astronomiczne/,  a szklarnie i teren ogrodu stały się cmentarzyskiem...   

I już sam ten fakt stawia ten Ogród Botaniczny na wyjątkowym miejscu.

Najbardziej jednak wzruszającym i historycznie ważnym faktem jest ten, że na terenie Ogrodu znajduje się od 231 lat taka budowla...

... a na tablicy umieszczonej we wnęce wielkiego, ośmiobocznego filara,  znajduje się następujący napis:

"W tym miejscu 3 maja 1792 roku położono kamień węgielny pod budowę świątyni Opatrzności. Wzniesieniem jej Sejm Czteroletni pragnął uczcić uchwalenie Konstytucji". Rektor i Społeczność Uniwersytetu Warszawskiego

Były już nawet plany budowli, opracował je architekt Jakub Kubicki, twórca warszawskich rogatek miejskich i przebudowy Belwederu. Rozpoczętą budowę przerwał upadek Rzeczpospolitej. Podczas zaborów odbywały się tu uroczystości patriotyczne. Po obchodach setnej rocznicy Konstytucji władze carskie wydały zarządzenie, że publiczność do ogrodu może być wpuszczana dopiero po 8 maja. Obecnie w tym miejscu zachował się jedynie fragment wielkiego, ośmiobocznego filara, który miał podpierać sklepienia kościoła dolnego, oraz tablica pamiątkowa.


I jak się tu nie wzruszyć? Tym bardziej, że otaczają zwiedzających takie drzewa, krzewy i kwiaty... 

      

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

11.

12.


13.

14,

Wszystkie zdjęcia /jak zwykle mozna je powiekszyc/ robiłam w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Warszawskiego w dniu 30 kwietnia 2023 roku.
Czy któreś z tych zdjęć zasługuje na wyróżnienie?

56 komentarzy:

  1. Każdy zakątek stolicy ma ciekawą historię:-)
    Głosuję na nr 9 i 13
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się najbardziej podoba ostatnie, pozdrawiam Stokrotko, na południu deszcz ;-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie każde z ujęć jest warte podziwu!
    fuscila

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny, jedynie w Edynburgu jest równie ładny;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypomniałeś mi, że ten w Edynburgu zwiedzaliśmy w lutym...

      Usuń
  5. Pojęcia nie miałam o tym kamieniu węgielnym w Ogrodzie Botanicznym
    A zdjęcie piękne wszystkie,
    Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu - pocieszę Cię, że nawet nie wszyscy rodowici Warszawiacy mieli o nim pojęcie.
      Serdeczności

      Usuń
  6. Gdyby Opatrzności zależało na świątyniach, bylibyśmy potęgą jakiej Świat nie zna...;o) Twoje zdjęcia są zawsze świetne...;o) Na południu przerwa w opadach...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne.. ale wybudowano niedawno w Wilanowie Świątynię Opatrzności w kształcie wyciskarki do cytryn - beznadzieja taka że ręce opadają!!
      Dziękuję za uznanie dla moich zdjęć :-)

      Usuń
  7. Rocznicowy wpis... pamiętam ten filar z kamieniem węgielnym, czytałam o nim u Ciebie już dawniej

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiesz, nigdy nie byłam w tym ogrodzie botanicznym. Dawno temu, gdy miałam czas na spacery po parkach w Warszawie, oburzyłam się, .że za wstęp do Ogrodu trzeba płacić. Przyzwyczaiłam sie, że poznański uniwersytecki Ogród Botanicznych jest bezpłatny (także ogród Dendrologiczny Uniwersytetu Przyrodniczego oraz wszystkie parki miejskie). No, ale to Warszawa. Poszłam wtedy do Łazienek ;)
    Może znajdę kiedyś czas i odwiedzę warszawski ogród botaniczny. Zdjęcia nostalgiczne, ale wiosna jeszcze nie zagościła na dobre w przyrodzie. Czekam na dużo zieleni i na bujność kwiatów :) Serdeczności dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Haniu. Może następnym razem właśnie przy wejściu do tego Ogrodu Botanicznego się spotkamy???

