wtorek, 2 listopada 2021

Tadeusz Różewicz - z cyklu "Patroni Roku 2021"


Jednym z czterech patronów roku 2021 jest poeta, prozaik, dramaturg i scenarzysta Tadeusz Różewicz./1921-2014/

-------------------------------------------------------------
Kilka lat temu w towarzystwie poetki Iwony Danuty Startek miałam zaszczyt oglądać wyjątkowo wartościową wystawę w Muzeum Literatury na warszawskim Starym Mieście. Wystawa nosiła tytuł "Poeta odchodzi" i była poświęcona Tadeuszowi Różewiczowi.

Zamiarem twórców ekspozycji było przedstawienie poety jako artysty, który: "wobec dramatycznych dylematów współczesności- kryzysu wartości, rozpadu cywilizacji duchowej zamieniającej się w śmietnik, wobec zgiełku informacyjnej kakofonii, wskazuje zagrożenia i szuka drogi ocalenia". Żródłem ocalenia stała się dla Tadeusza Różewicza sztuka. Wystawa była opowieścią o życiu poety. Życiu skomplikowanym i pełnym poszukiwań i wątpliwości. Przypomnę, że poeta był żołnierzem Armii Krajowej, któremu kombatanci z AK zarzucili zdradę ideałów i zohydzenie pamięci bohaterów. Był też katolikiem, który całe życie spierał się z Bogiem. 

Na wystawie wyeksponowano zdjęcia rodzinne, portrety matki poety, jego braci i domu rodzinnego w Radomsku, akt urodzenia a także zeszyty przyszłego poety ze szkoły podstawowej. Także fotografie z oddziału partyzanckiego, w którym walczył podczas okupacji. Po latach opisał te doświadczenia w dramacie "Do piachu", którego inscenizacja w Warszawskim Teatrze na Woli wywołała protesty środowisk AK-owskich. Poeta ukazał rzeczywistość walki, a więc też strach i zagubienie moralne. Sam kardynał Wyszyński potępił tę sztukę.

Tadeusz Różewicz tak mówił o sobie: "Jestem przedstawicielem generacji oszukanej przez rządy, przez ideologie i wiary, przez samą siebie". Nie lubił udzielać wywiadów. Ale w jednym z nielicznych powiedział tak: "Wierzę, że narody cementuje albo miłość albo nienawiść. Wiek XX wybrał nienawiść, wiek XXI wybierze albo miłość, albo nic, piekło".

Jeśli chodzi o mnie to najbardziej sobie cenię tom poetycki Tadeusza Różewicza  nagrodzony Nagrodą Nike w 2000 roku pt: "Matka odchodzi". Poniżej cytat z tej książki:

"Mój świat, który próbowałem budować przez pół wieku wali się, pod gruzami domów, szpitali i świątyń umiera człowiek i Bóg, umiera człowiek i nadzieja, człowiek i miłość."

63 komentarze:

  1. Też byłam na tej wystawie...
    Mam nadzieję, ze wiek XXI wybierze jednak miłość, choć jak na razie nic na to nie wskazuje.
    Czy już zdrowiejecie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję Grażynko....ale nadzieję nazywa się Matka Głupich
      A jeśli chodzi o nas.....to jeden dzień lepszy a drugi gorszy....

      Usuń
  2. Właśnie przeglądam, czytając fragmenty, dwa tomy prozy Różewicza wydane przez Wydawnictwo Literackie w Krakowie w 1990 r. - to ponad 20 lat temu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Stokrotko, jak Ty wcześnie wstajesz:) I tak poważne tematy na przywitanie dnia podejmujesz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wstaję wcześnie bo leżę w łóżeczku:-)) Zawsze budziłam się raniutko bo taki ranny ptaszek że mnie. A tekst napisałam wczoraj.

      Usuń
  4. Przeoczylam Twoją poprzednią notkę w której piszesz o Radrużu. Byłam tam w sierpniu tego roku. Wszystko jest takie jak piszesz, a przewodniczka była prawdziwą pasjonatką i dobrze znającą historię tych ziem.Trudno to wszystko zrozumieć, ale takie były właśnie losy tych przygranicznych ludzi .
    Zazdroszczę obejrzenia wystawy o Różewiczu. Dawno nie wystawiano w Krakowie żadnej z jego sztuk, chętnie jeszcze raz wsłuchałabym się w 'Do piachu" Mocny przekaz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz o cerkiewce w Radrużu. Nas oprowadzał Przewodnik - też zakochany w swojej małej Ojczyżnie.
      A wystawa poświęcona Różewiczowi naprawdę była wspaniała.

