Weszłam do Muzeum Socrealizmu.
W przedsionku przywitał mnie czerwony transparent z napisem „Wróg cię kusi coca-colą”.
W przedsionku przywitał mnie czerwony transparent z napisem „Wróg cię kusi coca-colą”.
Na ścianach zobaczyłam oryginalne plakaty nawołujące do walki o wykonanie planu 6-letniego.
Widziałam nie tylko 23 Leninów /tkanych, malowanych, rzeźbionych/, 20 Bierutów i 4 Dzierżyńskich. Był też jeden Stalin wykonany przez Alinę Szapocznikow w ramach zamkniętego konkursu na pomnik dyktatora, ogłoszonego w 1953 roku. W sektorze "Przyjaciele" zauważyłam kilku Mao Tse-tungów, Kim Ir-Sena i jeszcze jednego Stalina.
Widziałam niesamowitą ilość przodowników pracy, a wśród nich górnika Wincentego Pstrowskiego. Widziałam Piotra Ożańskiego z Nowej Huty, który stanowił pierwowzór Mateusza Birkuta, głównego bohatera z filmu „Człowiek z marmuru”.
Pośrodku galerii stał słup ogłoszeniowy. Widniał na nim plakat poświęcony Stalinowi, którym w dniu jego śmierci w dniu 5 marca 1953 roku – oklejono całą Warszawę a po południu całą Polskę.
W jednej z gablot wyeksponowane są spinki do mankietów upamiętniające 30 rocznicę powstania PRL. Do muzeum pamiątkę tę przekazał zwiedzający, który dostał je od ojca na 18-te urodziny.
----------------------------------------------------------------------------
Dyrektor muzeum zaprosił mnie do magazynów. Na półkach zobaczyłam niezliczone ilości „leninów’.
- Sama pani widzi – powiedział pan dyrektor, oglądając zdjęcia tych „leninów”, które odziedziczyłam – już nie mamy tego gdzie składać. Musielibyśmy rozbudować powozownię…A na to potrzebne są fundusze. I kto nam wyrazi na to zgodę...?
- Rozumiem – odpowiedziałam i podziękowałam mu za dobre chęci.
Widziałam nie tylko 23 Leninów /tkanych, malowanych, rzeźbionych/, 20 Bierutów i 4 Dzierżyńskich. Był też jeden Stalin wykonany przez Alinę Szapocznikow w ramach zamkniętego konkursu na pomnik dyktatora, ogłoszonego w 1953 roku. W sektorze "Przyjaciele" zauważyłam kilku Mao Tse-tungów, Kim Ir-Sena i jeszcze jednego Stalina.
Widziałam niesamowitą ilość przodowników pracy, a wśród nich górnika Wincentego Pstrowskiego. Widziałam Piotra Ożańskiego z Nowej Huty, który stanowił pierwowzór Mateusza Birkuta, głównego bohatera z filmu „Człowiek z marmuru”.
Pośrodku galerii stał słup ogłoszeniowy. Widniał na nim plakat poświęcony Stalinowi, którym w dniu jego śmierci w dniu 5 marca 1953 roku – oklejono całą Warszawę a po południu całą Polskę.
W jednej z gablot wyeksponowane są spinki do mankietów upamiętniające 30 rocznicę powstania PRL. Do muzeum pamiątkę tę przekazał zwiedzający, który dostał je od ojca na 18-te urodziny.
----------------------------------------------------------------------------
Dyrektor muzeum zaprosił mnie do magazynów. Na półkach zobaczyłam niezliczone ilości „leninów’.
- Sama pani widzi – powiedział pan dyrektor, oglądając zdjęcia tych „leninów”, które odziedziczyłam – już nie mamy tego gdzie składać. Musielibyśmy rozbudować powozownię…A na to potrzebne są fundusze. I kto nam wyrazi na to zgodę...?
- Rozumiem – odpowiedziałam i podziękowałam mu za dobre chęci.
/Obywaj bracia byli artystami niezwykle uzdolnionymi. Starszy potrafiłby wyrzeżbić nawet PUSTKĘ, młodszy potrafiłby zagrać nawet NOGĘ OD STOŁU. Starszy rzeźbił /między innymi/ "leniny", a młodszy /między innymi/ grał często Lenina. Już od wielu lat nie ma ich na tym świecie. Czasami się zastanawiam czy gdyby jeszcze żyli to dzisiejsi "wszystkowiedzący" dobrali by im się do skóry.../
Poniżej autoportret rzeżbiarza i malarza po którym w linii prostej odziedziczyłam rzeźby i obrazy. Przepraszam za złą jakość zdjęcia ale fotografowałam komórką stojąc na krześle obraz, który wisi pod sufitem w moim pokoju.