      Usuń
  9. Kiedyś często bywałam w krakowskim ogrodzie botanicznym, może kiedyś i warszawski odwiedzę. Ciekawa historia z planem budowy Świątyni Opatrzności w tym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam Cię Ismar do tego warszawskiego Ogrodu Botanicznego.

      Usuń
  10. A nie rosną w tym ogrodzie drzewa i krzewy owocowe? Jakieś warzywa? Oczywiście, piękne widoki cieszą duszę, ale ciało też by coś chciało...
    Z przyjemnością obejrzałem wszystkie zdjęcia, ale najbardziej spodobał mi się ten filar. Chciałbym mieć coś takiego w swoim ogrodzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością rosną... ale nie są tak piękne. Sfotografowałam takie widoki które są najbardziej malownicze.
      A ten filar to juz bardzo stareńki i zabytkowy :-))

      Usuń
  11. Coś takiego w samym środku Warszawy.
    Dziękuję za kolejne odkrycie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lechu - i nie wszyscy Warszawiacy o tym wiedzą.
      I ja dziękuję za wizytę.

      Usuń
  12. Bardzo lubię odwiedzać ten ogród w maju, gdy kwitnie "aleja z bzami."
    1 maja byłam w Łazienkach i napatrzyłam się na tłumy ludzi, z ogromną przyjemnością wróciłam do mojej przystani.
    Wszystkie zdjęcia mi się podobają.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz ze w Ogrodzie Botanicznym już zakwitły bzy???
      Serdeczności od Stokrotki

      Usuń
  13. ujujuj, jakże ja dawno tam nie byłem, bardziej dawno, jeszcze dawniej, niż w powsińskim...
    ale wspominkę drobną wydłubię... otóż gdy odwiedziłem to miejsce z moją PrzedByłą, ogrodniczką zresztą z zawodu i pasji, to owa kobieta na bezczela pożyczyła inaczej jakąś roślinkę (i posadziła potem w naszym przydomowym ogródku0, a mnie wkręciła we współudział, bo stałem na świecy i kikowałem, czy nikt nie idzie... można zresztą się było tego spodziewać, bo ta kobieta była selektywną kleptomanką, selektywną na roślinki jedynie akurat... większość krzaczków, czy innych jarzyn na naszym ogródku pochodziła z pożyczenia inaczej właśnie...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię takie kleptomanki które sobie zaszczepki roślinek tak zapożyczają... bo sama tak czasami robię:-))
      Stokrotka

      Usuń
    2. aj tam zaszczepki to pan pikuś, ona potrafiła wziąć saperkę i w nocy jakieś całe krzaczory przywlec do domu... niektóre wyrosły nawet bujnie i okazale, ale iglaki miały pecha... bo w domu oprócz kotów był jeszcze psiak, który tak skutecznie podlewał te krzaki, że pousychały z radości...
      za to któregoś dnia, ale w czasach, gdy mieszkaliśmy na Sieleckiej niedaleko wejścia do Łazienek wstawałem regularnie, żeby pobiegać i poćwiczyć w parku, a ona nagle razem ze mną... ale bynajmniej nie był to efekt nawrócenia się na fitness... wzięła łopatkę i zmolestowała mnie, żebyśmy poszli pod Belweder, na to zbocze i wykopała ileś tam pierwiosnków, które potem poszły do doniczek...