      Usuń
  5. Też Stokrotko jestem rannym ptaszkiem. W dodatku ta zmiana czasu :) Życzę serdecznie powrotu do zdrowia. Różewicza znam i czytam, mam jeszcze podręcznik do "mojego" Liceum z 2000 roku. Lubię sobie go poczytać. Ale też i Herberta, Broniewskiego, Miłosza i Szymborską :) Wszystkiego dobrego. Dziś w Stokrotce nie byłem, gdzieś indziej - ale zakupiłem sobie "Łaciate" . Jeszcze raz , wszystkiego dobrego. Ps. Ja planowałem niegdyś bloga pod tytułem "Opowiadania Czarnego Wikinga" ;-) Bo jak złapie mnie Słońce, to cały jestem brązowy, hehe ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A co do tego - co wybierze Ludzkość w XXI wieku ? Trudno powiedzieć, przyznam szczerze. Swoje widziałem, doświadczyłem, swoje też przeżyłem :) Jeszcze raz, wszystkiego co najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałych mamy patronów tego dobiegającego konca roku, szkoda że nie potrafimy wykorzystać mądrości płynącej z ich twórczości. Życzę zdrowienia jak najszybszego. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko - to prawda - jakoś do naszego narodu nie dociera nic o czym piszą mądrzy i wybitni...
      Dziękuję za zyczenia

      Usuń
  8. Wygląda na to, że miał prorocze myśli, wybraliśmy Piekło!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze oburza powiedzenie prawdy, a przeciez poeta byl swiadkiem i uczestnikiem tego okresu. Latwiejsze jest tworzenie mitow, chociaz wiemy, ze w zyciu roznie bywa. Co zwyciezy w ogole-nie wiem-raczej nie jestem optymistka, ale na co dzien spotykam wiele zyczliwosci, dobroci i pomocy. Zycze coraz lepszej kondycji, usmiechu i nadziei, ze chorobsko wreszcie ustapi Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu - jak zwykle bardzo mądrze piszesz.
      Dziękuję serdecznie :-)

      Usuń
  10. Rozewicza wizja świata w XXI jest tak przerażającą ze nawet nie ma co komentować. Szkoda ze to takie bliskie aktualnej sytuacji.
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię poezję i sporo czytuję. Czasem jest to Miłosz czy Herbert albo Szymborska. Rzadziej Różewicz, bo dylematy moralne to już nie na moją psychikę.
    Co wybierze XXI wiek? Nie wiem. Ale pamiętam takie stwierdzenie, bodajże Lema, że nie wiadomo, jaką bronią będzie prowadzona III wojna światowa. Natomiast IV na pewno maczugami.
    A wracając do poezji - polecam wiersz Tadeusza Nowaka " Emeryci". 😉
    Serdeczności.❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko - a gdzie znależć ten wiersz?
      Możesz mi podać?

      Usuń
    2. Kiedyś była taka seria "Biblioteka poetów XX wieku" i jeden z tomików to wybór utworów Nowaka.

      Emeryci

      Z laskami chodzą emeryci
      w starczym uśmiechu pogrzebani.
      Uczesani, umyci,
      gotowi stać się w każdej chwili
      krzakiem jaśminu, gdzie ptak śpiewa.
      I będą w sobie się dziwili
      nasłuchującej lasu łani,
      obłokom jak dymiące drzewa.

      Nad wodą siedzą emeryci.
      Jak z rówieśnikiem mówią z rzeką.
      W lęku liści ukryci
      poprzez siebie idą daleko
      i jeszcze dalej wokół siebie.
      A z głębi rzeki patrzy na nich
      Wielki Emeryt, na pogrzebie
      celebrujący płacz barani.

      U Boga Ojca emeryci
      liczą weselne piórka pawi
      i z piachu czyszczą Wielki Wóz.
      Będą ubrani, będą syci,
      Bóg, sam emeryt, nie zostawi
      ich w wielki śnieg i w wielki mróz
      bez melonika i bez chleba
      na środku drogi, w polu nieba.



      Usuń
    3. Wspaniały wiersz.
      Dziękuję...

      Usuń
  12. O KARTOTEKA jest wspaniała. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Zabawni są ludzie co sami tworzą, sami budują, sami kreują i sami roztaczają wizje straszliwe. Zabawni czy nazbyt smutni by zatrzymywać się z nimi na pogawędki.... To Różewicz dostał tę samą nagrodę co niedawno szanowny niemądry ze śląska bodaj? Tak nagrodę zeszmacić w kilka lat to sztuka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wydaje mi się aby któraś z wymienionych osób zechciała zatrzymać się na pogawędkę z Kloszardem.

      Usuń
    2. Nie warto się podlizywać bo prędzej czy później okazuje się ,że to psu na budę , proszę Pani.

      Usuń
    3. Ja się nikomu nie podlizuję... proszę Kloszarda...

      Usuń
    4. Co do mojego przyjaciela. Pani(z tego jak siebie pokazuje) by się dała zabić za propozycje jakie on odrzucał. Ja to całkiem inna bajka.

      Usuń
    5. Kloszardzie - i Pani i ja jesteśmy z dwóch różnych bajek. Byłabym wdzięczna gdyby Pani to wreszcie zrozumiała...

      Usuń
    6. Ależ ja co dzień jestem gotowa klęczeć na grochu z radości ,że jesteśmy z różnych bajek i mam tego świadomość od zawsze.

      Usuń

    7. Proszę mi uświadomić jeśli czegoś nie rozumiem a by należało w końcu.

      Usuń
    8. Proszę wrócić do kąta na ten groch i pomyśleć....

      Usuń
    9. Stokrotko, jestes wspaniala!!!!

      Usuń
    10. Nie wiem komu dziękuję.... ale jestem całkiem zwykła...
      :-)

      Usuń
    11. Potwierdzam że Stokrotka jest wspaniała!!!
      Marek z dziewczynami

      Usuń
  14. Poczytałam komentarze i zaczynam się zastanawiać... , autor nie po to pisze ,że będzie źle by się sprawdziło ale po to by myśleć by jak zrobić by było inaczej. Poeci , pisarze to nie wróżbici a prowokujący do myślenia . Gdy autor opisał jak rynsztok zaczął rządzić światem , to wszak nie dlatego ,że tak jest czy będzie a dlatego by zrobić wszystko by tak nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie że się wzruszyłam, że Kloszard zaczął się zastanawiać...

      Usuń
    2. Też się tego po sobie nie spodziewałam.

      Usuń
    3. A tu taka niespodzianka!!!!

      Usuń
  15. Wrażliwa dusza artysty, doświadczonego wojenną zawieruchą, która próbuje poradzić sobie w realnej rzeczywistości. Ale świat jest dla twardzieli, a szkoda. Różewicz miał dużo racji!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wrażliwym jest najtrudniej, ale to wrażliwi tworzą najciekawsze dzieła...

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten pierwszy cytat znów aktualny...

    OdpowiedzUsuń
  18. Na temat Różewicza się nie wypowiem, bo dawno nic jego nie czytałam. Myślę, że wielu z nas podobnie postrzega świat, tylko nikt nas nie cytuje ;) może czasem rodzina, czy znajomi.
    Przede wszystkim życzę Tobie, Stokrotko i Twojemu mężowi szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli zgadzasz się Lidio z Różewiczem...
      Dziękuję bardzo.

      Usuń
    2. Tak, bo widzę podobnie. Wizjoner, naprawdę, szczególnie ten ostatni cytat.

      Usuń
  19. Na temat Różewicza nie mogę się wypowiedzieć, bo nic o nim bliżej nie wiem, a i twórczości nie pamiętam, ale po tym opisie już go lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kataszo naprawdę warto coś Różewicza przeczytać bo to był bardzo mądry człowiek.
      Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
  20. ...dramatycznych dylematów współczesności- kryzysu wartości, rozpadu cywilizacji duchowej zamieniającej się w śmietnik... W punkt!

    OdpowiedzUsuń
  21. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że poeta pochodził z Radomska.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. No i doczekałem się Różewicza, poety wielbiącego klasycyzm swego mistrza - Leopolda Staffa, a z drugiej strony tego, kto wytyczył drogę poezji współczesnej, który operując wierszem białym, stojącym na granicy autentycznego przeżycia bohatera lirycznego i prozy codzienności zachwycił i rozwlekłością, i zwięzłością skojarzeń dających zastanowienie nad losem współczesnego człowieka. Już w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku jako poeta i dramaturg w cierpkich słowach poddawał krytyce człowieka i jego uwikłanie w czasach, w jakich przyszło mu żyć... a teraz? Teraz w czasach jak najbardziej współczesnych...? Czasami zastanawiam się nad tym, że może lepiej się stało, że Pan Tadeusz nie doczekał tych czasów najnowszych, które w wielu aspektach przypominają czasy minione, pogardy i nienawiści. Zastanawiam się nad tym, jak wyglądałaby jego uwspółcześniona "Kartoteka", gdy człowiek przez te sześćdziesiąt lat nie nauczył się wiele, wniosków nie wyciągnął, stoczył się i wciąż się stacza, kiedy widmo autorytarnej, pełnej nienawiści do człowieka władzy, przestaje być widmem i wyciąga łapę do hailowania... Pewnie jako poeta dałby sobie radę z teraźniejszością, lecz jako człowiek... może lepiej, że nie musi teraz cierpieć, jak my wszyscy myślący...

    OdpowiedzUsuń

Taniec zbójnicki

  O góralach mówi się, że muzykę mają we krwi, a taniec w nogach. Góralski taniec to przede wszystkim popis męskiej krzepy i zręczności, a j...