      Usuń
    3. Coraz bardziej ją lubię...:-))
      Stokrotka

      Usuń
    4. znów mieszka niedaleko Łazienek, tylko w innym miejscu i mimo skromnych warunków nadal ma pełno różnych roślinek, a większość jak zwykle dziwnego i tajemniczego pochodzenia :)

      Usuń
    5. Ten Typ tak ma :-))
      Stokrotka

      Usuń
  14. Pięknie, najbardziej mi się podoba 10 oraz 13. :)
    Ja ostatnio odwiedziłam arboretum w Rogowie, żeby pooglądać magnolie. Nie zawiodły mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwitnące magnolie są zawsze piękne
      Stokrotka

      Usuń
  15. Jak zawsze - wszystkie są wyjątkowe. A zdjęcie nr 13 kolorem nieba zachwyca. No i jak zawsze - pięknie opisana historia. Dziękuję i pozdrawiam Jagódko najmocniej :) An-Ula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję Anusiu za życzliwość.
      Stokrotka

      Usuń
  16. Witaj Kochana Stokrotko :) jakoś dwa tygodnie temu byłam w naszym krakowskim ogrodzie botanicznym. Jest pięknie, zielono, coraz więcej kwiatów i innych roślin. Aż miło posiedzieć, popatrzeć. Jak zawsze ciekawie opowiedziałaś o tym Waszym warszawskim. Ten również jest piękny. Ostatnie trzy zdjęcia mi się najbardziej spodobały.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię Kasieńko i bardzo Ci dziękuję za komentarz.
      Stokrotka

      Usuń
  17. Zdaje się, że ten Ogród, oprócz Łazienek, to jedno z najukochańszych Twoich miejsc, Stokrotko... przecież tak bardzo lubisz drzewa...

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszystkie rośliny OB są ciekawe, ale chciałabym posiedzieć sobie pod ogromnym drzewem ze zdjęcia nr 3 i połazikować alejkami ze zdjęcia nr 1. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję że zdradziłaś mi swoje marzenia.
      Stokrotka

      Usuń
  19. Ostatnie nie miało siły walczyć i się poddało. A było świadkiem tylu historycznych chwil naszego kraju...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie było Urszulko.
      Serdecznie Ci dziękuję
      Stokrotka

      Usuń
  20. Kocham zieleń, więc ostatnio też każdą wolną chwilę spędzam poza domem... piękna, ta Twoja zieleń, aż chciałoby się wziąć taki bardzo gleboki oddech i poczuć jej zapach.... no ale póki co, mamy piątek i pora do pracy....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Alinko że kochasz przyrodę
      Serdeczności od Stokrotki

      Usuń
  21. Faktycznie piękne i wyjątkowe miejsce i to nie tylko ze względu na długą i ciekawą historię.
    Serdeczności. Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie Ci dziękuję.
      Stokrotka

      Usuń
  22. Ale tam pięknie w tym ogrodzie!
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie Kasiu... pięknie.
      Stokrotka

      Usuń
  23. Jest to piękne miejsce , z wspaniałą historia. Dziękuję stokrotko , za te historie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może się kiedyś spotkamy w Ogrodzie Botanicznym UW?

      Usuń
  24. Witaj rozkwitającą połówką maja Stokrotko
    Kiedyż to ja byłam w ogrodzie botanicznym?
    Ale ja mogę się z Tobą spotkać w Ogrodzie Botanicznym UW:))) Tylko dla mnie to "W" to.....
    Nie potrafię wybrać zdjęcia.
    Pozdrawiam nadchodzącym Dniem Niezapominajki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie Ci dziękuję Ismeno.
      Stokrotka

      Usuń
  25. Zdjęcia cudne, jakże mogłoby być inaczej 🌼🌼🌼

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie ze tak...:-))
      Stokrotka

      Usuń
  26. Zdjęcia pokazują prawdziwy klimat słonecznego i bardzo wyjątkowego miejsca! Ostatnie zdjęcie jest kropką do wcześniejszych i wymusza do przemyśleń nad mijającym czasem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zwykle masz rację.
      Stokrotka

      Usuń

Taniec zbójnicki

  O góralach mówi się, że muzykę mają we krwi, a taniec w nogach. Góralski taniec to przede wszystkim popis męskiej krzepy i zręczności, a j...